Zgadzam się z Bankrutką, jeśli się na nim przejedziesz, to znaczy, że tak naprawdę nigdy tym przyjacielem nie był, po prostu sam go za takiego uważałeś. Tym bardziej, że poznaje się ich w trudnych sytuacjach.
Prawdziwy przyjaciel to ktoś do kogo ma się pełne zaufanie, a on na to zasługuje. Jeżeli coś się nie zgadza, to po prostu przyjaźń nie jest przyjaźnią. Nie ma tu żadnej zasady. Mylisz to z koleżeństwem. ;)
Czasami przyjaciel jest cenniejszy od rodziny, gdy ta cię odrzuca z jakiegoś powodu.
Czasami rodzina jest najcenniejsza, ponieważ jej miłość okazuje się silniejsza (co jest niby oczywiste) od miłości przyjaciela (w sensie braterskiej oczywiście).
Nie ma reguły. Jest życie.
mam to samo... bardziej cenie i szanuje przyjaciela niż własnego brata. Czasem mam przez to wyrzuty sumienia ale cóż mam zrobić- z bratem zaprzyjaźnić się próbowałem i jakoś jak na razie nam nie wychodzi...
Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Nie zawsze jest tak, że możemy sobie sami wybrać przyjaciela. Bo co jeśli osoba którą sobie obierzemy nie zechce nim zostać? Wybór mamy więc bardzo ograniczony, bo wszystko zależy jeszcze od drugiej osoby. Nie wystarczy sobie upatrzeć osobę "x" i powiedzieć "o Ty będziesz moim przyjacielem!". Ech jakby wszystko w życiu było takie piękne i takie proste, gdyby wszystko tylko wyłącznie od nas zależało...
Mnie się wydaje, że przyjaciół podobnie jak i rodzinę dostajemy w darze od losu. Różnica jest tylko taka, że rodzinę mamy od urodzenia i nie możemy jej już zmienić.
True
"Bóg dał nam rodzinę. Dzięki Bogu, przyjaciół wybieramy sobie sami"-z "Mary i Max", świetny film.
dziewczyny mogą mieć przyjaciółki - cycki
Czyli to tak jakby żona ??
Byzydura. Żona/Mąż to członek rodziny którego wybierami sobie sami, a przyjaciel nie należy do rodziny! Bo jak wiadomo rodziny się nie wybiera.
20 punktów i główna :D gratulacje ciekawy demot
Jeszcze cztery i mu prawko zabiorą.
zobacz tam siebie.
Dobre [+]
Tylko potem gorzej boli gdy przejedziesz się na przyjacielu niż na członkach rodziny.
Jeżeli przyjaciel jest naprawdę Twoim przyjacielem, to się na nim nie przejedziesz. Demot dobry (+)
Zgadzam się z Bankrutką, jeśli się na nim przejedziesz, to znaczy, że tak naprawdę nigdy tym przyjacielem nie był, po prostu sam go za takiego uważałeś. Tym bardziej, że poznaje się ich w trudnych sytuacjach.
Żebyście się kiedyś nie zdziwili ;] Zasada ograniczonego zaufania.
To trzeba jeszcze rozróżniać pojęcia kumpel/kumpela a prawdziwy przyjaciel. No ale tak jak piszesz - obym się nie zdziwił.
Prawdziwy przyjaciel to ktoś do kogo ma się pełne zaufanie, a on na to zasługuje. Jeżeli coś się nie zgadza, to po prostu przyjaźń nie jest przyjaźnią. Nie ma tu żadnej zasady. Mylisz to z koleżeństwem. ;)
Niczego nie mylę ;) I tak jak pisałem,żebyś się kiedyś nie zdziwiła.
Czasami przyjaciel jest cenniejszy od rodziny, gdy ta cię odrzuca z jakiegoś powodu.
Czasami rodzina jest najcenniejsza, ponieważ jej miłość okazuje się silniejsza (co jest niby oczywiste) od miłości przyjaciela (w sensie braterskiej oczywiście).
Nie ma reguły. Jest życie.
Naprawde prawdziwe:) Przewaznie tak jest, ze przyjacielowi powie sie wiecej niz rodzinie
Mega +
dobry demot(+)
Nie zawsze tak jest
szkoda ze tekst nie jest twoj http://kwejk.pl/obrazek/16010-3580614af13a0e2.jpg?back=679&id=12 (-) za nie podanie zródła
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2011 o 15:31
dokładnie. ja czasem nawet mam wrażenie, że wolałabym stracić kogoś z rodziny, niż swojego odwiecznego przyjaciela.
zabieram do ulubionych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2011 o 15:28
mam to samo... bardziej cenie i szanuje przyjaciela niż własnego brata. Czasem mam przez to wyrzuty sumienia ale cóż mam zrobić- z bratem zaprzyjaźnić się próbowałem i jakoś jak na razie nam nie wychodzi...
"CZŁONEK" rodziny jest tylko jeden ;)
kilka miesięcy się na demoty nie logowałem, ale ten demot zasłużył w pełni na plusa!
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/16669-123f1243d7fba85.jpg !!
Ale sie najadlem;]
Zjadłeś swojego przyjaciela?!? :O
Hmmm... rzeczywiscie.. nigdzie go nie ma.. :D
Nie mam czasu na "formalności" dotyczące adaptacji.
Plagiat z kwejka -----------------------
Qrwa jak Was wszystkich czytam, to rzygać mi sie chce..
podobne demoty były już 3 razy zarchiwizowane i raptem za czwartym razem admin się obudził i wrzucił na główną... troche zdecydowania;/
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2011 o 20:50
Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Nie zawsze jest tak, że możemy sobie sami wybrać przyjaciela. Bo co jeśli osoba którą sobie obierzemy nie zechce nim zostać? Wybór mamy więc bardzo ograniczony, bo wszystko zależy jeszcze od drugiej osoby. Nie wystarczy sobie upatrzeć osobę "x" i powiedzieć "o Ty będziesz moim przyjacielem!". Ech jakby wszystko w życiu było takie piękne i takie proste, gdyby wszystko tylko wyłącznie od nas zależało...
Mnie się wydaje, że przyjaciół podobnie jak i rodzinę dostajemy w darze od losu. Różnica jest tylko taka, że rodzinę mamy od urodzenia i nie możemy jej już zmienić.
przyjaźń jest jest przyjaźnią, jeśli jest wzajemna, obustronna.
HEHE JESZCVZE CZORAJ JAK TRAFIL NA GLOWNA MIAL 20 PKT :)
Dzięki za poprawienie humoru podczas (chyba) rozstania z przyjaciółką ;(