Niektórzy nie chcą ryzykować wieloletniej znajomości. Jeśli oboje są dla siebie znajomymi lub przyjaciółmi, to zrobienie jakiegokolwiek ruchu jest bardzo ciężkie :>
Kiedy jedna osoba czuje coś do drugiej i jej o tym nie mówi to już nie są przyjaciółmi. A między znajomymi? na 90% to spieprzy istniejące relacje. Ale to nadal nie powód aby się użalać zamiast spróbować, traci się co? Udawaną przyjaźń,koleżeństwo. Nie mylmy też miłości z przyzwyczajeniem i zauroczeniem.
Może on ją kiedyś olał i ona się wk...zirytowała i związała z innym, a on-kretyn właśnie doszedł do wniosku, że olewając ją stracił wielką szansę, zakochał się i zrozumiał, że jest idiotą? Ja tak miałem... ;)
To dlatego że ona pamięta jeszcze ten poprzedni związek, wie że nie skończył się za dobrze, teraz nie jest pewna czy naprawdę kocha, czy warto robić kolejny krok i być może zniszczyć przyjaźń. Z jej ostatniego związku zostały tylko wióry XD Po za tym jeśli jeszcze się nie uporała z poprzednią miłością to nic dziwnego że zwleka. To wszystko przez nie pewność. No i nie chce pewnie zranić tego gościa i tyle. Po prostu potrzebuje czasu żeby to wszystko poukładać, a on daje jej na to czas. W odpowiednim momencie to co do siebie czują wypłynie na światło dzienne, albo zgaśnie bez żalu.
nigdy nie będziesz miała 100% pewności jeśli mu tego nie powiesz... wiadomo, nie znam Twojej sytuacji więc trudno cokolwiek doradzić... ale powiedz ile czasu już się męczysz z tym uczuciem? sadzisz, że to ma sens?
w tym stanie faktycznym to kobieta robi blad :) bo facet jest uswiadomiony ze ona ma zle wspomnienia i daje jej czas nie nalegajac...a skoro czeka i czeka a ona zwleka mimo ze ma w sobie uczucia ..to czy dobrze robi? oczywiscie ze zle:) bo potem takiemu facetowi cierpliwosc sie konczy :)
tak z perspektywy dziewczyny (ja, moje koleżanki tez tak sadza) ;p chłopak powinien pierwszy powiedzieć o swoich uczuciach, dobra może nie powinien, ale tak jest jakoś tak lepiej... Dziewczyna się boi odrzucenia, że chłopak ją wyśmieje, może chłopak ma tak samo-nie wiem, ale jakoś mu to powinno przyjść łatwiej. Np jest sobie jakaś 'świeża para' jeszcze nikt nikomu nie wyznał miłości 'bo za wcześnie' i to tak trwa i trwa, i z moich obserwacji np dziewczyna zawsze mowi' ja nic nie bede mowic, poczekam, az on pierwszy powie ze mnie kocha' to jest wlasnie ten strach, ze uczucie nie jest odwzajemnione, że się 'spalę jak mu to powiem' itp. Albo wyśmianie czy coś.. Myślę, że w tej sprawie (jak w wielu innych xd) 'płeć brzydsza' powinna zrobić pierwszy krok . ;]
ale + za demota, bo cóż, życiowe niestety
isiaildm... sorry, ale bredzisz. podaj mi JEDEN racjonalny powód dla którego z jakichś przyczyn uważasz że to facet powinien pierwszy wyznać uczucie! bo Twoje koleżanki też tak uważają?? no proszę Cię.. a co na ten temat mówię Twoi koledzy? przyjęło się, że facet powinien pierwszy zagadać - ok, pierwszy potem się oświadczyć - ok, ale może coś do jasnej ciasnej jako pierwsza zrobi kobieta? i co to znaczy że kobieta boi się odrzucenia? a facet to nie?
Kobiety są bardziej... Hm, uczuciowe, one nie biorą prawie niczego ,,na zdrowy rozsądek", raczej kierujemy się sercem. A jaki bardzo emocjonalne istotki, no cóż... Z psychologicznego punktu widzenie my przeżywamy gorzej odrzucenie.
no dokładnie LoveKillsSlowly207. jesteśmy bardziej uczuciowe, może bardziej niestety naiwne i np szybciej sobie robimy nadzieje, się zakochujemy, a chłopak powinien powiedzieć czy te nasze złudzenia są możliwe, czy to odwzajemnia.. rozumiem, że może tez tak macie, ale napisałam ze pisze to z perspektywy dziewczyny( bo nigdy nie byłam chłopakiem) nie wiem co wy tam macie w tych główkach . no fakt koledzy tez zawsze mówią 'z jakiej racji jest tak, że chłopak ma coś zrobić pierwszy'
ah nie wiem wszystko jakieś pomylone . ja tak wyrażam moja opinie, ze jednak chłopak powinien pierwszy... podobno chłopacy lubią się starać o dziewczyny bo to dla nich jakieś wyzwanie... wiec może takie wyrażenie uczuć tez powinno być wyzwaniem?
Masz racje, to facet powinien zrobić pierwszy krok. Bo tak jest właśnie lepiej, jakoś tak prościej. Ja odważyłam się na ten krok, w sumie nie żałuję że to ja pierwsza się ,,wychyliłam,, bo już zaczęła mnie męczyć zabawa w podchody. Poprosiłam o rozmowę, usłyszałam że nie ma czasu bo dużo pracuje. Pozdrawiam (życie to nie Harlequin :))
@isiaildm Nieśmiali nie lubią. A ponieważ wszystkich wsypujemy do jednego worka, to nieśmiały czy nie, powinien się starać o dziewczynę, ta? Niby ta, ale to nieśmiali zawsze mają hardcorową drogę do przejścia, a i tak w 87% coś spieprzą, przez co mają deprechę na przynajmniej kilka dni. Tacy nieśmiali najczęściej są bardziej wrażliwi. Nawet ośmielę się rzec, że jak dziewczyny. @achmond Lepiej, prościej? Dla kogo?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 maja 2011 o 1:31
Wypierd**** na dwór i nie pierd*** takich głupot , Mam już dosyć takich demotów . Nudzi Ci się ? Chcesz zrobić demota o związkach chociaż nie masz o tym pojęcia ? Pierd*l*ij się w łeb , pomyśl chwile . Pierd*l*ij się drugi raz i tak do momentu aż Ci przejdzie.
czy to jest komplikowanie sobie życia?? skomplikowaliby sobie życie gdyby np. mścili sie na sobie, szukali na siebie haków. nieodwzajemniona miłość czy niewyznane uczucie nie jest czymś komplikującym życie, kuźwa
lol co za pajac...
Jestem Związany z kobietą która przedtem miała związek ponad 5 letni... wygasł gdyż frajer zaczął sie od niej oddalać, wypominać jej choćby najbardziej nie istotną rzecz, totalny idiota. Gówno robił i gówno zyskał... co nie zmienia faktu ze lol, Gdy sie kur... kocha, nie czeka sie na oklaski, czy pozwolenie, DO DZIEŁA ŁOSIU. Życie to nie bajka za krótkie jest by tracić wyjątkowe chwile !.
Będąc z kimś w związku kilku letnim, zakańczając go bo poznał osie smak prawdziwego uczucia... gdy tamto już dawno zaczął wygasać, nie można do jasnej... czekać i zastanawiać się Czy to On czy Ona maja wykonać pierwszy krok, ja wykonałem, krok który miał ledwie2% szans, a po kilku tyg, okazało się ze to kobieta z która spędzę całe życie. Z tą różnica ze mi uczucie nie było nigdy potrzebne, żyłem niczym wolny ptak, a gdy zostałem zrozumiany przez zupełnie obca osobę, gdy wykryłem co ją gryzie... cóż nie minęło nawet miesiąc zaręczyliśmy sie, wiemy bez dwóch najmniejszych zdań ,ze to, jest to czego szukaliśmy choćby i nie świadomie :). Życie udanej interpretacji ^^
a widzisz nie każdy jest taki śmiały jak ty :d a zresztą co to by było za życie bez jakichkolwiek komplikacji trzeba raz coś spieprzyć żeby móc to później naprawić :D
hahaha. u mnie jest podobnie jak z tym demotem . byłam z chłopakiem ponad 2 lata, rozstaliśmy się . Zakochałam sie w innym, nie wiedziałam jak mu powiedzieć ale w kocu mu powiedziałam ze coś do niego czuje, a wiecie co on na to ? nic .
ŻESZ KUR....!!! JAK JA MAM DOSYĆ TAKICH DEMOTÓW, I TAK DALEJ BĘDZIE PIERD...ENIE GŁUPOT, LUDZIE I TAK NIC NIE ZROBIĄ, I I TAK DZIEWCZYNA KTÓREJ SIĘ PODOBAM, NIE POWIE MI TEGO!!!, JAK NIC NIE ROBICIE LUDZIE, TO NIE RÓBCIE RÓWNIEŻ TAKICH DEMOTÓW, ktoś chce pogadać to moge podać swój e-mail lub facebook.
"On: [...] Uważa, że ona pierwsza powinna się odkryć ze swoimi uczuciami." Jest jedna zasada - najpierw wymagaj od siebie, a potem od innych... Skoro wie, że dla niej może to być trudne, gdyż "zakończyła długi, poważny związek", to może powinien ją wesprzeć i zastanowić się, czy samemu nie podjąć pierwszego kroku - a z kontekstu wynika, że on do niej także coś czuje. I za ch*ja nie wiem, co ludzie mają z tym "odrzuceniem" - nastawiacie się, że to ta jedyna, już planujecie w głowie ile będziecie mieć dzieci, do jakiej szkoły pójdą, gdzie będą pracować itd. ? Życie to nie bajka, raz (na 10, a może na 100) trafisz na tę właściwą, ale z reguły to długa droga. Nastawiacie się na "nie wiadomo co", kiedy tak naprawdę o drugiej osobie g*wno wiecie... A potem szlochacie, że to nie ta... Mniej fantazjowania, a więcej działania panowie (i panie też, a co :P). btw Miałem już nie komentować takich demotów, ale też mi się one coraz bardziej przejadają....
Ona kocha go od dawna, a on ma laskę...
Demot jest strasznie bez sensu, bo jak można tak po prostu powiedzieć komuś kogo zna się od dawna, że buja się w nim od kiedy się pamięta. Żenada.
Przeczytalem tego demota i rozkminialem jego sens 3 dni. i Olałbym go bez oceny czy komenta gdyby nie to że autor zalozyl konto akurat w moje urodziny, uznałem to za znak... i co? Wczoraj powiedzialem co czuje swojej przyjaciółce, a już dziewczynie. Trzeba bylo zrobić tylko ten pierwszy najtrudniejszy krok.
Wielki plus i podziekowania autorowi :)
Bo niektórzy wolą się nad sobą użalać zamiast coś zrobić.
Niektórzy nie chcą ryzykować wieloletniej znajomości. Jeśli oboje są dla siebie znajomymi lub przyjaciółmi, to zrobienie jakiegokolwiek ruchu jest bardzo ciężkie :>
Kiedy jedna osoba czuje coś do drugiej i jej o tym nie mówi to już nie są przyjaciółmi. A między znajomymi? na 90% to spieprzy istniejące relacje. Ale to nadal nie powód aby się użalać zamiast spróbować, traci się co? Udawaną przyjaźń,koleżeństwo. Nie mylmy też miłości z przyzwyczajeniem i zauroczeniem.
Bo zawsze mamy wrażenie (nawet mając niepodważalne dowody), że ta druga osoba nas wyśmieje.
Ja się nie boje tylko rzucam ją kapslem od tymbarka "kocham cie"
;p
Bo nie znają swoich myśli. Sami nie mamy świadomości że sobie komplikujemy życie.
Bo tak jest bezpieczniej.
bo nie zawsze jest odwaga cześciej jest strach przez rozczarowaniem i odrzuceniem lub wyśmianiem
oboje macie rację. jest wygodnie nie ryzykować rozczarowania i odrzucenia. taka wewnętrzna blokada na wszelki wypadek.
jaki to serial?
Ona była w długim i poważnym z związku, ale jego kocha od dawna? Moda na sukces..
Może on ją kiedyś olał i ona się wk...zirytowała i związała z innym, a on-kretyn właśnie doszedł do wniosku, że olewając ją stracił wielką szansę, zakochał się i zrozumiał, że jest idiotą? Ja tak miałem... ;)
dajcie se kurna spokój z takimi demotami...
A potem przy rozwodzie stracić wszystko, to dopiero będzie komplikacja. :>
To dlatego że ona pamięta jeszcze ten poprzedni związek, wie że nie skończył się za dobrze, teraz nie jest pewna czy naprawdę kocha, czy warto robić kolejny krok i być może zniszczyć przyjaźń. Z jej ostatniego związku zostały tylko wióry XD Po za tym jeśli jeszcze się nie uporała z poprzednią miłością to nic dziwnego że zwleka. To wszystko przez nie pewność. No i nie chce pewnie zranić tego gościa i tyle. Po prostu potrzebuje czasu żeby to wszystko poukładać, a on daje jej na to czas. W odpowiednim momencie to co do siebie czują wypłynie na światło dzienne, albo zgaśnie bez żalu.
Ciekawe czy ona też jest nieśmiała ... hmmm
to się nazywa masochizm :)
Wstawiłbym na facebooka ,ale się boje co zrobi...
Bo nie mam 100% pewności, że on odwzajemnia moje uczucie
nigdy nie będziesz miała 100% pewności jeśli mu tego nie powiesz... wiadomo, nie znam Twojej sytuacji więc trudno cokolwiek doradzić... ale powiedz ile czasu już się męczysz z tym uczuciem? sadzisz, że to ma sens?
Może dlatego, że ludzie nie potrafią czytać sobie w myślach, ale co ja tam wiem...
trafne spostrzerzenie ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2011 o 18:18
bo tak
a ja wiem, że ty robisz literówki [...]
Do boju chłopie.
sądząc po nicku to chyba do boju dziewczyno
Bądź otwarty(a) i szczery(a) w uczuciach, a odstraszysz 99.99% ludzkości. przerabiałem to i trafiłem na ten0.01% dopiero w wieku 22 lat:P
acha .. czyli jeśli powtórzę Twój schemat to trzy lata niezrozumienia przede mną
Taaaa... Ja mam prawie 18 i jak na razie nadal siedzę w tych 99.99%... I jak na razie chyba nie mam szczęścia. Poczekam jeszcze te 4 lata co? :/
w tym stanie faktycznym to kobieta robi blad :) bo facet jest uswiadomiony ze ona ma zle wspomnienia i daje jej czas nie nalegajac...a skoro czeka i czeka a ona zwleka mimo ze ma w sobie uczucia ..to czy dobrze robi? oczywiscie ze zle:) bo potem takiemu facetowi cierpliwosc sie konczy :)
tak z perspektywy dziewczyny (ja, moje koleżanki tez tak sadza) ;p chłopak powinien pierwszy powiedzieć o swoich uczuciach, dobra może nie powinien, ale tak jest jakoś tak lepiej... Dziewczyna się boi odrzucenia, że chłopak ją wyśmieje, może chłopak ma tak samo-nie wiem, ale jakoś mu to powinno przyjść łatwiej. Np jest sobie jakaś 'świeża para' jeszcze nikt nikomu nie wyznał miłości 'bo za wcześnie' i to tak trwa i trwa, i z moich obserwacji np dziewczyna zawsze mowi' ja nic nie bede mowic, poczekam, az on pierwszy powie ze mnie kocha' to jest wlasnie ten strach, ze uczucie nie jest odwzajemnione, że się 'spalę jak mu to powiem' itp. Albo wyśmianie czy coś.. Myślę, że w tej sprawie (jak w wielu innych xd) 'płeć brzydsza' powinna zrobić pierwszy krok . ;]
ale + za demota, bo cóż, życiowe niestety
isiaildm... sorry, ale bredzisz. podaj mi JEDEN racjonalny powód dla którego z jakichś przyczyn uważasz że to facet powinien pierwszy wyznać uczucie! bo Twoje koleżanki też tak uważają?? no proszę Cię.. a co na ten temat mówię Twoi koledzy? przyjęło się, że facet powinien pierwszy zagadać - ok, pierwszy potem się oświadczyć - ok, ale może coś do jasnej ciasnej jako pierwsza zrobi kobieta? i co to znaczy że kobieta boi się odrzucenia? a facet to nie?
Kobiety są bardziej... Hm, uczuciowe, one nie biorą prawie niczego ,,na zdrowy rozsądek", raczej kierujemy się sercem. A jaki bardzo emocjonalne istotki, no cóż... Z psychologicznego punktu widzenie my przeżywamy gorzej odrzucenie.
no dokładnie LoveKillsSlowly207. jesteśmy bardziej uczuciowe, może bardziej niestety naiwne i np szybciej sobie robimy nadzieje, się zakochujemy, a chłopak powinien powiedzieć czy te nasze złudzenia są możliwe, czy to odwzajemnia.. rozumiem, że może tez tak macie, ale napisałam ze pisze to z perspektywy dziewczyny( bo nigdy nie byłam chłopakiem) nie wiem co wy tam macie w tych główkach . no fakt koledzy tez zawsze mówią 'z jakiej racji jest tak, że chłopak ma coś zrobić pierwszy'
ah nie wiem wszystko jakieś pomylone . ja tak wyrażam moja opinie, ze jednak chłopak powinien pierwszy... podobno chłopacy lubią się starać o dziewczyny bo to dla nich jakieś wyzwanie... wiec może takie wyrażenie uczuć tez powinno być wyzwaniem?
Masz racje, to facet powinien zrobić pierwszy krok. Bo tak jest właśnie lepiej, jakoś tak prościej. Ja odważyłam się na ten krok, w sumie nie żałuję że to ja pierwsza się ,,wychyliłam,, bo już zaczęła mnie męczyć zabawa w podchody. Poprosiłam o rozmowę, usłyszałam że nie ma czasu bo dużo pracuje. Pozdrawiam (życie to nie Harlequin :))
@isiaildm Nieśmiali nie lubią. A ponieważ wszystkich wsypujemy do jednego worka, to nieśmiały czy nie, powinien się starać o dziewczynę, ta? Niby ta, ale to nieśmiali zawsze mają hardcorową drogę do przejścia, a i tak w 87% coś spieprzą, przez co mają deprechę na przynajmniej kilka dni. Tacy nieśmiali najczęściej są bardziej wrażliwi. Nawet ośmielę się rzec, że jak dziewczyny. @achmond Lepiej, prościej? Dla kogo?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2011 o 1:31
o ludzie! ile można o tym ?
temat wyczerpany....
porażająco płytki i wymuszony przekaz świadczący tylko o ciasnocie umysłowej autora. mniej telenowel. -
blad w obrazku w On; pisze dopero
ON : Mówi jej co czuje
ONA : Zostańmy przyjaciółmi.
Mega duży + !
Wypierd**** na dwór i nie pierd*** takich głupot , Mam już dosyć takich demotów . Nudzi Ci się ? Chcesz zrobić demota o związkach chociaż nie masz o tym pojęcia ? Pierd*l*ij się w łeb , pomyśl chwile . Pierd*l*ij się drugi raz i tak do momentu aż Ci przejdzie.
No comments...
Nie znasz mnie, skąd możesz wiedzieć o czym mam pojęcie a o czym nie... Demot jest z życia wzięty, niestety.
Misha, nie łam regulaminu bo chcę pooglądać jeszcze twój avatar na tej stronie.
czy to jest komplikowanie sobie życia?? skomplikowaliby sobie życie gdyby np. mścili sie na sobie, szukali na siebie haków. nieodwzajemniona miłość czy niewyznane uczucie nie jest czymś komplikującym życie, kuźwa
no bo to nie serial
to chyba moja była tego demota wystawiła :/
No właśnie dlaczego ?
Mój przypadek, miłość przychodzi nieproszona w najmniej odpowiednim momencie ;) ważne, żebyśmy umieli w porę ją zaakceptować ; *
Żeby nie było nudno:P
Bo niestety nie żyjemy w czasach prehistorycznych kiedy to praczłowiek nie wstydził się uczuć?
lol co za pajac...
Jestem Związany z kobietą która przedtem miała związek ponad 5 letni... wygasł gdyż frajer zaczął sie od niej oddalać, wypominać jej choćby najbardziej nie istotną rzecz, totalny idiota. Gówno robił i gówno zyskał... co nie zmienia faktu ze lol, Gdy sie kur... kocha, nie czeka sie na oklaski, czy pozwolenie, DO DZIEŁA ŁOSIU. Życie to nie bajka za krótkie jest by tracić wyjątkowe chwile !.
Będąc z kimś w związku kilku letnim, zakańczając go bo poznał osie smak prawdziwego uczucia... gdy tamto już dawno zaczął wygasać, nie można do jasnej... czekać i zastanawiać się Czy to On czy Ona maja wykonać pierwszy krok, ja wykonałem, krok który miał ledwie2% szans, a po kilku tyg, okazało się ze to kobieta z która spędzę całe życie. Z tą różnica ze mi uczucie nie było nigdy potrzebne, żyłem niczym wolny ptak, a gdy zostałem zrozumiany przez zupełnie obca osobę, gdy wykryłem co ją gryzie... cóż nie minęło nawet miesiąc zaręczyliśmy sie, wiemy bez dwóch najmniejszych zdań ,ze to, jest to czego szukaliśmy choćby i nie świadomie :). Życie udanej interpretacji ^^
a widzisz nie każdy jest taki śmiały jak ty :d a zresztą co to by było za życie bez jakichkolwiek komplikacji trzeba raz coś spieprzyć żeby móc to później naprawić :D
dziwny zbieg okoliczności.;/ Czy autor tego demota nie ma przypadkiem na imię Gosia?;P
nie
dlaczego kolejny demot o tym samym?
żeby nie było nudno, poza tym, to wszystko wina kobiet!
hahaha. u mnie jest podobnie jak z tym demotem . byłam z chłopakiem ponad 2 lata, rozstaliśmy się . Zakochałam sie w innym, nie wiedziałam jak mu powiedzieć ale w kocu mu powiedziałam ze coś do niego czuje, a wiecie co on na to ? nic .
ŻESZ KUR....!!! JAK JA MAM DOSYĆ TAKICH DEMOTÓW, I TAK DALEJ BĘDZIE PIERD...ENIE GŁUPOT, LUDZIE I TAK NIC NIE ZROBIĄ, I I TAK DZIEWCZYNA KTÓREJ SIĘ PODOBAM, NIE POWIE MI TEGO!!!, JAK NIC NIE ROBICIE LUDZIE, TO NIE RÓBCIE RÓWNIEŻ TAKICH DEMOTÓW, ktoś chce pogadać to moge podać swój e-mail lub facebook.
dlaczego ?? bo ludzie to idioci , odczuwamy za dużo uczuć
"On: [...] Uważa, że ona pierwsza powinna się odkryć ze swoimi uczuciami." Jest jedna zasada - najpierw wymagaj od siebie, a potem od innych... Skoro wie, że dla niej może to być trudne, gdyż "zakończyła długi, poważny związek", to może powinien ją wesprzeć i zastanowić się, czy samemu nie podjąć pierwszego kroku - a z kontekstu wynika, że on do niej także coś czuje. I za ch*ja nie wiem, co ludzie mają z tym "odrzuceniem" - nastawiacie się, że to ta jedyna, już planujecie w głowie ile będziecie mieć dzieci, do jakiej szkoły pójdą, gdzie będą pracować itd. ? Życie to nie bajka, raz (na 10, a może na 100) trafisz na tę właściwą, ale z reguły to długa droga. Nastawiacie się na "nie wiadomo co", kiedy tak naprawdę o drugiej osobie g*wno wiecie... A potem szlochacie, że to nie ta... Mniej fantazjowania, a więcej działania panowie (i panie też, a co :P). btw Miałem już nie komentować takich demotów, ale też mi się one coraz bardziej przejadają....
jakie to k**** prawdziwe :/
demot:Kobieta: ma szczęście w zasięgu ręki, ale boi się spróbować
fake kobiety nie potrafią kochać a poza tym jak powiesz kobiecie ze ją kochasz to i tak ona ma to w dupie
a ja jestem tym ,ktorego zostawila po dlugim, powaznym zwiazku i wcale mi sie to nie podoba
eMisss: Boję się właśnie takiej reakcji. Poza tym wiem że nie mam u niego szans więc nawet nie próbuje ;(
No właśnie...:( Dlaczego nie potrafię tego zrobić...?
Nuda, nuda, nuda, autor zwiększ masę. Ten demot to istna pocieszalnia dla wszystkich nie umiejących złapać byka za rogi. ŻENADA
Jak może go kur*a kochać od dawna skoro ona właśnie zakończyła jakiś zjeb*ny związek ?
Ona kocha go od dawna, a on ma laskę...
Demot jest strasznie bez sensu, bo jak można tak po prostu powiedzieć komuś kogo zna się od dawna, że buja się w nim od kiedy się pamięta. Żenada.
Ona kocha go od dawna,ale boi sie odrzucenia i rozczarowania...a On ma to gdzieś ;> normalka.
Zauważyłem, że dziewczyny nie podpisują się pod tym demotem na komentarzach(a ciekawe jak by się usprawiedliwiły).
Przeczytalem tego demota i rozkminialem jego sens 3 dni. i Olałbym go bez oceny czy komenta gdyby nie to że autor zalozyl konto akurat w moje urodziny, uznałem to za znak... i co? Wczoraj powiedzialem co czuje swojej przyjaciółce, a już dziewczynie. Trzeba bylo zrobić tylko ten pierwszy najtrudniejszy krok.
Wielki plus i podziekowania autorowi :)
pierd*lenie ... mam wyj*bane na miłość , odważyłam się , powiedziałam i jest jeszcze gorzej niż było .
Bo są ludzie na świecie którzy kochają i wolą komplikować sobie życie zamiast powiedzieć ,,KOCHAM CIĘ,,