Przynajmniej wtedy możesz się zmienić, choć nie znam nikogo kto by zauważył że się zmienił na gorsze, zwykle każdy uważa że jest właśnie lepszy, że to inni są gorsi itp
Kilka demotow wyżej jest coś o walce z samym sobą, a wiec o zmianie, która pochodzi od wewnątrz. Jeśli kształtuje cię środowisko to jesteś słaby, potężny jesteś wtedy, kiedy to ty ksztaltujesz swoje otoczenie.
Ludzie, zamiast dzielić się swoimi żenującymi emo-przemyśleniami na demotach, przeglądajcie lepiej stare demoty, mistrzów, komixxy, kwejka, obejrzyjcie Niekrytego Krytyka na YT, lub wynieście śmieci, tylko błagam, skończcie dodawanie tych demotów... Aaa no tak: d-EMO-tywatory ;]
Wiąże się to z robieniem rzeczy, których kiedyś zarzekaliśmy się, że nigdy nie zrobimy. Zmienić siebie można wiele razy, ale czasu nie cofniemy i tego co już zrobiliśmy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 kwietnia 2011 o 8:15
Dokładnie... Trzeba czasami się zastanowić nad samym sobą i starać się naprawić to co się spiep*rzyło. Ciężko jest wrócić do starego życia, ale zawsze warto spróbować, zawsze....
Wlasnie, ze jest to najlepsze...
widzac swoje zachowanie, bledy... mozemy jeszcze to zmienic i stac sie spowrotem tym kim bylismy. Jednak nie widzac niczego zlego w naszym zachowaniu ...pograzamy sie.
najgorsze jest to, że nie potrafimy się znów zmienić na lepsze, bo otoczenie nam na to nie pozwala. a jeszcze nas dobijają, kiedy sami mówią, że się zmieniliśmy na gorsze. pff.
Nie!
Najgorzej jest jak człowiek nic nie zauważa
Jak zauważy to znaczy, że rozumie, że robi źle.. Będzie próbował jakoś to naprawić. A takiemu, który nie zauważy można mówić,tłumaczyć, ale na nic, skoro on nie rozumie, że źle robi.
Ale czasem trudno jest przezwyciężyć samego siebie, swoje wady, które w upływie czasu się powiększają (bynajmniej tak może się wydawać).
Tym razem to moje "zmienienie się na gorsze" to po prostu coraz częstsze udawanie kogoś kim nie jestem.
ZAWSZE mówiłam: nie będę dla ludzi, którzy NIC dla mnie nie znaczą zmieniać się, lub udawać kogoś innego.
Z biegiem czasu zauważyłam, że moje prawdziwe "ja" im nie pasuje, zaczynają mnie nie lubić, bo zbyt często się wygłupiam, szaleję jak się da nie zważając na innych, oczywiście tym samym nikogo nie obrażając..
Trudno jest dostosowywać się do towarzystwa. Teraz najfajniejsi są ci, którzy poniżają innych.
O tak, tak właśnie jest, dlatego staram się jak najmocniej nie zmieniać się w osobę, która należy do ich "paczki", ale coraz mi trudniej.
najgorsze jest to,
że taki kolejny nudny demot trafi na główną
Najlepsze są te co z "demotywacją" nie mają nic wspólnego
Być może nudny, być może.
Ale uważam, że demotywuje dość mocno.
Najgorsze jest to że admin wstawia takie gówna, nie zauważając przy tym że sam zmienia siebie i stronę na gorsze.
Przynajmniej wtedy możesz się zmienić, choć nie znam nikogo kto by zauważył że się zmienił na gorsze, zwykle każdy uważa że jest właśnie lepszy, że to inni są gorsi itp
Najgorsze jest, gdy zmieniasz się na gorsze z powodu zła jakie ci wyrządzili.
A jeszcze gorzej jest gry wiesz, że zmieniłeś się na gorsze lecz nic nie robisz aby sie poprawić i doskonale zdajesz sobie z tego sprawę.
;d +
Ciężko się zmienić z własnej woli. Bardziej potrafią Cię zmieniać inni, towarzystwo, sytuacje, etc.
Kilka demotow wyżej jest coś o walce z samym sobą, a wiec o zmianie, która pochodzi od wewnątrz. Jeśli kształtuje cię środowisko to jesteś słaby, potężny jesteś wtedy, kiedy to ty ksztaltujesz swoje otoczenie.
Ludzie, zamiast dzielić się swoimi żenującymi emo-przemyśleniami na demotach, przeglądajcie lepiej stare demoty, mistrzów, komixxy, kwejka, obejrzyjcie Niekrytego Krytyka na YT, lub wynieście śmieci, tylko błagam, skończcie dodawanie tych demotów... Aaa no tak: d-EMO-tywatory ;]
Dobra poddaję się.. Co ten demot ma wspólnego z emo? Bo nie widzę podobieństwa.
nie no Basia na głównej , no way ;) nie dopuszczę do tego :D
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2011 o 14:05
:)
Mężczyzna - sam w łóżku , i ręce ma na klatce piersiowej ! Nie wieżę , no niech mnie ktoś uszczypnie kleszczami do drutu kolczastego ! Yeah
Najgorsze jest gdy się do tego przyzwyczaisz
Najgorzej jest zdać sobie sprawę, że zmieniliśmy się na gorsze już jakiś czas temu i byliśmy "źli" przez pewien okres czasu.
Wiąże się to z robieniem rzeczy, których kiedyś zarzekaliśmy się, że nigdy nie zrobimy. Zmienić siebie można wiele razy, ale czasu nie cofniemy i tego co już zrobiliśmy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2011 o 8:15
Dokładnie... Trzeba czasami się zastanowić nad samym sobą i starać się naprawić to co się spiep*rzyło. Ciężko jest wrócić do starego życia, ale zawsze warto spróbować, zawsze....
Najgorsze jest to kiedy tego nie zauważasz, a lecisz na samo dno.
By potem się odbić. Kiedy jesteś już na dnie wiesz że nie masz nic do stracenia. Demot - święta racja
najgorsze jest to, kiedy już nie dajesz rady zmienić się z powrotem na lepsze.
Dla chcącego nic trudnego! Będzie dobrze ;)
p.s. spoko ziom na zdjęciu ;>
Wlasnie, ze jest to najlepsze...
widzac swoje zachowanie, bledy... mozemy jeszcze to zmienic i stac sie spowrotem tym kim bylismy. Jednak nie widzac niczego zlego w naszym zachowaniu ...pograzamy sie.
najgorsze jest to, że nie potrafimy się znów zmienić na lepsze, bo otoczenie nam na to nie pozwala. a jeszcze nas dobijają, kiedy sami mówią, że się zmieniliśmy na gorsze. pff.
dobrym objawem jest kiedy to zauważysz, dopiero wtedy jesteś w stanie coś zmienić
przykre ale prawdziwe [+] :(
Nie!
Najgorzej jest jak człowiek nic nie zauważa
Jak zauważy to znaczy, że rozumie, że robi źle.. Będzie próbował jakoś to naprawić. A takiemu, który nie zauważy można mówić,tłumaczyć, ale na nic, skoro on nie rozumie, że źle robi.
niestety. ja tez to zauwazylam . zmieenilam sie strasznie, tylko nie umiem zmienic sie na lepsze i to jest najgorsze [+]
Najgorsze jest to gdy pasuje Ci twoja zmiana .
najgorsze jest kiedy tego nie zauważasz :/
A co powiecie na to jak ktoś zauważa ze robi żle ale się juz przyzwyczaił do tego i nie chce mu się zmieniać
Ma pecha, tak jak ja właśnie, ale staram się.
BAŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚ
to jest właśnie najlepsze, bo wiadomo od czego mniej więcej zacząc żeby się zmienic na lepsze :)
Ale czasem trudno jest przezwyciężyć samego siebie, swoje wady, które w upływie czasu się powiększają (bynajmniej tak może się wydawać).
Tym razem to moje "zmienienie się na gorsze" to po prostu coraz częstsze udawanie kogoś kim nie jestem.
ZAWSZE mówiłam: nie będę dla ludzi, którzy NIC dla mnie nie znaczą zmieniać się, lub udawać kogoś innego.
Z biegiem czasu zauważyłam, że moje prawdziwe "ja" im nie pasuje, zaczynają mnie nie lubić, bo zbyt często się wygłupiam, szaleję jak się da nie zważając na innych, oczywiście tym samym nikogo nie obrażając..
Trudno jest dostosowywać się do towarzystwa. Teraz najfajniejsi są ci, którzy poniżają innych.
O tak, tak właśnie jest, dlatego staram się jak najmocniej nie zmieniać się w osobę, która należy do ich "paczki", ale coraz mi trudniej.
Gorsze jest gdy już nie zauważamy jak bardzo się zmieniliśmy, ale demot dobry
Dokładnie, a jeszcze gorsze gdy Ty tego nie widzisz, a każdy Ci to wmawia ;[