Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K Klauduchaaax3
-5 / 17

Hehe , niezłe :) +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B byamamoto
-2 / 12

Doda, może ktos za rzadko zmienia podpaski... ble...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar enjoyofthesilence
+6 / 14

"Każdy dzień jest Twój kiedy Always maasz"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R roksi64
+21 / 45

To nie wina nas kobiet...tylko naszych hormonow,a podczas okresu mam takie nerwy w pierwszych dniach, że normalnie idzie zabić pół świata,wszystko mnie wnerwia nawet okruszek na stole :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZiemniakPospolity
+18 / 42

"To nie wina nas kobiet...tylko naszych hormonow" - to zdanie jest pierwszym krokiem do tego, żeby zamiast pracować nad sobą i próbować być spokojną w czasie okresu, zwyczajnie wyżywać się na całym świecie mając świetną wymówkę. Nie jesteś sama na tej ziemi :) Znam wiele kobiet, które znoszą okres tak dzielnie, że nawet nie wiem kiedy jej wypada. Albo sama mi mówią "jakbym gadała głupoty to przepraszam z góry - mam okres" i jest ok, bo wiem, że robią co mogą. To jasne, że facet musi jakoś znosić mniejsze bądź większe humory swojej dziewczyny i brać je na klatę. Jeśli jednak spotykam kobietę rzucającą mięsem na lewo i prawo bez opamiętania, to moja święta cierpliwość potrafi szybko się skończyć. Wymagajmy od siebie nawzajem, ale tylko wtedy, jeśli wymagamy też od siebie. Ja staram się przymykać oko na fanaberie kobiet w czasie okresu - Ty też postaraj się, abym musiał je przymykać jak najrzadziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2011 o 23:07

P piano16
+1 / 15

Też tak mam, niestety :)
Ale jak widać faceci tego nie zrozumieją ;/ .. łatwo im mówić, jak nie wiedzą jak to jest, nie powinni się wypowiadać ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E EXclamation
+1 / 13

ale właśnie po to jesteś człowiekiem a nie zwierzęciem, by umieć opanować swoje emocje i trzymać swoje hormony na uwięzi. To że masz okres cię nie tłumaczy.
P.S. Jestem kobietą więc dobrze wiem co to znaczy mieć okres. Ale nie wykorzystuję tego by tłumaczyć swoje wybuchy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2011 o 16:18

avatar NROHavoc
+2 / 22

'jak mogłeś zgwałcić? POTWÓR!' 'no ale hormony, testosteron...'

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madnessx100
-3 / 9

Dokładnie, to wszystko mówi...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bambucza1990
+14 / 16

Bez przesady, co innego po prostu warknąć i zamknąć się w pokoju nie robiąc większej krzywdy drugiej osobie, a co innego świadomie zgwałcić. To tak jakbyś porównał anorektyczkę na wycieńczeniu i dziewczynę z lekką nadwagą jako ten sam poziom złego prowadzenia się. Przyznam, że przed i w pierwszych dniach okresu bywam nieznośna, wręcz straszna, ale staram się w miarę opanować (choć czasami się nie da kurde).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasiucha
+5 / 13

Dziewczyna która doprowadzi do rozkwaszenia facetowi twarzy przez okres to nie kobieta. Nie można tak wszystkiego na to zwalać. Trzeba się uczyć panować bardziej nad sobą. I wiem co mówię, bo wiem jak to jest jak przychodzą trudne dni. Tylko trochę więcej chęci dziewczyny;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gally
+1 / 1

Chyba nie uznajesz tego demota za tak dosłowny, z tą krwią, co? >>'
Mój główny problem podczas okresu to to czego chcę, a czego nie chcę... Znaczy... Dajmy na to, że mój chłopak chce się ze mną "popieścić" - oczywiście ograniczając się do pasa w górę. A ja podczas okresu nie mam na to ochoty. Drażni mnie nawet najmniejszy dotyk, w któryś z czułych punktów. Grrr.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nolispe
+3 / 15

Jestem kobietą i ten demot to dyskryminowanie mężczyzn. Czemu oni są winni? To my kobiety powinnyśmy panować nad swoimi nerwami i kontrolować się w tych dniach, a nie wyżywamy się na facetach. Bez sensu. A co do demota, to raczej przed okresem, czyli w fazie zespołu napięcia przedmiesiączkowego robimy się drażliwe i nieznośne. (-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ruthsien
+3 / 7

Czym różni się kobieta podczas okresu od terrorysty?
- Z terrorystą można negocjować..

Sama mam straszny PMS i chodzę wściekła na pół świata, ale panuje nad tym. Nie wydzieram się bez powodu, nie płaczę, nie robię awantur. Jak już czuję, że zbliża się apogeum sięgam po kostkę czekolady czy kisiel poziomkowy i wszystko wraca do normy. Same się nakręcacie, że okres jest dobrą wymówką. A postarajcie się go nie zauważać, a przestaniecie tak reagować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gally
+1 / 1

To nie ja używam okresu jako wymówki, tylko mój facet. Mój najmniejszy błąd i od razu pytanie: "Masz okres?"
I jak tu się nie denerwować...? >>'

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sasza1
+11 / 21

proszę o uniewinnienie! rozjechałam tego rowerzystę, bo miałam okres!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar chochliq
+4 / 4

Swoją drogą była kiedyś taka sprawa w Ameryce. Nie pamiętam teraz dokładnie szczegółów, ale kobieta zabiła swojego męża i została uniewinniona, gdyż udowodniono, że przeżywała niezwykle wysokie napięcie przedmiesiączkowe, na które nie miała wpływu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gally
-1 / 1

Tak, tak, oczywiście. Może jeszcze zastrzeliłam papieża i wyrzuciłam wykładowcę przez zamknięte okno. Ludzie, uspokójcie się. Czy wy serio nie rozumiecie tego demota?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jajestemtu
+5 / 9

nienawidzę takich demotów, dlaczego? bo przez całe życie z takim zdaniem spotykałam się jedynie w necie. NIKT nigdy nie powiedział przy mnie czegoś w ten deseń, bo to gówno prawda. Zdarzają się wyjątki od reguły, ale to tak jakby mówić, że wszystkie kobiety to dziwki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar miisiiaa2
0 / 8

Ja podczas okresu nie jestem podenerwowana. Co prawda boli mnie brzuch na początku, potem leci krew. Niezbyt fajne, ale ja jestem spokojna...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gally
0 / 0

To masz farta :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dragonflyivy
-1 / 3

o matko żenujące....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AnaMert
+5 / 5

Zgodzę się z demotem - choć nie do końca. Po pierwsze kobiety robią się drażliwe nie w czasie okresu a kilka dni przed nim. Po drugie nie co miesiąc powtarza się taki stan rzeczy. Czasem nerwy są słabsze innym razem silniejsze. Wiem to po sobie. Zwykle nie zauważam nawet, że następnego dnia mam dostać miesiączkę ale zdarzają się miesiące, że na kilka dni przed "bez kija nie podchodź". A ostatnio na dzień przed dopadła mnie taka deprecha, że pół dnia ryczałam jak bóbr nie wiedząc właściwie co mnie tak dobiło (nie działo się nic co uznałabym świadomie za dobijające a mimo to mój organizm wszystko traktował jak koniec świata) a zdekoncentrowana byłam tak, że o mało nie spadłam ze schodów bo źle trafiłam na stopień - w ostatniej chwili złapałam się barierki i skończyło się na lekkim skręceniu kostki. Następnego dnia jak tylko pojawiła się krew wszystko przeszło - zero "zaburzeń psychicznych", czysty umysł a do tego niedowierzanie gdzie się podział ten podły, wczorajszy nastrój i jakim cudem w ogóle mógł nastąpić. Mówcie co chcecie - hormony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lokiloki
0 / 0

Zgadzam sie z tym, że nie każdego miesiąca występuje silny PMS tak jak nie przy każdym miesiączkowaniu boli brzuch tak bardzo, żeby się nałykać miliona tabletek. ALE sami faceci uwielbiają wykorzystywać okres do drażnienia sie z kobietą... jak słyszę: "co się tak wkurzasz? masz okres?" nawet jeśli zdenerwowanie się nie ma nic wspólnego z okresem lecz właśnie z daną sytuacją, to dopiero mnie doprowadza do szału :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sashaa
+1 / 7

hehehe dobre uśmiałam się bez kitu :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R roksi64
+11 / 11

Wiecie,trudno przed lub w czasie(zależy od organizmy dobiety)jeśli was ktoś wnerwia,gada do ciebie jakieś glupoty,popycha Cię...na co dzień moze to nie przeszkadza,ale gdzy nadchodzi ciotka to na prawde trudno jest wytrzymać takie zachowanie,ja również staram się nie okazywać mojego zdenerwowania,ale poprostu ciężko jest czasem.Faceci tego nie zrozumieją,ale większość kobiet na pewno,bo nie ma nic bardziej frustrującego niż to, że akurat przed lub w trakcie okresu wszyscy czegość od ciebie chcą,zadają glupkowate pytania ,a kolega z tylniej ławki szturcha nas dlugopisem.I jak tu nie ,,zabić''?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Igorplacek
-1 / 3

"rzuci" tekstem koleżanko ale cóż : *
poprawiłem na przyszłość nie by się wyśmiewać :P

Kobieta to kobieta i tak jej nikt nie zrozumie... : *

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M moniun
+2 / 4

Tak! To prawda! A powiem, że chciałabym chociaż na jeden miesiąc zamienić się z moim facetem, niech poczuje jak to boli i jak mimo, że nie masz siły musisz wstać i iść zmienić podpaskę i wszystko jest brudne i każdy pyłek potrafi mnie zdenerwować i ciągle chce się płakać i znowu boli!!! Sorry, że tak z siebie wyrzucam wszystko, ale jestem przed okresem... :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ankaaaaa
+2 / 2

Mój przyjaciel kiedyś działał mi na nerwy ... śpiewał tą piosenkę z reklamy podpasek always. I dobrze wiedział że mam okres... W końcu tak się zdenerwowałam że złamałam mu nos... :((
Przepraszam Cię Michał .. ; ))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bukaxo
+4 / 6

Raczej nieprawda, mi osobiście zdarzyło się tak tylko raz (ogólnie uderzenie osoby płci przeciwnej zdarzyło mi się tylko... dwa razy może trzy). Bolał mnie brzuch, miałam nerwa: urodziny+zły humor+okres+denerwujący człowiek= ostrzegawczy kop w... w sumie nie wiem w co bo nie przyglądałam się. Kolega denerwował mnie przez cały dzień, na koniec głupiego dnia rozpiął mi stanik i zaczął się głupkowato śmiać (tak, to taki dzieciak głupi). I nie mówcie mi o samokontroli. I tak upilnowałam się na tyle, że sprzedałam mu tylko lekkiego kopa, gdzieś na wysokości ud (zakrywał się). Na szczęście obraził się na mnie i mam święty spokój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A agasek01
+8 / 10

czytam te komentarze (zwłaszcza kobiet) i drogie panie zazdroszczę niektórym z was tego, że możecie zapanować nad swoim organizmem w te dni. Ja za Chiny Ludowe nie mogę i wcale nie dlatego, że się nie staram. Na co dzień jestem wesoła itd., a jak przyjedzie ciocia z Amerytki to od razu nawet moi koledzy z klasy o tym wiedzą. Robię się ponura, czepialska i wkur*iona na cały świat. Wystarczy najmniejsza rzecz, żeby mnie wyprowadzić z równowagi. I naprawdę nie każda kobieta jest w stanie sobie z tym poradzić. Pocieszam się tym, że są gorsze przypadki, o których czytałam. :0 Panowie, prosimy was o krztynę wyrozumiałości w te dni. Odwdzięczymy się tym samym ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kubaxius
-1 / 1

też będziecie wyrozumiałe jak będziemy mieli okres?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A agasek01
+1 / 1

nie gdybaj sobie i ciesz się, że nie masz :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Venda
-3 / 3

Hehe głupol kobiety nie można denerwować PRZED okresem jak ma PMS a nie W TRAKCIE...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A agasek01
+2 / 2

nie zawsze :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agusiad61
+2 / 2

potwierdzam! :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P perel123
0 / 2

jak mnie to wku.r.w.ia jak dziewczyna ma okres

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1najdzioch1
+5 / 5

też bym sie wku..iał jakby mi przez tydzień krew leciała z dziurki od ku.asa:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xmmkx
+2 / 2

wiadomo,że hormony buzują,ale trzeba troszkę się opanować,a żeby za bardzo drugiej osoby nie obrażać. mój facet przyzwyczaił się do tego,ale nie ukrywając czasami przeginam,także staram się ciągle. nie można mówić' o okres..moge bić wyzywać pluć przeklinać' tylko jakoś odreagowac ,nie wiem . zjeść lody,kebaba ,czekolade albo to wszystko naraz :) pozdrawiam wszytskie kobiety :* ps..okres za 2 dni xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kola1908
0 / 2

"Każdy dzień jest twój kiedy always masz!" :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A agusz888
-3 / 3

Nienawidze tej durnej reklamy always :| co za idiota ja wymyslil.
A co do demota to ja osobiscie mojej cioty nie odczuwam ani nikt z mojego otoczenia, jest i ch* z tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2011 o 23:29

A agusz888
0 / 4

Ciota ani w niczym nie przeszkadza, ani nie ogranicza, ani nie wkurza... Na prawde NIE MAM POJĘCIA o co tyle halasu?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R roksi64
-1 / 1

agusz888...nie ogranicza? Nie wnerwia Cię? Nie przeszkadza Ci?...ty na pewno masz już okres? Bo mnoim zdaniem przeszkadza,ciągle musisz się podmywać,martwić czy ci coś nie przemoklo, ciągle zmieniać podpaski lub tampona,chodzić nabuzowana....na prawde nie wiem...z księżyca się urwałaś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kolcz07
0 / 2

Czytając tego demota zapytałem się swojej kobiety czy w jej przypadku tez tak jest, stwierdziła ze mowiła mi o tym setki razy ale najwidoczniej dociera do mnie wiedza tylko z demotywatorów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nenia3
0 / 6

czym się różni kobieta, której zbliża się okres od terrorysty???
** z terrorystą można jeszcze negocjować:))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2011 o 13:38

O ola470
-1 / 1

Genialne ;)) A tak poza tym, kobiety NIGDY nie należy denerwować ;P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FindYouSomewhere
0 / 0

o, moje podpaski;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar J4801
0 / 0

Raczej:
Nie denerwuj kobiety przed okresem...
A najlepiej, to nie denerwuj Jej wcale...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar durboczek
0 / 0

.. Always.. the best pads.. ever.. !!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem