Ja się bardziej boję wyników egzaminu niż przejść przez cmentarz w nocy. Bo w ciemności nie ma nic poza tyn co jest w jasności i póki sobie nie zaczniemy wmawiać że coś tam jest to nie będzie strachu. Najgorsze jest to że rodzice od najmłodszyk lat wmawiają nam różne potwory, baby jagi itp. bo bez ich udziału sami byśmy na to nie wpadli. A wg mnie niestosowne jest wykożystywanie głupoty dzieci przeciw nim.
Ehh... jeszcze dotąd pamiętam, że bałam sie schodzić do piwnicy, bo zawsze mi się wydawało że tam są jakieś zjawy czy coś, jak tylko stamtąd wychodziłam to mi serce waliło jak oszalałe. ; / ;P
_________________
Hehe - ta wyobraźnia. [+]
A tam dzieciństwo... fajnie by było jakby tak było w dzieciństwie i gdyby miało to minąć, ale ja się cały czas boję ciemności, sama się w nocy boję chodzić po domu, a pod łóżko jak jest ciemno to za nic bym nie spojrzała... cały czas mam takie chore wyobrażenia, a po obejrzeniu horroru czy wysłuchaniu strasznej historii to już całkiem. A inni mnie jeszcze straszą, na czele z moim tatą ;/ Nie wierzę, że inni w tym wieku już się niczego nie boją ;P
Mam tak samo... 21 lat na karku a za chole*ę nie wyjdę w nocy na podwórko gdy psy szczekają... Do piwnicy nadal rzadko schodzę, nie mówiąc już o nocnych przechadzkach po domu, wszystkie światła po drodze zapalam i ten dreszcz, gdy spoglądasz na zegarek a tam 00:00. Ciekawe, czy to kiedyś minie.
Ja jak idę w nocy do łazienki, to nie zapalam światła, ale później, gdy już z niej wychodzę i otwieram drzwi, mam takie dziwne uczucie, że zaraz zza tych drzwi coś wyskoczy ;P Do tej pory boje się wejść na strych, nawet, jak z kimś jestem, a co dopiero, gdybym miała wejść sama. Boję się też wystawiać nogi poza łózko, gdy idę spać ^^
Ja bałam się myć zęby, bo nad umywalką było okno, a ja oglądałam wilkołaki z Akademii Pana Kleksa, jak przez okna wchodziły :D Dziecko nawet filmu o Kleksie potrafi się bać. +
Nie tylko w dzieciństwie. Jak myślicie, dlaczego wielu ludzi wierzy w upiory, opętania, kosmitód odwiedzających ziemię i inne nadprzyrodzone bzdury? ;)
ja nadal jak ide w nocy do wc to świece światło w każdym pomieszczeniu przez które przechodzę. wiem, ze nikogo to
nie obchodzi, ale pisze to, bo chce wam przekazać, ze jak ktoś nie wytłumaczy dziecku, ze duchów nie ma, i nie
bedzie się starał, żeby sie ich nie bało, to mu może zostać. tak ma wielu ludzi-"wiem, ze duchy nie istnieją,
ale się ich boje".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 czerwca 2011 o 20:05
Jako dziecko nie bałam się wcale ciemności, potworów i takich rzeczy. Wstawałam po nocy i chodziłam po domu po ciemku strasząc domowników. To było rzecz jasna głupie, bo jak ktoś we nocy łapie cię za nogę naprawdę można dostać zawału. To już teraz prędzej mam takie różne obawy w ciemnościach, różne wyobrażenia, ale też nie jest to jakiś wielki strach, po prostu wyobraźnia. A w duchy wierzę. Nawet wiem, że istnieją. Jednak nie sądzę, aby miały mnie one straszyć.
Mój potrafi nadal, może w mniejszym stopniu... Czasami moja wyobraźnia daje niezłego czadu. I myślę, że napisałabym dobry horror, bo fantazję mam niesamowitą .:-D
Pamiętam, jak wychodziłam w nocy do kibla i odwracałam głowę w drugą stronę przy mijaniu luster (dwa mi
wisiały,
skubane). A zresztą! Nadal nie wolę nie patrzeć w nocy w lustra! xD Nie wiem, jak niektórzy mogą mieć w
sypialni szafę z lustrami naprzeciwko łóżka. W życiu bym nie zasnęła.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 czerwca 2011 o 22:06
U mnie lusterko jest jedno, do malowania sie- i zawsze odwroce do sciany albo w strone podlogi- lekarka kazala mi sie ogarnac ;p
nie umiem zasnac z lustrem w pokoju... w ogole lustra sa schizowe, brr
a spróbujcie kiedyś pisać smsa przed lustrem i nagle spojrzeć wnie;]
Faza.
tóregoś razu szłam do łazienki wieczorem i pisałam smsa, stanęłam przed umywalką, nad nią lustro, nie zapaliłam światła i po skończeniu smsa spojrzałam w lustro.
Cały dom się zzleciał bo takiego krzyku narobiłam..
bez wątpienia +++
Kurde, a najgorzej jest po obejrzeniu horroru. Mam taką zrytą banię, że po Ringu zakrywałam telewizor kocykiem. Teraz wydaje mi się to śmieszne, ale wcześniej nie było :D
Nie wszystkim to minelo.
Niektorzy nazywaja to nerwica lekowa, inni fobia. Ja po prostu nazywam to 'leki nocne'. Boje sie ciemnosci itp.
Glowy w lodowce sie nie boje- to akurat calkiem realne, szczegolnie jak sie ogladac Bones/Crimnal Minds i Dextera. Najgorszy ten obrazek z pierwszy- cos podschodami i jakas baba jaga.
ja potrafie krzyczec i obudzic caly dom, kiedy w nocy wylacza prad a ja sie zorientuje :(
ja jakoś nigdy nie miałam takich chorych wyobrażeń ;p
zawsze byłam pierwsza żeby w nocy oglądać horrory tylko tata zawsze mówił że będą mi sie śniły koszmary ale nigdy tak nie było ;p
Ja lobię oglądać takie zdjęcia i obrazki wieczorem i czytać historie, ale zawsze włączam wesołą muzykę i jest ok. Skąd masz te obrazki bo gdzieś je widziałam ,ale nie pamiętam gdzie?
Jak obejrzałam SZCZĘKI to się bałam usiąść na kiblu bo mnie rekin za tyłek zlapie. To siedziałam niejako półdupkiem i zerkałam czy się zębata paszcza nie wyłania z mrokow kanalizacji.
..ciezko sobie wyobrazic, czego nie mogl wymyslic ;)
to wtedy polański zaczął tworzyć xd
Ciężko było mu sobie wyobrazić rzeczy, które były zboczone i za to mu chwała
Czemu demoty kreują obraz dorosłego, jako istoty, która wraz z osiągnięciem dojrzałości traci wyobraźnię, kreatywność i pomysłowość?
Niektórzy do dziś potrafią sobie ubzdurać istnienie bóstw, zatem nie jest to tylko domena dzieciaków.
dzięki wielkie. na pewno będę miała spokojną noc.
Ja się bardziej boję wyników egzaminu niż przejść przez cmentarz w nocy. Bo w ciemności nie ma nic poza tyn co jest w jasności i póki sobie nie zaczniemy wmawiać że coś tam jest to nie będzie strachu. Najgorsze jest to że rodzice od najmłodszyk lat wmawiają nam różne potwory, baby jagi itp. bo bez ich udziału sami byśmy na to nie wpadli. A wg mnie niestosowne jest wykożystywanie głupoty dzieci przeciw nim.
Ojej, uraziłem katoli :)
kurde..tak myśle i myśle...i myśle, że jak chyba nadal jestem dzieckiem...
Ehh... jeszcze dotąd pamiętam, że bałam sie schodzić do piwnicy, bo zawsze mi się wydawało że tam są jakieś zjawy czy coś, jak tylko stamtąd wychodziłam to mi serce waliło jak oszalałe. ; / ;P
_________________
Hehe - ta wyobraźnia. [+]
wtedy tak, a teraz to nawet wypracowania z polskiego nie idzie napisać ;)) daje [+]
Ja do tej pory mam taką bujną wyobraźnię :D [+]
Ehh.. pamiętacie te czasy gdy lampa na noc musiała być włączona ? ;D
http://demotywatory.pl/3204460/Muzyka
A tam dzieciństwo... fajnie by było jakby tak było w dzieciństwie i gdyby miało to minąć, ale ja się cały czas boję ciemności, sama się w nocy boję chodzić po domu, a pod łóżko jak jest ciemno to za nic bym nie spojrzała... cały czas mam takie chore wyobrażenia, a po obejrzeniu horroru czy wysłuchaniu strasznej historii to już całkiem. A inni mnie jeszcze straszą, na czele z moim tatą ;/ Nie wierzę, że inni w tym wieku już się niczego nie boją ;P
Mam tak samo... 21 lat na karku a za chole*ę nie wyjdę w nocy na podwórko gdy psy szczekają... Do piwnicy nadal rzadko schodzę, nie mówiąc już o nocnych przechadzkach po domu, wszystkie światła po drodze zapalam i ten dreszcz, gdy spoglądasz na zegarek a tam 00:00. Ciekawe, czy to kiedyś minie.
Ja jak idę w nocy do łazienki, to nie zapalam światła, ale później, gdy już z niej wychodzę i otwieram drzwi, mam takie dziwne uczucie, że zaraz zza tych drzwi coś wyskoczy ;P Do tej pory boje się wejść na strych, nawet, jak z kimś jestem, a co dopiero, gdybym miała wejść sama. Boję się też wystawiać nogi poza łózko, gdy idę spać ^^
Ja mam to samo... I kiedyś i teraz i pewnie zawsze tak będe miała:D
Ja bałam się myć zęby, bo nad umywalką było okno, a ja oglądałam wilkołaki z Akademii Pana Kleksa, jak przez okna wchodziły :D Dziecko nawet filmu o Kleksie potrafi się bać. +
Stare dobre czas [+]
dziękuje. dzisiaj w nocy na 100% nie pojdę do WC -,-
Twój komentarz został napisany o 23:23 , coś w tym jest ;>
Ja się nadal boję w nocy jak sobie tak pomyślę
Ja nadal jestem w stanie to wszystko wymyślić; czasami widzę jakieś "zjawy", ale się nie boję, bo to już kontroluję;)
W dzieciństwie... Ja do teraz boję się schodzić w nocy do piwnicy ;|
Nie tylko w dzieciństwie. Jak myślicie, dlaczego wielu ludzi wierzy w upiory, opętania, kosmitód odwiedzających ziemię i inne nadprzyrodzone bzdury? ;)
no dzięx, dzisiaj śpię z mamą. + ja jak zobaczę takie rzeczy to mam stracha chociaż mam 13 lat. = 2 obrazek.
Ja tak nadal mam :F
-chodzę do szkoły średniej
No... Mój umysł takiej małej lodówki nie potrafił wtedy wymyślić... Nadal nie potrafi ;(
ja nadal jak ide w nocy do wc to świece światło w każdym pomieszczeniu przez które przechodzę. wiem, ze nikogo to
nie obchodzi, ale pisze to, bo chce wam przekazać, ze jak ktoś nie wytłumaczy dziecku, ze duchów nie ma, i nie
bedzie się starał, żeby sie ich nie bało, to mu może zostać. tak ma wielu ludzi-"wiem, ze duchy nie istnieją,
ale się ich boje".
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2011 o 20:05
wyobraź to sobie ale takie życie mają chorzy na schizofrenię
Jako dziecko nie bałam się wcale ciemności, potworów i takich rzeczy. Wstawałam po nocy i chodziłam po domu po ciemku strasząc domowników. To było rzecz jasna głupie, bo jak ktoś we nocy łapie cię za nogę naprawdę można dostać zawału. To już teraz prędzej mam takie różne obawy w ciemnościach, różne wyobrażenia, ale też nie jest to jakiś wielki strach, po prostu wyobraźnia. A w duchy wierzę. Nawet wiem, że istnieją. Jednak nie sądzę, aby miały mnie one straszyć.
Też wierze w duchy , a Ci co nie wierzą są po prostu głupi... Jak by sie przekonali to mysleli by inaczej:)
Na 2 zdjęciu babka wystraszyła się tego co dziewczynka ma między nogami ;]
Rex ile razy mam ci mówić żebyś nie wchodził do cudzych domów i nie straszył małych dzieci!!!!!!
ja tak mam do dziś :-( jak jestem sama w domu to myślę, że potwór wyskoczy zza zasłony jak schodzę do piwnicy to też mam takie jazdo-wizje :-p
Mój potrafi nadal, może w mniejszym stopniu... Czasami moja wyobraźnia daje niezłego czadu. I myślę, że napisałabym dobry horror, bo fantazję mam niesamowitą .:-D
A ja nadal jak zgaszę światło zakopuję się w kołdrze, żeby mnie coś nie złapało i nie wciągnęło pod łóżko ;D
Moj dalej to potrafi;<
Pamiętam, jak wychodziłam w nocy do kibla i odwracałam głowę w drugą stronę przy mijaniu luster (dwa mi
wisiały,
skubane). A zresztą! Nadal nie wolę nie patrzeć w nocy w lustra! xD Nie wiem, jak niektórzy mogą mieć w
sypialni szafę z lustrami naprzeciwko łóżka. W życiu bym nie zasnęła.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2011 o 22:06
U mnie lusterko jest jedno, do malowania sie- i zawsze odwroce do sciany albo w strone podlogi- lekarka kazala mi sie ogarnac ;p
nie umiem zasnac z lustrem w pokoju... w ogole lustra sa schizowe, brr
Hehe też zawsze bałem sie spojrzeć w lustro ;D
Dobrze, że to narysowane obrazki a nie zdjęcia.
Ta dziewczynka ma przesrane zycie
najstraszniejszy obrazek jak dla mnie to 3 :D
demot:Dzieciństwo:czas w którym noszenie białych skarpetek do sandałów nie było obciachem
Ja tak mam do teraz. ;p
Dziękuje bardzo :p teraz nie zasnę :P
Aj tam dzieciństwo, ja mam ciągle schizy, a jestem już dorosła
a spróbujcie kiedyś pisać smsa przed lustrem i nagle spojrzeć wnie;]
Faza.
tóregoś razu szłam do łazienki wieczorem i pisałam smsa, stanęłam przed umywalką, nad nią lustro, nie zapaliłam światła i po skończeniu smsa spojrzałam w lustro.
Cały dom się zzleciał bo takiego krzyku narobiłam..
bez wątpienia +++
Kurde, a najgorzej jest po obejrzeniu horroru. Mam taką zrytą banię, że po Ringu zakrywałam telewizor kocykiem. Teraz wydaje mi się to śmieszne, ale wcześniej nie było :D
Nie wszystkim to minelo.
Niektorzy nazywaja to nerwica lekowa, inni fobia. Ja po prostu nazywam to 'leki nocne'. Boje sie ciemnosci itp.
Glowy w lodowce sie nie boje- to akurat calkiem realne, szczegolnie jak sie ogladac Bones/Crimnal Minds i Dextera. Najgorszy ten obrazek z pierwszy- cos podschodami i jakas baba jaga.
ja potrafie krzyczec i obudzic caly dom, kiedy w nocy wylacza prad a ja sie zorientuje :(
To jakaś wycieczka po silent hill?
Ale na serio, w dzieciństwie były shizy, ale co z autorem obrazka musiało być mnie tak aby robić takie zdjęcia?
ja jakoś nigdy nie miałam takich chorych wyobrażeń ;p
zawsze byłam pierwsza żeby w nocy oglądać horrory tylko tata zawsze mówił że będą mi sie śniły koszmary ale nigdy tak nie było ;p
1,2,3, najstraszniejsze ;P
Też tak maam. Ale stanowczo rzadziej niż parę lat temu. :D
A do piwnicy to zawsze bd sie bała schodzić. ;D
Ja do tej pory boje sie ciemnosci i nie zasne z otwarta szafa :D
Ja lobię oglądać takie zdjęcia i obrazki wieczorem i czytać historie, ale zawsze włączam wesołą muzykę i jest ok. Skąd masz te obrazki bo gdzieś je widziałam ,ale nie pamiętam gdzie?
Mój umysł do teraz to potrafi, pomimo że mam 19 lat ;)
i weź tu człowieku teraz się połóż, czy zejdź do piwnicy. no jeszcze po tym democie nie da rady. nie będę już chodził po ziemniaki!
Ja to do tej pory mam...
Ja nadal po oglądnięciu dobrego horroru albo po wysłuchaniu opowieści znajomych mam dziwne myśli i wrażenia ;/
Weź kur*a ja się teraz boję
No klaunów też się bałem jak byłem mały. ; o
A ja mam 17 lat i nadal mam takie jazdy.
Ja gadałam z własnym językiem...
Jak obejrzałam SZCZĘKI to się bałam usiąść na kiblu bo mnie rekin za tyłek zlapie. To siedziałam niejako półdupkiem i zerkałam czy się zębata paszcza nie wyłania z mrokow kanalizacji.
mam 16lat a to z lodówką mam do dzisiaj Oo
A ja sam w domu chciałem sobie pooglądać demoty, dziękuje bardzo, teraz będe miał koszmary :/
Właściwie to w dzieciństwie jakoś nie wyobrażałem sobie żadnych potwornych rzeczy. Bałem się ciemności, ale dopiero po tym jak spotkałem ducha.