fakt... stopy są obleśne wnoszę o komisyjne zlikwidowanie wszystkich stóp!!! Napiszmy list do brukseli, obalmy dyktature jak w Egipcie, stwórzmy własne związki zawodowe i obalmy system nakazujący nam je posiadac, przecież to wbrew wolności... Bo nikt nam nie wmówi że białe jest białe a czarne jest czarne. Precz ze stopami!!!
tak, ale jak byłem mały to odciski takie na całym ciele byly (ile to razy sie czlowiek nie wywalił na rozsypane klocki ;D) i wiecie co? gówno mi to przeszkadzało! :P
taaa tylkoze nikt by tak nie mial odbitych klockow a efekt odcisku po krotkim zetknieciu jest nietrwaly jak bank mydlana i zeby osignac taki efekt trzeba dluzejprzytrzymac na klocku stope.
To jeszcze nic! Ja jak byłam mała, to przewróciłam się przez psa i upadłam brwią na klocek LEGO. Do tej pory mam na niej białą bliznę w kształcie kółka ;D
Rany... Na klockach LEGO to ja się wychowałam. Nie było o nie łatwo, a moja rodzina nie należała do zamożnych, ale nadażyła się okazja do zdobycia tej zabawki. Mój tato natknął się na ogłoszenie, że jakiś chlopak sprzedaje wannę klocków. Dosłownie, to była plastikowa wanienka wypełniona po brzegi przeróżnymi, jak to LEGO, elementami:) Lalki poszły się w odstawkę. Wraz z braciszkiem, godzinami budowaliśmy:) Były całe bitwy, ja miałam swoja armię, on swoją;D Mega są te klocki...
Prawdę powiedziawszy wolałbym mieć takie "wymęczone" stopy niż dziecko, które nie bawiło się klockami, a w zamian siedziałoby przed komputerem lub telewizorem.
Moja mama często wchodziła na klocki ;o. pamiętam te słowa, kiedy bawiąc sie z bratem mówiła "posprzątajcie te klocki w jedno miejsce, a nie się wszędzie walają". Ech... Dobre czasy :)
Fakt, skacze się z radości, kiedy się stanie na klocka +
Przynajmniej wyleczy się płaskostopia : >
Ja również,ale podśpiewuje sobie do tego jeszcze "K*rwa,k*rwa"...
Heh ja to z bratem co ma 2 lata tak mam i nie zbyt za fajnie :(
uuu, Bolało.
na początku myślałem że chodzi o te plastry co w telemarkecie reklamują, co sie do nogi przykleja, ale Lego też dobre.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2011 o 0:36
Wygląda mi to na zamek.
To jeszcze pół biedy, klocki z DUPLO są wiele większe...
Na DUPLO to można sobie stopę skręcić...
to na pewno stopy trupa - zobaczcie jakie długie pazury, trochę poleżał
fuj jakie obleśne stopy....
fakt... stopy są obleśne wnoszę o komisyjne zlikwidowanie wszystkich stóp!!! Napiszmy list do brukseli, obalmy dyktature jak w Egipcie, stwórzmy własne związki zawodowe i obalmy system nakazujący nam je posiadac, przecież to wbrew wolności... Bo nikt nam nie wmówi że białe jest białe a czarne jest czarne. Precz ze stopami!!!
STOPY SĄ OBRZYDLIWE !!! Zgadzam się z Tobą dusktilldawn
tak, ale jak byłem mały to odciski takie na całym ciele byly (ile to razy sie czlowiek nie wywalił na rozsypane klocki ;D) i wiecie co? gówno mi to przeszkadzało! :P
Hmm, na pierwszy rzut oka zdjęcie bardzo mocno kojarzy się z trupem w kostnicy;> (tylko metki brakuje)
A Ronaldo i tak powie że jest zajebisty ....
ała;/ od samego patrzenia boli;/
Klocki da się przeżyć,najgorsze są te duperele z jajek z niespodzianką.
Noo, jak to boli, gdy się nadepnie gołą stopą.
taaa tylkoze nikt by tak nie mial odbitych klockow a efekt odcisku po krotkim zetknieciu jest nietrwaly jak bank mydlana i zeby osignac taki efekt trzeba dluzejprzytrzymac na klocku stope.
Ty gościu naucz się czytać między wierszami,to bardzo przydatna umiejętność.
Ty gosciu naucz sie troche logiki. to duzo przydatniejsza rzecz:)
Ciesz się, że masz dzieci. Ja nawet wpady nie mam z kim zaliczyć.
http://www.youtube.com/watch?v=SQhfa0THVpM
łoj, zmora dzieciństwa:D
czasem niezłe wiązanki ida jak sie stanie na taki klocek a tym bardziej nocą gdy nie widac ze cos na ziemi jest.. ten bol uhhhh
Te stopy chodzą w za małych butach.
Masaż stóp za friko,albo akupunktura :) +
Ile bym dał, żeby mieć pewność, że kiedyś moje dzieci będą się bawić klockami, a nie będą siedzieć przed kompem i konsolą...
Jakie czyste nogi !
:O
Łożesz ku*wa...ale brudne stopy... dzieci muszą strasznie brudzić... ;///
przynajmniej krążenie poprawione :P
kur... mam demota na głównej! nie ogarniam ...
Klocki to pikuś w porównaniu do piłki i wywrócić się na te klocki... to jest koszmar wiem coś o tym...
To jeszcze nic! Ja jak byłam mała, to przewróciłam się przez psa i upadłam brwią na klocek LEGO. Do tej pory mam na niej białą bliznę w kształcie kółka ;D
To mnie pobiłaś heh :)
paznokcie by obciął..
Rany... Na klockach LEGO to ja się wychowałam. Nie było o nie łatwo, a moja rodzina nie należała do zamożnych, ale nadażyła się okazja do zdobycia tej zabawki. Mój tato natknął się na ogłoszenie, że jakiś chlopak sprzedaje wannę klocków. Dosłownie, to była plastikowa wanienka wypełniona po brzegi przeróżnymi, jak to LEGO, elementami:) Lalki poszły się w odstawkę. Wraz z braciszkiem, godzinami budowaliśmy:) Były całe bitwy, ja miałam swoja armię, on swoją;D Mega są te klocki...
Zainwestuj w Minecrafta
Prawdę powiedziawszy wolałbym mieć takie "wymęczone" stopy niż dziecko, które nie bawiło się klockami, a w zamian siedziałoby przed komputerem lub telewizorem.
Ja tu widze jedynie płaskostopie.
i płaskostopia....
Już wiem, dlaczego moi rodzice zawsze powtarzali, że trzeba nosić kapcie w domu :D
trochę paznokcie za długie ^^
ale za toi zdrowe
Tak to jest jak się chodzi po domu na boso a nie w laczkach/klapkach
Moja mama często wchodziła na klocki ;o. pamiętam te słowa, kiedy bawiąc sie z bratem mówiła "posprzątajcie te klocki w jedno miejsce, a nie się wszędzie walają". Ech... Dobre czasy :)
ale platfus
Fakt, faktem! Jak siostra była mała, to zawsze na klockach stawałem! " + "
moim zdaniem koles ma płaskostopie...
Co za je**ięty demot. ;/