Technika zmienia ludzi. Możesz dostać na rynku co tylko chcesz, przez to zanika wiele rzeczy, które kiedyś były
normalne. Przez to teraz, przyjaciółmi są rzeczy, a nie ludzie. Przez to stajemy się coraz bardziej 'wyprani' z
uczuć. Przez to człowiek znaczy dla człowieka coraz mniej. Szkoda, że przychodzi nam żyć w takich czasach, że sił dodaje nam komentarz na youtube, a nie żywa istota. Smutne, ale prawdziwe. (+)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2011 o 19:10
Jasne, wiadomo komentarz się sam nie napisze, ale chodzi mi bardziej o ludzi z najbliższego grona, znajomych, przyjaciół itd. a tutaj sił dodaje twórczość anonimowego człowieka, którego zapewne nigdy nie zobaczysz. W każdym razie życzę głównej! :)
Wiec powiedzcie mi, dlaczego nie postaracie sie nic zmienic w tym tylko nadal siedzicie na tym Facebooku. Na prawde nie wiem jak jest teraz w Polsce, ale z tego co slyszalem wasze zycie towarzystkie bardzo zaniklo. Czy na prawde wolnicie hodowac wirtualna farme? Pomyslcie nad tym zamiast tylko pisac.
Dobrze, ale każdy ma wybór, jeśli chcesz, możesz pić na dachu i zamieniać co chcesz na co chcesz, a widzę wymagania masz do spełnienia. Co do rodzajów papierosów, kupuj jakie CI pasują, nikomu nie zabronisz przecież wybierać jednych, a czasu nie cofniesz, nauczmy się żyć z postępem technologii
troszke nie zgodze sie z tym co tam jest napisane ale co do adresow znajomych zamiast portali w 100% sie zgodze.telefon tez jest po ty by zniego dzwonic,nie potrzeba w nim internetu gpsu i 3G wiec nokia 3310 moglby napisac a nie budka.fajek wszystkich rodzajow nie musi palic moze jedne kupowac i palic, ja nie pale i nie pije wiec nie mam dylematow takich, a telewizora nikt nie kaze ogladac. a takich rzeczy jeszcze mozna by sporo wypisywac bez ktorych moznaby zyc i nie zyloby sie gorzej.
Super... kartki na mięso, wódkę, słodycze, benzynę, tandetne ciuchy, brak wszystkiego w sklepach, nie stać cię na kolorowy telewizor, nie mówiąc już o "maluchu", gumy donald, pomarańcze, lego i szynkę konserwową widzisz tylko w sklepach drugiego obszaru (pewex, baltona) a byle milicjant może dać pałą przez plecy bo ma zły humor. Ja mimo wszystko podziękuję.
Kiedyś ludzie kupowali szynkę raz na pół roku i żyli, dziś nie wyobrażam sobie dnia bez szynki. Byli zdrowsi niż my obecnie, bo odkąd zalała nas fala zachodnich wyrobów jesteśmy karmieni chemią. Najgorsze jest to, że wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, ale nie jesteśmy w stanie zatrzymać tej niszczącej nas machiny. Ludzie stali się ofiarami konsumpcjonizmu, chcą kupować coraz więcej i coraz to nowszych i lepszych produktów. Żyjemy po to by konsumować. Zresztą inaczej świat przestałby funkcjonować. Jesteśmy więźniami samych siebie. Ja wiem, może przesadzam, ale niech każdy zastanowi się przez chwilę nad swoim życiem i odpowie na pytanie, czy tak nie jest? Świat lat 70. i 80. pomimo swej szarości i pustek, którą niektórych odpychał, coś w sobie jednak miał. Ludzie nie mieli nic, ale byli życzliwi,a także byli kreatywni. Potrafili z niczego samodzielnie stworzyć coś. A dziś? kto z was potrafiłby wystrugać z drewna konia na biegunach albo zrobić sobie samemu żyrandol do pokoju, a nawet wybudować dom bez ekipy specjalistów? A kiedyś ludzie to potrafili...
Lata 80 , 90 to było ,coś nie to co teraz ..... Jak dla mnie świat się zle rozwija , bo ja już sobie wyobrażam co będzie za 20 lat ... ludzie nie będą wychodzić z domu ... Szkoły beda przez internet zakupy tez WSZYSTKO . Internet jest przydatny ale .........
Powiedz mi - ile miałeś wtedy lat? 18? 25? Byłeś w kwiecie wieku? Cały świat stał przed Tobą otworem? Zakochiwałeś się, uczyłeś, balowałeś, poświęcałeś wiele czasu znajomym? No właśnie... To nie lata są piękne, a młodość i wszystko co z nią związane. Za 20 lat świat się zmieni jeszcze bardziej, a obecne pokolenie będzie tęsknić za przełomem millenium, a konkretniej za swoim dzieciństwem. Pogadaj z ojcem - dla niego nawet czasy najgłębszej komuny będą lepsze, niż obecne, gdy jest już stary. Poza tym ludzie zapominają o jednym - każdy z nas idealizuje przeszłość. Wyrzuca złe wspomnienia i pamięta te dobre. A w teraźniejszości dostrzega głównie negatywy.
Sam jesteś śmieszny. urodziłem się w latach 90tych i to jest na prawdę odczuwalne. Nie odczuwam tego na własnych doświadczeniach. Ale gdy widziałem np. moją siostrę która spotykała się ze znajomymi dzień w dzień a nie siedziała na facebooku, to jej zazdroszczę i widzę co mnie omija. Bo teraz przez technikę i "wygodę" coraz mniej widujemy się z najbliższymi
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lutego 2011 o 0:07
Troche bomb nuklearnych sobie polata i wrócimy do epoki kamienia łupanego.
A jak chcesz sie cofnąć w rozwoju jest nadal tyle miejsc na tej planecie gdzie możesz to zrobić (niektore miejsca Afryki, Korea Płn). Zobaczymy jak zagadasz kiedy NIE POZWOLĄ Ci mieć telefonu czy Interentu.
@miki258
Jak ktoś chce to sie spotyka ze znajomymi. Jakbyś żył w latach 80 to byś to samo pisał o wcześniejszych, a za 20 lat tak będą wszyscy pisali o obecnych. Chcesz to tak sobie to tłumacz. Łatwiej niż przyznać, że to, że siedzisz cały dzień na fejsie zamiast ruszyć tyłek to tylko i wyłącznie Twój wybór. Ale nie. Lepiej doszukiwać sie winnych wszędzie dookoła. Akurat wszelkiego rodzaju 'zdobycze techniki' dobrze wykorzystane zdecydowanie ułatwiają właśnie kontakt ze znajomymi. Jak teraz siedzisz cały dzień w domu i przeglądasz demoty to nie łudź się, że jakby były inne czasy to nagle spędzałbyś całe dnie ze znajomymi itd.
Jeszcze trochę a nie będzie potrzeby by wychodzić z domu ... Czyli rozwijający się świat. Już niedługo nawet nie będzie miał kto tego wymyślać, bo wszyscy będą zbyt zajęci i leniwi. Cóż..
Cóż, nie wiem czy to nie to samo, bo nie żyłem kiedyś, ale za to oświadczyłem że młodsze pokolenia(jedne z ostatnich wychowywanych na dragon ballu, piłce na podwórku itd) wciąż walczą:D
Pieprzysz smuty, zamiast się ogarnąć. Jak ja nie lubię takich ludzi. Kto Ci każe używać najnowszego telefonu?
Telewizora nie oglądam, piłem na dachu, nie mam nawet facebooka, wszyscy moim znajomi i przyjaciele są prawdziwi i są czymś o wiele więcej niż adresem. Mam 21 lat. Można? Można tylko trzeba chcieć -.-
Tacy jak wy zawsze by marudzili. Obojętnie czy teraz czy w latach 90, nie wspominając o 80 czy 70 kiedy najprostsze i konieczne rzeczy jak zakupy nie były takie oczywiste.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2011 o 18:49
Także zwróciłam uwagę na narzucanie swoich upodobań do lat tamtejszych, ale myślę, że nic nie przeszkadza w posiedzeniu sobię na dachu przy piwie i kupowaniu cały czas tych samych papierosów. Nikt was przecież nie zmusza do siedzenia przy nowoczesnym telewizorze czy komputerze. Wolnoć Tomku w swoim domku, a technologia w niczym nie przeszkodzi
Czytając ten komentarz od razu pomyślałam o Skazanym, a później źródło ;) Lubię nowe technologię. Ale staram się nie popaść w szaleństwo. Podoba mi się postawa @sprzet ;) Używam nowości tego świata, ale robię to dobrowolnie. Nikt mnie do nowego telefonu, konta, czy gadżetu nie zmusi. Kupuję jeśli chcę. Nie muszę podążać za modą, czy nową muzyką. Słucham tego co wręcz kocham. Chodzi chyba o takie bycie sobą, dla każdego rozumiane inaczej. Nie ma do tego żadnego schematu. Każdy musi sobie coś takiego sam wyrobić. Jest to trudniejsze niż podążanie za trendami. Gra jest warta świeczki ;)
Tak... Ten komentarz spełnia wszelkie normy: po pierwsze zwięzły i przystępny, po drugie treściwy, po trzecie działa na odbiorców oraz po czwarte i najważniejsze: na początku dumnie stoi "K*rwa".
Babkakryzysowa - ja też wpadłem na Skazanego jeszcze, gdy czytałem komentarz :)
Ale ja osobiście w pełni podzielam to, co w democie. Choć nie żyłem w tych czasach, to wiele bym za to dał. Ludzie biedni materialnie mieli siebie nawzajem, mogli liczyć jeden na drugiego. Teraz trwa wyścig szczurów, ludzie posuną się do wszystkiego, żeby go wygrać. Ale najbardziej boli mnie umierająca muzyka... Ją zabiła technologia i pieniądze.
Ja na własnej skórze doświadczyłem wejścia komputerów i telefonów do codzienności. Całe dzieciństwo spędziłem na podwórku z grupą wielu rówieśników. Do czasu. Gdy zaczęły wchodzić pierwsze komputery, coraz nowsze komórki, gdy stało się to osobiste i modne spotkania i czasy na podwórku dość drastycznie skończyły się. I z kilkunastu dzieciaków zostały jakieś tam prywatne spotkanka od czasu do czasu. Jestem rocznikiem '92 i mimo wszystko jestem szczęśliwy, że jeszcze zdążyłem spędzić dzieciństwo z ludźmi, a nie maszynami. A sam teraz pisząc ten komentarz potwierdzam ową teorię. Fatalna ironia...
Jestem za młoda i tylko trochę zahaczyłam o tą epokę.
Technologia strasznie szybko posuwa się do przodu...
Może za szybko...
Normalnemu człowiekowi ciężko się przyzwyczaić...
Ale budki telefoniczne były extra ;PP
Za komuny było lepiej? CHU*A! Komunizm (lub zbyt "radykalny" socjalizm) to zakała świata i ludzkości. Wartości są dobre - tamte czasy - jeden wielki ch*j.
Moze i poszedlem na technikum informatyczne, ale w przyszlosci nie mam zamiaru spotykac sie ze znajomymi przez internet ani pic tak z nimi piwo. Wielki +
Piękne, po przeczytaniu tego siedziałem jakieś pół minuty w zadumie jak wryty. Urodziłem się w 1992, ale w ogóle nie ogarniam dzisiejszego społeczeństwa, nie uznaję muzyki, której słuchają, ich poglądów, ani ich sposobu patrzenia na świat. Czasem czuję, że powinienem był się urodzić 20 lat wcześniej. Może i była komuna i nie było techniki takiej jak teraz, ale przynajmniej ludziom na starość zostawały w głowach piękne wspomnienia, a nie komentarze na wyżej wspomnianym nk i archiwum gg...
Nikt Ci przecież nie każe 'uznawać muzyki, ich poglądów, ani ich sposobu patrzenia na świat', na usta ciśnie mi się pytanie kim są w tym przypadku 'oni'? Qarhodron, może i było by dobrze gdybyś urodził się 20 lat wcześniej, wtedy zaczął byś doceniać jak masz dobrze,a nie marudzić i narzekać 'jaki ten świat jest be, wcześniej na pewno byłoby lepiej', pomyśl, czy lepiej było by twoim zdaniem harować na polu by mieć swoje pieniądze, cały czas pomagać rodzicom bez słowa sprzeciwu nawet jeśli psułoby to Twoje plany, stać czasami nawet cały dzień do sklepu i liczyć na to aby cokolwiek zostało, nie spróbować wielu smaków, nie mieć wolności słowa, zamiast siedzieć sobie w ciepłym łóżku z laptopem na kolanach i jeść różne potrawy, słuchać muzyki, mieć własne zdanie?
@Revenge2208 każdy ma wybór, a że nie szanujesz swoich rodziców, to Twój i po części ich problem, oni tak Cię wychowali, ja swoich szanuję. Ludzie żyją jak im wygodnie, jak zechcą żyć, nie powinno Ci przeszkadzać, że Twój sąsiad żyje tak i tak, a inni ludzie jeszcze inaczej. Żyj swoim życiem i nie mieszaj się w życie innych. A co będą wspominać na starość, także myślę, że to tylko i wyłącznie ich sprawa.
Możecie mnie teraz zminusować i robić co chcecie ale konto luna8181 pochodzi od nazwy psa i podwójnego numeru kierunkowego miasta w którym mieszkam. Założyłem je dawno bo nie mogłem się zalogować na stare o nicku pawelo81. Jednym słowem dzięki że dodaliście mi otuchy do życia. P.S. Zamieszczam ten komentarz też na stronie yt jak by ktoś nie wierzył.
Ciekawe co by powiedział na jedne fajki, ale takie jak "popularne"? I nie rozumiem co złego jest w ładnych meblach? Co do telewizora, to chyba lepiej film obejrzeć na większym ekranie?
Ja sie urodziłem juz w 'demokracji', ale rozumiem o co mu chodzi - po prostu kojarzy mu się to z dzieciństwem. Tak przynajmniej mi moi starsi zawsze odpowiadają - ogólnie to było gorzej, ale byli wtedy młodzi, więc to lubią :)
Kiedy on ma rację. Jak ci biedy brakuje, to jedź tam, gdzie jest bieda, a nie narzekasz. Ja bym nie oddał mojego telefonu, nie oddałbym wyboru jaki mam w sklepie, wygody jaką dostarczają mi puby gdzie mogę wypić piwo... Z resztą, to nie jest odległe marzenie. Jak sprzedasz dom i samochód, to na lajcie starczy na bilet w jedną stronę i spokojne życie. Cejrowski tak zrobił i zdaje się jest szczęśliwy.
@Char Cejrowski to jeszcze mógłby dać sobie spokój z pokazywaniem się przed kamerą w jakimkolwiek innym programie niż ten przyrodniczy (bo pokazuje na nich wszystkich jaki jest głupi)
@Char Też broniłeś krzyża przed pałacem??:D
Wszystko co mówi, nie dotyczące podróży, dotyczy jedynej słusznej (wg niego) religii. Zakazać aborcji, eutanazji, antykoncepcji, koncertów metalowych (mówił że Nergal powinien siedziec i t d) Jest on wzrorwym przykładem szalejącego moherlandu w naszym kraju. Może ksiądz w dzieciństwie go molestował... jak go widze nawet w tym jego programiku wole o tym samym pooglądać Animal Planet alo National Geography bo gość jest P***niety wg mnie i tyle.
Łatwo powiedzieć. Jestem pewien, że zdecydowana większość ludzi "zmęczonych" współczesną technologią, którym marzy się powrót do PRL-u zaczęłaby przeklinać rzeczywistość, gdyby jakiś terrorysta z EMP (albo tym bardziej mocniejsza burza słoneczna, jak ta z połowy XIX wieku, kiedy paliły się linie telegraficzne) popalił im komórki, telewizory LCD, komputery itp. i przez parę lat jedynym "oknem na świat" było by lampowe radio. :) Ludzie przyzwyczajają się do poziomu życia i każdy wymuszony krok wstecz jest bardzo bolesny.
To nie jest żadna niewola. Śmieszą mnie tego typu teksty. "Dzieciaki przez te komputery nie potrafią używać liczydła", "Mało kto potrafi dzisiaj pisać na maszynie", "W szkole nie uczy się kaligrafii" itp. Przecież to trochę tak jakby powiedzieć: "Przez tę cholerną rewolucję przemysłową spora część społeczeństwa nie wie nic o uprawie roli". :) Najcenniejsze są te umiejętności, które ułatwiają Ci życie we współczesnym świecie - a współczesny świat jest pełen nowoczesnych urządzeń. Lepiej będzie dla Ciebie jeśli nauczysz się programować, nikt nie wymaga od Ciebie obsługi suwaka logarytmicznego. ;) Bardziej przyda Ci się umiejętność obsługi komórki, niż znajomość alfabetu Morse'a. I tak dalej. :)
Ironia, ludzie piszący "ohh jak chciałbym tamte czasy gdy zamiast siedzenia na kompie, grało w piłkę" siedzą na Demotach, YouTube czy innych stronach. Świat idzie do przodu, i ludzie też powinni się rozwijać i otwierać na nowe rzeczy, a nie stać w miejscu lub co gorsza cofać się (nie obrażając nikogo oczywiście). Sadząc po takich wypowiedziach można powiedzieć również że lepiej nie korzystać z żarówek bo setki lat temu używano świeczki, i wosk kapiący miał swój urok. Założę się że wieeeele osób żyjących dawniej, z chęcia by korzystało z komputerów, samochotów etc. Dlatego cieszmy się że każdego dnia idziemy o krok dalej i możemy doswiadczyć czegoś nowego. Pozdrawiam, i nie mam zamiaru nikogo tym obrazić ;)
jasne że to wszystko ułatwia życie i nawet ciężko byłoby się obyć bez niektórych przedmiotów, ale powiedz czy nie spotykasz sytuacji że chcesz się spotkać z kimś, powiedzmy w parku na spacer czy coś to ktoś cie zbyje albo wyśmieje?
A ile ja bym dał za bieganie na golasa i polowania na mięso a potem siłą zaciąganie samic na reprodukcję... To też się nada na demota? Fuck evolution, yeah! ...
Hmm... Zgadzam się z sensem twojej wypowiedzi, ale tak dla ścisłości: ewolucja nie ma nic wspólnego z postępem (w ludzkim rozumieniu tego słowa). Nie obejmuje ona żadnego imperatywu nakazującego ciągły rozwój, zmierzanie ku "lepszemu". Dobór naturalny sprawia, że przeżywają najlepiej dostosowani i tyle. Jeśli w danym środowisku najlepiej dostosowanym jest prymityw biegający nago i polujący przy pomocy dzidy, to właśnie jego geny będą najpowszechniejsze w puli. :)
Czasem też mam takie chwile "słabości", że patrząc na to, co mnie otacza z chęcią cofnąłbym się do lat '90. Jednak po 1. nikt nie zabrania dziś dzwonić komuś z budki, mieć malutki tv czy odwiedzić kumpla. Po 2. zauważcie, że to nie wina technologii, tylko tego, że my się zmieniamy. Czasy, do których każdy tęskni to przecież na ogół czasy dzieciństwa/młodości. I to za nią się tak tęskni, ukrytą pod tymi wszystkimi rzeczami, które się robiło z kumplami etc. Dzisiejsze najmłodsze pokolenia zatęsknią do dzisiejszych czasów, 'kiedy fajnie było mieć komórkę "jedynie z kamerką i gpsem" i każdy miał "wielką teczkę" zwaną laptopem zamiast czegoś, co wymyślą za paręnaście lat. Trudno, zmieniamy się, zmieniają się nasze obowiązki, mamy coraz mniej czasu dla siebie przez co chcemy wszystko szybko i łatwo, co umożliwia ten "paskudny Internet". Ale takie jest życie.
Ku^%$ ile bym dal zeby ludzie umieszczajacy rozne rzeczy w internecie (tudziez "na internecie") dodawali zrodlo. Tym bardziej jesli juz cos w nim wpisuja wiec ich IQ pozwala na odnotowanie faktu jego istnienia...
Poprzez technologię, a także wykorzystywanie na rynku pracy (długie godziny pracy, nawet 7 dni w tyg) stajemy się aspołeczni. Wracając po ciężkim dniu z pracy myślisz tylko o tym, aby zajrzeć na laptopa, odpocząć i iść spać. I tak w kółko z lekkimi zmianami.
Aspołeczni? Chyba żartujesz. W dawnych czasach ukończenie szkoły oznaczało zerwanie kontaktu z 99% znajomych, a nawet dobrych przyjaciół. Bez względu na to jak bardzo ludzie obiecywali sobie, że będą się trzymać razem, zwyczajnie nie było to technicznie wykonalne. Bez komórki i laptopa z GG i "fajsbukiem" nie było zbyt wielkich szans, żeby choć czasem wymienić kilka słów, zapytać "co u Ciebie?" i umówić się na kawę. Izolacja robiła swoje...
Problem zaczyna się, jeśli dla kogoś facebook, nk.pl, GG albo komórka są jedyną formą kontaktu z ludźmi.
ja bym oddała wszystko, brakuje mi tego ale cieszę się że mogłam jednak skosztować tego co teraz jest nieosiągalne. choćbym chciała sie z kimś spotkać to nie ma z kim bo wszyscy siedzą zamknięci w 4ścianach głusi na każde zawołanie, nieraz muszę napisać smsa do siostry żeby zeszła na obiad...
Hmm... I naprawdę myślisz, że to wina techniki? Może siedzą zamknięci w czterech ścianach, bo mają ciężką sesję? ;) Ja nie wyobrażam sobie utrzymywania kontaktu z ludźmi tylko za pomocą komputera i telefonu, chociaż jestem wielkim pasjonatem nowych technologii. Zwyczajnie czasem trzeba umówić się z kimś na kawę, spotkać w większej grupie, porozmawiać. A SMS do siostry wołający na obiad? Wiesz, dawniej waliło się nożem po kaloryferze, bo nikomu nie chce się biegać po schodach, żeby przekazać wiadomość złożoną z dwóch słów. :)
A nie możecie się np umawiać do baru/kina/czegostamkolwiek przez facebook?? :D My tak robimy:P I komórka 3G z internetem się przydaje (wifi lub pakiety internetowe do korzystania z skype lub bramek sms gdy się konczy kasa na koncie) i gps (ustalenie adresu jakichs imprez). Nauczcie się korzystać z technologii z głową w dobrych celach, to na pewno Wam nie zaszkodzi
Zgadzam się w 100%. Większość negatywnych wypowiedzi w komentarzach pod tym demotem to przejaw typowej technofobii. Parę lat temu zawistnicy rzucali się na każdego zainteresowanego nowoczesnym sprzętem krytykując za "szpanmerstwo" (nawet jeśli chodziło o pasjonata). Teraz, kiedy urządzenia się rozpowszechniły i ma je więcej osób widzą w nich źródła wszelkiego zła. Technologia ma to do siebie, że trzeba umieć z niej korzystać, a wtedy przyniesie wielkie korzyści. Moja ciocia na przykład nie mogła uwierzyć, że możliwa jest rozmowa telefoniczna z rodziną w USA za kilka groszy na minutę przez VoIP. Innym trudno pojąć fakt, że wideorozmowy przez Skype są kompletnie darmowe. Czasem mam wrażenie, że dla starszego pokolenia nasza cywilizacja już wkroczyła w etap osobliwości technicznej, przyspieszając z rozwojem poza granice jego zrozumienia. ;) Z niecierpliwością czekam na to co przyniosą kolejne dekady. Zamiast się tego bać i przeklinać nowe rozwiązania będę z nich korzystał. :)
A stara technika? Interesuje się jej historią, co nie znaczy, że chciałbym do końca życia korzystać z telefonu z mikrofonem węglowym, induktorem na korbkę i podsłuchującą telefonistką na ręcznej centrali. ;)
W nowych dekadach bedzie sie odchodzic wogóle od tradycyjnych numerów telefonów na korzyść technologii VoIP. Prawdopodobnie telefonia komórkowa zostanie jedynie na poziomie Internetu, zamiast numerów tel wyłącznie loginy bądź IP, możliwe że ogromne powiązanie z konta z portalami spolecznosciowymi (a'la facebook). Już są urządzenia w pełni to umożliwiające, czemu za np 10 lat miałby się nie rozpowszechnic.
A co do tv, wole w już w całości VOD, bo to z soba prezentuje teraz (nie licząc Discovery, NG czy HBO) to taczka końskiej spierd0liny. Zreszta z tego co wiem na tym jednym kanale tez rzadko lecialy pozyteczne rzeczy:P
Nie sądzę, żeby numery telefoniczne kiedykolwiek miały zniknąć. To rozwiązanie zwyczajnie zbyt głęboko zakorzeniło się w świadomości i moim zdaniem będzie nadal emulowane nawet wtedy, gdy cały ruch telefoniczny będzie się odbywał w 100% po sieciach komputerowych. To trochę jak ze sposobem prowadzenia samochodu albo archaicznym układem klawiatury QWERTY - ludzie tak się do tego przyzwyczaili, że forsowanie nowych rozwiązań jest wręcz niemożliwe. Co do integracji VoIP to oczywiście się zgadzam. Zobacz jak genialnie rozwiązała to Nokia w systemie Maemo na n900 - nie ma już osobnej aplikacji mobilnej dla SIP, Skype'a albo Google Talka. Konta konfiguruje się w ustawieniach i cały ruch jest obsługiwany przez system z jednego dialpada, książki adresowej i okienka wiadomości. Rozmowę Skype albo SIP odbiera się dokładnie tak samo jak zwykłe połączenie GSM. Genialne w swojej prostocie. Poczekamy parę lat, operatorzy wprowadzą tani internet komórkowy bez limitu danych i wszędzie w zasięgu 3G będzie można dzwonić przez Internet tak samo naturalnie jak przez GSM. ;)
A co do telewizji to niestety moim zdaniem nawet Discovery się stoczyło. Mają parę ciekawych programów ("Pogromcy Mitów" chociażby) ale zniechęcili mnie emisją bzdur o latających talerzach, nawiedzonych domach albo "teoriach" Danikena. ;)
widze że kolejny fan smartfonów:D ja mam Omnie HD z Symbianem. Co do maemo jestem ostrozny ze wzgledow ilosc nań programów, poza tym dziwne - nowa n8 ma po prostu nowego symbiana ^3. Jesli Maemo nie bedzie rozwijane, programy na niego też. Mysle o Iphonie (oczywiscie shackować soft) bo widzialem fajne programy (profesjonalne nawet) do pracy z muzyką i dźwiękiem (instrumenty wirtualne!!)(tak, Apple mysli przede wszystkim o muzykach), i Android się też fajnie rozwija. Jesli VoIP bedzie tansze to ludzie odrzuca numery telefonów (jesli bedzie zintegrowane ze spolecznościówkami, nie łątwiej zadzwonić na podstawie imienia i nazwiska przez np facebook). Czas pokaze
Maemo tak naprawdę nie jest systemem z tej samej grupy co Symbian, gdyż nie było przygotowywane
z
myślą o smartfonach. Tutaj masz odpowiedź dlaczego Nokia tak po prostu się na niego
nie
przerzuciła. Maemo to normalny Linux. I pisząc o Linuksie mam na myśli Linuksa, a nie
coś
takiego jak Android, gdzie masz kernel linuksowy a na nim wirtualną maszynę wzorowaną na
Javie,
na której działa interfejs graficzny i wszystko inne. Maemo to taki system operacyjny jak
na
dużym komputerze. Nokia opracowała go nie z myślą o komórkach, ale tabletach
internetowych.
Sprawdził się na krótkiej serii urządzeń: n770, n800 (używam obecnie) i n810.
Projektując
następcę (n900) zdecydowali się nieco zmniejszyć ekran (do 3,5") oraz dodać
funkcjonalność
GSM. O programy raczej bym się nie martwił - poza aplikacjami pisanymi z myślą
o tym urządzeniu
jest całe mnóstwo przeportowanych z dużego Linuksa. Komuś udało się nawet
przygotować
używalną wersję OpenOffice'a. Urządzenie ma naprawdę dość mocny hardware. ;)
Android iOS też
mnie kuszą, ale przy następnej zmianie sprzętu zdecyduję się chyba na n900. A
tą tematyką
interesuję się od lat - moim pierwszym PDA był Palm Tungsten T2 z systemem PalmOS,
potem kilka
urządzeń z Windowsem MObile (iPaq, palmfony od HTC).
A co do samej integracji obsługi VoIP z systemem, to równie dobrze tyczy się to Symbiana - tam już od kilku lat można skonfigurować sobie konto SIP w ustawieniach systemowych i będzie ono obsługiwanie tak samo jak połączenia GSM, bez potrzeby instalowania dodatkowego softu. O Maemo napisałem głównie dlatego, że tam poszli jeszcze dalej, dodając poza SIP-em również Skype'a i Google Talka (oraz serwisy IM).
Nie mówię, że ludzie nie
będą
dzwonić np. na login przez VoIP (zwłaszcza, że z reguły takie połączenia między
operatorami
są całkiem darmowe, a dzwoniąc na numer nalicza się standardową opłatę) ale ze
względu na
sprzętowe rozwiązania (sam używam stacjonarnego telefonu VoIP) wsteczna zgodność
zostanie
zachowana. Sposób korzystania z telefonu za bardzo zakorzenił się w ludzkiej
świadomości, a
poza tym jeszcze przez długi czas telefonia VoIP będzie musiała
współegzystować z tradycyjną
PSTN.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 lutego 2011 o 17:52
Niestety? Na szczęście. Problem w tym, że wszystkim komentującym marzy się selektywny powrót kilku wybranych elementów. Zapominacie o kolejkach w sklepach, braku podstawowych produktów (ciekawe ile wytrzymalibyście bez środków higienicznych), autorytarnej komunistycznej władzy, zomowcach na ulicach itp. Jak ktoś już słusznie zauważył - są na świecie takie "skanseny" (Kuba, Białoruś). Dlaczego się tam nie przeniesiecie? Bo tak naprawdę lubicie swoje wygodne życie. Myślę też, że niektórzy z was mają wyidealizowane wyobrażenia. Sądzicie, że w latach osiemdziesiątych KAŻDY słuchał ambitnych piosenek bluesowych i rockowych? A o tandecie disco, którą pan Fronczewski parodiował jako Franek Kimono to już nie pamiętacie? Z lat dziewięćdziesiątych zapamiętaliście grunge, ale już nie disco polo, prawda? :)
@Revenge2208: Nie zgodzę się. Po prostu ta lepsza muzyka (jak zawsze) jest znacznie mniej popularna. Jednym z najwyżej ocenianych przeze mnie zespołów rockowych wszech czasów jest brytyjska grupa Million Dead, która działała przez kilka lat na początku XXI wieku. Frank Turner (ich wokalista) teraz trochę złagodniał, ale wciąż bardzo wysoko oceniam jego twórczość.
W Polsce też mamy bardzo dobrych artystów - wystarczy włączyć Trójkę i co jakiś czas na jakiegoś trafisz, ja w ten sposób odkryłem m.in. Pustki albo D4D. :) W latach dziewięćdziesiątych tacy jak Ty pewnie też narzekali na postępujący upadek przejawiający się popularnością Disco Polo. ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lutego 2011 o 16:30
a teraz mamy łatwiejszy dostęp do każdej muzyki, nie musimy słuchać jedynie tego co nam narzuca telewizja (samo scierwo za przeproszeniem) lub radio. Nie chce wspierac piractwa, aczkolwiek wszyscy przeciez moga miec kazda plytke w 5 min nie wychodzac z domu:). Mamy takze sklepy z Wave'ami online, gdzie mozemy KUPIC muzyke, i to czesto nie dostepna w lokalnym emipku czy mediamarkcie.
Biadolicie ludzie, a siedzicie dalej na demotach. Jak tak wam brakuje "tamtych" czasów, to sobie kupujcie jedne fajki, załatwcie mały telewizor, wywalcie meble, pijcie na dachu, znajdźcie przyjaciół którzy myślą podobnie i bądźcie szczęśliwi. Kurde naprawdę nie rozumiem w czym problem.
szkoda tylko że oprócz tych rzeczy w Polsce siedzieli komuniści którzy cie gnębili i ograniczali na każdym kroku...
pić mogłeś wtedy kiedy kombinowałeś albo pędziłeś bimber...
wcale nie było tak fajnie i zajebiście
Ja pie**ole! Ale Wy ludzie narzekacie. Narzekacie na to ze mamy troche pierdylnietą młodzież. A tacy murzyni w afryce czy w innej somalii albo zdychają z głodu albo codziennie widzą smierć przez wojny u
nich toczone. A to ze dorastają takie głąby to zasluga 1/2 rodziców ktorzy albo nie maja czasu dla dziecka i tak je nie wychowuja dobrze, albo też z tego powodu, że teraz 16 latki maja dzieci.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 lutego 2011 o 18:33
A ja tęsknie za czasami w których nie miałam okazji żyć. Wiem , że było beznadziejnie - nie było nic , kolejki , brak wolności , cenzurowanie piosenek itp. Ale te minusy były właśnie przyczyną powstania czegoś innego. I nie tęsknie konkretnie do tego by żyć w biedzie , ale do tego co dzięki niej powstało w sercach ludzi . ( Oczywiście to jest tylko moje zdanie – nie żyłam w tedy) . Powstawały prawdziwe przyjaźnie i nie było takiej sztuczności jak teraz . Telewizja( mam namyśli programy typu Majka , Mtv itp. ), gazety ( Bravo itp.), popularna muzyka – to wszystko takie banalne i puste a wszyscy za tym idą , bo łatwiej jest ignorować to co smutne i nie myśleć bo wtedy się wszystkiego tak nie czuje . Biegnąć za światem i nie myśleć po co w ogóle się biegnie , bo wtedy dojdziemy do wniosku , że po nic. Że nic nam to nie daje , że wszystko zaraz minie a ja tylko tracę czas na to by zyskać opinię innych ludzi których za chwilę i tak nie będę już znała . Wtedy pojawią się nowi ludzie i nowy spektakl i udawanie kogoś kim nie jesteśmy.
Z tego co widzę, to społeczność internetu to albo dzieci neo, albo starsi narzekający na dzisiejsze dzieciaki i wspominający swą wspaniałą młodość. Ludzie, a nie można tak po prostu cieszyć się życiem w dzisiejszych czasach? Ja świetnie się bawię i przeżywam wspaniałą młodość, a rzeczy takie jak komputer, czy komórka to jedynie udogodnienia, z których należy korzystać z rozumem.
w suemie to mam tylko 18 lat i lata 90'siate (a raczej ich końcówkę) pamiętam jak przez mgłę, ale zdecydowanie, jak sobie przypomnę samych ludzi z tamtego okresu, to przyznam, że zdawali się oni szczęśliwsi...
Technika zmienia ludzi. Możesz dostać na rynku co tylko chcesz, przez to zanika wiele rzeczy, które kiedyś były
normalne. Przez to teraz, przyjaciółmi są rzeczy, a nie ludzie. Przez to stajemy się coraz bardziej 'wyprani' z
uczuć. Przez to człowiek znaczy dla człowieka coraz mniej. Szkoda, że przychodzi nam żyć w takich czasach, że sił dodaje nam komentarz na youtube, a nie żywa istota. Smutne, ale prawdziwe. (+)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2011 o 19:10
"...że sił dodaje nam
komentarz na youtube, a nie żywa istota. Smutne, ale prawdziwe." [+]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2011 o 19:06
Osoba doda komentarzem, a nie komentarz mi ich doda :)
Jasne, wiadomo komentarz się sam nie napisze, ale chodzi mi bardziej o ludzi z najbliższego grona, znajomych, przyjaciół itd. a tutaj sił dodaje twórczość anonimowego człowieka, którego zapewne nigdy nie zobaczysz. W każdym razie życzę głównej! :)
Nie chciało mi się czytać, ale masz + ode mnie bo inni też dają
dla mnie takim wehikułem czasu jest muzyka rockowa, sprzed 40-30 lat :) Up the Judas!
Wiec powiedzcie mi, dlaczego nie postaracie sie nic zmienic w tym tylko nadal siedzicie na tym Facebooku. Na prawde nie wiem jak jest teraz w Polsce, ale z tego co slyszalem wasze zycie towarzystkie bardzo zaniklo. Czy na prawde wolnicie hodowac wirtualna farme? Pomyslcie nad tym zamiast tylko pisac.
Użalajmy się dalej... czasu nikt nie cofnie, trzeba żyć chwilą
Póki żyją tacy ludzie to Polska nam nie zginie.
Dobrze, ale każdy ma wybór, jeśli chcesz, możesz pić na dachu i zamieniać co chcesz na co chcesz, a widzę wymagania masz do spełnienia. Co do rodzajów papierosów, kupuj jakie CI pasują, nikomu nie zabronisz przecież wybierać jednych, a czasu nie cofniesz, nauczmy się żyć z postępem technologii
Świat idzie do przodu. Trzeba się cieszyć z tych czasów jakie teraz są, bo za parę lat będziecie te czasy miło wspominali
troszke nie zgodze sie z tym co tam jest napisane ale co do adresow znajomych zamiast portali w 100% sie zgodze.telefon tez jest po ty by zniego dzwonic,nie potrzeba w nim internetu gpsu i 3G wiec nokia 3310 moglby napisac a nie budka.fajek wszystkich rodzajow nie musi palic moze jedne kupowac i palic, ja nie pale i nie pije wiec nie mam dylematow takich, a telewizora nikt nie kaze ogladac. a takich rzeczy jeszcze mozna by sporo wypisywac bez ktorych moznaby zyc i nie zyloby sie gorzej.
a ja tęsknię do lat 80... plus do demota
Mając 130 lat masz za czym tesknić :(
Super... kartki na mięso, wódkę, słodycze, benzynę, tandetne ciuchy, brak wszystkiego w sklepach, nie stać cię na kolorowy telewizor, nie mówiąc już o "maluchu", gumy donald, pomarańcze, lego i szynkę konserwową widzisz tylko w sklepach drugiego obszaru (pewex, baltona) a byle milicjant może dać pałą przez plecy bo ma zły humor. Ja mimo wszystko podziękuję.
Kiedyś ludzie kupowali szynkę raz na pół roku i żyli, dziś nie wyobrażam sobie dnia bez szynki. Byli zdrowsi niż my obecnie, bo odkąd zalała nas fala zachodnich wyrobów jesteśmy karmieni chemią. Najgorsze jest to, że wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, ale nie jesteśmy w stanie zatrzymać tej niszczącej nas machiny. Ludzie stali się ofiarami konsumpcjonizmu, chcą kupować coraz więcej i coraz to nowszych i lepszych produktów. Żyjemy po to by konsumować. Zresztą inaczej świat przestałby funkcjonować. Jesteśmy więźniami samych siebie. Ja wiem, może przesadzam, ale niech każdy zastanowi się przez chwilę nad swoim życiem i odpowie na pytanie, czy tak nie jest? Świat lat 70. i 80. pomimo swej szarości i pustek, którą niektórych odpychał, coś w sobie jednak miał. Ludzie nie mieli nic, ale byli życzliwi,a także byli kreatywni. Potrafili z niczego samodzielnie stworzyć coś. A dziś? kto z was potrafiłby wystrugać z drewna konia na biegunach albo zrobić sobie samemu żyrandol do pokoju, a nawet wybudować dom bez ekipy specjalistów? A kiedyś ludzie to potrafili...
Lata 80 , 90 to było ,coś nie to co teraz ..... Jak dla mnie świat się zle rozwija , bo ja już sobie wyobrażam co będzie za 20 lat ... ludzie nie będą wychodzić z domu ... Szkoły beda przez internet zakupy tez WSZYSTKO . Internet jest przydatny ale .........
Powiedz mi - ile miałeś wtedy lat? 18? 25? Byłeś w kwiecie wieku? Cały świat stał przed Tobą otworem? Zakochiwałeś się, uczyłeś, balowałeś, poświęcałeś wiele czasu znajomym? No właśnie... To nie lata są piękne, a młodość i wszystko co z nią związane. Za 20 lat świat się zmieni jeszcze bardziej, a obecne pokolenie będzie tęsknić za przełomem millenium, a konkretniej za swoim dzieciństwem. Pogadaj z ojcem - dla niego nawet czasy najgłębszej komuny będą lepsze, niż obecne, gdy jest już stary. Poza tym ludzie zapominają o jednym - każdy z nas idealizuje przeszłość. Wyrzuca złe wspomnienia i pamięta te dobre. A w teraźniejszości dostrzega głównie negatywy.
ZiemniakPospolity
Mądre słowa, ale dzieciaki które urodziły się w latach 90, i "tęsknią" za latami 80, czy 90 (których za pewne nie pamiętają), są śmieszne.
Sam jesteś śmieszny. urodziłem się w latach 90tych i to jest na prawdę odczuwalne. Nie odczuwam tego na własnych doświadczeniach. Ale gdy widziałem np. moją siostrę która spotykała się ze znajomymi dzień w dzień a nie siedziała na facebooku, to jej zazdroszczę i widzę co mnie omija. Bo teraz przez technikę i "wygodę" coraz mniej widujemy się z najbliższymi
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2011 o 0:07
EEE tam
Troche bomb nuklearnych sobie polata i wrócimy do epoki kamienia łupanego.
A jak chcesz sie cofnąć w rozwoju jest nadal tyle miejsc na tej planecie gdzie możesz to zrobić (niektore miejsca Afryki, Korea Płn). Zobaczymy jak zagadasz kiedy NIE POZWOLĄ Ci mieć telefonu czy Interentu.
@miki258
Jak ktoś chce to sie spotyka ze znajomymi. Jakbyś żył w latach 80 to byś to samo pisał o wcześniejszych, a za 20 lat tak będą wszyscy pisali o obecnych. Chcesz to tak sobie to tłumacz. Łatwiej niż przyznać, że to, że siedzisz cały dzień na fejsie zamiast ruszyć tyłek to tylko i wyłącznie Twój wybór. Ale nie. Lepiej doszukiwać sie winnych wszędzie dookoła. Akurat wszelkiego rodzaju 'zdobycze techniki' dobrze wykorzystane zdecydowanie ułatwiają właśnie kontakt ze znajomymi. Jak teraz siedzisz cały dzień w domu i przeglądasz demoty to nie łudź się, że jakby były inne czasy to nagle spędzałbyś całe dnie ze znajomymi itd.
Jeszcze trochę a nie będzie potrzeby by wychodzić z domu ... Czyli rozwijający się świat. Już niedługo nawet nie będzie miał kto tego wymyślać, bo wszyscy będą zbyt zajęci i leniwi. Cóż..
Życzę głównej ;)
No cóź wpis dodany na facebook :)
Dzięki :D
wpis nie jest z facebooka ale z youtube... pod filmem "Skazany na bluesa"
powodzenia...;D
Powiem krótko, ja chce ku* lata '90.
Daje Ci plusa. Ale ku*wa za avatar to bym Ci mógł łeb ukręcić
Spoko, my dalej pijemy na dachach i kupujemy tylko jedne fajki z kumplami:>
Ja też, ale to nie to samo :D
No... chociaż na dachu to dość dawno nie byłem :P
Cóż, nie wiem czy to nie to samo, bo nie żyłem kiedyś, ale za to oświadczyłem że młodsze pokolenia(jedne z ostatnich wychowywanych na dragon ballu, piłce na podwórku itd) wciąż walczą:D
Ja mam tylko przebłyski dragon balla, ale pamiętam że nie lubię zespołu R ;D
Yyyym zespół R to z pokemonów z tego co pamiętam, a ja pokemonów już nie trawie ponieważ zbyt wiele ich spotykam na ulicach
Wiem że to pokemony :)
Wczoraj już któryś raz oglądałam skazanego na bluesa i wlasnie ten komentarz też rzucił mi sie w oczy :)
Cudownie gościu to napisał :D
Pieprzysz smuty, zamiast się ogarnąć. Jak ja nie lubię takich ludzi. Kto Ci każe używać najnowszego telefonu?
Telewizora nie oglądam, piłem na dachu, nie mam nawet facebooka, wszyscy moim znajomi i przyjaciele są prawdziwi i są czymś o wiele więcej niż adresem. Mam 21 lat. Można? Można tylko trzeba chcieć -.-
Tacy jak wy zawsze by marudzili. Obojętnie czy teraz czy w latach 90, nie wspominając o 80 czy 70 kiedy najprostsze i konieczne rzeczy jak zakupy nie były takie oczywiste.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2011 o 18:49
Także zwróciłam uwagę na narzucanie swoich upodobań do lat tamtejszych, ale myślę, że nic nie przeszkadza w posiedzeniu sobię na dachu przy piwie i kupowaniu cały czas tych samych papierosów. Nikt was przecież nie zmusza do siedzenia przy nowoczesnym telewizorze czy komputerze. Wolnoć Tomku w swoim domku, a technologia w niczym nie przeszkodzi
Każdy kogo znam chce to zmienić, a w praktyce wszyscy dalej grzeją tyłek przy kompie.
A mi sie ten świat podoba, i ch*j !
Czytając ten komentarz od razu pomyślałam o Skazanym, a później źródło ;) Lubię nowe technologię. Ale staram się nie popaść w szaleństwo. Podoba mi się postawa @sprzet ;) Używam nowości tego świata, ale robię to dobrowolnie. Nikt mnie do nowego telefonu, konta, czy gadżetu nie zmusi. Kupuję jeśli chcę. Nie muszę podążać za modą, czy nową muzyką. Słucham tego co wręcz kocham. Chodzi chyba o takie bycie sobą, dla każdego rozumiane inaczej. Nie ma do tego żadnego schematu. Każdy musi sobie coś takiego sam wyrobić. Jest to trudniejsze niż podążanie za trendami. Gra jest warta świeczki ;)
Tak... Ten komentarz spełnia wszelkie normy: po pierwsze zwięzły i przystępny, po drugie treściwy, po trzecie działa na odbiorców oraz po czwarte i najważniejsze: na początku dumnie stoi "K*rwa".
Babkakryzysowa - ja też wpadłem na Skazanego jeszcze, gdy czytałem komentarz :)
Ale ja osobiście w pełni podzielam to, co w democie. Choć nie żyłem w tych czasach, to wiele bym za to dał. Ludzie biedni materialnie mieli siebie nawzajem, mogli liczyć jeden na drugiego. Teraz trwa wyścig szczurów, ludzie posuną się do wszystkiego, żeby go wygrać. Ale najbardziej boli mnie umierająca muzyka... Ją zabiła technologia i pieniądze.
Ja na własnej skórze doświadczyłem wejścia komputerów i telefonów do codzienności. Całe dzieciństwo spędziłem na podwórku z grupą wielu rówieśników. Do czasu. Gdy zaczęły wchodzić pierwsze komputery, coraz nowsze komórki, gdy stało się to osobiste i modne spotkania i czasy na podwórku dość drastycznie skończyły się. I z kilkunastu dzieciaków zostały jakieś tam prywatne spotkanka od czasu do czasu. Jestem rocznikiem '92 i mimo wszystko jestem szczęśliwy, że jeszcze zdążyłem spędzić dzieciństwo z ludźmi, a nie maszynami. A sam teraz pisząc ten komentarz potwierdzam ową teorię. Fatalna ironia...
Wśród tysięcy trollów, znalazłeś kolejnego.
Komuch.
ale "Kur wa" musiało być :D plus odemnie
precz z komuną precz!!!!! niech żyje wolność !
Umrzyj :)
wszystko fajnie ale ja się pytam DLACZEGO ON MA NICK LUNA JAK PISZE W MĘSKIEJ OSOBIE !!! ~~nawet najnormalniejsi maja swoje dziwadła~~
Dla mnie to koleś brzmi jak komunista xD
Pieprzycie, towarzyszu.
Jak tak tęskni za komuną i jednym rodzajem fajek to wypraszamy do Korei... Północnej.
Jestem za młoda i tylko trochę zahaczyłam o tą epokę.
Technologia strasznie szybko posuwa się do przodu...
Może za szybko...
Normalnemu człowiekowi ciężko się przyzwyczaić...
Ale budki telefoniczne były extra ;PP
Za komuny było lepiej? CHU*A! Komunizm (lub zbyt "radykalny" socjalizm) to zakała świata i ludzkości. Wartości są dobre - tamte czasy - jeden wielki ch*j.
Nikt tu nie mówi konkretnie o komunizmie...
Moze i poszedlem na technikum informatyczne, ale w przyszlosci nie mam zamiaru spotykac sie ze znajomymi przez internet ani pic tak z nimi piwo. Wielki +
Witam w klubie - ja też nie mam zamiaru pić ze znajomymi piwa przez internet! ;)
Piękne, po przeczytaniu tego siedziałem jakieś pół minuty w zadumie jak wryty. Urodziłem się w 1992, ale w ogóle nie ogarniam dzisiejszego społeczeństwa, nie uznaję muzyki, której słuchają, ich poglądów, ani ich sposobu patrzenia na świat. Czasem czuję, że powinienem był się urodzić 20 lat wcześniej. Może i była komuna i nie było techniki takiej jak teraz, ale przynajmniej ludziom na starość zostawały w głowach piękne wspomnienia, a nie komentarze na wyżej wspomnianym nk i archiwum gg...
A skąd ty możesz, dziecko, wiedzieć, co ci w głowie na starość zostanie?
Nikt Ci przecież nie każe 'uznawać muzyki, ich poglądów, ani ich sposobu patrzenia na świat', na usta ciśnie mi się pytanie kim są w tym przypadku 'oni'? Qarhodron, może i było by dobrze gdybyś urodził się 20 lat wcześniej, wtedy zaczął byś doceniać jak masz dobrze,a nie marudzić i narzekać 'jaki ten świat jest be, wcześniej na pewno byłoby lepiej', pomyśl, czy lepiej było by twoim zdaniem harować na polu by mieć swoje pieniądze, cały czas pomagać rodzicom bez słowa sprzeciwu nawet jeśli psułoby to Twoje plany, stać czasami nawet cały dzień do sklepu i liczyć na to aby cokolwiek zostało, nie spróbować wielu smaków, nie mieć wolności słowa, zamiast siedzieć sobie w ciepłym łóżku z laptopem na kolanach i jeść różne potrawy, słuchać muzyki, mieć własne zdanie?
@Revenge2208 każdy ma wybór, a że nie szanujesz swoich rodziców, to Twój i po części ich problem, oni tak Cię wychowali, ja swoich szanuję. Ludzie żyją jak im wygodnie, jak zechcą żyć, nie powinno Ci przeszkadzać, że Twój sąsiad żyje tak i tak, a inni ludzie jeszcze inaczej. Żyj swoim życiem i nie mieszaj się w życie innych. A co będą wspominać na starość, także myślę, że to tylko i wyłącznie ich sprawa.
Polecam powieść "Linia oporu" Jacka Dukaja
demot:To se chciej:Ale świat niestety musi iść do przodu
HAHAHAH
Mała prowokacja z mojej strony i od razu zaczęliście gadać o komunie!
Succesive troll is succesive!
jaki on anonimowy skoro się podpisał nickiem? x.X
A czy w nicku ma swoje imie, nazwisko i adres?
Ah... nie tylko Tobie;) [+]
Możecie mnie teraz zminusować i robić co chcecie ale konto luna8181 pochodzi od nazwy psa i podwójnego numeru kierunkowego miasta w którym mieszkam. Założyłem je dawno bo nie mogłem się zalogować na stare o nicku pawelo81. Jednym słowem dzięki że dodaliście mi otuchy do życia. P.S. Zamieszczam ten komentarz też na stronie yt jak by ktoś nie wierzył.
Ciekawe co by powiedział na jedne fajki, ale takie jak "popularne"? I nie rozumiem co złego jest w ładnych meblach? Co do telewizora, to chyba lepiej film obejrzeć na większym ekranie?
Ja sie urodziłem juz w 'demokracji', ale rozumiem o co mu chodzi - po prostu kojarzy mu się to z dzieciństwem. Tak przynajmniej mi moi starsi zawsze odpowiadają - ogólnie to było gorzej, ale byli wtedy młodzi, więc to lubią :)
Nie tylko tobie :) (+)
Ja jestem za !! Też chciałbym żyć w tych czasach. Dawne samochody, motocykle.. Kur**! Takie czasy już nie wrócą :((
Jestem szczęśliwa, że mam tak wspaniałych przyjaciół i z większością możliwość widzenia się co dzień =D
jedź na kubę tam masz wszystko co jest w opisie jak potrzebujesz więcej to łukaszenka czeka a jak ci tego za mało zawsze jest korea północna
Wracaj do MTV.
Kiedy on ma rację. Jak ci biedy brakuje, to jedź tam, gdzie jest bieda, a nie narzekasz. Ja bym nie oddał mojego telefonu, nie oddałbym wyboru jaki mam w sklepie, wygody jaką dostarczają mi puby gdzie mogę wypić piwo... Z resztą, to nie jest odległe marzenie. Jak sprzedasz dom i samochód, to na lajcie starczy na bilet w jedną stronę i spokojne życie. Cejrowski tak zrobił i zdaje się jest szczęśliwy.
@Char Cejrowski to jeszcze mógłby dać sobie spokój z pokazywaniem się przed kamerą w jakimkolwiek innym programie niż ten przyrodniczy (bo pokazuje na nich wszystkich jaki jest głupi)
Głupi? Bardzo mądry człowiek według mnie. Mówi to, co myśli, a to bardzo ważna cecha. Traktuję go nawet trochę jako wzór.
@Char Też broniłeś krzyża przed pałacem??:D
Wszystko co mówi, nie dotyczące podróży, dotyczy jedynej słusznej (wg niego) religii. Zakazać aborcji, eutanazji, antykoncepcji, koncertów metalowych (mówił że Nergal powinien siedziec i t d) Jest on wzrorwym przykładem szalejącego moherlandu w naszym kraju. Może ksiądz w dzieciństwie go molestował... jak go widze nawet w tym jego programiku wole o tym samym pooglądać Animal Planet alo National Geography bo gość jest P***niety wg mnie i tyle.
Korea Północna zaprasza! :]
Łatwo powiedzieć. Jestem pewien, że zdecydowana większość ludzi "zmęczonych" współczesną technologią, którym marzy się powrót do PRL-u zaczęłaby przeklinać rzeczywistość, gdyby jakiś terrorysta z EMP (albo tym bardziej mocniejsza burza słoneczna, jak ta z połowy XIX wieku, kiedy paliły się linie telegraficzne) popalił im komórki, telewizory LCD, komputery itp. i przez parę lat jedynym "oknem na świat" było by lampowe radio. :) Ludzie przyzwyczajają się do poziomu życia i każdy wymuszony krok wstecz jest bardzo bolesny.
Proste, każdy staje się niewolnikiem posiadanych rzeczy. Odbierz mu wszystko to nie będzie wiedział co się z nim dzieje i jak ma żyć.
To nie jest żadna niewola. Śmieszą mnie tego typu teksty. "Dzieciaki przez te komputery nie potrafią używać liczydła", "Mało kto potrafi dzisiaj pisać na maszynie", "W szkole nie uczy się kaligrafii" itp. Przecież to trochę tak jakby powiedzieć: "Przez tę cholerną rewolucję przemysłową spora część społeczeństwa nie wie nic o uprawie roli". :) Najcenniejsze są te umiejętności, które ułatwiają Ci życie we współczesnym świecie - a współczesny świat jest pełen nowoczesnych urządzeń. Lepiej będzie dla Ciebie jeśli nauczysz się programować, nikt nie wymaga od Ciebie obsługi suwaka logarytmicznego. ;) Bardziej przyda Ci się umiejętność obsługi komórki, niż znajomość alfabetu Morse'a. I tak dalej. :)
Nie zaczyna się zdania od ku rwa :)
Ironia, ludzie piszący "ohh jak chciałbym tamte czasy gdy zamiast siedzenia na kompie, grało w piłkę" siedzą na Demotach, YouTube czy innych stronach. Świat idzie do przodu, i ludzie też powinni się rozwijać i otwierać na nowe rzeczy, a nie stać w miejscu lub co gorsza cofać się (nie obrażając nikogo oczywiście). Sadząc po takich wypowiedziach można powiedzieć również że lepiej nie korzystać z żarówek bo setki lat temu używano świeczki, i wosk kapiący miał swój urok. Założę się że wieeeele osób żyjących dawniej, z chęcia by korzystało z komputerów, samochotów etc. Dlatego cieszmy się że każdego dnia idziemy o krok dalej i możemy doswiadczyć czegoś nowego. Pozdrawiam, i nie mam zamiaru nikogo tym obrazić ;)
jasne że to wszystko ułatwia życie i nawet ciężko byłoby się obyć bez niektórych przedmiotów, ale powiedz czy nie spotykasz sytuacji że chcesz się spotkać z kimś, powiedzmy w parku na spacer czy coś to ktoś cie zbyje albo wyśmieje?
A czemu to miałby wyśmiać?
Gosciu tez bym chcial , zeby te czasy powróciły Jestem z Toba !
A ile ja bym dał za bieganie na golasa i polowania na mięso a potem siłą zaciąganie samic na reprodukcję... To też się nada na demota? Fuck evolution, yeah! ...
Hmm... Zgadzam się z sensem twojej wypowiedzi, ale tak dla ścisłości: ewolucja nie ma nic wspólnego z postępem (w ludzkim rozumieniu tego słowa). Nie obejmuje ona żadnego imperatywu nakazującego ciągły rozwój, zmierzanie ku "lepszemu". Dobór naturalny sprawia, że przeżywają najlepiej dostosowani i tyle. Jeśli w danym środowisku najlepiej dostosowanym jest prymityw biegający nago i polujący przy pomocy dzidy, to właśnie jego geny będą najpowszechniejsze w puli. :)
Nie wiem czy ktoś już to napisał, ale ten komentarz był pod jednym z utworów, lub urywkiem z filmu o Ryśku Riedlu. Przeszedłem cały internet.
szkoda, że tego już nie ma :(
Czasem też mam takie chwile "słabości", że patrząc na to, co mnie otacza z chęcią cofnąłbym się do lat '90. Jednak po 1. nikt nie zabrania dziś dzwonić komuś z budki, mieć malutki tv czy odwiedzić kumpla. Po 2. zauważcie, że to nie wina technologii, tylko tego, że my się zmieniamy. Czasy, do których każdy tęskni to przecież na ogół czasy dzieciństwa/młodości. I to za nią się tak tęskni, ukrytą pod tymi wszystkimi rzeczami, które się robiło z kumplami etc. Dzisiejsze najmłodsze pokolenia zatęsknią do dzisiejszych czasów, 'kiedy fajnie było mieć komórkę "jedynie z kamerką i gpsem" i każdy miał "wielką teczkę" zwaną laptopem zamiast czegoś, co wymyślą za paręnaście lat. Trudno, zmieniamy się, zmieniają się nasze obowiązki, mamy coraz mniej czasu dla siebie przez co chcemy wszystko szybko i łatwo, co umożliwia ten "paskudny Internet". Ale takie jest życie.
gdzie znajomi to adres a nie konto na nk :( [+]
Ku^%$ ile bym dal zeby ludzie umieszczajacy rozne rzeczy w internecie (tudziez "na internecie") dodawali zrodlo. Tym bardziej jesli juz cos w nim wpisuja wiec ich IQ pozwala na odnotowanie faktu jego istnienia...
Poprzez technologię, a także wykorzystywanie na rynku pracy (długie godziny pracy, nawet 7 dni w tyg) stajemy się aspołeczni. Wracając po ciężkim dniu z pracy myślisz tylko o tym, aby zajrzeć na laptopa, odpocząć i iść spać. I tak w kółko z lekkimi zmianami.
Aspołeczni? Chyba żartujesz. W dawnych czasach ukończenie szkoły oznaczało zerwanie kontaktu z 99% znajomych, a nawet dobrych przyjaciół. Bez względu na to jak bardzo ludzie obiecywali sobie, że będą się trzymać razem, zwyczajnie nie było to technicznie wykonalne. Bez komórki i laptopa z GG i "fajsbukiem" nie było zbyt wielkich szans, żeby choć czasem wymienić kilka słów, zapytać "co u Ciebie?" i umówić się na kawę. Izolacja robiła swoje...
Problem zaczyna się, jeśli dla kogoś facebook, nk.pl, GG albo komórka są jedyną formą kontaktu z ludźmi.
Zwłaszcza ta końcówka... Tego się właśnie obawiam w dzisiejszych czasach widząc przejawy owego zjawiska... :|
ja bym oddała wszystko, brakuje mi tego ale cieszę się że mogłam jednak skosztować tego co teraz jest nieosiągalne. choćbym chciała sie z kimś spotkać to nie ma z kim bo wszyscy siedzą zamknięci w 4ścianach głusi na każde zawołanie, nieraz muszę napisać smsa do siostry żeby zeszła na obiad...
przykro mi że masz takich znajomych w takim razie:(
Hmm... I naprawdę myślisz, że to wina techniki? Może siedzą zamknięci w czterech ścianach, bo mają ciężką sesję? ;) Ja nie wyobrażam sobie utrzymywania kontaktu z ludźmi tylko za pomocą komputera i telefonu, chociaż jestem wielkim pasjonatem nowych technologii. Zwyczajnie czasem trzeba umówić się z kimś na kawę, spotkać w większej grupie, porozmawiać. A SMS do siostry wołający na obiad? Wiesz, dawniej waliło się nożem po kaloryferze, bo nikomu nie chce się biegać po schodach, żeby przekazać wiadomość złożoną z dwóch słów. :)
A nie możecie się np umawiać do baru/kina/czegostamkolwiek przez facebook?? :D My tak robimy:P I komórka 3G z internetem się przydaje (wifi lub pakiety internetowe do korzystania z skype lub bramek sms gdy się konczy kasa na koncie) i gps (ustalenie adresu jakichs imprez). Nauczcie się korzystać z technologii z głową w dobrych celach, to na pewno Wam nie zaszkodzi
Zgadzam się w 100%. Większość negatywnych wypowiedzi w komentarzach pod tym demotem to przejaw typowej technofobii. Parę lat temu zawistnicy rzucali się na każdego zainteresowanego nowoczesnym sprzętem krytykując za "szpanmerstwo" (nawet jeśli chodziło o pasjonata). Teraz, kiedy urządzenia się rozpowszechniły i ma je więcej osób widzą w nich źródła wszelkiego zła. Technologia ma to do siebie, że trzeba umieć z niej korzystać, a wtedy przyniesie wielkie korzyści. Moja ciocia na przykład nie mogła uwierzyć, że możliwa jest rozmowa telefoniczna z rodziną w USA za kilka groszy na minutę przez VoIP. Innym trudno pojąć fakt, że wideorozmowy przez Skype są kompletnie darmowe. Czasem mam wrażenie, że dla starszego pokolenia nasza cywilizacja już wkroczyła w etap osobliwości technicznej, przyspieszając z rozwojem poza granice jego zrozumienia. ;) Z niecierpliwością czekam na to co przyniosą kolejne dekady. Zamiast się tego bać i przeklinać nowe rozwiązania będę z nich korzystał. :)
A stara technika? Interesuje się jej historią, co nie znaczy, że chciałbym do końca życia korzystać z telefonu z mikrofonem węglowym, induktorem na korbkę i podsłuchującą telefonistką na ręcznej centrali. ;)
W nowych dekadach bedzie sie odchodzic wogóle od tradycyjnych numerów telefonów na korzyść technologii VoIP. Prawdopodobnie telefonia komórkowa zostanie jedynie na poziomie Internetu, zamiast numerów tel wyłącznie loginy bądź IP, możliwe że ogromne powiązanie z konta z portalami spolecznosciowymi (a'la facebook). Już są urządzenia w pełni to umożliwiające, czemu za np 10 lat miałby się nie rozpowszechnic.
A co do tv, wole w już w całości VOD, bo to z soba prezentuje teraz (nie licząc Discovery, NG czy HBO) to taczka końskiej spierd0liny. Zreszta z tego co wiem na tym jednym kanale tez rzadko lecialy pozyteczne rzeczy:P
Nie sądzę, żeby numery telefoniczne kiedykolwiek miały zniknąć. To rozwiązanie zwyczajnie zbyt głęboko zakorzeniło się w świadomości i moim zdaniem będzie nadal emulowane nawet wtedy, gdy cały ruch telefoniczny będzie się odbywał w 100% po sieciach komputerowych. To trochę jak ze sposobem prowadzenia samochodu albo archaicznym układem klawiatury QWERTY - ludzie tak się do tego przyzwyczaili, że forsowanie nowych rozwiązań jest wręcz niemożliwe. Co do integracji VoIP to oczywiście się zgadzam. Zobacz jak genialnie rozwiązała to Nokia w systemie Maemo na n900 - nie ma już osobnej aplikacji mobilnej dla SIP, Skype'a albo Google Talka. Konta konfiguruje się w ustawieniach i cały ruch jest obsługiwany przez system z jednego dialpada, książki adresowej i okienka wiadomości. Rozmowę Skype albo SIP odbiera się dokładnie tak samo jak zwykłe połączenie GSM. Genialne w swojej prostocie. Poczekamy parę lat, operatorzy wprowadzą tani internet komórkowy bez limitu danych i wszędzie w zasięgu 3G będzie można dzwonić przez Internet tak samo naturalnie jak przez GSM. ;)
A co do telewizji to niestety moim zdaniem nawet Discovery się stoczyło. Mają parę ciekawych programów ("Pogromcy Mitów" chociażby) ale zniechęcili mnie emisją bzdur o latających talerzach, nawiedzonych domach albo "teoriach" Danikena. ;)
widze że kolejny fan smartfonów:D ja mam Omnie HD z Symbianem. Co do maemo jestem ostrozny ze wzgledow ilosc nań programów, poza tym dziwne - nowa n8 ma po prostu nowego symbiana ^3. Jesli Maemo nie bedzie rozwijane, programy na niego też. Mysle o Iphonie (oczywiscie shackować soft) bo widzialem fajne programy (profesjonalne nawet) do pracy z muzyką i dźwiękiem (instrumenty wirtualne!!)(tak, Apple mysli przede wszystkim o muzykach), i Android się też fajnie rozwija. Jesli VoIP bedzie tansze to ludzie odrzuca numery telefonów (jesli bedzie zintegrowane ze spolecznościówkami, nie łątwiej zadzwonić na podstawie imienia i nazwiska przez np facebook). Czas pokaze
Maemo tak naprawdę nie jest systemem z tej samej grupy co Symbian, gdyż nie było przygotowywane
z
myślą o smartfonach. Tutaj masz odpowiedź dlaczego Nokia tak po prostu się na niego
nie
przerzuciła. Maemo to normalny Linux. I pisząc o Linuksie mam na myśli Linuksa, a nie
coś
takiego jak Android, gdzie masz kernel linuksowy a na nim wirtualną maszynę wzorowaną na
Javie,
na której działa interfejs graficzny i wszystko inne. Maemo to taki system operacyjny jak
na
dużym komputerze. Nokia opracowała go nie z myślą o komórkach, ale tabletach
internetowych.
Sprawdził się na krótkiej serii urządzeń: n770, n800 (używam obecnie) i n810.
Projektując
następcę (n900) zdecydowali się nieco zmniejszyć ekran (do 3,5") oraz dodać
funkcjonalność
GSM. O programy raczej bym się nie martwił - poza aplikacjami pisanymi z myślą
o tym urządzeniu
jest całe mnóstwo przeportowanych z dużego Linuksa. Komuś udało się nawet
przygotować
używalną wersję OpenOffice'a. Urządzenie ma naprawdę dość mocny hardware. ;)
Android iOS też
mnie kuszą, ale przy następnej zmianie sprzętu zdecyduję się chyba na n900. A
tą tematyką
interesuję się od lat - moim pierwszym PDA był Palm Tungsten T2 z systemem PalmOS,
potem kilka
urządzeń z Windowsem MObile (iPaq, palmfony od HTC).
A co do samej integracji obsługi VoIP z systemem, to równie dobrze tyczy się to Symbiana - tam już od kilku lat można skonfigurować sobie konto SIP w ustawieniach systemowych i będzie ono obsługiwanie tak samo jak połączenia GSM, bez potrzeby instalowania dodatkowego softu. O Maemo napisałem głównie dlatego, że tam poszli jeszcze dalej, dodając poza SIP-em również Skype'a i Google Talka (oraz serwisy IM).
Nie mówię, że ludzie nie
będą
dzwonić np. na login przez VoIP (zwłaszcza, że z reguły takie połączenia między
operatorami
są całkiem darmowe, a dzwoniąc na numer nalicza się standardową opłatę) ale ze
względu na
sprzętowe rozwiązania (sam używam stacjonarnego telefonu VoIP) wsteczna zgodność
zostanie
zachowana. Sposób korzystania z telefonu za bardzo zakorzenił się w ludzkiej
świadomości, a
poza tym jeszcze przez długi czas telefonia VoIP będzie musiała
współegzystować z tradycyjną
PSTN.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2011 o 17:52
Niestety taka prawda.Nic już nie wróci z tamtych lat.Demot świetny!
Niestety? Na szczęście. Problem w tym, że wszystkim komentującym marzy się selektywny powrót kilku wybranych elementów. Zapominacie o kolejkach w sklepach, braku podstawowych produktów (ciekawe ile wytrzymalibyście bez środków higienicznych), autorytarnej komunistycznej władzy, zomowcach na ulicach itp. Jak ktoś już słusznie zauważył - są na świecie takie "skanseny" (Kuba, Białoruś). Dlaczego się tam nie przeniesiecie? Bo tak naprawdę lubicie swoje wygodne życie. Myślę też, że niektórzy z was mają wyidealizowane wyobrażenia. Sądzicie, że w latach osiemdziesiątych KAŻDY słuchał ambitnych piosenek bluesowych i rockowych? A o tandecie disco, którą pan Fronczewski parodiował jako Franek Kimono to już nie pamiętacie? Z lat dziewięćdziesiątych zapamiętaliście grunge, ale już nie disco polo, prawda? :)
@Revenge2208: Nie zgodzę się. Po prostu ta lepsza muzyka (jak zawsze) jest znacznie mniej popularna. Jednym z najwyżej ocenianych przeze mnie zespołów rockowych wszech czasów jest brytyjska grupa Million Dead, która działała przez kilka lat na początku XXI wieku. Frank Turner (ich wokalista) teraz trochę złagodniał, ale wciąż bardzo wysoko oceniam jego twórczość.
W Polsce też mamy bardzo dobrych artystów - wystarczy włączyć Trójkę i co jakiś czas na jakiegoś trafisz, ja w ten sposób odkryłem m.in. Pustki albo D4D. :) W latach dziewięćdziesiątych tacy jak Ty pewnie też narzekali na postępujący upadek przejawiający się popularnością Disco Polo. ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2011 o 16:30
a teraz mamy łatwiejszy dostęp do każdej muzyki, nie musimy słuchać jedynie tego co nam narzuca telewizja (samo scierwo za przeproszeniem) lub radio. Nie chce wspierac piractwa, aczkolwiek wszyscy przeciez moga miec kazda plytke w 5 min nie wychodzac z domu:). Mamy takze sklepy z Wave'ami online, gdzie mozemy KUPIC muzyke, i to czesto nie dostepna w lokalnym emipku czy mediamarkcie.
W Ch*j prawdziwe ;)
Ahh plusowałem kiedyś ten komentarz ;-).
Obejrzcie sobie film świetny ;-).
Następnemu się qrwa chce do PRLu wracać...
Ale anonim! Jest nazwa! Mogłeś chociaż zamazać! ; /
Biadolicie ludzie, a siedzicie dalej na demotach. Jak tak wam brakuje "tamtych" czasów, to sobie kupujcie jedne fajki, załatwcie mały telewizor, wywalcie meble, pijcie na dachu, znajdźcie przyjaciół którzy myślą podobnie i bądźcie szczęśliwi. Kurde naprawdę nie rozumiem w czym problem.
szkoda tylko że oprócz tych rzeczy w Polsce siedzieli komuniści którzy cie gnębili i ograniczali na każdym kroku...
pić mogłeś wtedy kiedy kombinowałeś albo pędziłeś bimber...
wcale nie było tak fajnie i zajebiście
Taa teraz większość ludzi stało się fałszywych ;/
Ja pie**ole! Ale Wy ludzie narzekacie. Narzekacie na to ze mamy troche pierdylnietą młodzież. A tacy murzyni w afryce czy w innej somalii albo zdychają z głodu albo codziennie widzą smierć przez wojny u
nich toczone. A to ze dorastają takie głąby to zasluga 1/2 rodziców ktorzy albo nie maja czasu dla dziecka i tak je nie wychowuja dobrze, albo też z tego powodu, że teraz 16 latki maja dzieci.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2011 o 18:33
A ja tęsknie za czasami w których nie miałam okazji żyć. Wiem , że było beznadziejnie - nie było nic , kolejki , brak wolności , cenzurowanie piosenek itp. Ale te minusy były właśnie przyczyną powstania czegoś innego. I nie tęsknie konkretnie do tego by żyć w biedzie , ale do tego co dzięki niej powstało w sercach ludzi . ( Oczywiście to jest tylko moje zdanie – nie żyłam w tedy) . Powstawały prawdziwe przyjaźnie i nie było takiej sztuczności jak teraz . Telewizja( mam namyśli programy typu Majka , Mtv itp. ), gazety ( Bravo itp.), popularna muzyka – to wszystko takie banalne i puste a wszyscy za tym idą , bo łatwiej jest ignorować to co smutne i nie myśleć bo wtedy się wszystkiego tak nie czuje . Biegnąć za światem i nie myśleć po co w ogóle się biegnie , bo wtedy dojdziemy do wniosku , że po nic. Że nic nam to nie daje , że wszystko zaraz minie a ja tylko tracę czas na to by zyskać opinię innych ludzi których za chwilę i tak nie będę już znała . Wtedy pojawią się nowi ludzie i nowy spektakl i udawanie kogoś kim nie jesteśmy.
Z tego co widzę, to społeczność internetu to albo dzieci neo, albo starsi narzekający na dzisiejsze dzieciaki i wspominający swą wspaniałą młodość. Ludzie, a nie można tak po prostu cieszyć się życiem w dzisiejszych czasach? Ja świetnie się bawię i przeżywam wspaniałą młodość, a rzeczy takie jak komputer, czy komórka to jedynie udogodnienia, z których należy korzystać z rozumem.
takie czasy juz byly, nie polecam, ale jak sie bardzo chce ich doswiadczyc to ciagle mozna na kubie, czy w korei polnocnej. powodzenia
w suemie to mam tylko 18 lat i lata 90'siate (a raczej ich końcówkę) pamiętam jak przez mgłę, ale zdecydowanie, jak sobie przypomnę samych ludzi z tamtego okresu, to przyznam, że zdawali się oni szczęśliwsi...
Ejj, ten komentarz, widziałam pod jakimś filmem...
"Skazany na bluesa" ?
Dachy zamknęli?