Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1421 1643
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar samble
+10 / 26

beznadziejne tłumaczenie się

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czarnobyl666
+22 / 30

Najciekawsze jest to ,że pod każdym obrazkiem,filmem itp dotyczącym palenia wszyscy brzydzą się tego,a jak wyjdzie się na ulice to cały czas ktoś pali.Polacy,czyżby hipokryzja się odezwała,czy po prostu społeczność demotów to dzieci 10-11-12 ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotk
-2 / 10

Ja tak się tłumaczę kiedy jem czekoladę... Na bardziej szkodliwe używki jakoś ochoty nie mam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar norek1
+3 / 13

Nie propagujcie papierosów bezbożnicy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sprite992
+2 / 2

Zgadzam się, rzuciłem palenie już.. wiem że to nie ma powodu aby wymigać się od palenia.. przy okazji - kwejk -.-

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+3 / 5

> czarnobyl666 ---- Na demotach wielu ludzi (ale na pewno nie wszyscy) deklaruje, że nie pali (bo się brzydzi, czy z jakichkolwiek innych powodów). Na ulicy cały czas ktoś pali (ale przecież nie wszyscy). Zwróć uwagę na różnicę między "wielu" a "wszyscy". Najzwyczajniej w świecie ci, którzy palą na ulicy, to nie są ci sami, którzy na demotach piszą, że się brzydzą. Banalnie proste wytłumaczenie Twoich wątpliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mario13933
0 / 2

Nie ma takiego powodu, który zmusiłby mnie do zapalenia czegoś, co przynosi jedynie szybszą śmierć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ReVolted
0 / 2

E tam piłkarze. Nie warto. // To samo jest w przypadku, kiedy ktoś jest maxymalnie zdenerwowany przez coś - a potem wyżywa się na wszystkich dookoła... +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Ejsman3
+4 / 8

A nie lepiej jest z tego powodu napić się?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2011 o 12:15

avatar brovareck
-1 / 3

A nie lepiej jest z tego powodu spalić bata?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nathaneal666
-2 / 4

A nie lepiej z tego powodu j*bn*ć dziłke po kablach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kce44
-1 / 1

No że na ból głowy to bym nie powiedzial

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nwn9
0 / 0

Może tutejsze grono ekspertów wie, co to jest "ból istnienia"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szkapi1991
+8 / 16

na ból płuc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kasica1980
+1 / 3

Mi tam by bardziej pasowało obrazek z kieliszkami wstawić do takiego demota. Nawet powody byłyby odpowiednie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gazelo
+2 / 4

tak najlepiej sobie tłumaczyć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brovareck
+7 / 19

demot:Każdy powód jest dobry:Aby stworzyć setnego demota o fajkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar patt140
+5 / 7

na po takiej "drabinie" się wspinałam aż doszłam do nałogu, później powód był mało ważny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mati1921
+4 / 8

Każdy powód jest dobry by po następnego nie sięgnąć już nigdy;)
Ja rzuciłem po wielu latach palenia wam też się uda;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordDemon0
+10 / 12

NO główna jest to po fajeczce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jasiek373
+2 / 6

Nie ktorzy pala bo maja z tego satysfakcje, inni znowu bo stres, a znowu inni bo towarzystwo, a jeszcze inni problemy rodzinne, w pracy roznie to bywa ale ze teraz 10 latki pala to jest yyy nie potrafie okreslic ...glupota rodzicow?czy moze ich dzieci?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+1 / 1

"inni... bo stres, ... inni bo towarzystwo, ... problemy rodzinne..." ---- I co? Pomaga to na stres? Poprawia się od tego towarzystwo? Znikają problemy rodzinne? Jakoś nie wydaje mi się. Problemów to raczej przybywa, bo papierosy okradają budżet palacza, w zamian oferując smród i choroby. Jakoś nie przekonuje mnie taka zamiana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RozentuzjazmowanyZboczek
+1 / 1

@JanuszTorun, a uważasz, że alkohol rozwiązuje takie problemy? z powodu alkoholu umiera na świecie znacznie więcej osób niż z powodu tytoniu. Ludzie nie wykazują agresji z powodu tytoniu, tylko właśnie z powodu alkoholu. Wymieniać dalej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+1 / 1

> RozentuzjazmowanyZboczek ---- A pokaż mi, gdzie ja napisałem, że alkohol rozwiązuje jakiekolwiek problemy lub napisałem cokolwiek pozytywnego na temat alkoholu. Tutaj mamy temat papierosów, więc na taki temat się wypowiadam. Temat alkoholu, to inna sprawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2011 o 17:41

avatar RafalAW
0 / 2

Janusztorun a paliłeś kiedyś. To skąd wiesz że nie pomaga w stresie.Wiesz mnie papierosy skrzywdziły właśnie na nie powoli umiera pół rodziny.Choć sam nie pale ale płacze na demotywatorach że palący śmierdzą czy coś w tym stylu.NIE MOJA SPRAWA ANI TWOJA.Zachowójesz się lamus i dziecko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
0 / 2

> RafalAW ---- Nigdy nie paliłem. --- Nie napisałem, że nie pomaga w stresie, tylko, że nie wydaje mi się. Poza tym to, że sam nie paliłem, wcale nie znaczy, że nie mam żadnej wiedzy na ten temat. Znam wielu ludzi, którzy palą lub palili. Nie muszę każdej głupoty sprawdzać na sobie. Człowiek uczy się na błędach, ale wcale nie muszą to być własne błędy. --- A wracając jeszcze do pomocnego działania papierosa na stres, to może nawet takie działanie istnieje, ale TYLKO w przypadku kogoś, kto już jest uzależniony. Jeżeli ktoś jest niepalący, to rozpoczęcie palenia z powodu stresu z pewnością na ten stres nie pomoże. Zatem ewentualna pomoc papierosa na stres jest skutkiem uzależnienia, a nie dobroczynnego działania dymu. ---- Czy ja płaczę, że ktoś śmierdzi? Nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Napisałem, że mnie taka zamiana nie przekonuje. Jeżeli kogoś innego przekonuje, to g*wno mnie to obchodzi. Natomiast nie całkiem jest to NIE MOJA SPRAWA. W mojej pracy mam bezpośrednio do czynienia z klientami. Jeżeli po drugiej stronie biurka siada ktoś, kto przed chwilą palił, to czasem aż wzbudza u mnie kaszel. Oczywiście, jakoś to przeżyję, ale mam jakieś prawo mieć zastrzeżenia do tego smrodu, z którym jestem ZMUSZONY stykać się kilka razy dziennie po kilka - kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt minut.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RafalAW
-1 / 1

JanuszTorun sory jesteśmy innymi ludzmi troche inaczej do podchodzimy do życia.Więc się nie dogadamy więc nie bede się z tobą kłócił.Ale nie masz do końca racji.Używki to też ucieczka od problemów tylko ucieczka bez końca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+1 / 1

> RafalAW ---- Ja nigdy nie miałem zamiaru się kłócić. Przedstawiam tylko swoje zdanie i opisuję, z czego to zdanie wynika. I tyle. Wcale nie twierdzę, że każdy musi myśleć tak samo, jak ja. ---- Natomiast, co do uciecczki od problemów, to owszem - sporo osób ucieka od nich w używki. Tylko, że to jest droga donikąd. Sam napisałeś, że jest to ucieczka bez końca. Ta ucieczka niczego nie załatwia, a na dłuższą metę staje się dodatkowym źródłem problemów. I właśnie o to mi chodziło w mojej wypowiedzi o kilka wpisów wyżej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar heruka
+2 / 4

demot jest zbyt oczywisty, oczywisty obrazek z przewidywalnym podpisem i oklepanym przesłaniem (-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ziolo5000
+2 / 2

chyba ktoś się wku*wiał, pisząc "na wku*wienie" bo od naciskania flamastra aż tytoń wyszedł

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H henio91
0 / 4

To nie fajki! To blanty!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brovareck
+2 / 2

Z filtrami zatrzymującymi 95% THC

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DjJangusS
+12 / 18

Widze ze ktos tu ma maszynke do robienia fajek i lans na demotach
Looz i tak mam na to wy*ebane bo sam pale , mial byc krotki komentarz ale w zwiaku z tym ze jestem naje... bede pisac bez sensu wiec jesli dalej nie chcesz to tego nie czytaj. A wiec wyszedlem z kumplami chwilke pogadalismy zapalilismy wypilem kilka piw nie powiem ile bo bedzie ze sie chwale i jakis kretyn znow mi wyjedzie z cieta riposta czego ostatnio mam juz dosc. Opieprzyła mnie za to dziewczyna... wrocilem wbilem na demoty jak zwykle gdy nie mam co robic.Wogole to fajna ta czcionka ktora teraz pisze no ale mniejsza z tym. Patrze wlasnie na jakis durny komentarz to nie fajki tylko blanty i lapie sie za glowe bo znow jakis kretyn niegdy w zyciu nie widzial blantow. Dobra moglbym Wam tu opisac caly swoj zyciorys ale na cholere Wam to wiedziec skoro i tak tego nie przeczytacie.
P.s.
Fajny demot itd
Zeganm sie z wami w bulu i nadziei
Wasz Pan i Wladca
Po co ja to wogole pisze?
ehh szkoda gadac narazie fucking system
pa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar padu
+4 / 4

1 ortograf. Jak na składnię po alkoholu, też całkiem ok. 4- na zachętę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mokrad
-1 / 1


Na bol glowy - no to wlasnie od fajek czesto rypie glowa
Na bol brzucha - bol pozostaje ;P
Na bol zeba - haha, g*wno prawda
Na bol serca - no spoko. Ukoi bol, ale stworzy raka serca :)
Na bol istnienia - wy pesymisci :P
Na bezsennosc -no odwrotnie. Bierzesz fajke. I budzisz sie ciagle po nastepna
Na bezsensownosc - ee... fajki sa bezsensu wiec to nic nie da
Na rozczarowanie - wlasnie... tyle lat ufalas fajkom ze ci pomoga a tu co? Worki pod oczami, ciemna cera - ales brzydka
Na wkur*ienie - a to wtedy trza sie uspokoic a nie fajka
Na niepewnosc - jak sie nie jest pewnym to trzeba pomyslec. Bo fajki nic nie dadza.
Na szarosc swiata - aa dupa, dym tytoniowy tez jest szary
Na ambiwalencje - WTF O.o
Na brak ambicji - trzeba w siebie uwierzyc tylko
Na brak czasu - no wlasnie. tracisz czas przez palenie
Na brak checi - a bo jestes boidupa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wandejczyk
+1 / 1

I co w tym złego? 50 lat temu palił każdy, a ludzi jest dzisiaj 7 miliardów!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fory92
0 / 0

Łeb mnie boli, sam nie wiem dlaczego (na ból głowy).. Ząb "mądrości" mi rośnie, co niestety nie odbywa
się bezboleśnie (na ból zęba). Sypie mi się z dziewczyną, którą kocham nad życie, więc w sensie
metaforycznym, a taki zapewne miał na myśli autor demota, boli serce (na ból serca). W takich chwilach, aż
się żyć odechciewa (na ból istanienia). Z tego wszystkiego nie mogę spać (na bezsenność), a wszystko
wydaje się być bez sensu (na bezsensowność). A sypie mi się, bo dziś się rozczarowałem (na
rozczarowanie) i wku*wiłem (na wku*wienie) na "nią", zresztą z wzajemnością chyba. Jestem strasznie
niepewny, co będzie z nami dalej (na niepewność), a świat bez niej jest taki szary (na szarość świata),
z drugiej strony z nią też nie jest kolorowo- chciałbym i się boję (na ambiwalencję). Może byłoby
łatwiej, gdybym był bardziej ambitny i nie doprowadzał do takiego stanu rzeczy (na brak ambicji), tylko jak
tu być super ambitnym i nie doprowadzać, jeśli nawet pomyśleć dobrze nie ma się czasu (na brak czasu). A
może to dlatego, że po prostu mi się nie chce? (na brak chęci)
Wygląda na to, że gdyby bolał mnie
brzuch, to wszystkie powinienem wypalić na raz... :f To dopiero demotywujące.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2011 o 22:57

K kolozabCity
0 / 0

wiecej powodow jest zeby wypic ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Will_Prince
0 / 0

''Na raka płuc.''

Odpowiedz Komentuj obrazkiem