Jestem kibicem ze Szczecina, z młyna i powiem jedno.
Nie toleruje aktów chuligaństwa, ale takich w Polsce naprawdę nie ma w porównaniu z innymi krajami chociażby tego "lepszego" zachodu Europy. Jak chcą to niech powybierają tą garstkę "chuliganów", ale niech przez to nie cierpią inni kibice, bez których piłka nożna w tym kraju upadłaby doszczętnie.
Dlatego nie warto ufać mediom i rządowi, którzy chcą zniszczyć miejsce przekazu wolnego słowa w tym kraju.
Ostatecznie nie wiadomo również ile prawdy jest w tej historyjce :) .
Są kibole,którzy biją się w ustronnych miejscach bez policji zadym itp.i pomimo tego,że groźnie wyglądają to często są to normalni młodzi ludzie niekiedy nawet dobrze wykształceni,ale sporty walki i ustawki to ich sposób na życie.Uważają to za fanatyzm.Pozdrowienia dla wszystkich kiboli,kibiców i fanatyków.
Słowa mojego taty (kibola)- kibice nienawidzą mediów, bo ciągle tylko na nich najeżdżają, pokazują jak biją się z policją, która często sama wszczyna bójki. Mój tata sam był uczestnikiem czegoś takiego. Z dwoma kolegami szedł sobie szczęśliwy po wygranym meczu, a ci na niego z pałami, jego koledze roztrzaskali głowę, oczywiście rozpętała się niemała bójka, z której wyszedł dość zwycięsko.
I uwierzcie mi, gdybyście wysłuchali więcej jego opowieści to bylibyście bardziej "JP" niż Firma i jej wyznawcy razem wzięci. I uprzedzam, mój ojciec (i wiele osób z jego grona) jeszcze nigdy nie zwróciło się do policji o pomoc, więc darujcie sobie komentarze w stylu "jak trwoga to do boga".
Piłka nożna to syf dla prymitywów. Nie widze nic pociągającego w patrzeniu jak kilka kropek gania jedną kropkę w to i spowrotem. Nie rozumiem jak to może być rozrywką ogladanie czegos takiego? A juz zwlaszcza w Polsce gdzie piłkarze nie mają nawet jakichkolwiek umiejętnosci.
Mam dla was rade " WEŹCIE SIE K*RWA ZA ROBOTE a nie szukacie sensu swojego życia w prostackich odzywkach "na co sie gapisz?" albo ustawkach. To nie prehistoria
Robota - pracuję się po to, żeby mieć na przyjemności - typu mecz, kino, teatr, ubranie, jedzenie. Nie ma sensu 24/7 pracować, żeby nic z tego nie mieć, a ustrój do którego to by prowadziło nazywamy - komunizmem.
Ciekawe jacy byliby "po twojej stronie", gdybyś odpowiedział, że kibicujesz np. (Polonii, Lechowi, Widzewowi, czy Wiśle)... Nie byłaby to stwojej strony prowokacja, a raczej okaz odwagi, nie mniej jednak uważam, że twój stosunek do nich w tej chwili jest głównie podyktowany tym, że wówczas powiedziałeś "Legii oczywiście" ;)
Jeśli nie interesuje go piłka, sztuki walki w busie, to wykazał się sprytem zamiast odwagi :). Poza tym nie warto, żeby dostawał w twarz, za coś czym nie jest zainteresowany, ze strony kibiców (nawet tych najbardziej ogarnietych) bylby to akt IDIOTYZMU, później przez takie rzeczy rodzą się ciężkie i uprzykrzające życie kibicowskie, afery... .
kibol - z gwary poznańskiej osoba bardzo mocna przywiązana do swojego klubu
kibol- z gwary mediów osoba, którą należy ukarać zjechać i dać powód hejterom do napinki, ponieważ jest ona złem wcielonym, a media muszą szukać sensacji, bo prawda się nie sprzedaje
Jako kibic innej drużny z podobną ekipą do tej z historii, przyznam, że też mamy takiego głupka w ekipie, i czasem trzeba go przyteperować, powiem wam w dodatku, że to jedyny z nas, który nie trenuje nic, a postury jest raczej szczypiora :). To chyba taki lans.
I? Ja widziałem, jak się jeden kibic/kibol Arki zgubił na gdańskiej Morenie i po chwili pięciu rycerzy ortalionu odzianych w zieleń i biel go goniło, dodając sobie otuchy staropolskim zawołaniem bitewnym - wracaj tu, chu... pier...!
po co kopiowac te historie i wrzucac na demotywatory ???
jak ktos sobie zechce poczytac to wchodzi na piekielni.pl
Ten drugi też był kibol i był jednak straszny. Można powiedzieć ze paradoksalnie uratowało cię to że nie był sam.
Jestem kibicem ze Szczecina, z młyna i powiem jedno.
Nie toleruje aktów chuligaństwa, ale takich w Polsce naprawdę nie ma w porównaniu z innymi krajami chociażby tego "lepszego" zachodu Europy. Jak chcą to niech powybierają tą garstkę "chuliganów", ale niech przez to nie cierpią inni kibice, bez których piłka nożna w tym kraju upadłaby doszczętnie.
Dlatego nie warto ufać mediom i rządowi, którzy chcą zniszczyć miejsce przekazu wolnego słowa w tym kraju.
Ostatecznie nie wiadomo również ile prawdy jest w tej historyjce :) .
A następnie reszta pasażerów zaczęła bić brawa przez pięć kolejnych przystanków, a kierowca był załamany, że nie brał udziału w tym przedsięwzięciu.
Są kibole,którzy biją się w ustronnych miejscach bez policji zadym itp.i pomimo tego,że groźnie wyglądają to często są to normalni młodzi ludzie niekiedy nawet dobrze wykształceni,ale sporty walki i ustawki to ich sposób na życie.Uważają to za fanatyzm.Pozdrowienia dla wszystkich kiboli,kibiców i fanatyków.
URZEKŁA MNIE TWOJA HISTORIA, ALE MOJA BĘDZIE FAJNIEJSZA- PRZECZYTAŁAM DO KOŃCA!!!
Słowa mojego taty (kibola)- kibice nienawidzą mediów, bo ciągle tylko na nich najeżdżają, pokazują jak biją się z policją, która często sama wszczyna bójki. Mój tata sam był uczestnikiem czegoś takiego. Z dwoma kolegami szedł sobie szczęśliwy po wygranym meczu, a ci na niego z pałami, jego koledze roztrzaskali głowę, oczywiście rozpętała się niemała bójka, z której wyszedł dość zwycięsko.
I uwierzcie mi, gdybyście wysłuchali więcej jego opowieści to bylibyście bardziej "JP" niż Firma i jej wyznawcy razem wzięci. I uprzedzam, mój ojciec (i wiele osób z jego grona) jeszcze nigdy nie zwróciło się do policji o pomoc, więc darujcie sobie komentarze w stylu "jak trwoga to do boga".
Dobry Ci ojciec przykład daje.
Że potrafi się obronić? Bo lepiej stać jak ciota, gdy policja Cię leje bez powodu.
Piłka nożna to syf dla prymitywów. Nie widze nic pociągającego w patrzeniu jak kilka kropek gania jedną kropkę w to i spowrotem. Nie rozumiem jak to może być rozrywką ogladanie czegos takiego? A juz zwlaszcza w Polsce gdzie piłkarze nie mają nawet jakichkolwiek umiejętnosci.
Mam dla was rade " WEŹCIE SIE K*RWA ZA ROBOTE a nie szukacie sensu swojego życia w prostackich odzywkach "na co sie gapisz?" albo ustawkach. To nie prehistoria
To jaki sport preferujesz ?
Robota - pracuję się po to, żeby mieć na przyjemności - typu mecz, kino, teatr, ubranie, jedzenie. Nie ma sensu 24/7 pracować, żeby nic z tego nie mieć, a ustrój do którego to by prowadziło nazywamy - komunizmem.
Ciekawe jacy byliby "po twojej stronie", gdybyś odpowiedział, że kibicujesz np. (Polonii, Lechowi, Widzewowi, czy Wiśle)... Nie byłaby to stwojej strony prowokacja, a raczej okaz odwagi, nie mniej jednak uważam, że twój stosunek do nich w tej chwili jest głównie podyktowany tym, że wówczas powiedziałeś "Legii oczywiście" ;)
Jeśli nie interesuje go piłka, sztuki walki w busie, to wykazał się sprytem zamiast odwagi :). Poza tym nie warto, żeby dostawał w twarz, za coś czym nie jest zainteresowany, ze strony kibiców (nawet tych najbardziej ogarnietych) bylby to akt IDIOTYZMU, później przez takie rzeczy rodzą się ciężkie i uprzykrzające życie kibicowskie, afery... .
Oczywiście kto choć trochę orientuje się w światku kibicowski wie że ta historia jest wyssana z palca i takie coś nie miało prawa się zdarzyć.
Tylko szmata bije brata
a słowo kibic ? oni pewnie nimi byli.to że mieli szaliki i byli dobrze zbudowani niekoniecznie musiało świadczyć ,że są KIBOLAMI.
kibol - z gwary poznańskiej osoba bardzo mocna przywiązana do swojego klubu
kibol- z gwary mediów osoba, którą należy ukarać zjechać i dać powód hejterom do napinki, ponieważ jest ona złem wcielonym, a media muszą szukać sensacji, bo prawda się nie sprzedaje
Jako kibic innej drużny z podobną ekipą do tej z historii, przyznam, że też mamy takiego głupka w ekipie, i czasem trzeba go przyteperować, powiem wam w dodatku, że to jedyny z nas, który nie trenuje nic, a postury jest raczej szczypiora :). To chyba taki lans.
Nawet nie czytam brawa dla kierowcy
Żeby to jeszcze była prawda... Ale bravo! Fikcje też mogą być ciekawe!
I? Ja widziałem, jak się jeden kibic/kibol Arki zgubił na gdańskiej Morenie i po chwili pięciu rycerzy ortalionu odzianych w zieleń i biel go goniło, dodając sobie otuchy staropolskim zawołaniem bitewnym - wracaj tu, chu... pier...!
kibole, nowi bohaterzy narodowi...
-.-
Nie zna życia, kto nie jechał z kibolami pociagiem relacji Szczecin-Przemyśl...