Zawsze się zastanawiałem...dlaczego ja, chodzący do kościoła katolik, nie widzę tych wypasionych fur
księży, a ateiści, którzy ostatnio widzieli kościół na jakiejś pocztówce x lat temu, znajdą je u
każdego księdza? Zastanawiam się dlaczego mój proboszcz jeździ jakąś ledwo zipiącą skodą, skoro
powinien szusować po drogach swoim nowym BMW(które przecież, to takie oczywiste, winien mieć jak każdy
szanujący się ksiądz)? Nie no dobra... może żyję w jakimś dziwnym miejscu i chodzę do jakiejś innej
parafii, w której wszystko jest na bakier regułom ogólnie przyjętym. A tak logicznie do tego podchodząc
ksiądz w końcu nie ma rodziny na utrzymaniu i w sumie jedyną osobą jaką musi wyżywić to on sam, ponadto
na pewno nie płaci dochodowego (ten podatek ogólnie jest nielogiczny, a gdyby planowano brać go jeszcze z
tego co się zbierze na tacy, to główkowałbym tylko jak ci poborcy chcieliby dopilnować, by ilość
zebranych pieniędzy zgadzała się z wynikiem na papierze). Skupiając się jednak na democie.... mowa tutaj
o księżach, których stać(to słowo warto podkreślić) na kupno samochodu (i o tym jednym wyjątku). W
związku z tym radzę kolegom antyklerykałom zostanie poborcami podatkowymi, bo są tak dobrzy, że wiedzą
ile kto zarabia i przed nimi żadne pieniądze się nie ukryją (w sumie moglibyście też zostać politykami).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 października 2011 o 1:55
A co wy tak tych samochodów księżom zazrdościcie? nie jestem jakimś tam moherem, ale nikt wam chyba nie zabrania iść do Seminarium i potem wozić się tym, czym księża-.-
ksiądz nie jest ascetą. nie ma na utrzymaniu rodziny. skoro dostaje kasę, a przecież katecheta na to pracuje tak samo jak inni nauczyciele, to może sobie z nimi zrobić co chce, tak jak każdy z nas. :|
ze niby co, wszyscy są tacy nadziani i lubią się wozić fajnymi furami? Znałam księdza który jeżdźił starym maluchem a był tak pogodnym i mądrym człowiekiem że ze świeczką takiego szukać
A o ślubasz ubóstwa to nikt z was nie slyszał? Gdy żaden z zakonników (a gro księży jest zakonnikami) nie może posiadać niczego, nawet buty, kurtka, długopis w kieszeni tej kurtki są własnością zakonu i po jego śmierci, lub gdy zażyczy się to jego przełożonemu przechodzą na innego zakonnika?
A co do księży bez ślubu ubóstwa - chciałabym by każdy z was zobaczył choć raz w zyciu grafik dnia przeciętnego księdza, wypełniony po brzegi odwiedzinami w szpitalach, u chorych osób, w wiezieniach, zakładach, pracą w szkole, zależności od zawodu - w innym miejscu pracy (sporo księży jest lekarzami, wykładowcami itp). Czasem od tego czy dotrą na miejsce o czasie zależy spokój duszy umierającego człowieka, nawet jeśli w to nie wierzycie, uszanujcie potrzebne tych ludzi by kapłan dotarł do nich na czas, a nie spóźniony jadąc na rowerze, czy komunikacją miejską...
Polska - kraj, w którym osoba jeżdżąca na rowerze jest uważana za biedaka, a posiadacze 20 letnich passatów zza zachodniej granicy, niemalże za szejków arabskich?
Niektórzy myślą że księża jeżdżą tylko super furami bo się napatrzyli na Rydzyka itp. a tymczasem proboszcz z jednego z wielu kościołów u mnie w mieście już chyba 5 lat jeździ tym samym Mercedesem! I jestem pewien że ta Eklasa AMG 500 konna będzie mu dobrze służyła jeszcze długi czas.
Oczywiście są księża którzy się nie wywyższają i są w pożądku ale tak naprawdę jest ich niewielki
odsetek, teraz "ksiądz to zawód znaczna większość idzie dla wspaniałych samochodów wielkiej plebani
dużej kasy no jeszcze kto powiedział że nie mogą sobie podupcyć na boku przecież zdjąć koloratkę i
wyjechać w celach "służbowych" do innego miasta to nie problem :) Podam przykład był kiedyś u nas bar
czyt.(burdel) musieli go zamknąć bo były pielgrzymki okolicznych księży Tak że to co oni robią
mówi samo za siebie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 października 2011 o 10:10
Ha ha ha, mówisz, że przed poborcami podatkowymi nic się nie ukryje? To zaskoczę Cię. Jeden ze znajomych, który jest właśnie księdzem, posiada sejf, a w tym sejfie ma grrrruuuuuby plik banknotów. I nie mowa tu o papierze 10 lub 20 zł. :D In your face. Poza tym papież JP II musiał wybaczyć swojemu zamachowcy bo gdyby tego nie zrobił to pomyśl sobie ile osób na świecie straciłoby wiarę. Daje do myślenia, co? In your face again.
Przecież od dawna wiadomo, że ksiądz to nic innego jak biznesmen, który trzepie kasę na niczego nie
świadomych parafianach. Przecież to czysty biznes, jak każdy inny. Czepiacie się, że zamiast promować
ubóstwo jeżdżą drogimi samochodami... a gdyby na Was spłynął duch święty i oświecił Was, że
żadnego boga ku*wa NIE MA, to nie chcielibyście wykorzystać tego stada frajerów, którzy płacą Wam
totalnie ZA NIC często niezłe pieniądze? Bo ja bym tak zrobił. Niestety dla mnie już na to za późno,
za to bogacę się na innych frajerach :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 października 2011 o 15:26
Jesteś takim idiotą, pajacem, że już mi słów brakuje. Masz jakiś pieprzony dowód kretynie jeden, że Boga nie ma? Nie masz, więc twoje słowa to jak gówno na trawniku.
1. Idiota i pajac to Cie zrobił, ale chyba mu to coś nie wyszło...
2. Tak, mam dowód, ale jesteś za głupi aby go pojąć.
3. ...Być może, ale zauważ z jakim smakiem to "gówno" zjadasz - nawet z równowagi dałeś się wyprowadzić
wu ateisci to prostacy ;D u mnie w parafi 3 smiga rowerami a pieniazki oddaja parafianom nie wierzycie? zapraszam!!!!!! to tylko w wielkich miastach tak jest!!! zazdrosc ludzka zal mi was!!!!
Już widzę jak zaraz stado obrońców kościoła zacznie twierdzić, że mnóstwo takich jest, a osobiście znają kilku
on nie ma samochodu bo to tylko aktor...
Zawsze się zastanawiałem...dlaczego ja, chodzący do kościoła katolik, nie widzę tych wypasionych fur
księży, a ateiści, którzy ostatnio widzieli kościół na jakiejś pocztówce x lat temu, znajdą je u
każdego księdza? Zastanawiam się dlaczego mój proboszcz jeździ jakąś ledwo zipiącą skodą, skoro
powinien szusować po drogach swoim nowym BMW(które przecież, to takie oczywiste, winien mieć jak każdy
szanujący się ksiądz)? Nie no dobra... może żyję w jakimś dziwnym miejscu i chodzę do jakiejś innej
parafii, w której wszystko jest na bakier regułom ogólnie przyjętym. A tak logicznie do tego podchodząc
ksiądz w końcu nie ma rodziny na utrzymaniu i w sumie jedyną osobą jaką musi wyżywić to on sam, ponadto
na pewno nie płaci dochodowego (ten podatek ogólnie jest nielogiczny, a gdyby planowano brać go jeszcze z
tego co się zbierze na tacy, to główkowałbym tylko jak ci poborcy chcieliby dopilnować, by ilość
zebranych pieniędzy zgadzała się z wynikiem na papierze). Skupiając się jednak na democie.... mowa tutaj
o księżach, których stać(to słowo warto podkreślić) na kupno samochodu (i o tym jednym wyjątku). W
związku z tym radzę kolegom antyklerykałom zostanie poborcami podatkowymi, bo są tak dobrzy, że wiedzą
ile kto zarabia i przed nimi żadne pieniądze się nie ukryją (w sumie moglibyście też zostać politykami).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 października 2011 o 1:55
a kto mówi że nie ma kasy? po prostu lubi sport:)
pewnie składał śluby ubóstwa... :D
A co wy tak tych samochodów księżom zazrdościcie? nie jestem jakimś tam moherem, ale nikt wam chyba nie zabrania iść do Seminarium i potem wozić się tym, czym księża-.-
Jak będę chciał jeździć luksusowymi autkami z pieniędzy podatników to zostanę politykiem, a nie klechą.
ksiądz nie jest ascetą. nie ma na utrzymaniu rodziny. skoro dostaje kasę, a przecież katecheta na to pracuje tak samo jak inni nauczyciele, to może sobie z nimi zrobić co chce, tak jak każdy z nas. :|
ze niby co, wszyscy są tacy nadziani i lubią się wozić fajnymi furami? Znałam księdza który jeżdźił starym maluchem a był tak pogodnym i mądrym człowiekiem że ze świeczką takiego szukać
Nie no co ty, po prostu tu na stare miasto jest zakaz wjazdu.
Ciekawe czy nie głupio mu pod burdel rowerem podjeżdżać?
Ja osobiście znam jednego:)
No ale to jak zabytek albo dinozaur w dzisiejszych czasach wśród księży:)
Ojciec(Ksiądz) mojego kumpla też nie ma auta, chyba dlatego , że przepierd*lil w kasynie ^^
lubię patrzeć na zawiść w komentarzach
Oh jejku - znowu wy niecnoty nabijacie się z jedynej - słusznej - polskiej wiary. Szatany jedne.
A o ślubasz ubóstwa to nikt z was nie slyszał? Gdy żaden z zakonników (a gro księży jest zakonnikami) nie może posiadać niczego, nawet buty, kurtka, długopis w kieszeni tej kurtki są własnością zakonu i po jego śmierci, lub gdy zażyczy się to jego przełożonemu przechodzą na innego zakonnika?
A co do księży bez ślubu ubóstwa - chciałabym by każdy z was zobaczył choć raz w zyciu grafik dnia przeciętnego księdza, wypełniony po brzegi odwiedzinami w szpitalach, u chorych osób, w wiezieniach, zakładach, pracą w szkole, zależności od zawodu - w innym miejscu pracy (sporo księży jest lekarzami, wykładowcami itp). Czasem od tego czy dotrą na miejsce o czasie zależy spokój duszy umierającego człowieka, nawet jeśli w to nie wierzycie, uszanujcie potrzebne tych ludzi by kapłan dotarł do nich na czas, a nie spóźniony jadąc na rowerze, czy komunikacją miejską...
hah plus za spostrzeżenie
Polska - kraj, w którym osoba jeżdżąca na rowerze jest uważana za biedaka, a posiadacze 20 letnich passatów zza zachodniej granicy, niemalże za szejków arabskich?
Błąd w podpisie. Nie cierpię demotów z błędami. A jeszcze bardziej ludzi, którzy nie sprawdzają tego, co piszą.
Niektórzy myślą że księża jeżdżą tylko super furami bo się napatrzyli na Rydzyka itp. a tymczasem proboszcz z jednego z wielu kościołów u mnie w mieście już chyba 5 lat jeździ tym samym Mercedesem! I jestem pewien że ta Eklasa AMG 500 konna będzie mu dobrze służyła jeszcze długi czas.
Jak bym miał wszędzie 2 km z pkt A do pkt B, też bym rowerem zadupcał, a nawet z sandała łaził!
Spłaca szpitalne długi z "Na Dobre i na Złe" więc go nie stać.
Oczywiście są księża którzy się nie wywyższają i są w pożądku ale tak naprawdę jest ich niewielki
odsetek, teraz "ksiądz to zawód znaczna większość idzie dla wspaniałych samochodów wielkiej plebani
dużej kasy no jeszcze kto powiedział że nie mogą sobie podupcyć na boku przecież zdjąć koloratkę i
wyjechać w celach "służbowych" do innego miasta to nie problem :) Podam przykład był kiedyś u nas bar
czyt.(burdel) musieli go zamknąć bo były pielgrzymki okolicznych księży Tak że to co oni robią
mówi samo za siebie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 października 2011 o 10:10
Ha ha ha, mówisz, że przed poborcami podatkowymi nic się nie ukryje? To zaskoczę Cię. Jeden ze znajomych, który jest właśnie księdzem, posiada sejf, a w tym sejfie ma grrrruuuuuby plik banknotów. I nie mowa tu o papierze 10 lub 20 zł. :D In your face. Poza tym papież JP II musiał wybaczyć swojemu zamachowcy bo gdyby tego nie zrobił to pomyśl sobie ile osób na świecie straciłoby wiarę. Daje do myślenia, co? In your face again.
Nie jeździ samochodem bo mu prawko zabrali jak po pijaku na msze jechał!!
Wraz z postępem komunizmu walka klas się zaostrza.
ale, że niby co? nie może kupić sobie samochodu jak ma kasę, tak was to boli? zazdrość czy co?
Tyle, że to fikcyjny ksiądz... A telewizja robi z księży pobożnych i dobrodusznych, w wielu rzeczach telewizja kłamie.
Na prawo znajduje się dres, który tylko czeka, by zajumać rower.
Tsaa, niestety Xiedza z parafii pod szkolą stać na nowego Volksvagena Passata, żeby nim jeżdzić dookoła ulicy na ktorej jest palarnia...
A mama mi mówiła, że w sukience się na rowerze nie jeździ
Jakie to stereotypowe i uogólniające.
Przecież od dawna wiadomo, że ksiądz to nic innego jak biznesmen, który trzepie kasę na niczego nie
świadomych parafianach. Przecież to czysty biznes, jak każdy inny. Czepiacie się, że zamiast promować
ubóstwo jeżdżą drogimi samochodami... a gdyby na Was spłynął duch święty i oświecił Was, że
żadnego boga ku*wa NIE MA, to nie chcielibyście wykorzystać tego stada frajerów, którzy płacą Wam
totalnie ZA NIC często niezłe pieniądze? Bo ja bym tak zrobił. Niestety dla mnie już na to za późno,
za to bogacę się na innych frajerach :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2011 o 15:26
Jesteś takim idiotą, pajacem, że już mi słów brakuje. Masz jakiś pieprzony dowód kretynie jeden, że Boga nie ma? Nie masz, więc twoje słowa to jak gówno na trawniku.
1. Idiota i pajac to Cie zrobił, ale chyba mu to coś nie wyszło...
2. Tak, mam dowód, ale jesteś za głupi aby go pojąć.
3. ...Być może, ale zauważ z jakim smakiem to "gówno" zjadasz - nawet z równowagi dałeś się wyprowadzić
A może po prostu rowerem wygodniej? Prehistoryczna mentalność - uważać, że jak ktoś jeździ rowerem, to tylko dlatego, że go nie stać na auto
wu ateisci to prostacy ;D u mnie w parafi 3 smiga rowerami a pieniazki oddaja parafianom nie wierzycie? zapraszam!!!!!! to tylko w wielkich miastach tak jest!!! zazdrosc ludzka zal mi was!!!!