No cóż, fatkycznie można się bać, co będzie, wystarczy rozejrzeć się dookoła na szarą rzeczywistość, jak tapeciary, niebezpiecznie obfity wysyp dresów, idiotów z niskim wykształceniem i ludzi 'żyjących chwilą', ponadto na żenująco niski poziom ludzi w dzisiejszych gimnazjach (nie było aż tak źle jak dziś), rozejrzeć się po ulicy, zobaczyć jacy idioci rządzą tym krajem i jacy jeszcze więksi idioci by chcieli się dorwać do koryta, a na koniec jeszcze spójrzmy na Luntki, Michały Szpaki i inne genetycze pomyłki niszczące ten kraj. Ech, ja się nie dziwię, że tyle ludzi wciąż emigruje (nie mówię tu o tepych idiotach jadących szorować kible do Niemiec albo GB) ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 maja 2011 o 18:39
Widać jesteś jednym z największych idiotów ! Jadą szorować tam kible, bo tam za to dostaną więcej kasy niż u nas za bycie nawet kierownikiem jakiejś firmy . Druga sprawa jest taka, że jadą tam po to, aby wyżywić rodzinę, bo tu płaca nie wystarczy na normalne życie, a tam lepszej im nie dadzą . U nas w kraju jest po prostu tak, że nasi ojczyści Polacy nie mają gdzie pracować, a obcokrajowców zatrudnia się z wielką chęcią . . "...i ludzi 'żyjących chwilą'" Bo w życiu o to właśnie chodzi ! Nikt nie chce wieść szarego życia takiego jak ty (ale tak nie jest tylko w Polsce tylko wszędzie!). Jednak nie chodzi mi o "żyć chwilą" jako w ogóle nie pracować i mieć wszystko w dupie, jeszcze lepiej usiąść przed telewizorem, kupić piwo i powiedzieć "żyję pełnią życia" nie, nie o to mi chodzi . . Można to połączyć, można spełniać marzenia również pracując . Dresy ? Tapeciary ? U nas jest tego mało w porównaniu do innych krajów .Wszystkie sytuacje, które opisałeś w swoim idiotycznym poście są wszędzie nie tylko na nas w kraju . Tak źle nei było w gimnazjach nigdy ? Bo zakres nieprzydatnej nauki jest coraz więcej ! To niszczy uczniów . Np. taki przedmiot jak "Wychowanie do życia w rodzinie" ( który później zamienia się w "Historie Kultury") po co on ku**a jest ? Nie wystarczy mi sama Historia ? Najbardziej nieprzydatna jest Biologia, z której tak naprawdę nic nie idzie wynieść, gdyż każdy uczy się tylko przed kartkówka - i za tydzień to wylatuje z głowy, dlatego że jest to niepotrzebne . Jeżeli chodzi o J.niem. - to tego języka powinien się uczyć kto chce. Uczę się go 4 lata i tak naprawdę tyle co mnie ci nauczyciele nauczyli - gdy będę pełnoletni i będę chciał wyjechać np. do Niemiec po coś - to jestem w stanie tego się nauczyć w 2-3 miesiące . W ogóle nieprzydatne są informatyki - nasza nauczycielka wie 3 razy mniej o komputerach niż ja - ja który i tak o nich wiem niewiele ! Te lekcje, które wymieniłem zajmują 10 godzin w tygodniu - zajmują niepotrzebny czas, i tak naprawdę skracają wiedzę . Dziękuje tym, którym chciało się przeczytać tego posta - pozdro.
WDZ jest nieobowiazkowym przedmiotem i jest po to, abys sie dowiedzial, kiedy i w jakim wieku laske mozesz przeruchac, jak sie zabezpieczyc itp.(Bynajmniej ja tyle sie nauczylem).
Biologia jest po to, abys wiedzial ze gdy podetniesz sobie zyly, to masz 5 min aby zadzwonic po karetke, ze zabawy w plytkiej wodzie moga sie skonczyc tragicznie, gdyz jeszcze nie wymyslili sztucznego kregoslupa i laczenia atlasowego, ze planeta Ziemia to nie jest nieskonczone zrodlo surowcow, ze twoje smieci ktorych produkujesz ok.10 kg tygodniowo w 60% to plastik, ktory rozklada sie od 200 do nawet 1000 lat + j/w.
J.Niemiecki- "JEZYK WROGA TRZEBA ZNAC!!" Pozatym to faktycznie masz racje.
Informatyka- No tu chyba nie ogarnales co napisales. Nie kazdy nauczyciel taki jest. Pozatym jak masz problem to doksztalcaj sie przez neta -.-
@DJUndzio Właśnie problem w tym, że u nas WDŻ był obowiązkowy . Myślę iż każdy już wszystko wie po podstawówce (jak nie to mógł sobie chodzić na WDŻ w podstawówce skoro nie czaił co i jak) . Wydaję mi się, że po prostu mamy zj*bane nauczycielki , bo ja na Biologii co lekcję uczę się tego co mieliśmy w październiku :) Każdy normalny człowiek wie, że nie można skakać do płytkiej wody, a jeżeli chodzi o surowce to i tak każdy to olewa i żyje dalej tak jak żył . Nie chodzi mi o to, że chce się uczyć normalnie infy tylko tak wszyscy narzekają, że młodzież nic innego tylko przy kompach to mam pytanie - dlaczego uczą nas (w sumie podstaw to co każdy już wie) WoK (Wiedzy o komputerach :D)
@ DJUndzio
Co jak co, ale w TV o zabawach w płytkiej wodzie słyszałem dużo więcej niż na biologii. O podciętej żyle nikt nawet nie wspomina. Zapychanie durnotami głów dzisiejszej młodzieży jest dzisiaj powszechne i nie ma co nad tym dyskutować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 maja 2011 o 20:08
@Karzolinio nie ma co się dziwić, skoro program nauczania jest ustalany przez ministra, a rodzice zamiast płacić bezpośrednio za naukę swoich dzieci, muszą to robić pośrednio w formie podatków. Czy gdyby piekarz zamiast robić takie bułki jakich wymagają od niego klienci, był zmuszony realizować wymogi i przepisy odnośnie swoich wypieków nałożone przez jakiegoś tam ministra, a do tego rozdawał te bułki za darmo i dostawał wypłatę od państwa niezależnie od tego czy klientom one smakują czy też nie, to jaka byłaby jakość bułek? Oczywiście że byłyby one twarde jak kamień i spalone na węgiel, bo piekarz nie ma interesu w tym żeby ludzie dostali dobre bułki, tylko w wypiekaniu ich tak jak mu nakazał minister, który w życiu nie splamił się robotą w piekarni. Tak dokładnie wygląda nasz system nauczania i nie ma się co dziwić, że z dzieci wyrastają nieuki i mali chuligani, bo edukacja państwowa zwyczajnie inaczej działać nie może! Wszyscy się upierają przy tym, żeby nie płacić za szkoły, ale przecież ci nauczyciele nie pracują tam charytatywnie, ani w roli niewolników. Muszą dostawać pensje, szkoły muszą dostawać fundusze na utrzymanie, tylko że zamiast bezpośrednio od rodziców (czyli odbiorcy towaru) dostają je od rządu, który po pierwsze wydaje je byle jak (bo to cudze pieniądze), a po drugie musi opłacić zajmujących się tym tysiące urzędników i ministrów, przez co w rezultacie rodzice płacą w podatkach dwukrotnie więcej, niż płaciliby z własnej kieszeni na prywatną edukację. A wyniki niestety są jakie są...
nie znosze jak ktos narzeka a nie robi NIC zeby bylo lepiej. nie mowie zaraz o jakichs patriotycznych zrywach, ale moze by tak w miare mozliwosci zainteresowac sie polityką i isc na wybory? Szkoda, że tak malo osob to robi w Polsce...
No cóż, a ja odwrotnie. Wstydzę się historii. Tego, że cały czas dostawaliśmy po dupie. Tych wszystkich bezsensownych powstań, zamiast pracy u podstaw by naród był silny. Wstydzę się przegranych szans, mnóstwa szans. Każda decyzja, nieco inna, mogła z nas zrobić potęgę już 500, czy 100, czy 50 lat temu. Byśmy byli dumni z tego kraju, byśmy mogli urodzić się, przyjść na ten świat "na gotowe", jak współcześni Niemcy czy Francuzi.
Tak naprawdę wielkość Polski to ostatnie 30 lat, od początków Solidarności, rozwalenia socjalizmu. Wałęsa, JP2, można ich nie lubić, ale dawno nie mieliśmy tak znaczących i wybitnych postaci (pewnie od Piłsudskiego). Wstydzić się za dzień dzisiejszy? Czemu? Jesteśmy w Unii, NATO, bezpieczni. To że politycy robią z siebie idiotów, to właśnie znak tego, że jest bezpieczeństwo i bogactwo. Nie ma zagrożeń, celów które jednoczyłyby ludzi, więc wymyśla się problemy zastępcze. Jak te bogate paniusie, co nie mając problemów przejmują się tym, że ich york złamał pazurek :) Nie wiem, może nie pamiętacie lat 80, czy nawet 90, gdy żyło się gorzej, było szaro i drętwo. Ja pamiętam, dlatego z demotem się nie zgadzam. Optymistą też jestem, jeśli władza nasza nie jest do cna zniszczona, to zainwestuje w gaz łupkowy, w grafen i azotek galu. I za 30 lat będziemy potęgą w tej części Europy, a może i świata :)
Cały czas dostawaliśmy po dupie? Chyba blade masz pojęcie o historii, a już z pewnością o dziejach szesnastowiecznej Polski. Z tymi szansami też bym nie przesadzał. Dzisiaj możemy jedynie spekulować, jaki mógłby być bieg wypadków, gdyby w przeszłości podjęto inne decyzje militarne czy polityczne. Na losy naszego kraju wpływ miało przede wszystkim położenie geograficzne. Polska znajdowała się pomiędzy dwoma dążącymi do ekspansji mocarstwami. Co do powstań - stanowiły one wyraz poczucia silnej tożsamości narodowej, która, niestety, współcześnie zanika. Chociaż większość z nich przegraliśmy, to nie sądzę, żeby były zupełnie bezsensowne. Bezpieczeństwo i bogactwo? Idealizujesz rzeczywistość ;-) Przecież ma u nas powstać tarcza antyrakietowa (co na pewno spowoduje rozmieszczenie rakiet balistycznych w Obwodzie kaliningradzkim), poza tym coraz więcej państw dysponuje bronią jądrową (co więcej: państw nie zawsze przychylnych Unii Europejskiej i NATO).
Magnaci i szlachecka "złota wolność" to jedno, a wzrost tendencji separatystycznych wśród Litwinów to drugie. Rzeczpospolita Obojga Narodów rozpadła się głównie z powodu sporów wewnętrznych, jednak przez pewien czas BYŁO dobrze. Umieliśmy się zjednoczyć i skutecznie przeciwstawić najeźdźcom, a nawet zdobyć Moskwę. "Dążenie do identyfikacji z jakąkolwiek grupą, także narodową, to tendencja maluczkich" o_O Widzę, że o socjologii też masz marne pojęcie.
Odsieczą Wiedeńską dowodził Sobieski, a jego największym asem była husaria, która siała postrach w całej Europie. Z tego co pamiętam to niemieccy najemnicy w razie walki z husarią mogli bez żadnych konsekwencji się wycofać, a raczej spier**lać gdzie raki zimują. Wadą Rzeczypospolitej Obojga Narodów były przywileje szlacheckie dające będące również naszą mocną stroną, a raczej liberum veto i przekupni zdrajcy. Mało kto wie, że 1sza na świecie konstytucja zaczerpnięta była z demokracji szlacheckiej. Nawet jeśli to nie my sami obroniliśmy Europę przed Turkami, to my zupełnie samodzielnie i na własny koszt obroniliśmy Europę przed Bolszewikami. "Za naszą i waszą wolność". Burdel w rządzie był zawsze i w każdym państwie. Poczynając od Egiptu, przez greckie polis i Imperium Rzymskie, aż do dziś. My po prostu mieliśmy przesrane na starcie, ale za to dało to nam szanse na pokazanie jacy jesteśmy zajebiści. Niemcy, czy Francja mogą sobie mieć ziemie, pieniądze, dobrobyt. My mamy zajebistość, której nikt nie jest w stanie nam wydrzeć.
Po pierwsze: poziom panujący na danym kierunku studiów nie zależy tylko od uczelni (UJ to ponoć najlepszy uniwersytet, jednak pod względem kierunków językowych wyprzedza go "prowincjonalny" UAM). Po drugie: skoro jesteś - jak się pochwaliłeś - magistrem socjologii, to powinieneś znać na pamieć piramidę potrzeb Masłowa (którą analizuje się nawet na ekonomii). Chęć przynależności do grupy to jedna z podstawowych ludzkich potrzeb, nieświadcząca o czyjejś "maluczkości". Po trzecie natomiast: nie czytam książek "pisowskich oszołomów i innych antysemitów". Komu jak komu, ale absolwentowi socjologii szufladkowanie nie powinno przychodzić z taką łatwością.
Teraz, kiedy doprecyzowałeś swój komentarz, jestem w stanie się z nim zgodzić. Sama potrzeba akceptacji,
przynależności do jakiejś grupy społecznej jest głęboko zakorzeniona w ludzkiej psychice, więc nawet najwięksi
indywidualiści ją odczuwają, choć nie zawsze chcą o tym otwarcie mówić. Zaś ślepe, bezkrytyczne podążanie za
tłumem jest oczywiście świadectwem braku umiejętności samodzielnego myślenia. Pozdrawiam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 maja 2011 o 16:26
Człowieku, widzę, że nie znasz historii- więc jej nie komentuj! Gdybyś był np. Niemcem, wtedy mógłbyś się wstydzić swojej historii, mowa tu przede wszystkim o XX w.
To, że jesteśmy w UE i NATO, oznacza, że jesteśmy bezpieczni?? Nie ośmieszaj się. Ameryka, Francja, Wielka Brytania i wielu innym ma nas daleko w d***. A UE jest tylko molochem, który zabija suwerenność niezależnych państw Europejskich
Mamy co prawda wspaniałą historię ale nie należy zapominac o tym, że gdyby Rzeczpospolita potrafiła się ogarnąc w czasach pokoju to ta historia miałaby znacznie więcej wielkich momentów. Patrząc na to, co teraz się dzieje i jakie "elity" nami rządzą, nie dziwię się, że musieliśmy zniknąc na 123 lata. Przed 1795 był taki sam burdel.
Ale się nie ogarnęła. Politycy to w końcu przedstawiciele narodu, i nic tu nie pomoże, debile wybierają debili, bo czują, że mają coś ze sobą wspólnego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 maja 2011 o 18:56
czemu sie wstydzisz? przed kim? historii też nie mieliśmy zbyt świetnej, zależy w jakim okresie (rozumiem że "naszej" myślisz polskiej, przez tą flagę)
powiem tyle , masz kur*a racje i to wielką ,swieta prawda ! ale neistety to tak jest jak w polsce dalej rzadza debile od ktorych gimnazjalista jest madrzejszy ;] i dbaja o swoje dupska a o dupe panstwa nie ....
Z historii trzeba wyciągać przede wszystkim wnioski, my tego nie robimy niestety. Przykładem jest "magnacki burdelik" już tutaj wspomniany. Teraz dzieje się to samo. A "naród, który nie uczy się z historii będzie zmuszony do jej powtórnego przeżycia". Obym się myliła.
Nie czytałem innych komentów, zgadzam się z autorem w 101% i jebie wszystkich, którzy dali minus. Wiem, że gówno was to obchodzi ale musiałem to powiedzieć i wyzywajcie mnie do woli bo idę dalej i już tu nie będę zaglądał. Joł.
Większość z nas zgodzi się z tym demotem i da plusa. Większość napisze jak jest w Polsce ciężko oraz co powinno się zmienić aby w kraju było lepiej. Niektórzy przyznają innym rację, inni będą się kłócić i udowadniać swoje racje. Taaa, ale niech każdy z nas zada sobie pytanie? Czy coś to zmieni? Czy ten demot i kolejne o tej tematyce spowodują, że nagle stanie się coś nieoczekiwanego? Czy odejdziemy od swych komputerów i zaczniemy nasze słowa zamieniać w czyny? Czy takie demoty zmotywują nas do działania? Czy znów będą tylko okazją do żywiołowej dyskusji i za kilka dni o nich zapomnimy, żyjąc dalej w tym bagnie? ... no właśnie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 maja 2011 o 22:38
Nie wiem czy mamy powód do wstydu za teraźniejszość. Bo PO się żre z PiS? W Rosji w parlamencie bywają bijatyki. Ostatnio była też głośna afera w Izbie Gmin z "calm down, dear". Jesteśmy w NATO, zachód nam ufa na tyle, że otworzył przed nami granice, drogi się remontują (tak!). Pewnie, że jest sporo do zmiany-finanse publiczne w pierwszym rzędzie, odrzucenie kłamstwa "za darmo", "państwo daje". Ale to za mało na uczucie wstydu.
W Rosji bywają bijatyki ale polska nikomu się nie oddaje jak My. Bycie w NATO powodem do dumy, no cóż nie sądzę aby dawanie się wykorzystywać było powodem do dumy. Otworzenie granic im się opłaca bo jesteśmy rajem podatkowym... dla zagranicznych przedsiębiorstw.
Wstydem jest wstydzić się za swój kraj. Bo jak się wie, co przeszedł w XX wieku, to powinno się, mimo wszystko, docenić jego obecny dorobek - podobny jak innych postkomunistycznych krajów
historia jest ważna.mimo,że z tym przedmiotem mam zamiar wiązać przyszłość to uważam,że nie warto jej ciągle rozpamiętywać lecz iść do przodu.należy pamiętać o jej bohaterach i ludziach,dzięki którym możemy żyć w wolności.warto jednak zająć się tym co jest teraz.jeśli chodzi o teraźniejszość nie możemy naprawić całego świata.warto więc powalczyć o swoje życie.dać nadzieję tym, którzy żyją obok nas.przyszłość?zależy np od tego jak wychowamy swoje dzieci, które bd decydować o jej kształcie...
600 lat dostawania po dupie i jedno udane powstanie. I po co tyle milionów ofiar ? Tyle cierpienia, śmierci, gwałtów i głodu żeby teraz żyć wiedząc, że nawet emerytury nie będzie. Tylko kolejna wojna jest w stanie zmienić ten polityczny polski burdel :/ może wtedy mafie na szczytach zrozumieją, że kraj jest dla ludzi a nie ludzie dla kraju.
Z tą wolnością to też bym się kłucił. Flagę i hymn zabrali, wiarę zabrali, pedałów legalizują, monetę zabiorą, budżet kontlolują, przemysł likwidują - CO2, port gazowy zablokowali, prezydenta zabili więc niech ktoś mi wytłumaczy gdzie tu wolność i niepodległość ? 1989 - 2004 - 15 lat prawdziwej,wolnej Polski Polaków. Pozdro !
Zapraszam do lektury, mam nadzieje ze jak najwiecej osob skorzysta na tym :) ZApewne wypowiedz bedzie zminusowana ale nie obchodzi mnie to, chodzi mi o to zeby jka najwiecej osob przejrzalo na oczy i zaczelo samodzielnie (bez pomocy mediow) myslec.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 maja 2011 o 10:23
Teraz jest takie spoleczenstwo, ze ja sie boje, ze za kilka lat nikt nie bedzie juz znal naszej histori. To jest smutne i jak unia pojdzie dalej do tego do czego darzy bedziemy jednym krajem UNIA EUROPEJSKA, juz i tak traktat lizbonski nasza suwerrennosc podwaza.
to co się dzieje teraz w naszym kraju to masakra. nasi rządzący dbają tylko o swoje interesy, większość "polaków" woli oglądać denne serjaliki niż dowiedzieć się co się dzieje w naszym kraju. właśnie wam tym pierwszym jak i drugim dedykuje piosenkę: paweł kukiz- jak ja was ku*wy nienawidze
To zbieraj ekipę zabierzcie ze sobą siekiery, kije baseballowe i zacznijcie zmieniać. Ja już nie wierzę w zmiany i za ten kraj nie oddałbym nawet moczu.
Jak to zobaczyłem to przypomniała mi się wypowiedź Polskiego polityka okresu międzywojennego chyba J Piłsudskiego "Naród wspaniały ale ludzie k***y" i coś w tym jest ale nie ma co narzekać że tak jest naprawdę że kradną itp tylko lepiej było by spróbować to zmienić no ale co z tego że napisze by to zmienić jak pewnie i tak nic się nie zmieni bo to za trudne ...
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi. " [A.Mickiewicz]
Jakże te słowa są nadal aktualne... niestety.
Pamiętajmy że to My tworzymy nasz kraj. Chcesz coś zmienić? Zaczni od siebie! Narzekasz, że w Polsce jest źle, że leżą śmieci na ulicy, że wszystko jest poniszczone? A dlaczego sam niszczysz? dlaczego sam śmiecisz? (nie mówie, że wszyscy) Pamiętaj, że to TY tworzysz naród, kraj. Mimo, że wierzch jest twardy to pamiętaj, że lawa zaczyna wypływać i następuje wybuch! Wszystko ma swój czas i wiara czyni cuda!!!!! Trzeba tylko chcieć coś zrobić w tym kierunku, żeby było lepiej.
Inny poeta powiedział jeśli o czymś marzysz to biegnij w tym kierunku, jeśli nie możesz biedz to chociaż powoli idź, a jeśli już nawet iść nie możesz to chociaż leż z głową w tym kierunku!!!
Pozdrawiam:)
te słowa są tak oczywiste że ch*j mnie strzelił to czytając , a dumny jestem z tego że poprzednie pokolenia się nie poddały , nie poddały się i walczyły "żeby Polska była Polską" a to co dziś widzę to rozpiszdżaj
Jak można sie cieszyć, jak sie ma takich porobanych rówieśników...
Jakim idiotą trzeba być żeby w świeto flagi zpodpalić flage, jak w moim miejście. Idioci do potęgi :(:(
po co... dla zabawy
Ja się wstydzę za ludzi którzy narzekają na swój własny kraj w momencie kiedy od setek lat nie było z nim tak dobrze!
A tym jak przedstawia się naszą historię jestem zażenowany. Kłótliwa szlachta uważająca się w dodatku za Bóg wie kogo sprawiła że pół naszej historii to dramatyczna walka o przetrwanie - nie wiem czy jest się czym chwalić.
ja nie jestem zadowolony z przeszłości bo jak by polska trzymała z Niemcami to byśmy teraz mieli lepiej ale Polak zawsze mądry po szkodzie ten co trzymał z nimi ma teraz dobrze :D
Mam podobne odczucia co autor demotywatora. Mi wstyd za Polaków nie za Polskę....i nie będę rozwijać tematu bo kto myśli podobnie wie o co mi chodzi ;)
Oglądałem demoty do tej pory dla przyjemności ale jak widzę te wszystkie dyskusje na tematy polityczne to już nie mogłem się biernie przyglądać. Sporo razy padły tu słowa typu skończcie gadać ,zacznijcie robić, obrażacie polityków ,ale zastanówcie się czy bylibyście lepsi na ich stanowisku? Czy macie aby tytuł doktora jak choćby ŚP Lech Kaczyński, czy wy myślicie że tak łatwo zarządzać państwem? Problem leży u podstaw dzisiaj nie kładzie się takiego nacisku na wartości jak kiedyś ,choćby za 2 RP. Ile osób znało przed moją wypowiedzią prawdy Polaka spod znaku rodła? Te wszystkie dresy, tapeciary, kibole to wina niskiej edukacji wartości i moralności, wszystkie te patologie są właśnie tym spowodowane, jak rodzice którzy są sami mało wyedukowani i w domu jest alkohol papierosy i wszystkie nie cenzuralne słowa możliwe, od małego nie wpajają dzieciom co jest ważne ,nie odwołują się do historii .nie kładą dużego nacisku na wykształcenie to potem jest taki ciemnogród ,któremu jedna osoba podając minimalne argumenty jak choćby Jarosław Kaczyński potrafi zrobić taki światopogląd. Ja uważam ,że jak sam nie potrafię czegoś zrobię to daje to zrobić fachowcowi i liczę że sumiennie wypełni swoje obowiązki i inni oczekują tego od mojej pracy więc bierzmy się za to co potrafimy najlepiej a że jest jak jest że się talenty marnują to wina wyżej wymienionych argumentów. Więc czy mechanik będzie projektować dom dla siebie czy da to zrobić architektowi i na odwrót. Tyle ode mnie ścisłowca.
Trzeba pomyśleć, że Polska po rozbiorach nie była już taka silna. Nie było nawet możliwości szkolić np. żołnierzy, żeby bronili państwo. A ludzie są tacy sami we wszystkich krajach.
Historia jak i teraźniejszą zawsze mają jakieś dobre strony i złe.W histori nie o wszystkim mówią.
A o przyszłość to chyba każdy się boi, chociarz nie, są smarkacze, a nawet i dorośli którzy nie mają zabezpieczenia na przyszłość ,
piep**ą się bez zabezpieczeń a puźniej domagają się aborcji.
ja tez
genialne
mega mocne!
No cóż, fatkycznie można się bać, co będzie, wystarczy rozejrzeć się dookoła na szarą rzeczywistość, jak tapeciary, niebezpiecznie obfity wysyp dresów, idiotów z niskim wykształceniem i ludzi 'żyjących chwilą', ponadto na żenująco niski poziom ludzi w dzisiejszych gimnazjach (nie było aż tak źle jak dziś), rozejrzeć się po ulicy, zobaczyć jacy idioci rządzą tym krajem i jacy jeszcze więksi idioci by chcieli się dorwać do koryta, a na koniec jeszcze spójrzmy na Luntki, Michały Szpaki i inne genetycze pomyłki niszczące ten kraj. Ech, ja się nie dziwię, że tyle ludzi wciąż emigruje (nie mówię tu o tepych idiotach jadących szorować kible do Niemiec albo GB) ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2011 o 18:39
Widać jesteś jednym z największych idiotów ! Jadą szorować tam kible, bo tam za to dostaną więcej kasy niż u nas za bycie nawet kierownikiem jakiejś firmy . Druga sprawa jest taka, że jadą tam po to, aby wyżywić rodzinę, bo tu płaca nie wystarczy na normalne życie, a tam lepszej im nie dadzą . U nas w kraju jest po prostu tak, że nasi ojczyści Polacy nie mają gdzie pracować, a obcokrajowców zatrudnia się z wielką chęcią . . "...i ludzi 'żyjących chwilą'" Bo w życiu o to właśnie chodzi ! Nikt nie chce wieść szarego życia takiego jak ty (ale tak nie jest tylko w Polsce tylko wszędzie!). Jednak nie chodzi mi o "żyć chwilą" jako w ogóle nie pracować i mieć wszystko w dupie, jeszcze lepiej usiąść przed telewizorem, kupić piwo i powiedzieć "żyję pełnią życia" nie, nie o to mi chodzi . . Można to połączyć, można spełniać marzenia również pracując . Dresy ? Tapeciary ? U nas jest tego mało w porównaniu do innych krajów .Wszystkie sytuacje, które opisałeś w swoim idiotycznym poście są wszędzie nie tylko na nas w kraju . Tak źle nei było w gimnazjach nigdy ? Bo zakres nieprzydatnej nauki jest coraz więcej ! To niszczy uczniów . Np. taki przedmiot jak "Wychowanie do życia w rodzinie" ( który później zamienia się w "Historie Kultury") po co on ku**a jest ? Nie wystarczy mi sama Historia ? Najbardziej nieprzydatna jest Biologia, z której tak naprawdę nic nie idzie wynieść, gdyż każdy uczy się tylko przed kartkówka - i za tydzień to wylatuje z głowy, dlatego że jest to niepotrzebne . Jeżeli chodzi o J.niem. - to tego języka powinien się uczyć kto chce. Uczę się go 4 lata i tak naprawdę tyle co mnie ci nauczyciele nauczyli - gdy będę pełnoletni i będę chciał wyjechać np. do Niemiec po coś - to jestem w stanie tego się nauczyć w 2-3 miesiące . W ogóle nieprzydatne są informatyki - nasza nauczycielka wie 3 razy mniej o komputerach niż ja - ja który i tak o nich wiem niewiele ! Te lekcje, które wymieniłem zajmują 10 godzin w tygodniu - zajmują niepotrzebny czas, i tak naprawdę skracają wiedzę . Dziękuje tym, którym chciało się przeczytać tego posta - pozdro.
@Karzolinio gratuluje:
WDZ jest nieobowiazkowym przedmiotem i jest po to, abys sie dowiedzial, kiedy i w jakim wieku laske mozesz przeruchac, jak sie zabezpieczyc itp.(Bynajmniej ja tyle sie nauczylem).
Biologia jest po to, abys wiedzial ze gdy podetniesz sobie zyly, to masz 5 min aby zadzwonic po karetke, ze zabawy w plytkiej wodzie moga sie skonczyc tragicznie, gdyz jeszcze nie wymyslili sztucznego kregoslupa i laczenia atlasowego, ze planeta Ziemia to nie jest nieskonczone zrodlo surowcow, ze twoje smieci ktorych produkujesz ok.10 kg tygodniowo w 60% to plastik, ktory rozklada sie od 200 do nawet 1000 lat + j/w.
J.Niemiecki- "JEZYK WROGA TRZEBA ZNAC!!" Pozatym to faktycznie masz racje.
Informatyka- No tu chyba nie ogarnales co napisales. Nie kazdy nauczyciel taki jest. Pozatym jak masz problem to doksztalcaj sie przez neta -.-
@DJUndzio Właśnie problem w tym, że u nas WDŻ był obowiązkowy . Myślę iż każdy już wszystko wie po podstawówce (jak nie to mógł sobie chodzić na WDŻ w podstawówce skoro nie czaił co i jak) . Wydaję mi się, że po prostu mamy zj*bane nauczycielki , bo ja na Biologii co lekcję uczę się tego co mieliśmy w październiku :) Każdy normalny człowiek wie, że nie można skakać do płytkiej wody, a jeżeli chodzi o surowce to i tak każdy to olewa i żyje dalej tak jak żył . Nie chodzi mi o to, że chce się uczyć normalnie infy tylko tak wszyscy narzekają, że młodzież nic innego tylko przy kompach to mam pytanie - dlaczego uczą nas (w sumie podstaw to co każdy już wie) WoK (Wiedzy o komputerach :D)
wszystko się zatraca, smutne, ale prawdziwe.
@ DJUndzio
Co jak co, ale w TV o zabawach w płytkiej wodzie słyszałem dużo więcej niż na biologii. O podciętej żyle nikt nawet nie wspomina. Zapychanie durnotami głów dzisiejszej młodzieży jest dzisiaj powszechne i nie ma co nad tym dyskutować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2011 o 20:08
@Karzolinio nie ma co się dziwić, skoro program nauczania jest ustalany przez ministra, a rodzice zamiast płacić bezpośrednio za naukę swoich dzieci, muszą to robić pośrednio w formie podatków. Czy gdyby piekarz zamiast robić takie bułki jakich wymagają od niego klienci, był zmuszony realizować wymogi i przepisy odnośnie swoich wypieków nałożone przez jakiegoś tam ministra, a do tego rozdawał te bułki za darmo i dostawał wypłatę od państwa niezależnie od tego czy klientom one smakują czy też nie, to jaka byłaby jakość bułek? Oczywiście że byłyby one twarde jak kamień i spalone na węgiel, bo piekarz nie ma interesu w tym żeby ludzie dostali dobre bułki, tylko w wypiekaniu ich tak jak mu nakazał minister, który w życiu nie splamił się robotą w piekarni. Tak dokładnie wygląda nasz system nauczania i nie ma się co dziwić, że z dzieci wyrastają nieuki i mali chuligani, bo edukacja państwowa zwyczajnie inaczej działać nie może! Wszyscy się upierają przy tym, żeby nie płacić za szkoły, ale przecież ci nauczyciele nie pracują tam charytatywnie, ani w roli niewolników. Muszą dostawać pensje, szkoły muszą dostawać fundusze na utrzymanie, tylko że zamiast bezpośrednio od rodziców (czyli odbiorcy towaru) dostają je od rządu, który po pierwsze wydaje je byle jak (bo to cudze pieniądze), a po drugie musi opłacić zajmujących się tym tysiące urzędników i ministrów, przez co w rezultacie rodzice płacą w podatkach dwukrotnie więcej, niż płaciliby z własnej kieszeni na prywatną edukację. A wyniki niestety są jakie są...
Zalogowałam się specjalnie, żeby dać plusa! (+) True demot!
nie znosze jak ktos narzeka a nie robi NIC zeby bylo lepiej. nie mowie zaraz o jakichs patriotycznych zrywach, ale moze by tak w miare mozliwosci zainteresowac sie polityką i isc na wybory? Szkoda, że tak malo osob to robi w Polsce...
....a prezydenta gnoje!
To chyba jedna z baardzo niewielu tych całych patriotycznych gadek która ma sens i jest w 100% prawdą.
No cóż, a ja odwrotnie. Wstydzę się historii. Tego, że cały czas dostawaliśmy po dupie. Tych wszystkich bezsensownych powstań, zamiast pracy u podstaw by naród był silny. Wstydzę się przegranych szans, mnóstwa szans. Każda decyzja, nieco inna, mogła z nas zrobić potęgę już 500, czy 100, czy 50 lat temu. Byśmy byli dumni z tego kraju, byśmy mogli urodzić się, przyjść na ten świat "na gotowe", jak współcześni Niemcy czy Francuzi.
Tak naprawdę wielkość Polski to ostatnie 30 lat, od początków Solidarności, rozwalenia socjalizmu. Wałęsa, JP2, można ich nie lubić, ale dawno nie mieliśmy tak znaczących i wybitnych postaci (pewnie od Piłsudskiego). Wstydzić się za dzień dzisiejszy? Czemu? Jesteśmy w Unii, NATO, bezpieczni. To że politycy robią z siebie idiotów, to właśnie znak tego, że jest bezpieczeństwo i bogactwo. Nie ma zagrożeń, celów które jednoczyłyby ludzi, więc wymyśla się problemy zastępcze. Jak te bogate paniusie, co nie mając problemów przejmują się tym, że ich york złamał pazurek :) Nie wiem, może nie pamiętacie lat 80, czy nawet 90, gdy żyło się gorzej, było szaro i drętwo. Ja pamiętam, dlatego z demotem się nie zgadzam. Optymistą też jestem, jeśli władza nasza nie jest do cna zniszczona, to zainwestuje w gaz łupkowy, w grafen i azotek galu. I za 30 lat będziemy potęgą w tej części Europy, a może i świata :)
tak żeś się rozpisał ze nie chce mi się czytać
sory ;]
Cały czas dostawaliśmy po dupie? Chyba blade masz pojęcie o historii, a już z pewnością o dziejach szesnastowiecznej Polski. Z tymi szansami też bym nie przesadzał. Dzisiaj możemy jedynie spekulować, jaki mógłby być bieg wypadków, gdyby w przeszłości podjęto inne decyzje militarne czy polityczne. Na losy naszego kraju wpływ miało przede wszystkim położenie geograficzne. Polska znajdowała się pomiędzy dwoma dążącymi do ekspansji mocarstwami. Co do powstań - stanowiły one wyraz poczucia silnej tożsamości narodowej, która, niestety, współcześnie zanika. Chociaż większość z nich przegraliśmy, to nie sądzę, żeby były zupełnie bezsensowne. Bezpieczeństwo i bogactwo? Idealizujesz rzeczywistość ;-) Przecież ma u nas powstać tarcza antyrakietowa (co na pewno spowoduje rozmieszczenie rakiet balistycznych w Obwodzie kaliningradzkim), poza tym coraz więcej państw dysponuje bronią jądrową (co więcej: państw nie zawsze przychylnych Unii Europejskiej i NATO).
Magnaci i szlachecka "złota wolność" to jedno, a wzrost tendencji separatystycznych wśród Litwinów to drugie. Rzeczpospolita Obojga Narodów rozpadła się głównie z powodu sporów wewnętrznych, jednak przez pewien czas BYŁO dobrze. Umieliśmy się zjednoczyć i skutecznie przeciwstawić najeźdźcom, a nawet zdobyć Moskwę. "Dążenie do identyfikacji z jakąkolwiek grupą, także narodową, to tendencja maluczkich" o_O Widzę, że o socjologii też masz marne pojęcie.
Odsieczą Wiedeńską dowodził Sobieski, a jego największym asem była husaria, która siała postrach w całej Europie. Z tego co pamiętam to niemieccy najemnicy w razie walki z husarią mogli bez żadnych konsekwencji się wycofać, a raczej spier**lać gdzie raki zimują. Wadą Rzeczypospolitej Obojga Narodów były przywileje szlacheckie dające będące również naszą mocną stroną, a raczej liberum veto i przekupni zdrajcy. Mało kto wie, że 1sza na świecie konstytucja zaczerpnięta była z demokracji szlacheckiej. Nawet jeśli to nie my sami obroniliśmy Europę przed Turkami, to my zupełnie samodzielnie i na własny koszt obroniliśmy Europę przed Bolszewikami. "Za naszą i waszą wolność". Burdel w rządzie był zawsze i w każdym państwie. Poczynając od Egiptu, przez greckie polis i Imperium Rzymskie, aż do dziś. My po prostu mieliśmy przesrane na starcie, ale za to dało to nam szanse na pokazanie jacy jesteśmy zajebiści. Niemcy, czy Francja mogą sobie mieć ziemie, pieniądze, dobrobyt. My mamy zajebistość, której nikt nie jest w stanie nam wydrzeć.
Po pierwsze: poziom panujący na danym kierunku studiów nie zależy tylko od uczelni (UJ to ponoć najlepszy uniwersytet, jednak pod względem kierunków językowych wyprzedza go "prowincjonalny" UAM). Po drugie: skoro jesteś - jak się pochwaliłeś - magistrem socjologii, to powinieneś znać na pamieć piramidę potrzeb Masłowa (którą analizuje się nawet na ekonomii). Chęć przynależności do grupy to jedna z podstawowych ludzkich potrzeb, nieświadcząca o czyjejś "maluczkości". Po trzecie natomiast: nie czytam książek "pisowskich oszołomów i innych antysemitów". Komu jak komu, ale absolwentowi socjologii szufladkowanie nie powinno przychodzić z taką łatwością.
Teraz, kiedy doprecyzowałeś swój komentarz, jestem w stanie się z nim zgodzić. Sama potrzeba akceptacji,
przynależności do jakiejś grupy społecznej jest głęboko zakorzeniona w ludzkiej psychice, więc nawet najwięksi
indywidualiści ją odczuwają, choć nie zawsze chcą o tym otwarcie mówić. Zaś ślepe, bezkrytyczne podążanie za
tłumem jest oczywiście świadectwem braku umiejętności samodzielnego myślenia. Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2011 o 16:26
Człowieku, widzę, że nie znasz historii- więc jej nie komentuj! Gdybyś był np. Niemcem, wtedy mógłbyś się wstydzić swojej historii, mowa tu przede wszystkim o XX w.
To, że jesteśmy w UE i NATO, oznacza, że jesteśmy bezpieczni?? Nie ośmieszaj się. Ameryka, Francja, Wielka Brytania i wielu innym ma nas daleko w d***. A UE jest tylko molochem, który zabija suwerenność niezależnych państw Europejskich
Mamy co prawda wspaniałą historię ale nie należy zapominac o tym, że gdyby Rzeczpospolita potrafiła się ogarnąc w czasach pokoju to ta historia miałaby znacznie więcej wielkich momentów. Patrząc na to, co teraz się dzieje i jakie "elity" nami rządzą, nie dziwię się, że musieliśmy zniknąc na 123 lata. Przed 1795 był taki sam burdel.
Ale się nie ogarnęła. Politycy to w końcu przedstawiciele narodu, i nic tu nie pomoże, debile wybierają debili, bo czują, że mają coś ze sobą wspólnego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2011 o 18:56
"Niech zamilkną Ci, co przeszłością się szczycą, albowiem każda dziwka - kiedyś była dziewicą" :)
o przyszłość się nie bójcie :)
(z pewnych przyczyn wiem dlaczego)
Wywróżyłeś z fusów? :P
nie bawię się w takie zabobony
hint dla autora - ctrl + x to jest ź...
trzeba WALCZYĆ o przyszłość, a nie jej się bać!!!!!!
Z przeszłości możemy być dumni. Teraźniejszość i przyszłość zależą od nas.
Kocham ten kraj, chociaz nienawidzę mentalności ludzi go zamieszkujących
czemu sie wstydzisz? przed kim? historii też nie mieliśmy zbyt świetnej, zależy w jakim okresie (rozumiem że "naszej" myślisz polskiej, przez tą flagę)
Pińczów pozdrawia .. ; DD
Feri miszcz xD.
powiem tyle , masz kur*a racje i to wielką ,swieta prawda ! ale neistety to tak jest jak w polsce dalej rzadza debile od ktorych gimnazjalista jest madrzejszy ;] i dbaja o swoje dupska a o dupe panstwa nie ....
W takim razie może sam zajmiesz się polityką?
wstydzę się historii, wstydzę teraźniejszości, jestem zrezygnowany i o przyszłość się już nie martwię... tylko o swoją.
moze po wyborach cos sie zmieni... chociaz, nie
Z historii trzeba wyciągać przede wszystkim wnioski, my tego nie robimy niestety. Przykładem jest "magnacki burdelik" już tutaj wspomniany. Teraz dzieje się to samo. A "naród, który nie uczy się z historii będzie zmuszony do jej powtórnego przeżycia". Obym się myliła.
Nie czytałem innych komentów, zgadzam się z autorem w 101% i jebie wszystkich, którzy dali minus. Wiem, że gówno was to obchodzi ale musiałem to powiedzieć i wyzywajcie mnie do woli bo idę dalej i już tu nie będę zaglądał. Joł.
Większość z nas zgodzi się z tym demotem i da plusa. Większość napisze jak jest w Polsce ciężko oraz co powinno się zmienić aby w kraju było lepiej. Niektórzy przyznają innym rację, inni będą się kłócić i udowadniać swoje racje. Taaa, ale niech każdy z nas zada sobie pytanie? Czy coś to zmieni? Czy ten demot i kolejne o tej tematyce spowodują, że nagle stanie się coś nieoczekiwanego? Czy odejdziemy od swych komputerów i zaczniemy nasze słowa zamieniać w czyny? Czy takie demoty zmotywują nas do działania? Czy znów będą tylko okazją do żywiołowej dyskusji i za kilka dni o nich zapomnimy, żyjąc dalej w tym bagnie? ... no właśnie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2011 o 22:38
DEmotywatory a nie motywatory wiec nikt nic nie zrobi
Nie wiem czy mamy powód do wstydu za teraźniejszość. Bo PO się żre z PiS? W Rosji w parlamencie bywają bijatyki. Ostatnio była też głośna afera w Izbie Gmin z "calm down, dear". Jesteśmy w NATO, zachód nam ufa na tyle, że otworzył przed nami granice, drogi się remontują (tak!). Pewnie, że jest sporo do zmiany-finanse publiczne w pierwszym rzędzie, odrzucenie kłamstwa "za darmo", "państwo daje". Ale to za mało na uczucie wstydu.
W Rosji bywają bijatyki ale polska nikomu się nie oddaje jak My. Bycie w NATO powodem do dumy, no cóż nie sądzę aby dawanie się wykorzystywać było powodem do dumy. Otworzenie granic im się opłaca bo jesteśmy rajem podatkowym... dla zagranicznych przedsiębiorstw.
Wstydem jest wstydzić się za swój kraj. Bo jak się wie, co przeszedł w XX wieku, to powinno się, mimo wszystko, docenić jego obecny dorobek - podobny jak innych postkomunistycznych krajów
historia jest ważna.mimo,że z tym przedmiotem mam zamiar wiązać przyszłość to uważam,że nie warto jej ciągle rozpamiętywać lecz iść do przodu.należy pamiętać o jej bohaterach i ludziach,dzięki którym możemy żyć w wolności.warto jednak zająć się tym co jest teraz.jeśli chodzi o teraźniejszość nie możemy naprawić całego świata.warto więc powalczyć o swoje życie.dać nadzieję tym, którzy żyją obok nas.przyszłość?zależy np od tego jak wychowamy swoje dzieci, które bd decydować o jej kształcie...
Loguje się raz na miesiąc, tylko po to żeby dać "mocne" takiemu demotywatorowi.
Mistrz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2011 o 0:13
600 lat dostawania po dupie i jedno udane powstanie. I po co tyle milionów ofiar ? Tyle cierpienia, śmierci, gwałtów i głodu żeby teraz żyć wiedząc, że nawet emerytury nie będzie. Tylko kolejna wojna jest w stanie zmienić ten polityczny polski burdel :/ może wtedy mafie na szczytach zrozumieją, że kraj jest dla ludzi a nie ludzie dla kraju.
Z tą wolnością to też bym się kłucił. Flagę i hymn zabrali, wiarę zabrali, pedałów legalizują, monetę zabiorą, budżet kontlolują, przemysł likwidują - CO2, port gazowy zablokowali, prezydenta zabili więc niech ktoś mi wytłumaczy gdzie tu wolność i niepodległość ? 1989 - 2004 - 15 lat prawdziwej,wolnej Polski Polaków. Pozdro !
Rozczaruję Cię, ale wolnej polski nie było od 1939 ale fajnie, że tak Ci się zdawało
Właśnie dlatego wyjeżdżam do Anglii.
no i masz racje bo w kaczogrodzie nie ma przyszłości pozdrówki
http://www.solidarni2010.pl/n,282,13,kibice-obama-gaz-kreml-wybory-polska.html
Zapraszam do lektury, mam nadzieje ze jak najwiecej osob skorzysta na tym :) ZApewne wypowiedz bedzie zminusowana ale nie obchodzi mnie to, chodzi mi o to zeby jka najwiecej osob przejrzalo na oczy i zaczelo samodzielnie (bez pomocy mediow) myslec.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2011 o 10:23
idealny demot, brawo
Teraz jest takie spoleczenstwo, ze ja sie boje, ze za kilka lat nikt nie bedzie juz znal naszej histori. To jest smutne i jak unia pojdzie dalej do tego do czego darzy bedziemy jednym krajem UNIA EUROPEJSKA, juz i tak traktat lizbonski nasza suwerrennosc podwaza.
ja zawsze mówię to komuś kiedy mi mówi że nie jestem patriotą
to co się dzieje teraz w naszym kraju to masakra. nasi rządzący dbają tylko o swoje interesy, większość "polaków" woli oglądać denne serjaliki niż dowiedzieć się co się dzieje w naszym kraju. właśnie wam tym pierwszym jak i drugim dedykuje piosenkę: paweł kukiz- jak ja was ku*wy nienawidze
o tym samym ostatnio pomyślałam..
smutne ale prawdziwe, świetny demot.
Może tak przestali byśmy narzekać i zmienilibyśmy to! -.-
To zbieraj ekipę zabierzcie ze sobą siekiery, kije baseballowe i zacznijcie zmieniać. Ja już nie wierzę w zmiany i za ten kraj nie oddałbym nawet moczu.
Jak to zobaczyłem to przypomniała mi się wypowiedź Polskiego polityka okresu międzywojennego chyba J Piłsudskiego "Naród wspaniały ale ludzie k***y" i coś w tym jest ale nie ma co narzekać że tak jest naprawdę że kradną itp tylko lepiej było by spróbować to zmienić no ale co z tego że napisze by to zmienić jak pewnie i tak nic się nie zmieni bo to za trudne ...
"Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa;
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi,
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi. " [A.Mickiewicz]
Jakże te słowa są nadal aktualne... niestety.
Pamiętajmy że to My tworzymy nasz kraj. Chcesz coś zmienić? Zaczni od siebie! Narzekasz, że w Polsce jest źle, że leżą śmieci na ulicy, że wszystko jest poniszczone? A dlaczego sam niszczysz? dlaczego sam śmiecisz? (nie mówie, że wszyscy) Pamiętaj, że to TY tworzysz naród, kraj. Mimo, że wierzch jest twardy to pamiętaj, że lawa zaczyna wypływać i następuje wybuch! Wszystko ma swój czas i wiara czyni cuda!!!!! Trzeba tylko chcieć coś zrobić w tym kierunku, żeby było lepiej.
Inny poeta powiedział jeśli o czymś marzysz to biegnij w tym kierunku, jeśli nie możesz biedz to chociaż powoli idź, a jeśli już nawet iść nie możesz to chociaż leż z głową w tym kierunku!!!
Pozdrawiam:)
te słowa są tak oczywiste że ch*j mnie strzelił to czytając , a dumny jestem z tego że poprzednie pokolenia się nie poddały , nie poddały się i walczyły "żeby Polska była Polską" a to co dziś widzę to rozpiszdżaj
Jak można sie cieszyć, jak sie ma takich porobanych rówieśników...
Jakim idiotą trzeba być żeby w świeto flagi zpodpalić flage, jak w moim miejście. Idioci do potęgi :(:(
po co... dla zabawy
Ja się wstydzę za ludzi którzy narzekają na swój własny kraj w momencie kiedy od setek lat nie było z nim tak dobrze!
A tym jak przedstawia się naszą historię jestem zażenowany. Kłótliwa szlachta uważająca się w dodatku za Bóg wie kogo sprawiła że pół naszej historii to dramatyczna walka o przetrwanie - nie wiem czy jest się czym chwalić.
ja nie jestem zadowolony z przeszłości bo jak by polska trzymała z Niemcami to byśmy teraz mieli lepiej ale Polak zawsze mądry po szkodzie ten co trzymał z nimi ma teraz dobrze :D
Mam podobne odczucia co autor demotywatora. Mi wstyd za Polaków nie za Polskę....i nie będę rozwijać tematu bo kto myśli podobnie wie o co mi chodzi ;)
Oglądałem demoty do tej pory dla przyjemności ale jak widzę te wszystkie dyskusje na tematy polityczne to już nie mogłem się biernie przyglądać. Sporo razy padły tu słowa typu skończcie gadać ,zacznijcie robić, obrażacie polityków ,ale zastanówcie się czy bylibyście lepsi na ich stanowisku? Czy macie aby tytuł doktora jak choćby ŚP Lech Kaczyński, czy wy myślicie że tak łatwo zarządzać państwem? Problem leży u podstaw dzisiaj nie kładzie się takiego nacisku na wartości jak kiedyś ,choćby za 2 RP. Ile osób znało przed moją wypowiedzią prawdy Polaka spod znaku rodła? Te wszystkie dresy, tapeciary, kibole to wina niskiej edukacji wartości i moralności, wszystkie te patologie są właśnie tym spowodowane, jak rodzice którzy są sami mało wyedukowani i w domu jest alkohol papierosy i wszystkie nie cenzuralne słowa możliwe, od małego nie wpajają dzieciom co jest ważne ,nie odwołują się do historii .nie kładą dużego nacisku na wykształcenie to potem jest taki ciemnogród ,któremu jedna osoba podając minimalne argumenty jak choćby Jarosław Kaczyński potrafi zrobić taki światopogląd. Ja uważam ,że jak sam nie potrafię czegoś zrobię to daje to zrobić fachowcowi i liczę że sumiennie wypełni swoje obowiązki i inni oczekują tego od mojej pracy więc bierzmy się za to co potrafimy najlepiej a że jest jak jest że się talenty marnują to wina wyżej wymienionych argumentów. Więc czy mechanik będzie projektować dom dla siebie czy da to zrobić architektowi i na odwrót. Tyle ode mnie ścisłowca.
Trzeba pomyśleć, że Polska po rozbiorach nie była już taka silna. Nie było nawet możliwości szkolić np. żołnierzy, żeby bronili państwo. A ludzie są tacy sami we wszystkich krajach.
Problem w tym, że teraźniejszość, obecna sytuacja tego kraju, wynika właśnie z przeszłości, z której tak jesteś dumny.
Nie wiem jak można być dumny z czegoś czego sami nie stworzyliśmy, litości
Historia jak i teraźniejszą zawsze mają jakieś dobre strony i złe.W histori nie o wszystkim mówią.
A o przyszłość to chyba każdy się boi, chociarz nie, są smarkacze, a nawet i dorośli którzy nie mają zabezpieczenia na przyszłość ,
piep**ą się bez zabezpieczeń a puźniej domagają się aborcji.