Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
2629 2754
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Z ziuttttta
+26 / 32

Chyba,nie jesteś jedyna - . -
Moi tak samo ,czasem wolę żeby się rozwiedli niż się kłócili lub nie odzywali sie do Siebie,a ja muszę przy tym być...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+12 / 18

Tyle, że widzisz, rozwód często oznacza tylko tyle, e jak będziesz bywała u jednego rodziców to będzie ci całymi dniami narzekał na tego drugiego i zamiast awantur w sąsiednim pokoju będziesz zmuszona słuchać marudzenia i złorzeczenia kierowanego do ciebie jako osoby mającej wziąć którąś stronę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nwn9
+11 / 11

Jak dla mnie, ten demot powinien dostać odznakę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tusia0012
+2 / 2

"Jak dla mnie, ten demot powinien dostać odznakę" - nwn9 - święte slowa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar annet
+21 / 25

święta prawda. chociaż kłótnie zdarzają się wszędzie, nie ważne czy rodzina jest cała i szczęśliwa, wstyd przyprowadzić kogoś jak się ma rodziców alkoholików, lub coś w ten deseń. często gęsto wtedy pozostaje samotność

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ziuttttta
+9 / 17

Lub się beczy po kątach bo ty nie masz nic do gadania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiaa97
+10 / 12

próbowałam pogadać i usłyszałam '' a ciebie co to obchodzi'' jakbym nie była członkiem rodziny...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lol21099786
+10 / 14

po prostu przejeb**ne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar paulinka14453
+18 / 18

ech.. mam tak samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar poozytywna19
+51 / 53

Więc pamiętajcie o swoim dzieciństwie i gdy stworzycie własną rodzinę nie powtarzajcie błędów rodziców..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2011 o 15:17

avatar knopersik962
+10 / 10

skąd ja to znam. ;x

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 4wiedzmin4
+7 / 13

nie chodzi o kłótnie... ogólnie tak jest... ja jestem typem imprezowicza,i cały czas z chaty wybywam:P a na następny dzień jak wrócę do domu(^^) mam zj*3b3 że nikogo nie zapraszam tylko co dzień wychodzę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amciu
+7 / 9

ja to w sumie tak źle nie mam, ale i tak jest jojczenie czemu nikogo nie zapraszam;p a jak ktoś przyjdzie to co 10 min wizyty w pokoju czy nie jesteśmy głodni czy coś takiego, i wypytywanie wszystkich znajomych o plany na przyszłość i takie tam;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar C8H10N4O2
+9 / 9

mam tak samo :P nie da się pogadać normalnie, bo albo brat albo jeszcze nie wiadomo kto ciągle wchodzi i coś chce albo o coś pyta, dlatego ze znajomymi wolę umawiać się poza domem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Demotomania
+11 / 11

Ja się przyznam, że nikogo nie zapraszam, bo biednie mieszkam. Tzn. nie że ściany odlatują, ale są stare meble, stare dywany, ściany w wyblakłym kolorze, a o moim pokoju to nie będę nawet wspominać. Wstydzę się bardzo, bo moi znajomi mają ładne domy. Tyle, że ja nie mam na to wszystko wpływu. Jedynie mogę sobie marzyć, że kiedyś tam będę miała piękny dom/mieszkanie. Tyle, że sama chyba w to nie wierzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pieczarolina
+3 / 5

Si, widziałam, przeglądam demoty bardzo długo. Tyle, że tu chodzi o problem PIJAŃSTWA, a tam prawdopodobnie BIEDY. Nie można obydwu dziedzin do jednego wora wrzucać. To problemy innej natury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kinialw3
+2 / 2

Szczera prawdaa..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paperglass
-2 / 8

To proste... Jej ojciec jest czarodziejem, bo chociaż nie widać na pierwszy rzut oka [patrz nadgarstek], to trzyma w ręce różdżkę i celuje w jej matkę mugolkę. Też bym się wstydził matki mugolki!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Emils
+13 / 13

Trudniej odpowiedzieć, gdy koleżanki pytają, dlaczego jeszcze nigdy u Ciebie nie były...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiaa97
+7 / 7

wiadomo że kłótnie się zdarzają, ale jeśli są w takim natężeniu jak u mnie to serio życzę im żeby się rozwiedli... może to dziwne ale tak jest. to po prostu męczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Absolutna614
+3 / 3

u mnie jest na odwrót najlepiej to by było jakbym siedziała całe lata w domu. podsumowując wakacje spędzam w domu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar chomikowa
+3 / 3

skąd ja to znam ;<
wstyd kogokolwiek do domu przyprowadzić, dlatego cały czas kiedy moge wybywam z chaty, a potem są pretensje ze nie wiadomo co tam robie ze się tak kryje. : | Dlatego w przyszlosci trzeba starac się nie popelniac blędów swoich rodziców. peace.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pink1110
-1 / 1

...;(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matrinka
+1 / 1

U mnie nie rodzice,ale jak są obaj bracia...Masakra i jak jeszcze wkroczy ojciec do ich kłótni by uspokoić to już w ogole siara.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maciek007d
+3 / 3

Ja proponuję metodę skuteczną, aczkolwiek mającą wadę: jak zaczynają się kłócić robimy coś żeby rozproszyć ich uwagę (robimy straszny hałas itd) to na jakiś czas powinno poskutkować, ale nie zawsze. Można też oczywiście zacząć wku*wiać jedno z nich, ale to poskutkuje kłótnią między tobą a rodzicem, co zwykle się kończy szlabanem. Najsmutniejsza prawda jest taka, że rodzice nie przeglądają demotywatorów jak my, co sprawia, że nie zdają sobie sprawy co przeżywa/ją ich dziecko/dzieci. Aha, zapomniałem najprostszy sposób to podkosić im wódę i dobrze schować, to sprzymierzą się ze sobą w poszukiwaniach alkoholu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adaxxl
-2 / 2

U mnie nie ma takiego dnia by rodzice się nie kłócili ale można przywyknąć... Po 3 latach przestajesz to zauważać xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiaa97
0 / 0

moi tak już od chyba pięciu lat i uwierz nie da się przywyknąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem