No i ch*j to Nas obchodzi? Zminusuj tego demota i wróć do swojego rutynowego bawienia się klockami lego, konsumpcji jedzenia i wydalania go do pieluchy w postaci śmierdzącego stolca.
Zancie ten motyw z filmów gdzie jak bohater czyta list to słyszymy go głosem osoby, która ten list pisała? Ja tak mam kiedy czytam menu w restauracjach.
Przyzwyczajenie to może być co najwyżej do konstruowania demota w taki sposób, żeby byle jakie pierwsze słowo dawało wrażenie że koreluje z resztą zdania.
Szczególnie kiedy czytasz że znów wygrałeś BMW :D
Czytała Krystyna Czubówna
Poleca Tomasz Kot
Najlepiej jak kolega pisze do mnie jakieś zdanie ze słowem "kur*a". Muzyka dla uszu :D
Ooo najpopularniejszy telefon na demotywatorach;D
A w telewizji mówili że zamkneli już dopalacze...
Kolejny dowód na to że telewizja kłamie.
Hahah Zjebisty Demot ;D (+)
nigdy tak nie mam
ja czasami
a ja zawsze, jesli jest od osoby z ktorą rozmawiałam chociaz ze 2 razy w zyciu ;>
Bardziej mi się to zdarza gdy ktoś opowiada jakąś akcje i wtedy faktycznie moja wyobraźnia i słuch zaczynają działać :)
A ja tak mam (+) :)
głos matki gdy pisze "porozmawiamy w domu"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2011 o 22:02
Powiedziałabym raczej przywiązanie, ale demot i tak bardzo dobry ;D
szczególnie gdy czytam sms-a:
"Wracaj do domu. Musimy porozmawiać". Przyzwycziłam się nawet do tego bicia serca ze strachu.
Hmm, nie. Minus.
nigdy! w moim/naszym wypadku to ogromne uczucie. czytajac sms'y ogromny usmiech sie pojawia..
To nie przyzwyczajenie, to MIŁOŚĆ.
Czyli jestem gejem?!
Mam tak i to często ;] Ogółem wielki plus!
ja tak nie mam(-)
No i ch*j to Nas obchodzi? Zminusuj tego demota i wróć do swojego rutynowego bawienia się klockami lego, konsumpcji jedzenia i wydalania go do pieluchy w postaci śmierdzącego stolca.
Zancie ten motyw z filmów gdzie jak bohater czyta list to słyszymy go głosem osoby, która ten list pisała? Ja tak mam kiedy czytam menu w restauracjach.
Mam tak kiedy są to SMS-y od przyjaciół ;D
prawda ;D
co z tego że prawda...? HALO to demotywatory a nie Cała prawda o... To ma demotywować...
to się nazywa schizofrenia, a nie przyzwyczajenie [+]
ja tak mam:d
W niektórych sytuacjach jeszcze widzę czyjąś minę przez sms'a...tak...to zakrawa o schizofrenię...
:DDD
zdarza się. zwłaszcza, gdy ktoś ma np. specyficzną barwę głosu, sposób mówienia itp.
Kiedy piszą do mnie, że wygrałem BMW to słyszę w ich głosie, że chcą mnie okraść z pieniędzy :)
bardziej przywiązanie, czy znanie tej osoby, ale w każdym razie też tak mam i to jest fajne:)
To już ma inną nazwę . Shizofrenia :P
Nie chodziło tu o shizofrenię tylko o przyzwyczajenie do sposobu mówienia np. naszego przyjaciela. to jednak trochę różnica :)
ja tam mam (+)
Nie przyzwyczajenie bo czasem to poprostu jest zakochanie;]
to akurat może być to samo :D
Mam tak samo, kiedy czytam sms od niego;)
demot:Przyzwyczajenie:"ej, czemu dotyk nie działa?"
yy ? to jest całkiem co innego -.-. brawo dla analizers, który nie umie czytać i myśleć...
biorąc tel z fizyczna klawa zawsze dotykam najpierw ekran.
Przyzwyczajenie?
telepatia ;) sama niedawno o tym myślałam :D i zgadzam się w stu procentach :)
Zaiste!
Też tak mam jak piszę z przyjacielem. Słyszę jego głos i nawet widzę wyraz twarzy, albo wiem gdzie się jąka itd. [+][+][+]
Ja tak mam jak z ludźmi na gg piszę xD Wielki +. ;]
... a słuchając co mówi wiedzieć, jakie w mówionych wyrazach robi błędy ortograficzne ;)
...gdy czytam "ja terz, kiedy wrucisz" a słyszę : weź k*rwa spier*alaj.
stary.. trafiłeś w 10 (+) ;D
stara* ;D
to się nazywa : ODRUCH BEZWARUNKOWY / hehe. ;]
Gorzej jak ktoś jest niemową :x
nie tyle co przyzwyczajenie ale to że się kogoś bardzo dobrze zna ;D + ;)
To nie przyzwyczajenie tylko objawy paranoi...
Dupa a nie demot!
Ja tak mam grając w Gothic`a 1/2/3 bez dźwięku :)
Przyzwyczajenie to może być co najwyżej do konstruowania demota w taki sposób, żeby byle jakie pierwsze słowo dawało wrażenie że koreluje z resztą zdania.
A ja myślałem, że to schizofrenia... :)
oo tak
super demot . calkowita prawda :D +
nie "przyzwyczajenie", raczej "fajne uczucie" :D