pamiętam jak Mama miała kiedyś niebieskiego Fiata 126p i co niedziela w drodze powrotnej z Kościoła zbierała sąsiadów. 8 osób to był normalny wynik. i pamiętny tekst 'to do cioci na kolana pójdziesz' zawsze byłem poszkodowany ;p
Dziwne, że ja sam do malucha się nawet nie wcisnę bo za wysoki jestem i bym musiał chyba się w kłębek zwinąć na siedzeniu... Fiat 126p to samochód dla dzieci.
Nie jestem słoń, ważę ledwo ponad 60 kg. Po prostu jestem wysoki, a ten samochód jest dla dzieci. Jeszcze nigdy nie widziałem aby ktoś się w fiacie nie garbił jadąc nim. Nie można tam normalnie siedzieć. Każdy Amerykanin widząc taki samochód pomyślałby, że to jakiś żart czy coś. Prawdziwy samochód to powinien mieć normalnie 4 drzwi, a już na pewno silnik z przodu.
Malucha już trudniej spotkać niż większość luksusowych i drogich samochodów. Przy okazji demotywatora: ostatnio parkowałem właśnie przed owym Fiatem, stanąłem sobie tak jak on, równo przy krawężniku. Jakie było moje zdziwienie, kiedy wyszedłem i zauważyłem, że na szerokość zajmuje jakieś 2/3 tego co mój, nie mówiąc już od długości :)
A nie mów bo maluszki nadal można często spotkać tylko giną w tłumie innych aut. Mam malucha i jestem nieraz zdziwiony jak dużo jeszcze jeździ ich chociażby w mojej gminie. Choć fakt, mieszkam na wsi, w miastach raczej trudniej spotkać.
To zdjęcie jest zrobione nieopodal biedronki :P której wtedy tam jeszcze nie było - podobnie zresztą jak nowego wiaduktu :) Pozdrawiam użytkowników z Myślenic i okolic :D
Z kilkanaście lat temu mój tata zapakował do Malucha całą klasę mojego brata czyli gdzieś z 13 osób w wieku 11 lat. Na przednim siedzeniu siedziały 3 osoby, z tyłu zmieściło się 10, co prawda były to dzieciaki, ale mimo wszystko i tak trochę miejsca to zajęło. ;)
pamiętam jak Mama miała kiedyś niebieskiego Fiata 126p i co niedziela w drodze powrotnej z Kościoła zbierała sąsiadów. 8 osób to był normalny wynik. i pamiętny tekst 'to do cioci na kolana pójdziesz' zawsze byłem poszkodowany ;p
Moja ciocia miała malucha i z dziesięć lat temu jechaliśmy raz do kościoła w 13 osób : )
a ja kiedys bylem w kosciele
może się powtarzam ale to typ samochody w którym każdy był szczęśliwy i wszystko się mieściło ;D
Dziwne, że ja sam do malucha się nawet nie wcisnę bo za wysoki jestem i bym musiał chyba się w kłębek zwinąć na siedzeniu... Fiat 126p to samochód dla dzieci.
to że jesteś słoń nie znaczy że fiat jest dla dzieci
Nie jestem słoń, ważę ledwo ponad 60 kg. Po prostu jestem wysoki, a ten samochód jest dla dzieci. Jeszcze nigdy nie widziałem aby ktoś się w fiacie nie garbił jadąc nim. Nie można tam normalnie siedzieć. Każdy Amerykanin widząc taki samochód pomyślałby, że to jakiś żart czy coś. Prawdziwy samochód to powinien mieć normalnie 4 drzwi, a już na pewno silnik z przodu.
Sylak z ust mi to wyjąłeś, też niebieski i też 8 osób MALUCH RULEZZ!!:D
Moje pierwsze słowa które wypowiedziałem widząc tego demotywatora: "Kur*a, krowę?!" :D
Maluch na Myślenickich rejestracjach!!!
blachy myślenickie, ale skrzyżowanie też - to są światła przy zakpiance przed zbudowaniem wiaduktu
Jeszcze 10 lat temu na drogach widzieliśmy spokojnie połowę samochodów jako Maluchów, czy Polonezów.. Dziś to widok niesłychany, ech.
Malucha już trudniej spotkać niż większość luksusowych i drogich samochodów. Przy okazji demotywatora: ostatnio parkowałem właśnie przed owym Fiatem, stanąłem sobie tak jak on, równo przy krawężniku. Jakie było moje zdziwienie, kiedy wyszedłem i zauważyłem, że na szerokość zajmuje jakieś 2/3 tego co mój, nie mówiąc już od długości :)
A nie mów bo maluszki nadal można często spotkać tylko giną w tłumie innych aut. Mam malucha i jestem nieraz zdziwiony jak dużo jeszcze jeździ ich chociażby w mojej gminie. Choć fakt, mieszkam na wsi, w miastach raczej trudniej spotkać.
To zdjęcie jest zrobione nieopodal biedronki :P której wtedy tam jeszcze nie było - podobnie zresztą jak nowego wiaduktu :) Pozdrawiam użytkowników z Myślenic i okolic :D
Zgadza się:) Nawet udało mi się zobaczyć tę scenę na żywo :) Jechałem zaraz za fotografem:D
06.06.1973-22.09.2000 [*] Pamiętamy
Widać nie jechałeś jeszcze autobusem :)
oni tam krowe wiozą? ;]
My jechalismy w 7 astra i na spokojnie by sie jeszcze jedna lub dwie bardzo szczuple osoby zmiescily.
Myslenice:D jeszcze wiaduktu nie było. Krowa rullezzzzz:P
Pamiętam jak to zdjęcie było w Gazecie Myślenickiej w rubryce "Nic śmiesznego"...Myślenice 4ever
oooo!!!! KMY;* ;];]
Myślenice na głównej :-)
Z kilkanaście lat temu mój tata zapakował do Malucha całą klasę mojego brata czyli gdzieś z 13 osób w wieku 11 lat. Na przednim siedzeniu siedziały 3 osoby, z tyłu zmieściło się 10, co prawda były to dzieciaki, ale mimo wszystko i tak trochę miejsca to zajęło. ;)
Chuck Testa
Kiedy to było? Bo to skrzyżowanie nez wiaduktu jeszcze pamiętam :)
Simury :D
czekaj czekaj samochodow mowisz? jakich samochodow? na zdieciu maluch jest tylko przeciez
Myślenice, jak jeszcze nie było wiaduktu :)) Szał.
ojj te czasy...Jak do jeździliśmy do szkoły w 9 osob i każda plecak napakowany miała...To byly czasy.:D