fakt spalanie 30 litrow /100 w V8 jest racją, ale w modelach 50 letnich. Obecnie można kupic najnowsza
corvette C6 w cenie ok 100 000zł czyli 2x nowy mały miejski samochód. A spalanie w owej maszynce mimo ponad
400koni to tylko ok 11-12 litrow/100 (opinie posiadaczy) no chyba, ze bedziesz ciagle mial 8 tys obrotow to
nawet ford focus spali ci ponad 15l.
Ale naprawde warto, frajda jest nieziemska, dla maniaka motoryzacji to lepsze niż sex ;)
psysutra.. wiem jakie są ceny i wiem jak są robione i projektowane samochody w XXI wieku, dlatego jeźdzę autem zaprojektowanym w latach 80 tych. Gdzie koszt utrzymania poza paliwem jest niższy niż roweru górskiego ;) Bo i nic się nie psuje w ogóle i wszystko możesz zrobić sam.
@psysutra
Ceny cenami, ale w przypadku (ciagle rosnacej ilosci) nowszych aut 5 lat to najwyzsza pora, zeby auta sie pozbyc w celu unikniecia drogich napraw... To nie lata '90, ze silniki pracowaly bez wiekszego obciazenia. U mnie w autku siedzi 2l diesel o mocy 75KM. Malo - obecnie taka moc mozna wyciagnac z miejskiego silnika 1.3 TD. Tylko po ilu latach silnik w koncu odmowi wspolpracy? Zanim takie autko dobije przebiegu mojego czeka je kilka drogich napraw.
Jak ksenony, to i owszem, ale jak na razie w GS300 od 2007 roku ani razu nie wymienialiśmy. Zresztą przeglądy Lexusów są na prawdę na podobnym poziomie cenowym jak np. "francuzy" i wiele tańsze od "niemców".
Najpierw dałem do zrobienia uszczelkę pod głowicą,bo płyn chłodniczy leciał do środka.Zaraz po wymianie zaczął olej lecieć-zapiekły się pierścienie.Na naprawę "serca" mej Nexii wydałem 80% jej wartości.No bo skoro już za jedno zapłaciłem,to warto dalej inwestować.I się uzbierało.Teraz szaleje mi zapłon i znowu zaczyna olej brać.Żal mi własne serce ściska.
Czasami owszem - finansowo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2011 o 19:02
przynajmniej wiesz ile wydasz... :D
dokładnie, i możesz ujeżdżać kiedy chcesz
Cierpi portfel..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2011 o 20:42
Prawda. kocham samochody, całym sercem. Ale prawda też, że żaden nie da tyle ciepła, co kobieta obok..
Wylej plyn z chlodnicy - zdziwisz sie, ile ciepla jest w stanie dac ci samochod.
ja w zimie zasłaniam chłodnice, to też daje duzo ciepła, polecam
Survive czas naprawić auto, bo ja jakoś nie zasłaniam chłodnicy i mam cieplutko zawsze ;)
haha, dobre TaQ ;)
Nigdy nie miałam chorego serca. :o
Cierpię, bo nie posiadam... ;)
japoński krzyk wysokich obrotów ? ee tam, wolę amerykańskie V8 i jego delikatny pomruk ;)
I spalanie 30litrow/100 w mieście.
fakt spalanie 30 litrow /100 w V8 jest racją, ale w modelach 50 letnich. Obecnie można kupic najnowsza
corvette C6 w cenie ok 100 000zł czyli 2x nowy mały miejski samochód. A spalanie w owej maszynce mimo ponad
400koni to tylko ok 11-12 litrow/100 (opinie posiadaczy) no chyba, ze bedziesz ciagle mial 8 tys obrotow to
nawet ford focus spali ci ponad 15l.
Ale naprawde warto, frajda jest nieziemska, dla maniaka motoryzacji to lepsze niż sex ;)
http://www.youtube.com/watch?v=6GcjgfVk48k&feature=feedlik
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2011 o 0:34
A widziałeś jak wykonana jest ta corvetta? Dlatego jest taka "tania".
Tak się składa, że samochód na obrazku ma silnik V8 :P i też pięknie mruczy
wiadomo ze to jednak nie kobieta, ale samochody to przyjaciel czlowieka zaraz po psie
kobieta walczy z lodówką o 11 miejsce. ;D
demot:Serce przez które nie cierpisz?:Taaa... dopóki ci rozrząd nie poleci
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2011 o 19:50
Smutne jest to, ze w przypadku nowych aut wystarczy zarowka zeby zabolala kieszen...
Jak się nie wymienia na czas to tak jest... świadczy tylko o ignorancji lub niewiedzy użytkownika.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2011 o 14:04
psysutra.. wiem jakie są ceny i wiem jak są robione i projektowane samochody w XXI wieku, dlatego jeźdzę autem zaprojektowanym w latach 80 tych. Gdzie koszt utrzymania poza paliwem jest niższy niż roweru górskiego ;) Bo i nic się nie psuje w ogóle i wszystko możesz zrobić sam.
@psysutra
Ceny cenami, ale w przypadku (ciagle rosnacej ilosci) nowszych aut 5 lat to najwyzsza pora, zeby auta sie pozbyc w celu unikniecia drogich napraw... To nie lata '90, ze silniki pracowaly bez wiekszego obciazenia. U mnie w autku siedzi 2l diesel o mocy 75KM. Malo - obecnie taka moc mozna wyciagnac z miejskiego silnika 1.3 TD. Tylko po ilu latach silnik w koncu odmowi wspolpracy? Zanim takie autko dobije przebiegu mojego czeka je kilka drogich napraw.
Jak ksenony, to i owszem, ale jak na razie w GS300 od 2007 roku ani razu nie wymienialiśmy. Zresztą przeglądy Lexusów są na prawdę na podobnym poziomie cenowym jak np. "francuzy" i wiele tańsze od "niemców".
Wystarczy zwykla H4, tylko tak sprytnie umiejscowiona, ze trzeba zdemontowac pol silnika aby sie do niej dostac.
@sprin - pozdrawiam właściciela Lexusa :) Świetne samochody.
Widać uszczelki pod głowicą jeszcze nie robiłeś :)
No nie wiem czy nie cierpimy.
http://wloc.blox.pl/resource/cenypaliwwloclawek.jpg
Nie byłabym taka pewna. :D
a ja Ci zabije rodzinę prze prędkość...
Najpierw dałem do zrobienia uszczelkę pod głowicą,bo płyn chłodniczy leciał do środka.Zaraz po wymianie zaczął olej lecieć-zapiekły się pierścienie.Na naprawę "serca" mej Nexii wydałem 80% jej wartości.No bo skoro już za jedno zapłaciłem,to warto dalej inwestować.I się uzbierało.Teraz szaleje mi zapłon i znowu zaczyna olej brać.Żal mi własne serce ściska.
Jak je*niesz w drzewo to tylko gilgocze :P
8==>a sie znacie przez laske tez tracisz na kasie z tym ze auto poczeka a laska juz nie zawsze. Plus jak 8==> za demot
Jestem mechanikiem i szczerze w tych samochodach podczas naprawy czuje się jak chirurg... A cierpie nie miłosiernie jak patrze na uszkodzone auto...
Taaa... już prawie 3 koła w plecy na naprawy "serca" i dalej nie jeździ jak powinien... wcale nie cierpię...
No chyba, że pier******sz o drzewo.
przez które TY nie cierpisz - ja muszę to serducho umieć na prawko:(
Ty nie - za to twój portfel raczej ;)