Nie prawda. Pieniądze są warte tyle, ile można za nie kupić - ni mniej ni więcej. I 100zł to 100zł nie ważne jak zdobyte, nie dorabiajcie do tego filozofi
Powiedz to dzieciom pracującym w wietnamskich fabrykach po 16h dziennie za góra równowartość 10pln i to miesięcznie... Raczej tyle, ile
możesz za niego kupić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2011 o 18:16
ja znalazłem taka prace że sam sobie ustalam godziny pracy dni i zarabiam świetnie :) mam tylko 20 lat a zarabiam od 2000 do 4000 tysięcy miesięcznie. i taką pracę jak ja może każdy wykonywać kto ukończył 18 lat wystarczy mieć jakiekolwiek chęci :) więc wydaje się tą kasę wspaniale :D
Nieprawda, towar jest wart tyle pieniędzy ile ktoś jest gotów za niego zapłacić. Bo kto powie, że praca fizyczna przy kopaniu rowów jest więcej warta, niż praca w biurze? Gdyby trud=pieniądze to garncarz w pocie czoła wyrabiający 10 garnków dziennie powinien zarabiać dużo więcej niż pracownik firmy produkującej garnki taśmowo, który tylko w kółko pociąga za parę dźwigni i dziennie produkuje 100 garnków dużo lepszej jakości niż te pierwsze. A co się dzieje gdy jacyś socjaliści chcą to wszystko wyrównać? Wtedy to zabierają nam pieniądze w podatkach, połowę marnują, a drugą połowę dopłacają pierwszemu garncarzowi żeby nie zbankrutował. W ten sposób nie mamy już pieniędzy na kupowanie (wcześniej tańszych) garnków produkowanych taśmowo i jesteśmy niejako zmuszani do kupna gorszej jakości garnków produkowanych ręcznie, bo większość ich prawdziwej ceny zapłaciliśmy już podatkach. Do tego pierwszy garncarz, wiedząc że musimy kupować u niego (bo ma niejako monopol państwowy) będzie coraz bardziej podnosił cenę i wyrabiał garnki coraz gorszej jakości. Tak się właśnie dzieje gdy państwo stara się cokolwiek "wyrównywać". Może czasem i zyskujemy jako pracownicy, ale po pracy zawsze tracimy dwa razy więcej, bo gdy panuje redystrybucja dóbr, paradoksalnie wszystko staje się droższe, mimo iż na półce wciąż może kosztować tyle samo, bądź nawet mniej.
tylko ze kasjer w spozywczym haruje jak wol i ma zero szacunku u klientow za 1700zl, idiotka w banku ma jakies 3000-4000zl za lezenie do gory dupa, a w sklepie jeden i drugi za jakas rzecz zaplaci tyle samo... ;/
wcale ze to nie prawda wartość pieniądza zależna jest od wielkosci inflacji jaka mamy w danym kwartale np. lub roku, a po druygie ja pracuje po 14-15 godzin i to ciezko za marne 1000 netto co trzeba sie natyrac naprawde bo gastronomia to ciezki kawalek chleba
Ja was wszystkich rozumiem:) ale demot ma oznaczac to, iz jesli pracujesz ciezko bardzo ciezko to pieniadz, ktory dostaniesz jest bardzo trudno ( dla mnie ) wydawac gdyz wiem jak sie nameczylem by go zdobyc. Teraz juz wiem ile musieli rodzice pracowac by go zdobyc. Dawniej tego nie docenialem dopoki nie zobaczylem tego na wlasnej skorze:)
Ja odwrotnie. Dopóki nie zacząłem sam zarabiać wydawało mi się, że zdobycie każdych 100 złotych wiąże się z ogromnym trudem. Okazało się, że to tylko jeden dzień pracy. Dzień który i tak spędzałem zwykle w szkole więc jak dla mnie praca>szkoła.
c*h*u*ja prawda. to przecież polska - jeden z krajów,w którym ludzie najwięcej pracują a najmniej dostają więć kompletnie sie z tym nie zgadzam. oprócz polityków oczywiscie.
Pierd*lenie !! byles kiedys na dole ( kopalni)?? 1600 zł za miesiąc tzw jeb*aki wiec nie mo glupot ze tyle ile wysilku wlozysz tyle zarobisz bo to chu*a prawda wysilek 500% a zarobek 30 wiec skoro penisz wiesz to sie nie udzielaj
Dla mnie każdy pieniądz jest ważny, nawet ten od dziadka na imieniny, byleby miał jakąkolwiek wartość, nie twierdzę również, że pieniądze są dla mnie najważniejsze.
-Dzień dobry, chciałbym kupić komuter -który -może ten
-3,500zł
-mam 2 złote, ale na nie ciężko pracowałem, więc jest warte więcej niż to 3,5k
\m/ beznadziejne demotywatory \m/
święta prawda.! A jakby jeszcze było tak że płacili by za ten trud.. ( + )
"Więc wezmę trochę więcej" - pomyślał wnuczek podbierając babci pieniądze z portfela.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 17:35
No właśnie, łatwiej mi rozp*ździć 200 zł które dostałem niż 30 które sam zarobiłem;P
Chciałbym mieć taki pliczek teraz w ręce.
Nie prawda. Pieniądze są warte tyle, ile można za nie kupić - ni mniej ni więcej. I 100zł to 100zł nie ważne jak zdobyte, nie dorabiajcie do tego filozofi
Coś w tym jest, bo bogaty szasta kasą, gdy biedny na wiele jej nie wydaje :/
Ehkm... ani swieta ani prawda.
Wole lekki miliard niz ciezko wyszarpane 10 zl.
Nie martw sie jednak, autorze - jest mnostwo ciezkich, niskoplatnych prac. Na pewno znajdziesz cos dla siebie:)
marna prowokacja. piniondz ma takom wartość co jest napisana na nim.
Radzę kupić słownik ortograficzny
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 17:10
I tak ma rację.
Ja osobiście tak nie mam.
Ciekawe czy dla autora demotywatora pieniądze nadal będą miały taką wartość podczas tankowania samochodu...
UorioR nie o to chodzi. Jeśli idziesz na zakupy i masz swoje pieniądze, zastanowisz się parę razy, czy kupić coś mało potrzebnego i drogiego;)
chciałem napisać głupi komentarz ale odpuszczę sobie (+)
Miałeś sobie odpuścić a tu co?
ok, powiedzmy że się zgadzam. W takim razie ja Tobie dam moje ciężko zarobione 10 zł, a ty mi dasz 300 zł wygranej na loterii.
Pieniądz ma tyle wartości ile ma pokrycia w towarach na rynku. :P
powiedz to pani w sklepie ;D
Jeśli pracując ciężko na kasie w realu zarobisz 5zł, a ja dam Ci również 5zł, to za które 5zł kupisz więcej marchewki?
demoty o takiej samej tematyce były już wiele razy
Średnia krajowa pensja dla polityków - kto jest ze mna?
Właśnie, ja się pytam kto wyrabia średnią krajową, jeśli przeciętny Polak zarabia około 2000zł
Średnia krajowa to już ponad 3000pln, czyli poniżej granicy ubóstwa na zachodzie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2011 o 13:34
powiedział poseł do posła
Powiedz to dzieciom pracującym w wietnamskich fabrykach po 16h dziennie za góra równowartość 10pln i to miesięcznie... Raczej tyle, ile
możesz za niego kupić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 18:16
Minus podatki i inflacja.
Nie dobijaj w piątek
mimo wakacji w szkole , ciężko pracuję w pewnej firmie i mimo to że ciężko to wcale więcej za te pieniądze nie kupie
ja znalazłem taka prace że sam sobie ustalam godziny pracy dni i zarabiam świetnie :) mam tylko 20 lat a zarabiam od 2000 do 4000 tysięcy miesięcznie. i taką pracę jak ja może każdy wykonywać kto ukończył 18 lat wystarczy mieć jakiekolwiek chęci :) więc wydaje się tą kasę wspaniale :D
Powiedz co to za praca bo mi akurat brak jakiejkolwiek!!! :(
A ten demot jest bez sensu!!!kolega pod spodem dobrze gada!!!
Demot bez sensu...czy w sklepie kupisz więcej za cięzko zarobione 10 zł niż za 200 zł znalezione przed sklepem??
W takim razie dla politykow sa bezcenne
Nieprawda, towar jest wart tyle pieniędzy ile ktoś jest gotów za niego zapłacić. Bo kto powie, że praca fizyczna przy kopaniu rowów jest więcej warta, niż praca w biurze? Gdyby trud=pieniądze to garncarz w pocie czoła wyrabiający 10 garnków dziennie powinien zarabiać dużo więcej niż pracownik firmy produkującej garnki taśmowo, który tylko w kółko pociąga za parę dźwigni i dziennie produkuje 100 garnków dużo lepszej jakości niż te pierwsze. A co się dzieje gdy jacyś socjaliści chcą to wszystko wyrównać? Wtedy to zabierają nam pieniądze w podatkach, połowę marnują, a drugą połowę dopłacają pierwszemu garncarzowi żeby nie zbankrutował. W ten sposób nie mamy już pieniędzy na kupowanie (wcześniej tańszych) garnków produkowanych taśmowo i jesteśmy niejako zmuszani do kupna gorszej jakości garnków produkowanych ręcznie, bo większość ich prawdziwej ceny zapłaciliśmy już podatkach. Do tego pierwszy garncarz, wiedząc że musimy kupować u niego (bo ma niejako monopol państwowy) będzie coraz bardziej podnosił cenę i wyrabiał garnki coraz gorszej jakości. Tak się właśnie dzieje gdy państwo stara się cokolwiek "wyrównywać". Może czasem i zyskujemy jako pracownicy, ale po pracy zawsze tracimy dwa razy więcej, bo gdy panuje redystrybucja dóbr, paradoksalnie wszystko staje się droższe, mimo iż na półce wciąż może kosztować tyle samo, bądź nawet mniej.
tylko ze kasjer w spozywczym haruje jak wol i ma zero szacunku u klientow za 1700zl, idiotka w banku ma jakies 3000-4000zl za lezenie do gory dupa, a w sklepie jeden i drugi za jakas rzecz zaplaci tyle samo... ;/
To dlatego złotówka tak nisko stoi.
powiedz to o dzisiejszych politykach ...
wcale ze to nie prawda wartość pieniądza zależna jest od wielkosci inflacji jaka mamy w danym kwartale np. lub roku, a po druygie ja pracuje po 14-15 godzin i to ciezko za marne 1000 netto co trzeba sie natyrac naprawde bo gastronomia to ciezki kawalek chleba
pieniadz ma taka wartosc, jaka ustala nam bankowcy :]
Haha, myślisz, że to jacyś bankowcy ustalają, że coś jest warte dziś tyle a w następnym tygodniu więcej/mniej. To rynek wszystko reguluje.
Demot jak najbardziej do mnie trafia !Tylko spróbuj to wytłumaczyć ekspedientce w sklepie... -.-
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 22:33
W takim razie zawodowi szoferzy, pracownicy McDonald's i wiele ciężko harujących ludzi było by bogatych :)
bardziej by pasowało stwierdzenie, że tyle ile jesteś w stanie za nie opłacić/kupić (z głową)
Ja was wszystkich rozumiem:) ale demot ma oznaczac to, iz jesli pracujesz ciezko bardzo ciezko to pieniadz, ktory dostaniesz jest bardzo trudno ( dla mnie ) wydawac gdyz wiem jak sie nameczylem by go zdobyc. Teraz juz wiem ile musieli rodzice pracowac by go zdobyc. Dawniej tego nie docenialem dopoki nie zobaczylem tego na wlasnej skorze:)
Ja odwrotnie. Dopóki nie zacząłem sam zarabiać wydawało mi się, że zdobycie każdych 100 złotych wiąże się z ogromnym trudem. Okazało się, że to tylko jeden dzień pracy. Dzień który i tak spędzałem zwykle w szkole więc jak dla mnie praca>szkoła.
c*h*u*ja prawda. to przecież polska - jeden z krajów,w którym ludzie najwięcej pracują a najmniej dostają więć kompletnie sie z tym nie zgadzam. oprócz polityków oczywiscie.
Pierd*lenie !! byles kiedys na dole ( kopalni)?? 1600 zł za miesiąc tzw jeb*aki wiec nie mo glupot ze tyle ile wysilku wlozysz tyle zarobisz bo to chu*a prawda wysilek 500% a zarobek 30 wiec skoro penisz wiesz to sie nie udzielaj
Nie wiem w jakiej kopalni się zarabia 1600zł. Znam górnika, i może robota jest ciężka to na zarobki nikt tam nie narzeka.
Dlaczego polska waluta w takim razie nie jest tak silna jak inne? (znaczy te droższe)
durne przesłanie. Można całe życie harować, co ktoś inny może w jeden dzień zarobić.
Według mnie, pieniądze nie mają żadnej wartości. To tylko papier i metal, a my sobie wmawiamy, że to ma jakąś wartość.
gdyby tak było, to politycy nie mieliby gdzie mieszkac..
fake! A politycy?
Powinni tu cholera dawać taką opcję jak "Było" a w komentarzach "Ten chce się dostać na mistrzów" jak ten wyżej...
http://img850.imageshack.us/img850/1893/billja.jpg
Dla mnie każdy pieniądz jest ważny, nawet ten od dziadka na imieniny, byleby miał jakąkolwiek wartość, nie twierdzę również, że pieniądze są dla mnie najważniejsze.
-Dzień dobry, chciałbym kupić komuter -który -może ten
-3,500zł
-mam 2 złote, ale na nie ciężko pracowałem, więc jest warte więcej niż to 3,5k
\m/ beznadziejne demotywatory \m/
Tu może chodzi, że ciężko zarobione pieniądze inaczej wydasz, nie przepier*dolisz jak te znalezione. Bo wiesz jak harowałeś, i nie kupisz byle gó*wna