dokładnie - w ogóle ile razy może być demot o tym samym? Pierwszy wrzuciłem ja - poczekalnia, archiwum, zaraz był plagiat z tym samym obrazkiem - główna, potem chyba jeszcze inny na głównej - teraz ten...
Nawiasem mówiąc dodam, że autor, mając jeszcze tego demota w poczekalni, miał napisane w źródle "jeśli minusujesz - powiedz dlaczego". Teraz widać pod przypływem negatywnych komentarzy zrezygnował z tego frazesu.
VY Canis Majoris ma mase 1 MILIARDA słońc więc jest przerażająco wielka, ale najlepsze jest to że oglądamy ją jaka była kilkanaście tysięcy lat temu, Betelgeza która ma pod koniec roku 2011 robić nam za drugie słońce ponieważ się wyczerpuje, sięgała by w naszym układzie orbity Jowisza.
Jak ktoś kocha astronomię to serdecznie polecam książkę Steven'a Howking'a "Krotka historia czasu", a także serie programu Discovery Science - "Jak działa wszechświat"
123pitbull123: Gdyby ta gwiazda miała taką masę to stała by się czarną dziurą. Canis majoris ma masę około 20 słońc. Czarna dziura w centrum naszej galaktyki (sagittarius a*) ma masę prawie 3 milionów słońc, choć jest prawdopodobnie mniejsza od słońca.
VY Canis Majoris to jakieś 1800-2100 promieni słońca [tzn promienia jako figury geometrycznej] WOH G64 ok. 2000 promieni... poza tym wątpię, że słońce ma tylko 100 promieni ziemi...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2011 o 21:24
Wcale nie reszta wszechświata to ciemna materia, a ciemna energia, której jest duuuuużo więcej niż ciemnej materii (75% wszechświata to ciemna energia a 20% to ciemna materia).
No i druga sprawa, wszechświat ciągle rozszerza się.
hexun ale zauważ, że Antybristler napisał "0,04 MASY wszechświata"... energia (ciemna czy jasna), nie ma masy z tego
co mi wiadomo. Druga sprawa, że rozszerzanie sie wszechświata na pewno nie zmienia ilości materii/energii w nim zawartej
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2011 o 23:46
@antybristler: gdzies tam nizej w komentarzu ujalem twoja wypowiedz. jesli nie jestes trollem, to dostajesz moja osobista nagrode dla internetowego debila tygodnia. @nwn9: jedynego plusa jak na razie masz ode mnie ; )
lasooch: to, że masz inne poglądy nie uprawnia Cię do obrażania mnie. Gdybym nie napisał swojego komentarza w trybie przypuszczającym to mógłbyś się sprzeciwić. Póki co nie wiadomo czym jest lub czym nie jest ciemna materia to mam prawo do własnych przypuszczeń, jeśli się mylę to trudno.
Tak, udowodniona, ciemna energia wyjaśnia rozszerzanie się wszechświata, a ciemna materia wywołuje zakrzywianie grawitacyjne w miejscach gdzie "nic" nie ma.
ciemna materia to konstrukt teoretyczny (tak - jej istnienie NIE jest potwierdzone ani udowodnione, po prostu ladnie tlumaczy bledne wyniki przewidywane przez ogolnie przyjeta teorie dotyczaca grawitacji) majacy na celu wypelnienie luki w obecnej teorii, ktora wcale nie musi byc
poprawna. nauka nie polega na znalezieniu prawdy absolutnej, a jedynie na szukaniu lepszych modeli oddajacych
rzeczywistosc (i powie ci to kazdy naukowiec. to, ze masy sie przyciagaja jest oczywiste, lecz jest milion teorii dotyczacych tego dlaczego tak sie dzieje - od grawitonow po zagieta przestrzen, a to, co jest najpowszechniej uznane to zaden aksjomat - ot, daje dobre wyniki, jest proste, wiec tego uzywamy). a co do twojej wypowiedzi - "moga byc inne wymiary, duchy, anioly" swiadczy o totalnej ignorancji.
pomijajac kwestie wierzen religijnych (ktore sa po prostu ladnie nazwana glupota), "inne wymiary" to nie sa miejsca,
gdzie sie wchodzi przez dziure i jest inny swiat. wymiary widoczne sa trzy. czwarty wymiar przestrzenny (niewidzialny
dla nas) ladnie tlumaczy grawitacje - i ogolnie zakrzywienia czasoprzestrzeni. teoria strun zaklada istnienie wiekszej
ilosci wymiarow, jednak sa to nadal po prostu wlasnosci naszej przestrzeni, a nie jakies magiczne swiaty. masz,
wysililem sie. edit: a co do innych pogladow - w pewnych kwestiach wolnosc pogladow jest hamulcem cywilizacyjnym. wystarczy spojrzec na 40 kilka procent amerykanow, ktorzy domagaja sie nauczania "teorii" inteligentnego tworcy (czyli ladnie nazwanego kreacjonizmu) w szkolach na rowni z teoria ewolucji. roznica jest taka, ze "teoria" inteligentnego tworcy nazywana jest teoria w kregach pseudonaukowych, gdzie definicja slowa "teoria" jest zupelnie inna, niz w prawdziwej nauce. spora czesc teorii naukowych mozna uznac za FAKTY (jak chocby _zaobserwowana_ ewolucje), podczas gdy teorie pseudonaukowe sa w wiekszosci gowno wartym stosem bzdur.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2011 o 17:47
tak, potwierdzona, naukowcy odkryli, że załamuje światło, zauważyli ją, oczywiście dalej trwają badania na ten temat ale w 80% jest pewność, że czarna materia zostanie potwierdzona naukowo ;]
ZIPP0, ciemna materia została potwierdzona naukowo dzięki temu że jej grawitacja zakrzywia między innymi tor ruchu fotonów (światła), które widzimy patrząc na jakieś galaktyki w oddali (poczytaj o soczewkowaniu grawitacyjnym - wszystko to przewidział Einstein). Natomiast istnienie ciemnej energii jest jedynie domysłem fizyków.. a w zasadzie matematyków (bo z punktu matematycznego można ująć to 'coś' jako energię, ale nie można utożsamiać tego z energią którą znamy, to jest w ogóle coś innego - i działa na innych zasadach niż 'normalna' energia). A co do rozszerzania się wszechświata to możemy za to podziękować właśnie ciemnej energii ;) Natomiast za przyciąganie się galaktyk podziękujmy ciemnej materii i jej grawitacji ;)
gargi89, może trafniej by było gdyby Antybristler napisał '4% zawartości wszechświata to widzialna materia'.
Tu jest błąd. Syriusz to dwie wirujące gwiazdy które niemal się stykają, a wirują z prędkością bliską prędkości światła dlatego widać je jako jeden obiekt.
az sie musialem zalogowac... "a to tylko w naszej galaktyce... jeszcze ktoś mi będzie wmawiał, że jesteśmy sami we wszechświecie?" - ok, ale to nie ma zadnego odniesienia do demota, ktory wymienia raptem kilkanascie gwiazd, ktorych rozmiar wrecz nie daje szansy na pojawienie sie przy nich zycia; "Największa gwiazda, jaką dotąd odkryto, jeśli przyjąć, że średnica Ziemi ma 1cm, Słońa 1m; ma średnicę 1km!!" - pomijajac gimbusowy ton twojej wypowiedzi, slonce ma w tej skali 1,09 m, co mozna uznac za pomijalna roznice, ale vy canis majoris mialaby juz 2,3 km, a nie 1; "Wszystkie gwiazdy, planety i pył to tylko 0,04 masy wszechświata, reszta to ciemna materia, którą mogą być inne
wymiary, duchy, anioły..." - mam do ciebie prosbe na przyszlosc, nie wypowiadaj sie na tematy, o ktorych nie masz bladego pojecia (na poczatek uswiadom sobie, ze duchow ani aniolow nie ma, a potem sprawdz definicje slowa wymiar)
nie jesteśmy pewni [pisałem tu już wymiary, powinieneś zauważyć] nie jest dokładnie stwierdzone, czy jest największa ponieważ ma ok 1800-2100 promieni słońca ;] za to wielkość gwiazdy WOH G64 jest określona dokładniej ok. 2000 promieni słońca, więc tak na prawdę nie wiadomo, która jest większa, ja na razie uważam, że WOH G64, i nie jest to błędne naukowo ;]
Możecie uważać to za plagiat - ja nie widziałam zadnych demotów o porówywaniu wielkości Ziemi do innych ciał niebieskich (nie szukałam). Dla wyjaśnienia - nie oceniam komentarzy do tego demota.
Minusuję, bo zabrakło VY Canis Majoris.
dokładnie - w ogóle ile razy może być demot o tym samym? Pierwszy wrzuciłem ja - poczekalnia, archiwum, zaraz był plagiat z tym samym obrazkiem - główna, potem chyba jeszcze inny na głównej - teraz ten...
Ogarniam, interesuję się astronomią, btw. właśnie, gdzie Canis Majoris? :) A demot głupi, więc minus, bo podpis w ogóle niczego nie wnosi..
tu jest filmik z tego demota http://www.youtube.com/watch?v=HEheh1BH34Q
Ja chciałem napisac że brakuje VY Canis Majoris :((((
to nie fair że byłeś pierwszy..
Poza tym brakuje jeszcze 2 innych Caphei o ile pamiętam.
Super odkrywczy demot, minus.
Nawiasem mówiąc dodam, że autor, mając jeszcze tego demota w poczekalni, miał napisane w źródle "jeśli minusujesz - powiedz dlaczego". Teraz widać pod przypływem negatywnych komentarzy zrezygnował z tego frazesu.
a to tylko w naszej galaktyce... jeszcze ktoś mi będzie wmawiał, że jesteśmy sami we wszechświecie?
Jeżeli komuś wygląda znajomo to odsyłam do starszego demota: http://demotywatory.pl/2901521
VY Canis Majoris ma mase 1 MILIARDA słońc więc jest przerażająco wielka, ale najlepsze jest to że oglądamy ją jaka była kilkanaście tysięcy lat temu, Betelgeza która ma pod koniec roku 2011 robić nam za drugie słońce ponieważ się wyczerpuje, sięgała by w naszym układzie orbity Jowisza.
Jak ktoś kocha astronomię to serdecznie polecam książkę Steven'a Howking'a "Krotka historia czasu", a także serie programu Discovery Science - "Jak działa wszechświat"
123pitbull123: Gdyby ta gwiazda miała taką masę to stała by się czarną dziurą. Canis majoris ma masę około 20 słońc. Czarna dziura w centrum naszej galaktyki (sagittarius a*) ma masę prawie 3 milionów słońc, choć jest prawdopodobnie mniejsza od słońca.
Dla uściślenia- Canis Majoris ma masę ok.20 słońć i ROZMIAR ok. miliarda.
Widzialem to juz milion razy
OGARNIASZ?
POLECAM OBEJRZEĆ http://www.youtube.com/watch?v=CdUjPZuwIm0
sorry koledzy, moja wina tak Vy Canis Majoris ma objętość 1 mld słońc ale chyba ma troszkę większą masę niż mówicie,
ponieważ demoty to nie portal edukacyjny ... " - "
mnie osobiscie przeraza ogrom wszechswiata...
a mnie nogi bolą na samą myśl
Największa gwiazda, jaką dotąd odkryto, jeśli przyjąć, że średnica Ziemi ma 1cm, Słońa 1m; ma średnicę 1km!!
VY Canis Majoris to jakieś 1800-2100 promieni słońca [tzn promienia jako figury geometrycznej] WOH G64 ok. 2000 promieni... poza tym wątpię, że słońce ma tylko 100 promieni ziemi...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 21:24
Chcę zobaczyć to VV Cephei : D
Wszystkie gwiazdy, planety i pył to tylko 0,04 masy wszechświata, reszta to ciemna materia, którą mogą być inne wymiary, duchy, anioły...
Zapomniałeś wymienić siebie, bo też jesteś ciemną materią.
masz rację, istnieje ciemna materia, jest potwierdzona naukowo, ale jakoś wątpię, żeby było tam jakiekolwiek życie ;]lub duchy i inne pierdoły
Wcale nie reszta wszechświata to ciemna materia, a ciemna energia, której jest duuuuużo więcej niż ciemnej materii (75% wszechświata to ciemna energia a 20% to ciemna materia).
No i druga sprawa, wszechświat ciągle rozszerza się.
No ja oczywiście tylko gdybam.
Ciekawym wielce, jaka ciemna materia mnie zminusowała :)
hexun ale zauważ, że Antybristler napisał "0,04 MASY wszechświata"... energia (ciemna czy jasna), nie ma masy z tego
co mi wiadomo. Druga sprawa, że rozszerzanie sie wszechświata na pewno nie zmienia ilości materii/energii w nim zawartej
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 23:46
@antybristler: gdzies tam nizej w komentarzu ujalem twoja wypowiedz. jesli nie jestes trollem, to dostajesz moja osobista nagrode dla internetowego debila tygodnia. @nwn9: jedynego plusa jak na razie masz ode mnie ; )
lasooch: to, że masz inne poglądy nie uprawnia Cię do obrażania mnie. Gdybym nie napisał swojego komentarza w trybie przypuszczającym to mógłbyś się sprzeciwić. Póki co nie wiadomo czym jest lub czym nie jest ciemna materia to mam prawo do własnych przypuszczeń, jeśli się mylę to trudno.
udowodnione naukowo?
Przecież ciemna materia to tylko teoria, która ma wyjaśniać dalszą ekspansję wszechświata.
Tak, udowodniona, ciemna energia wyjaśnia rozszerzanie się wszechświata, a ciemna materia wywołuje zakrzywianie grawitacyjne w miejscach gdzie "nic" nie ma.
ciemna materia to konstrukt teoretyczny (tak - jej istnienie NIE jest potwierdzone ani udowodnione, po prostu ladnie tlumaczy bledne wyniki przewidywane przez ogolnie przyjeta teorie dotyczaca grawitacji) majacy na celu wypelnienie luki w obecnej teorii, ktora wcale nie musi byc
poprawna. nauka nie polega na znalezieniu prawdy absolutnej, a jedynie na szukaniu lepszych modeli oddajacych
rzeczywistosc (i powie ci to kazdy naukowiec. to, ze masy sie przyciagaja jest oczywiste, lecz jest milion teorii dotyczacych tego dlaczego tak sie dzieje - od grawitonow po zagieta przestrzen, a to, co jest najpowszechniej uznane to zaden aksjomat - ot, daje dobre wyniki, jest proste, wiec tego uzywamy). a co do twojej wypowiedzi - "moga byc inne wymiary, duchy, anioly" swiadczy o totalnej ignorancji.
pomijajac kwestie wierzen religijnych (ktore sa po prostu ladnie nazwana glupota), "inne wymiary" to nie sa miejsca,
gdzie sie wchodzi przez dziure i jest inny swiat. wymiary widoczne sa trzy. czwarty wymiar przestrzenny (niewidzialny
dla nas) ladnie tlumaczy grawitacje - i ogolnie zakrzywienia czasoprzestrzeni. teoria strun zaklada istnienie wiekszej
ilosci wymiarow, jednak sa to nadal po prostu wlasnosci naszej przestrzeni, a nie jakies magiczne swiaty. masz,
wysililem sie. edit: a co do innych pogladow - w pewnych kwestiach wolnosc pogladow jest hamulcem cywilizacyjnym. wystarczy spojrzec na 40 kilka procent amerykanow, ktorzy domagaja sie nauczania "teorii" inteligentnego tworcy (czyli ladnie nazwanego kreacjonizmu) w szkolach na rowni z teoria ewolucji. roznica jest taka, ze "teoria" inteligentnego tworcy nazywana jest teoria w kregach pseudonaukowych, gdzie definicja slowa "teoria" jest zupelnie inna, niz w prawdziwej nauce. spora czesc teorii naukowych mozna uznac za FAKTY (jak chocby _zaobserwowana_ ewolucje), podczas gdy teorie pseudonaukowe sa w wiekszosci gowno wartym stosem bzdur.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2011 o 17:47
@lasooch
Przynajmniej wyszliśmy poza coś więcej niż tylko było.
Mam dopiero 14 lat i nie wiem zbyt dużo o tym wszystkim, ale się z tobą zgadzam.
@lasooch
tak, potwierdzona, naukowcy odkryli, że załamuje światło, zauważyli ją, oczywiście dalej trwają badania na ten temat ale w 80% jest pewność, że czarna materia zostanie potwierdzona naukowo ;]
GitMetal: podrzuc jakies zrodlo
ZIPP0, ciemna materia została potwierdzona naukowo dzięki temu że jej grawitacja zakrzywia między innymi tor ruchu fotonów (światła), które widzimy patrząc na jakieś galaktyki w oddali (poczytaj o soczewkowaniu grawitacyjnym - wszystko to przewidział Einstein). Natomiast istnienie ciemnej energii jest jedynie domysłem fizyków.. a w zasadzie matematyków (bo z punktu matematycznego można ująć to 'coś' jako energię, ale nie można utożsamiać tego z energią którą znamy, to jest w ogóle coś innego - i działa na innych zasadach niż 'normalna' energia). A co do rozszerzania się wszechświata to możemy za to podziękować właśnie ciemnej energii ;) Natomiast za przyciąganie się galaktyk podziękujmy ciemnej materii i jej grawitacji ;)
gargi89, może trafniej by było gdyby Antybristler napisał '4% zawartości wszechświata to widzialna materia'.
było
było, plagiat, macie link jak by co, admin ślepiec! http://demotywatory.pl/2901521/Wreszcie-sobie-uswiadomilem
ktos sobie pogrywa w kulki
właśnie, było - http://demotywatory.pl/2901521/Wreszcie-sobie-uswiadomilem
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 18:06
No nawet tamto było lepsze... :]
ziemia jest jak jeden piksel w porównaniu do VV Cephei
kiedy w koncu admini zdejma ten plagiat z glownej?
Było, ale i tak zastanawia mnie ogrom Wszechświata
Jeżeli chodzi o mnie to nie potrafię sobie wyobrazić jaki wszechświat jest wielki.
http://www.youtube.com/watch?v=fNU2Q7_s8TU minus
zabrakło VY Canis Majoris oraz to już było....
Popatrzcie zatem, drodzy użytkownicy Demotywatorów - czy zagłada Ziemi cokolwiek zmieniłaby w całym Wszechświecie?
Nic, a nic.
Weź pod uwagę efekt motyla ;) Być może przez wybuch Ziemi cała nasza galaktyka (Droga mleczna) przestała by istnieć. Może, może...
Było podobne i w dużo lepszej formie. Minus
ogarniam jaki ten merkury maly :)
Przedstawiłeś nam wszechświat, a podpisałeś "Jaki ten świat mały". To ty musisz ogarnąć ;)
Ale tylko my jesteśmy tak zajebiści, że nadajemy im nazwy.
Korrida, a ogarnij to, że ten obrazek i to przesłanie pojawia się tutaj już ze czterdziesty raz.
Tu jest błąd. Syriusz to dwie wirujące gwiazdy które niemal się stykają, a wirują z prędkością bliską prędkości światła dlatego widać je jako jeden obiekt.
az sie musialem zalogowac... "a to tylko w naszej galaktyce... jeszcze ktoś mi będzie wmawiał, że jesteśmy sami we wszechświecie?" - ok, ale to nie ma zadnego odniesienia do demota, ktory wymienia raptem kilkanascie gwiazd, ktorych rozmiar wrecz nie daje szansy na pojawienie sie przy nich zycia; "Największa gwiazda, jaką dotąd odkryto, jeśli przyjąć, że średnica Ziemi ma 1cm, Słońa 1m; ma średnicę 1km!!" - pomijajac gimbusowy ton twojej wypowiedzi, slonce ma w tej skali 1,09 m, co mozna uznac za pomijalna roznice, ale vy canis majoris mialaby juz 2,3 km, a nie 1; "Wszystkie gwiazdy, planety i pył to tylko 0,04 masy wszechświata, reszta to ciemna materia, którą mogą być inne
wymiary, duchy, anioły..." - mam do ciebie prosbe na przyszlosc, nie wypowiadaj sie na tematy, o ktorych nie masz bladego pojecia (na poczatek uswiadom sobie, ze duchow ani aniolow nie ma, a potem sprawdz definicje slowa wymiar)
w tej wypowiedzi chodziło mi o ogrom wszechświata, odniesienie do demota jednak jakieś jest ;]
było !!!
syriusz jest znacznie większy od słońca, a na obrazku jakoś tego nie widać. Do tego dochodzi głupi podpis.
Może i mały ale pewnie i tak nie zobaczycie na własne oczy połowy tego co na naszej pięknej Ziemii
było i to nawet kilka razy !!
Zapomniales jeszce o VY Canis Majoris ;D Najwieksza znana ludziom gwiazda we wrzechswiecie ;)
nie jesteśmy pewni [pisałem tu już wymiary, powinieneś zauważyć] nie jest dokładnie stwierdzone, czy jest największa ponieważ ma ok 1800-2100 promieni słońca ;] za to wielkość gwiazdy WOH G64 jest określona dokładniej ok. 2000 promieni słońca, więc tak na prawdę nie wiadomo, która jest większa, ja na razie uważam, że WOH G64, i nie jest to błędne naukowo ;]
Możecie uważać to za plagiat - ja nie widziałam zadnych demotów o porówywaniu wielkości Ziemi do innych ciał niebieskich (nie szukałam). Dla wyjaśnienia - nie oceniam komentarzy do tego demota.
Gdzie to sie k*rwa mieści ?!
Minus. Było, bo mam nawet zapisane...
Było ale i tak robi
mnie to po prostu przeraza !
plus ;)
Tylko że powinno być: Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, a nie Merkury, Mars, Wenus, Ziemia ;> .
tu nie chodzi o kolejnosc pod wzgledem odleglosci od slonca, a o kolejnosc pod wzgledem wielkosci
Świat mały ale za to wszechświat spory.
po co znowu zaśmiecać tym samym demoty? ile razy jeszcze bedzie to samo?
A gdzie PAn Bóg?