I ja się zgadzam, dla mnie to najlepszy czas na przemyślenia. Choć od morza i zwykłych akwenów zdecydowanie bardziej wolę góry oraz górskie jeziora (nieliczne w Polsce, a przynajmniej w Sudetach), które zaczyna się kochać w sekundę po ich zobaczeniu.
hmmm..piękny widok i fajnie tak w samotności go podziwiać, ale po pewnym czasie chciałoby się tym widokiem z kimś dzielić a nie tylko opowiedzieć. Czasem jest to silniejsze od nas samych chociaż się bronimy przed tym rękoma i nogami.
Ciężko jest znaleźć drugą taką osobę, dla której samo przebywanie w takim miejscu jest wystarczające. Dzisiaj wszyscy gonią za czymś, nie chcą się zatrzymać i pozwolić swoim myślom ulecieć. Szkoda :]
Co racja, to racja. Bynajmniej nie na zawsze, dobrze by było w przyszłości pokazać swojemu synowi takie miejsce, w którym ja - jako młody nastolatek - przebywałem często i rozmyślałem nad swoim życiem.
tam na niebie to płynie marynarz na rekinie który macha ręką do czarownicy która leci nad pelikanem i jeżem które wodę mają pod sobą a pod wodą ziemia a pod ziemią jądro ziemi etc etc.
Rzeczywiście tak jest... Uwielbiam towarzystwo znajomych, ale czasem potrzebuję takich chwil sam na sam z piękną przyrodą albo ze swoimi myślami. W takich chwilach towarzystwo jest po prostu zbędne, albo nawet niepożądane. W harmiderze tego świata są potrzebne takie chwile- żeby złapać głębszy oddech i iść dalej ;]
Niestety nie mam wyboru. Wszystko muszę robić w samotności.
Niektóre przyjemności przeczą prawom matematyki - kiedy się je dzieli, jest ich więcej i więcej.
jeśli podziwianie piękna to tylko w samotności! najprzyjemniej :)
jesteś gruba i brzydka?
Zgadza się Drakulka. Widze, że już jakiś nołlajf cię zwyzywał.
I ja się zgadzam, dla mnie to najlepszy czas na przemyślenia. Choć od morza i zwykłych akwenów zdecydowanie bardziej wolę góry oraz górskie jeziora (nieliczne w Polsce, a przynajmniej w Sudetach), które zaczyna się kochać w sekundę po ich zobaczeniu.
hmmm..piękny widok i fajnie tak w samotności go podziwiać, ale po pewnym czasie chciałoby się tym widokiem z kimś dzielić a nie tylko opowiedzieć. Czasem jest to silniejsze od nas samych chociaż się bronimy przed tym rękoma i nogami.
Ciężko jest znaleźć drugą taką osobę, dla której samo przebywanie w takim miejscu jest wystarczające. Dzisiaj wszyscy gonią za czymś, nie chcą się zatrzymać i pozwolić swoim myślom ulecieć. Szkoda :]
czasem samotność sama w sobie jest pięknem...
Do tej łódki leciutko zmieściły by się dwie osoby.
I do tego w strojach kąpielowych. :)
Wydaje mi się, czy tam czarownica na miotle leci?
Co racja, to racja. Bynajmniej nie na zawsze, dobrze by było w przyszłości pokazać swojemu synowi takie miejsce, w którym ja - jako młody nastolatek - przebywałem często i rozmyślałem nad swoim życiem.
właśnie nie. na co mi piękny widok, jeśli nie mam się nim z kim podzielić. i wiem co mówię, nie jeden raz zaliczyłam samotne wyprawy w góry...
oraz kiedy to miejsce nie jest dotknięte przez człowieka
co tam jest w prawym górnym rogu? Ptak? Ważka? Samolot?
+
Czarownica na miotle.
tak myślałam :D
takim miejscem jest toaleta
Chciałem jakoś mądrze skomentować, ale nic nie przychodzi mi do głowy.
tam na niebie to płynie marynarz na rekinie który macha ręką do czarownicy która leci nad pelikanem i jeżem które wodę mają pod sobą a pod wodą ziemia a pod ziemią jądro ziemi etc etc.
dzisiaj laski chca jednego - pieniedzy!!!!
Wyjątkowo błędne rozumowanie. Podziwianiem piękna lub innymi pozytywnymi emocjami trzeba się dzielić inaczej nie sprawia to nam przyjemności.
w samotności, czyli samotnie przed kompem, na demotach.
Rzeczywiście tak jest... Uwielbiam towarzystwo znajomych, ale czasem potrzebuję takich chwil sam na sam z piękną przyrodą albo ze swoimi myślami. W takich chwilach towarzystwo jest po prostu zbędne, albo nawet niepożądane. W harmiderze tego świata są potrzebne takie chwile- żeby złapać głębszy oddech i iść dalej ;]
Samolot na niebie mnie rozczulił .
Jak przeczytałam opis tego demota to pomyślałam tylko o jednym słowie, a brzmi ono - kibel
nie jesteś sama :)