Nie do końca może tak jest. No tak, mógłby z nim pochodzić. Ale taki pies ma dużą wytrzymałość i przy biegnącym człowieku mógłby się wręcz nudzić. A nikt nie mówi, że gościu jechał tym autem 100 km/h. Poza tym, być może gości gdzieś z psem jedzie, żeby połazić tam. Mógłby schować psa do środka samochodu, ale po co, jak sobie może pobiegać?
To się nazywa napęd hybrydowy... :D
moj ojciec tak robil.. ale jego psy to husky i musial po 50 kmn/h jechac, wiec chyba nie tak zle?
Puścił by go przynajmniej po trawie :D
pewnie ma w lpg
To są pewnie stany tak każdy myka na benzynie ;)
Nie do końca może tak jest. No tak, mógłby z nim pochodzić. Ale taki pies ma dużą wytrzymałość i przy biegnącym człowieku mógłby się wręcz nudzić. A nikt nie mówi, że gościu jechał tym autem 100 km/h. Poza tym, być może gości gdzieś z psem jedzie, żeby połazić tam. Mógłby schować psa do środka samochodu, ale po co, jak sobie może pobiegać?
Ale nie, najlepiej od razu szukać absurdu.
Znam ten bol jak pies ucieka, trzeba jezdzic po calej dzialce i go szukac, by znalezc go tak ubloconego, ze nie da sie go zapakowac do samochodu :)
I to wrzucone 24.11.2011? Ja coś takiego parę lat temu już widziałem, tylko nie widziałem w tym powodu do tworzenia demota...