Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I iza1505
+68 / 76

rodzice uczą nas szacunku, zaufania drugiemu człowiekowi. A tak na prawdę w dzisiejszym świecie jest tego mało, nawet bardzo mało :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Guruq
+2 / 20

iza ma racje
z roku na rok jest co raz gorzej;/ i to jest rtaczej wina internetu kazdy jest anonimowy szuka informacji itp. edukuja sie wszyscy z jednej beczki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Draken
+49 / 59

To że umiesz powiedzieć dzień dobry nie sprawi że poradzisz sobie w świecie, co najwyżej stare babcie będą mniej cię obgadywały bo jakąś tam kulturę posiadasz. Mnie moje dobre wychowanie, szacunek do innych ludzi i staranie się być uprzejmym dały tylko to że prawie każdy ma mnie za frajera, mięczaka itp. itd. No i jest jeszcze fakt że na uprzejmych romantyków żadna dziewczyna nie poleci więc, jak widać, uprzejmość się nie opłaca, mamy czasy chamstwa i pogardy i stoimy przed dylematem: Uprzejmość i czyste sumienie czy normalne jak na standardy XXI wieku życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barber
+26 / 26

Calipers dobrze gada, polać Mu.
Najpierw cisną Ci kit, że fajnie bo miły, uprzejmy i troskliwy, a potem i tak widzisz Ją z jakimś wykokszonym misiem wbijającym się do bety mówiący do dziewczyny "ej laska szybciej, bo czasu niema bo chłopaki pod blokiem już czekają".
Ot co taka prawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sharss
+9 / 13

Draken;
Nie byłabym tego taka pewna, ja mam za to problem bo, żadnego takiego uprzejmego faceta romantyka nie mogę znaleźć. To wielka szkoda bo ciągle natrafiam na jakich chamów.
Ja niekiedy mam wrażenie, że to ze mną jest nie tak, gdy słyszę jak rówieśnicy wstydzą sie wgl, że mają rodziców i nazywają ich "stara/stary". Bez sensu. Wydaje mi się, że teraz nastolatkowie o wiele szybciej dorastają, nie wiem czy to dobrze, że na mnie to też jakoś wpłynęło, ale gdyby nie ten wpływ to bym miała kiepsko w życiu w XXI w. : )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onironauti
+14 / 16

Calipers trafił w sedno sprawy jesli chodzi o kobiety, niestety muszę się z tym w 100% zgodzić... ile to już razy słyszałem z ust dziewczyn ten tekst o wymarzonym typie faceta... tylko, że zawsze wybierały tych, którzy je traktowali jak szmaty... zresztą na własnej skórze się o tym przekonałem...
@Sharss a może to jest właśnie ten problem, że was ciągnie do chamów... nie wierzę, że nie znasz żadnego wartościowego chłopaka... po prostu na tych wartościowych nie zwracasz uwagi, a biegasz za burakami co Cie traktują jak sukę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Absinthium
+16 / 16

A dlaczego wybierają tych "złych" ? Bo są naiwne i powierzchowne. Tylko takie dziewczyny idą za chamami. Kurcze, jestem kobietą, ale strsznie drażnią mnie niektóre inne przedstawicielki tej płci. Uwierzcie mi, że te bardziej racjonalnie myślące dziewczyny szukają właśnie takich jak wy: porządnych, dobrze wychowanych i miłych facetów, z którymi będą mogły założyć kochającą się i szczęśliwą rodzinę. Na takich chamów bądź lalusi mam naprawdę uczulenie , a faceci z którymi kiedykolwiek się spotykałam byli kulturalni i dobrze wychowani. Ot tyle. Są różni ludzie i różne gusta. Błagam wszystkich normalnych ludzi - nie zmieniajcie się ze względu na to, że społeczeństwo jest inne. Pozostańcie tak wspaniali jak jesteście. W was nadzieja, że ten świat nie zmieni się w piekło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Blazefury
+13 / 13

@Sharss Error! Nastolatkowie wcale nie dorastają szybciej, moim rówieśnikom się tylko wydaje że jak ich wątroba
przefiltrowała kilka litrów alkoholu, płuca są czarne jak komin elektrowni cieplnej a ptak zwiedza co noc inne
gniazdo to są wielce dorośli. To dzieciaki z możliwościami ludzi dorosłych a psychiką rozpieszczonego bachora,
niby mogą wszystko ale tak jak dzieci, nie są wstanie nauczyć się co robić wypada a czego nie. @Barber A to już jest po prostu smutne, tak sobie kiedyś siedziałem w szkole i rozmyślałem o naturze wszechświata kiedy do moich uszu doszła pewna rozmowa, dziewczyna przede mną opowiadała swojej koleżance jakiego to ma strasznego chłopaka i jak źle ją traktuje i jak bardzo chciałaby mieć romantyka itd. itp. Zabawny fakt? Zaloty pewnego romantyka który latał za nią z kwiatami odrzuciła na rzecz aktualnego chłopaka, powód jest co najmniej żałosny, tamten nie był typem imprezowicza więc stwierdziła że byłoby jej z nim cholernie nudno. Sam już nie wiem czy z głupoty moich rówieśników powinienem się śmiać czy płakać bo to co czasami udaje mi się zaobserwować lub usłyszeć jest żenujące a co najmniej smutne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2011 o 23:26

avatar Trent
+9 / 11

Koledzy "porządni chłopacy" nie załamywać się, ja mam 25 lat liceum i studia już za sobą. Nigdy nie stroniłem od imprez, byłem nawet na wymianie studenckiej- przez pół roku podczas której głównie piłem i zapoznawałem i moje wnioski są następujące: oczywiście, że wszystko co piszecie o zepsuciu dzisiejszych dziewczyn jest prawdą, ale właśnie dlatego na tle tego sku.wiałego ogółu tym łatwiej dostrzec perełki których jest więcej niż się wydaje tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać i tutaj mała podpowiedź z mojego osobistego doświadczenia;]Żadne dyskoteki 90% szans na sucz. Natomiast busy podczas drogi z i na studia, przystanki autobusowe, różnego rodzaju imprezy na świeżym powietrzu- z zaznaczeniem DZIENNE imprezy- to była wersja light a teraz hard. Teatr, kino- w sensie maratony filmowe, festiwale i uwaga: kościół, ale tu już są pewne zastrzeżenia. W sensie musisz lubić oglądać spektakle- podczas których jest zawsze jakaś przerwa w czasie której ludzie wymieniają się swoimi odczuciami, filmy czy być osobą wierzącą- bylibyście w szoku jakie dziewczyny należą do różnego rodzaju grup parafialnych- w sensie mądre i z zainteresowaniami, ale mimo to bardzo ładne i z zainteresowaniami:] Na koniec: byłem kiedyś (17,18lat jak miałem)porządnym chłopcem strasznie sfrustrowanym poruszanym tu problemem, myślałem, że rzeczywiście nie ma już fajnych dziewczyn, minęło parę lat i jestem szczęśliwym człowiekiem:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trent
-1 / 5

W busie na studia;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W werwerpl
+2 / 4

Droga izo1505. Nie wiem, czy zauważyłaś, że przesłanie tego demota jest m. in. takie: ludzie na około to świnie. Ale osoby Twojego pokroju, które nie wykazują z reguły zrozumienia tematu (jaki temat by nie był) oczywiście będą bez zastanowienia powtarzać formułki. Poudawajmy dobrych i zdystansowanych. Twe słowa nie są twoje, gdyż jednostka nie jest w stanie wymyślić bredni w stylu "Ufajmy wszystkim na około". Taka "mądrość" zrodzić się może w masie. Radzę zacząć myśleć WŁASNYM rozumem, choć pewnie tego komentarza nigdy nie przeczytasz. Kolejny raz rozmawiam ze ścianą...

PS: Nienawidzę jak ktoś mówi "jestem za dobry". To świetne usprawiedliwienie dla swoich przyszłych nieetycznych zachowań i kolejny powód, by udawać pokrzywdzonego.

Pozdro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zadowolony
+10 / 14

Prawda, życze głownej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriters44
-3 / 5

trzeba by sie na ulicy wychowac zeby cos osiagnac

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zlotykwiat
+9 / 15

kto powiedział, że aby być rozpuszczonym bachorem trzeba być jedynakiem?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SylverWolf
+8 / 8

Szakael, a ja jestem jedynaczką i w żaden sposób nie byłam rozpieszczana, wręcz na odwrót ^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A agaciaA1414
+5 / 7

dokladnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar darus89ino
-1 / 13

A znasz rozpuszczonego dzieciaka, który ma brata bądź siostrę i przez połowę życia musiał dzielić wszystko na pół?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ayamecha
+13 / 13

a żebyś wiedział, że jest w ch*j takich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BezzWett
+6 / 6

darus89ino niestety znam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hugosz
+19 / 19

Czyli powinna się "uchamić", tak ? -_-

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcintaz123
+2 / 4

Dlatego,że może ma nadzieję,iż ten demot coś zmieni?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MordocKraxus
+17 / 23

Znam ten bol,ja mam swoje zasady - nie pije, nie pale,z seksem czekam do slubu,szczegolnie trudno odnalezc towarzystwo niepijace ale wciaz sie nie poddaje i rowniez tobie radze sie nie poddawac,poniewaz w ten sposob da sie osiagnac cel,pozdrawiam:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar faxtiour
+19 / 19

to ja mam chyba ogromne szczęście, w gimnazjum natrafiłam na cudowną klasę z zasadami, poszliśmy razem do liceum (bo mamy połączone z gimnazjum), w sumie tlyko jedna dziewczyna pije od drugiej gimnazjum i jakby nie było, jest nielubiana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nomi4
+13 / 13

faxtiour-zazdroszczę Ci takiej klasy-ja w gimnazjum nie mogłam się odnaleźć przez co teraz w liceum starałam się dopasować-mam wielu znajomych, ale przez to powoli zatracałam się i nie byłam do końca sobą, na szczęście w porę to zauważyłam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TmJ
+11 / 15

ZASADY... Niby coś ważnego i nieodzownego ale potrafi strasznie spie*dolić życie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2011 o 2:25

avatar chochliq
-1 / 1

Interesujący punkt widzenia, nigdy nie przyszło mi do głowy, że można tak na to patrzeć;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar detritus
0 / 0

To, że nie będę taki jak inny nie znaczy że mam spier*olone życie... Z prądem rzeki płyną tylko zdechłe ryby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elwis2001
+2 / 4

i ja mam podobnie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dream777
+115 / 117

Ja też mam ten problem. Dziewczyny z mojej klasy piją, palą i wciągają tabakę.Chodzą na imprezy z alkoholem i nie tylko... Obgadują wszystkich, a nawet siebie na wzajem, gdy tej jednej nie ma w pobliżu. Są fankami "przewspaniałej mistrzyni mody" Lady Gagi (Nie, żebym coś miała do jej piosenek, ale jeśli mówisz, że jej nie lubisz uważają Cię za kogoś gorszego i nie możesz być w ich paczce) Piszą fotoblogi i wstawiają na nich swoje "słitaśne" focie. Tam też wszystkich obgadują (oczywiście bez nazwiska, ale każdy wie, o kogo chodzi) Najbardziej jednak mnie... Przeraziło? Zdziwiło? Że gdy pomagałam rodzicom w pracy i jedna z nich to zobaczyła wyśmiała mnie. To takie... Dziwne... Nie umiem się do nich dostosować. A w dodatku to już liceum...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 12 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2011 o 16:36

P pyton1990
+16 / 20

jak dla mnie to są rozbestwione małpiszony z gimnazjum, a co do lady gagi to nie mam pojęcia co w niej ludzie widzą. Jak dla mnie jest to pokemon, który mógłby się uczyć śpiewu od wilków w lesie. Moja dupa podczas srania wydaje lepsze odgłosy niż ona ustami... jak ją puszczają w radiu, to mam ochotę cisnąć odbiornik za okno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maxisst
+17 / 23

Żebym tylko w klasie miał takie dziewczyny. Cała szkoła jak i nie gmina. Już się cieszyłem ,że znalazłem tą jedyną i po 82 dniach usłyszałem ,że to nie ma sensu ,że do siebie nie pasujemy. (ja nie piję - ona tak, nie chodzę na imprezy(źle się tam czuję) - ona chodzi) A teraz rycze do poduszki pół dnia bo ją ku$^% kocham ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L love3dom
+9 / 9

Nie martw się, Ty znajdziesz dobrą pracę, kochającego męża i szacunek u ludzi, one wylądują z ręką w nocniku. Swoją drogą te dziewczyny są w głębi ducha nieszczęśliwe, bo rodzice je zaniedbywali. Czują się niekochane, dlatego próbują na siebie zwrócić uwagę.
Polecam przeczytać: http://maads-world.cba.pl/index.php/04/08/saro-kocham-cie/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lukki
+2 / 4

Ma ten sam problem co autor. Heh.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Admx93
+4 / 4

Znam ten "ból"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kersyngirl18
+2 / 10

Myślę,że dobrze jest być wychowanym z kulturą,ale w sumie w dzisiejszym świecie to trzeba być mega niezależnym i egoistą,bo w sumie tobie z tym dobrze no to po co masz się zmieniać dla otoczenia. To wymaga silnej osobowości.
Być z kulturą i zachować to dla siebie,żeby tylko tobie było z tym dobrze nie patrząc na otoczenie. Zajebiste :D
[+]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sm0czyc
+14 / 14

Mówisz każdemu znajomemu Dzień Dobry po czym 3/4 ci nie odpowie ponieważ nie dosłyszy y na końcu oczywiście zwracali mi na to uwagę. Jesteś Abstynentem nigdy nie paliłeś nie spędzasz wolnego czasu przed grami i telewizorem. Cieszysz się każdym dniem zawsze mówisz że mogło być gorzej i tylko ty możesz to zmienić żeby było lepiej. Nigdy nie oczekujesz od nikogo pomocy choć pomagasz wszystkim wokół bezinteresownie. Żyjesz z entuzjazmem i beztroską. Cieszysz się z tego co masz nie oczekujesz od życia więcej. A i tak każdy powie że jesteś wariatem i będą próbować wejść ci na głowę. Szanuje swoich rodziców ale nie możliwe jest teraz kogoś znaleźć sam bez znajomych przez 17 lat kocham to : )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maxisst
+6 / 8

No właśnie to jest ten cholerny minus ,że wszyscy mają cię gdzieś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Alina2206
+13 / 15

Sama prawda. Czasami zastanawiam się czy w przyszłości lepiej wychować dziecko na dobrego człowieka (przestrzegającego prawa, kulturalnego itp) czy lepiej dla niego było by gdybym dostosowała je do realiów życia... :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onironauti
+8 / 10

Trzeba po prostu, pamiętając o zasadach, które wpoili Ci rodzice, dostosować się do realiów dzisiejszego świata.
To jest strasznie trudne, znam to z własnego doświadczenia, ale w przeciwnym razie ludzie zawsze będą Ciebie wykorzystywać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B brykajacytygrys
+10 / 10

Najprawdziwszy demot jakiegokolwiek widziałem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DarkNinja
+8 / 10

"Dorosłe dzieci mają żal za kiepski przepis na ten świat.."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dollcia19
-1 / 1

w pełni się zgadzam! +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar qszysieck21snk
+10 / 10

To samo u mnie. Najgorzej, że te lata wychowywania siedzą w nas głęboko zakorzenione i wcale nie jest tak łatwo się zmienić. Co więcej- wątpię, aby ktokolwiek kto jest dobrze wychowany i ma olej w głowie, chciał upodabniać się do stereotypowego człowieka dzisiejszych czasów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onironauti
+9 / 9

Nie chodzi o to, że Ty masz się upodabniać... po prostu bedąc takim jakim jesteś, wyznając swoje wartości, musisz się nauczyć żyć we współczesnym świecie, tak aby ludzie Cie nie wykorzystywali

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maktoschusteczki
+1 / 1

podpiszę się, że ja też. mam prawie taką samą sytuację jak Dream777

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tomsek96
+5 / 5

W końcu jakiś demotywujący demot, a nie śmieszny obrazek ; )) Niestety ostatnio po dłuższym namyśle doszedłem do tego samego wniosku co autor demota ;/ Oczywiście + ode mnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Caleczka
+4 / 4

I teraz trzeba mieć naprawdę silny charakter, żeby pod naporem otoczenia nie zmienić się i nadal wierzyć we wpojone wartości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lady2
+4 / 4

Mam tak samo. Niestety mam smutne wrazenie, ze bycie "w porządku" w dzisiejszym swiecie nie oplaca sie znacznej wiekszosci ludzi. Tak sie zachowuja jakby dobre cechy im ublizaly. smutne ale tak to widze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D doberman1222
+2 / 2

Dobry i niestety prawdziwy demot.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D djadino
+3 / 3

Oczywiście plus. Demot jak najbardziej prawdziwy. W dzisiejszym świecie naprawdę trudno się odnaleźć zwłaszcza w tedy gdy się nie pali, nie pije, nie ma kolegów lub przyjaciela. Łapie się doła z tego powodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nellie12321
+5 / 7

O tak, zgadzam się. Jestem uczennicą 2 gimnazjum i trudno jest mi się dopasować do tych wszystkich osób. Nie palę, nie piję, nie chodzę na imprezy, w domu jestem przed 21. Mam szacunek do starszych i do nauczycieli, mam dobre oceny i wzorowe zachowanie. A jak oni to skomentują? Że jestem kujon i się podlizuję -,-.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dream777
+3 / 3

A do mnie mówią, że mam się postawić rodzicom, kiedy mówią mi, że mam coś zrobić, albo pomóc... Ale no ja sama przecież widzę, że oni są wykończeni po pracy to chcę im ten obiad zrobić, utrzymać dom w czystości, żeby mogli odpocząć... Albo iść z nimi do pracy. Koleżankom jednak NIE DA się wytłumaczyć, że oni mnie do tego nie zmuszają.
W dodatku jedna z nich mi powiedziała, że oni tylko udają, że są zmęczeni, żebym ja za nich wszystko robiła... Paranoja...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niccoe
+9 / 9

ej no dokładnie. ja nigdy nie przeklinałam, bo w domu nikt tego nie robił, nigdy nie paliłam, bo po co, a teraz jak się nie robi takich rzeczy to jest się największym dziwolągiem na świecie. Na szczęście odnajduję jeszcze ludzi z kulturą :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M malapomi
+3 / 3

wiem coś o tym. :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Saphira
+5 / 5

Mam taki sam problem:( przez to często zostaje w domu zamiast "bawić się" w towarzystwie bo picie i inne takie rzeczy mnie po prostu nie kręcą. Ci którzy mnie znają myślą że jestem nudną osobą, a ja po prostu jestem nieśmiała i nie odnajduje przyjemności w używkach ani wyśmiewaniu kogokolwiek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sweetdream1
+1 / 1

Teraz w nowym towarzystwie powoli się odnajduje, ale nie wiem czy mam się cieszyć z tego..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kubusiek236
-1 / 5

Mnie rodzice też tak wychowali czasem źle czuje się w towarzystwie i pod czas rozmowy z dziewczyną nie jestem imprezowy rzadko pije nie pale jestem raczej spokojnym i normalnym chłopakiem aż za normalnym, chce zrobić coś szalonego od razu spotykam się z złym zdaniem rodziców.Może zmieni się to gdy zdam prawko i kupię auto mam nadzieje że rozkręcę się:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZiemniakPospolity
+5 / 5

Dzieje się tak, bo są jeszcze ludzie, którym na dzieciach zależy. Niestety w dzisiejszych czasach rodzice nie czują potrzeby dbania o dzieci - przecież na starość zatroszczy się o nich emerytura, a i same opłaty, podatki itd. są tak spore, że odechciewa się mieć dzieci. W efekcie ludzie coraz rzadziej decydują się na posiadanie potomstwa, a czasem zrobią sobie dziecko i na tym kończy się ich wkład w wychowanie dziecka... Kiedyś człowiek musiał dobrze wychować i traktować dzieci, bo na starość klepałby biedę. Dzisiaj o wszystko "dba" urzędnik i widać z jakim skutkiem. Nawet tak odległy temat można podciągnąć pod politykę jak widać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tajemnica973
+4 / 6

przeczytałam wasze powyższe komentarze i zgadzam się z wami. jestem dziewczyną i sama tego nie rozumiem ale napisze prawdę a możecie mnie nawet zminusować. Wiem sama po sobie i zauważam, że dziewczyny wolą zimnych drani którzy je ranią niż porządnych i miłych chłopaków. Nie wiem co w tym jest nie tak bo niby każda mówi że chciałaby "miłego sympatycznego i opiekuńczego" chłopaka a tak naprawdę jak jej się taki trafi to tego nie docenia i potrafi zostawić go dla skończonego kretyna który bedzie się nią bawił. Tak już jakoś jest że Ci "idioci" maja w sobie coś co nas pociaga, choć sama nie wiem co i nie potrafie tego zrozumieć..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onironauti
+5 / 5

bo Wy same nie wiecie czego chcecie... dlatego potrzebujecie prostaka, który niczym pierwotny człowiek złapie za włosy i zaciąnie do jaskini... mówie to z przymruzeniem oka, ale chyba jest w tym ziarenko prawdy ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZeebaEata
+3 / 5

onironauti - oczywiście że jest w tym dużo prawdy. A prawda wygląda następująco - chcemy znaleźć spokojnych i uprzejmych mężczyzn. Ostatecznie właśnie tacy będą dobrymi ojcami dla naszych dzieci. Za to NIE chcemy facetów, którzy poza uprzejmością nie mają nic do zaoferowania, bo tacy z kolei nie będą potrafili walczyć o utrzymanie i lepszy byt rodziny. Mężczyźni mogliby być trochę bardziej wyważeni - ci uprzejmi powinni być bardziej stanowczy, a ci chamscy powinni nauczyć się nieco empatii. Niestety świat idealny nie jest...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darkwitcher
+3 / 5

Chyba nawet sobie nie zdajesz sprawy, ale wy - kobiety - nawet tego spokojnego/opiekuńczego po pewnym czasie bycia
razem próbujecie zmienić na gorsze. Prawda jest taka, że trzymacie się tylko facetów, którzy w sporej części są
szowinistycznymi świniami. To wy niszczycie romantyzm i opiekuńczość. Na początku miły facet stara się jeszcze
jakoś spełniać każdą waszą zachciankę, łagodnie rozwiązywać spory, obracać je w żart, ale po pewnym czasie
nagle stajecie się na tyle nieznośne - to fachowo nazywa się etap testowania wytrzymałościowego - że tylko kiedy
pozbawi się was pewności waszej pozycji w związku - czytaj przykładowo: porządnie nawrzeszczy i zwyzywa, wyjdzie na
całą noc z kumplami, zagrozi rozstaniem - wtedy stajecie się znowu na jakiś czas normalne. Co ciekawe tak jest
zawsze - można mieć wyjątkowo udane życie erotyczne, spełniać waszą każdą zachciankę, a i tak zawsze dochodzi
do momentu, kiedy trzeba zdrowo "potrząsnąć" waszą pozycją w związku, bo inaczej szukacie sobie innego ostatniego
prostaka/chama. Jest to oczywiście niesamowicie głupie, kompletny brak w tym logiki, ale chyba żaden facet nie
zrozumie kobiet. Najśmieszniejsze jest to, że potem wielokrotnie marudzicie, że przez was "odmieniony" opiekuńczy
chłop zmienił się na gorsze, ale takiemu "odmieńcowi" już nigdy nie pozwolicie odejść. Bez wahania wyrzucacie ze swojego życia
tylko tych, którzy nie potrafią uczyć się na błędach - no właśnie tylko czy to są błędy - i są dalej mili i
czuli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2011 o 1:09

avatar Dream777
+1 / 1

Wybacz, nie zgadzam się, jednak nie zminusuję, gdyż to Twoje zdanie, a każdy do własnego zdania ma prawo. wiedz jednak, że też jestem dziewczyną i nie pociągają mnie 'zimni dranie'...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darkwitcher
+2 / 2

@Dream777: Skoro piszesz, że koledzy i koleżanki z klasy są źli, to nie powinnaś wypowiadać się na tematy, które znają od podszewki ludzie, którzy są ze sobą przynajmniej od ładnych kilku/kilkunastu lat. Na początku rzeczywiście jest kolorowo/idealnie. Czar z posiadania idealnego faceta pryska wam tak po roku - dwóch latach mieszkania razem. Wy po prostu nie lubicie być zagłaskiwane. Same domagacie się żeby wasz idealny facet stał się choć trochę szowinistą. I żeby było jasne - nie piszę tu o jakichś patologicznych przypadkach, jak rodziny alkoholików, a o normalnych kobietach, facetach i normalnych związkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZeebaEata
+3 / 3

@darkwitcher: to jest właśnie to o czym mówię post wyżej. Dobrym, opiekuńczym facetom wydaje się, że robią najlepszą rzecz spełniając każdą nasza zachciankę. Totalna głupota. Wcale nie chcemy za każdym razem postawić na swoim, i dostawać gwiazdki z nieba - bo wtedy czujemy, że nasz partner jest flakiem niemającym własnego zdania. Zrozumcie wreszcie, że jeżeli nam się czasami (CZASAMI) nie przeciwstawicie i nie pokażecie, że macie swoje opinie i swoje potrzeby, będziemy miały o was coraz gorsze zdanie. Tymczasem faceci albo są tymi romantycznymi safandułami, które na rozkaz "skacz" pytają "jak wysoko?", albo wszem i wobec prezentują swoją męskość i maczowatość i traktują kobiety jak śmiecie, tak jakby nie można było tego choć trochę wypośrodkować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onironauti
+2 / 2

A dlaczego uważasz, że jak facet jest romantykiem i stara się dać wszystko co jego ukochana zapragnie to nie potrafi zatroszczyć się o rodzinę? Sadzisz, że bardziej o rodzinę będzie się troszczył ten byczek dla którego jestes suką? Nie ogarniam kobiecej logiki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dream777
+1 / 1

Przykro mi, ale ja ni jestem "dziewczyny" Ja jestem konkretną dziewczyną, jednostką indywidualną i tak się składa, że wiem, czego chcę. Proszę więc o nie podważanie mojego zdania twierdzeniem, że ktoś, kto w ogóle mnie nie zna wie lepiej czego ja chcę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onironauti
-2 / 2

Jeszcze nie spotkałem takiej co nie wiedziała czego chce... zawsze wiecie i prawie zawsze okazuje się to nie prawdą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dream777
-1 / 1

Wybacz, ale niestety ja jestem jedyna w swoim rodzaju ^^ Fakt faktem, miło byłoby np. dostać bukiet róż na przeprosiny. Gdyby jednak działoby się to często miałabym wyrzuty sumienia, że wydaje na mnie tyle pieniędzy :)Najważniejsze, żeby był w moim typie kochał mnie i miał taki charakter, aby codziennie nie było kłótni :) Onironauti - u mnie tak to wygląda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amayachan
+3 / 3

Miły sympatyczny i opiekuńczy chłopak jeszcze mi się nie trafił, więc nie wiem, co bym zrobiła.
Trafił mi się za to ten drugi typ - skończony kretyn - i zakończyłam znajomość z nim, kiedy tylko zorientowałam się, że dla niego ważny jest tylko seks i zabawa.
Może to dlatego, że ojciec odszedł kilkanaście lat temu, przez co zawsze przykładam dużą wagę do tego, jaki jest chłopak, z którym się spotykam. Staram się jak najbardziej unikać typów podobnych do mojego ojca - rozrywkowych, mających co chwila inną kobietę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZeebaEata
+2 / 2

@onironauti: >"A dlaczego uważasz, że jak facet jest romantykiem i stara się dać wszystko co jego ukochana zapragnie to nie potrafi zatroszczyć się o rodzinę?"
Niezupełnie to powiedziałam. Nie chodziło o romantycznych ludzi, tylko o ludzi którzy poza romantyzmem nie mają żadnych ciekawych cech. I nie chodzi o to że nie będzie chciał dbać o rodzinę, tylko że nie będzie miał stanowczości i siły żeby od świata wyegzekwować to co jest potrzebne do utrzymania tej rodziny. Bo co możesz oczekiwać w przyszłości od faceta, który na każde pytanie "gdzie idziemy?" odpowiada "a gdzie ty chcesz iść?", a kiedy rzucę, choćby niezobowiązująco "porobiłabym ....", nie sprzeciwi się, i będzie się czuł jak pieprzony heros, bo zgodził się na moją zachciankę? (a potem zwykle będzie sapał z niezadowolenia bo to nie było to co on chciał robić).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PureLive
+1 / 1

Kto powiedział że światem żądzą ludzie wulgarni i nieuprzejmi ? Cała wiedza na temat dobrego życia, którą posiadamy daje nam niejako władze nad tymi bez niej, jesteśmy świadomi większej ilości rzeczy, dostrzegamy więcej i czujemy mocniej. To my raczej powinniśmy współczuć nieświadomym bo nigdy (jeśli nie przejrzą na oczy) nie dowiedzą się co to jest prawdziwa przyjaźń albo miłość.
Nie powinniśmy uważać że prawda spycha nas, sprawia że jesteśmy nieszczęśliwi. Prawda nas uwalnia. Uwalnia od zła, daje siłę, możliwości i prawidłowe spojrzenie na świat i jego wartość. Ta siła pozwala przezwyciężyć nam instynkty, odróżniając od innych, zniewolonych przez zwierzęce żądze, proste i ogłupiające co prawda nieodłączne od naszej natury, ale sprawujące jedynie funkcje podrzędne.
Bo przecież czy pije się alkohol dla upicia się, ani nie uprawia seksu dla orgazmu. To znaczy jest to nieodłączna część tych procesów ale nie jest , a bynajmniej nie powinna być głównym celem. Tak więc podsumowując - nie bójmy się przyznawać do pięknego życia, wolnego od zasłony, przez którą nie widać prawdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hobbit93
+2 / 2

Jak najbardziej demot prawdziwy :D [+]

mam tak samo ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L love3dom
+5 / 5

Ponad rok temu spodobała mi się dziewczyna, wyglądała na sympatyczną, dobrze ułożoną osobę. Jest nieśmiała i wstydliwa, a to mi pasowało, bo panicznie boję się zdrady, więc czułem instynktownie, że warto jej zaufać. Później się dowiedziałem, że uprawia przygodny seks po pijaku, usprawiedliwiała się tym, że czasem się nie kontroluje i jak ma ochotę, to czemu miałaby sobie odmawiać przyjemności. Stwierdziła też, że teraz taka moda. To było największe rozczarowanie w moim życiu, co gorsza zakochałem się w niej przed tym wydarzeniem i ona chyba we mnie też, ale nie chcę mieć takiej dziewczyny, czuję się oszukany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dream777
+1 / 3

Mój drogi... Obawiam się, że jak zdradziła raz zdradzi kolejny, szczególnie, że mówi o tym w ten sposób... Jak chcesz daj jej szansę, ale nie wiem, jak to będzie. Zaufanie to chyba podstawa związku, a ona Twoje już chyba przynajmniej nadszarpnęła...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milkowicz
+4 / 4

Wiesz ja powiem tak że dziewczyny same nie wiedza czego chcą i pod żadnym pozorem nie staraj się sprostać ich wymaganiom bo i tak na tym polu zawiedziesz bądź po prostu sobą .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prezerweteusz
-2 / 2

Nie win rodzicow, zacznij myslec :p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dream777
0 / 2

Myśleć? Myśleć jak się dostosować do tych, których nawet zrozumieć nie potrafisz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arkadiusz19872
+4 / 4

Cóż, tak już jest ten świat urządzony, że cham i prostak ma większą siłę przebicia. Dodatkowo w Polsce taki typ człowieka jest dla wielu autorytetem. Problem w tym, że w ostatecznym rozrachunku chamstwo i prostactwo przegrywa, bo nie wszystko da się rozwiązać przy pomocy piąchy, przekleństw i gróźb. Czytałem gdzieś o bardzo prostym pomyśle pewnego działu reklamacji - tuż za stanowiskami osób przyjmujących reklamacje znajdowała się ściana wykonana z luster. Rzekomo nic tak nie hamuje emocji wydzierającego się buca jak widok swojej własnej facjaty wykrzywionej w grymasie wściekłości...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wiktoriajestem
+5 / 5

Ja może nie jestem jakimś idealnym przykładem dobrego wychowania(chociaż zależy co kto poprzez to pojęcie rozumie), bo piję, chodzę na imprezy jak mam taką potrzebę, ale rodzice wpoili mi wiele takich wartości, które są dla mnie najważniejsze. Lubię przebywać między ludźmi, dobrze się czuję w ich towarzystwie, ale nie pojmuję czasem ich chorych zagrań, szczególnie osobników mojej płci (dziewczyn) te ich wszystkie knucia, intrygi, fochy o byle co, awantury robione na każdym kroku swoim facetom. Często się zastanawiam czy ja jestem jakaś dziwna, czy to ten świat oszalał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Helis
+4 / 4

Wreszcie demot o mnie, ile trzeba było przejść aby być twardszym i poradzić sobie nie będąc poniżanym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinio99
+1 / 1

Też mi trochę nieswojo w klasowym środowisku dla którego bycie fajnym to chodzenie naj***nym co piątek. Mi osobiście alkohol się już trochę znudził, mogę wypić z 2 piwa w dobrym towarzystwie ale bez przesady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D demot020
+2 / 2

W klasie miałam koleżankę, niegdyś była moją "najlepszą przyjaciółką". Jest strasznie denerwująca. Musi gadać z każdym, nawet tych, których nie lubi. Od jakiegoś czasu zadaje się z "punkami", sama się zrobiła taka "punkowa". Ciągle szczyci się tym ile wypiła i gdzie :/ Oczywiście ciągle musi się wymądrzać... A i jeszcze miałam do czynienia z taką gościówką z wiochy, która myślała, że zniszczy mi życie jak zaczęła mnie obgadywać na jakimś innym profilu [oczywiście z nazwiska]. Leciały jakieś cytaty z galerianek. Wydrukowałam sobie te komentarze, dałam pedagog ona oczywiście gówno z tym zrobiła i jedyne co jej się dostało to rozmowa z panią pedagog i dobre zachowanie:/ mała wieśniaczka próbująca zwrócić na siebie uwagę... Nie ogarniam tej Polski...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chrisuss
-1 / 1

To nie Polska ,żyjemy w tych "dobrych" czasach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar katies9
+3 / 3

taki jest juz ten swiat...chcesz byc dobrym ale to cie przytlacza...kiedy stajesz sie gorszym dajesz sobie rade z zyciem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SarnaNuri
+6 / 6

Nie będę powtarzać wywodów powyższych, bo już wiele zostało powiedziane. Dodam tylko, czytając komentarze, że są jeszcze ludzie jakich cenie. Jest nadzieja. Szkoda że tylko takich ludzi spotyka się na demotach a nie na co dzień. Może by załorzyć jakiś Klub Normalnych Niedziśiejszych. Byśmy się dzialili flustacjami życia ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dream777
-1 / 1

To założyciela już mamy :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A angela5122
-1 / 1

niestety tez mam ten problem :( nie mam przez to znajomych ani chłopaka

a z tym klubem to bardzo dobry pomysł :) spotaklibysmy sie wszyscy i zapoznali

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D diw
+1 / 1

To prawda czasem nasze wychowanie nie pozwala nam na wiele, a zwłaszcza w dzisiejszym świecie. W moim przypadku PRZYJAŹŃ pozwoliła mi się zaaklimatyzować w tym co było wcześniej dla mnie blee i nie dotykaj. No cóż ciekawe jak ja wychowam swoje dziecko.
Pozdro dla wszystkich dobrze wychowanych, choć im często pod górkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vampire1918
+1 / 1

cholernie prawdziwe :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amayachan
+2 / 2

To chyba dobrze? Z całym szacunkiem, ale ja osobiście wolałabym pozostać sobą, oryginalną, inną niż reszta towarzystwa, niż wtapiać się w świat, gdzie ważne są tylko dobre imprezy, alkohol, seks, narkotyki, papierosy, obrabianie tyłka "najlepszej przyjaciółce" za jej plecami, spalanie się na solarium i tym podobne rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Venigua
0 / 0

Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i... strasznie zirytowały mnie wpisy, które generalizowały, szczególnie te, że "wszystkie kobiety są takie i takie, wolą chamów, nigdy nie wiedzą czego chcą, ale nigdy się do tego nie przyznawają". Tak samo my możemy zrównać wszystkich facetów. Ale po co, prawda jest taka, że każdy jest wyjątkowy i nigdy nie mówcie WSZYSTKIE, bo chociażby ja i Dream777 z pewnością możemy się z tym nie zgodzić. Wbrew temu co myślicie, jeszcze nie wszyscy ludzie się stoczyli, ciągle są wyjątki, ciężko jest je znaleźć, ciężko jest mieć nadzieję, że znajdzie się ktoś, z kim chciałoby się dzielić życie, ale trzeba szukać, czekać, mieć nadzieję...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BezzWett
0 / 0

Venigua
Masz racje nie wszystkie kobiety takie są, ale mimo wszystko umiejętnie niszczą wam opinie. W mojej dawnej klasie akurat miałem równo rozłożone proporcje, 7 miłych,mądrych,kulturalnych i ładnych dziewczyn oraz 7 średnio inteligentnych, co tydzien pijących zmieniających co miesiąc chłopaków, plastików bezpodstawnie uważających się za piękne. Jedna z nich nawet przyszła kiedyś do szkoły z podbitym okiem jak się później okazało było to dzieło jej chłopaka, o dziwo nie zerwała z nim.



Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar filozof21
0 / 0

Zawsze warto być porządnym człowiekiem, i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem