Najgorzej jest wtedy kiedy bardzo długo nie można zasnąć. Wtedy tęsknota jest ogromna (wiem co pisze, bo sam z tego powodu zasypiam dopiero o 2 nad ranem) :(
cały dzień można normalnie przeżyć, wydaje się że ma się już wszystko z głowy, a tu przychodzi wieczór i wszystko od początku... widać, nie tylko ja tak mam...
I co robić w takiej sytuacji... może zbiorowe wyjście na piwo?
Rozrywka chyba byłaby najlepsza na taki nostalgiczny nastrój...
O rany, rany, jakże mi przykro... Kolejna smutna nastolatka, przeżywające swoje "Wielkie Miłości"... Załóżcie
stronę "Mój-miłosny-ból" albo coś w ten deseń i tam się żalcie ;x Bo demot ani ciekawy, ani mądry, ani zabawny,
ani motywujący, ani demotywujący, taki nijaki - nic nie wnosi, kompletnie nic.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 lipca 2011 o 23:15
Oj wnosi, po prostu może go nie rozumiesz. Widzisz nie jestem nastolatką, która ma złamane serce po rzucił ją chłopak. Jestem mężczyzną. I jakoś mimo, że jestem w związku mogę śmiało powiedzieć ze demot mocny. I trafił w to jak się czuję teraz, mimo że jak wspomniałem nie jestem sam.
http://demotywatory.pl/3253042/Prawdziwa-kara
A to teraz taki sposób reklamy demotów? Umieszczanie linków w komentarzu, które nie mają nic wspólnego? ;/
to prawda, im bliżej snu tym więcej wspomnień, większy ból, więcej łez...w tej chwili właśnie tak mam
Najgorzej jest wtedy kiedy bardzo długo nie można zasnąć. Wtedy tęsknota jest ogromna (wiem co pisze, bo sam z tego powodu zasypiam dopiero o 2 nad ranem) :(
widać, że nie jestem jedyna...
widzę, że jest nas więcej..
Właśnie teraz tak mam . :(
cały dzień można normalnie przeżyć, wydaje się że ma się już wszystko z głowy, a tu przychodzi wieczór i wszystko od początku... widać, nie tylko ja tak mam...
I co robić w takiej sytuacji... może zbiorowe wyjście na piwo?
Rozrywka chyba byłaby najlepsza na taki nostalgiczny nastrój...
tęsknota do kogoś jest wyczerpująca, ale jedno spotkanie potrafi naładować na dalsze życie:)
a wyobraźcie sobie ze jeszcze rzuciła was najukochańsza osoba...
Do: NightDrago
Jak mieszkasz w Zielonej Górze to chętnie bo tylko to mi pomaga...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2011 o 22:30
O rany, rany, jakże mi przykro... Kolejna smutna nastolatka, przeżywające swoje "Wielkie Miłości"... Załóżcie
stronę "Mój-miłosny-ból" albo coś w ten deseń i tam się żalcie ;x Bo demot ani ciekawy, ani mądry, ani zabawny,
ani motywujący, ani demotywujący, taki nijaki - nic nie wnosi, kompletnie nic.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2011 o 23:15
Oj wnosi, po prostu może go nie rozumiesz. Widzisz nie jestem nastolatką, która ma złamane serce po rzucił ją chłopak. Jestem mężczyzną. I jakoś mimo, że jestem w związku mogę śmiało powiedzieć ze demot mocny. I trafił w to jak się czuję teraz, mimo że jak wspomniałem nie jestem sam.
Miałem coś podobnego...:)
http://demotywatory.pl/2310185/Kiedy-wydaje-Ci-sie
za demota +
Dobry demot. Można go różnie zinterpretować, nie tylko jako "płytkie nastoletnie myśli"...
Tęsknota nasila się także z każdym kilometrem. Gdy druga osoba jest daleko.
Niestety, ale znam to...