Właśnie lepiej. Myślę, że gorzej jeśli jedna ze stron obleje, bo wtedy ta co zdała bardzo cierpi później po tym, jak ta obojętna już odejdzie zupełnie.
Zgadzam się. Poza tym, gdy ta rozłąka też trwa za długo, to trochę zabija uczucie. Spotykacie się po pewnym okresie czasu i tak na prawdę jesteście obcymi dla siebie ludźmi. Niestety ;/
Idealnie pasuje do mojej sytuacji...i oboje tęsknimy...
To życzę powodzenia. Ja nie miałem takiego szczęścia
Frogy07 - to masz chociaż plusa na pocieszenie ;D
E stare dzieje ale dzięki;p
u mnie działało w jedna stronę niestety..
Gorzej jesli oboje obleją ;D
Właśnie lepiej. Myślę, że gorzej jeśli jedna ze stron obleje, bo wtedy ta co zdała bardzo cierpi później po tym, jak ta obojętna już odejdzie zupełnie.
Może lepiej ? Każdy ma to gdzieś i nie cierpią ? Bo jak jedna tylko tęskni i o tym wie to jeszcze gorzej jest.
Takie sprawdziany to sztuka dla sztuki. Prawdziwym sprawdzianem jest zamieszkanie razem.
Jeśli oboje tęsknicie, to dopiero połowa sukcesu. Ta łatwiejsza połowa.
Zgadzam się. Poza tym, gdy ta rozłąka też trwa za długo, to trochę zabija uczucie. Spotykacie się po pewnym okresie czasu i tak na prawdę jesteście obcymi dla siebie ludźmi. Niestety ;/
Szkoda tylko, że czasem życie dając nam kolejne egzaminy zachowuje się, jakby było troszkę nadgorliwe.
Tęsknimy oboje, oboje boimy się do tego przyznac, bo przeciez ' tyle razy nie wyszlo ' :(
:) oboje tęsknimy...
Cholerna jest ta niepewność...
To mam pytanie. Co powiecie o tych, którzy od początku są z związku na daleką odległość.?
to znaczy , że długo może to nie przetrwać..
Ale gratuluję wytrwałości ;)
Trzeba mieć jeszcze za kim tęsknić.