haha, kiedys mialem garbusa z otwieranymi drzwiczkami. i zgadnijcie co do niego włożyłem? KOSTKE ROSOŁOWĄ! wiec jak widzicie nawet bez internetu (wczesne lata 90) można sie zayebiście bawić.
Tata z Dojczów przywoził mi takie resoraki znanej firmy ale nie pamiętam już jaka to byłą ale samochody miały drzwi,a nawet bagażnik otwierany i to były repliki realnych samochodów więc szpan był,bo wtedy nie było ich w Polsce jeszcze. Fajnie było :D
Nie wiem czy mówimy o tym samym ale wydaje mi się że tak http://www#matchbox#com/ zamiast kratek kropki poproszę bo nie chce mi się czytać regulaminu :P
Nie pamiętam czy mój miał otwierane drzwi czy nie ale był metalowy i twardy... gdy na niego spadłem zamiast drzwi sie otworzyc to ja sie otworzyłem na 5 szwów i pamiatka jest do dzis :d
Heeehe, u mnie 3 lata temu, wtedy jeszcze z 25 letnim bratem robiliśmy crash testy jak znaleźliśmy całe pudełko :D Także, nie tylko dzieci lubią resoraki :D
do tej pory tak jest jak daje się mojemu siostrzeńcowi jakiś samochodzik niezależnie od wielkości zawsze sprawdzi czy drzwi się otwierają i zawsze jest niezadowolony jak sie nie otwierają
trabancik to jest to ;)
Juz nie wspomne o ruchomej kierownicy , a pilot na baterie to byla utopia.
haha, kiedys mialem garbusa z otwieranymi drzwiczkami. i zgadnijcie co do niego włożyłem? KOSTKE ROSOŁOWĄ! wiec jak widzicie nawet bez internetu (wczesne lata 90) można sie zayebiście bawić.
Miałem identycznego.. aż się łezka w oku zakręciła : P
Zawsze sprawdzałem czy kierownica się w środku kręci ;P +
Ja też!
nie mówiąc już o tych którym otwierała się maska
a ja robiłem crash testy.
zrzucałem je z dzisiątego piętra i zgiegałem na ulice sprawdzić czy przetrwały
ha człowieku do tego otwierana maska, bagażnik, to był laans
o tak, to był prestiż. o poziom wyżej od innych :D a jak jeszcze się kręciła kierownica i otwierała maska to była full opcja :)
Pamiętam jak tato przywiózł mi takiego z GERMANY :) wszystkim kopary leciały w dół bo miałem coś czego inni nie mieli :) a teraz......
Tata z Dojczów przywoził mi takie resoraki znanej firmy ale nie pamiętam już jaka to byłą ale samochody miały drzwi,a nawet bagażnik otwierany i to były repliki realnych samochodów więc szpan był,bo wtedy nie było ich w Polsce jeszcze. Fajnie było :D
Nie wiem czy mówimy o tym samym ale wydaje mi się że tak http://www#matchbox#com/ zamiast kratek kropki poproszę bo nie chce mi się czytać regulaminu :P
A jak :D o tym samym mówię,to był wypas za czasów dzieciństwa :)
Wszyscy zapomnieli o skręcanych kołach? :D
Edit. Wolałem te bez skręcanych kół :p
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2011 o 0:05
Do jasnej cholery, co to za konstrukcja gramatyczna?!
"Dla mnie się nie podobały". LUDZIE! Szanujcie język!
Idź w pi*du,już edytuję bo zaraz jajko zniesiesz z tej bulwersji. Wrzuć na luz chłopie,bo na ręcznym długo nie pociągniesz.
Bardziej cieszyły o miałeś gdzie wkładać MAŁEGO XD
No pamiętam jak mój wujek dał mi swoje resoraki i się bawiłam. Najbardziej lubiłam właśnie te z otwieranymi drzwiami ;D
O wreszcie coś o Mnie ;) Oj to były czasy...
Nie pamiętam czy mój miał otwierane drzwi czy nie ale był metalowy i twardy... gdy na niego spadłem zamiast drzwi sie otworzyc to ja sie otworzyłem na 5 szwów i pamiatka jest do dzis :d
A moje BMW uległo dezintegracji po jednym dniu w przedszkolu
A co mówić z otwieraną maską ;]
ale zajebisty trabant :)
Mnie te z amortyzacją :P
Cieszyły bardziej, ale jeździły gorzej :)
Cholera, mam takiego samego jak ten na zdjęciu, tylko inny kolo i ma jakieś rajdowe malowanie ;].
U mojego ruszał się drążek zmiany biegów ;D ale miałam radość w dzieciństwie ;D
Heeehe, u mnie 3 lata temu, wtedy jeszcze z 25 letnim bratem robiliśmy crash testy jak znaleźliśmy całe pudełko :D Także, nie tylko dzieci lubią resoraki :D
A mi wujek z Wysp Brytyjskich przywiózł replikę tamtejszych taksówek :D Koledzy zazdrościli :D
Resoraki, Resorki, Resorówki, Reski. Którą nazwę używaliście? ;) Ja resorki.
Ja samochodziki ;)
Ja nigdy nie mialam resoraka ani kapsla po masci, tylko zwykle po oranzadzie :(
Jesli chodzi o wyraz to czesciej sie mowilo RESORKI niz RESORAKI ;]
ale pamietam jak mialem te firmy Burago. One byly chyba NAJ ;)
miałem takiego samego trabanta haha :)
Piękny Trabi to chyba kolekcja Kultowe Auta PRLu?
A jak obrót kierownicy powodował obrót kół ? To było coś
ooo mam identyczny.
Wow! Metalowy trabant :P
Ta jeszcze otwierana maska i ruchoma kierownica i sie bawimy :D
tak demotywujace jak zniesienie akcyzy na alkohol
to była najlepsza zabawka w dzieciństwie:D bawiłam się resorakami z wujkiem
Mam identycznego tylko w innym kolorze :P
Piękne czasy ;)
masz plusa bo na biurku u mnie stoi taki sam :D
To nie jest resorak, resoraki były mniejsze, a ultra prestiżem były nie tyle otwierane drzwi, co metalowa karoseria...
do tej pory tak jest jak daje się mojemu siostrzeńcowi jakiś samochodzik niezależnie od wielkości zawsze sprawdzi czy drzwi się otwierają i zawsze jest niezadowolony jak sie nie otwierają
Mam na półce identycznego:D stoi obog 125p i 126p
u mnie to resorówki :)