Dłużej znaczy ile? Ja chcę żyć dłużej niż teraz żyje, ale jak będę już stary i nie będzie mi się podobało to jak żyje to przestane. Wg mnie lepiej odejść z godnością niż żyjąc tracić jej resztki.
Gdybyś wykorzystywał swoje życie w 100% nawet byś się nad tym nie zastanowił, tylko żyjąc w cieniu, nie tak jak chcesz, w strachu ciągle Ci czegoś brakuje. Żyjąc w pełni życie jest odpowiednio długie by się nim nacieszyć.
Kolejny demot typu "a co by było gdyby" lub "tak już musi być" czy też "a czy śniło Ci się"
Ja w tym nie widzę paradoksu. Każdy chce być po prostu młodym jak najdłużej, z wyjątkiem rzecz jasna tych, co na własne życzenie przedwcześnie się zestarzeli. A w przyszłości stanem normalnym będzie jeśli nie wieczna, to długotrwała młodość. Część ludzi jest już psychicznie gotowa do tego stanu (nastawieni na obserwację świata, doświadczania go, podróże, a nie urodzenie dzieci i do widzenia), niestety medycyna, biotechnologia, genetyka, nanotechonologia - wciąż jeszcze potrzebne ku temu dziedziny kuleją lub są w powijakach. PS. a obrazek ładny.
Starość to poniekąd stan umysłu, tak samo jak młodość. Wiadomo, że ciało się starzeje, jest to nieunikniony proces, ale sprawność można zachować bardzo długo odpowiednio ćwicząc, odżywiając się i zachowując pogodne podejście do życia (nic nie postarza tak jak zamartwianie się). Gdyby tylko ludzie przestali uważać, że w pewnym wieku to troszczyć się trzeba o wszystkich dookoła a o siebie na końcu... i powtarzać "jestem za stara/y" na to albo tamto.
Ja właściwie nie chcę żyć wiecznie (bo chyba o tym mowa w democie?), ale przez całe swoje życie
chciałabym wyglądać np. tak jak teraz bez żadnych operacji itd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2012 o 14:52
Mnie jedynie smuci/denerwuje rzecz,że przez większość życia jesteśmy "starzy".Około 20 lat czyli np od 20-40. Przez większość życia żyjemny pomarszczeni i starzy a druga część jesteśmy tak mali,że też z tego dużego pozytku nie ma. Ciśnie mi się pytanie na usta "Panie premierze! Jak żyć?"
Dłużej znaczy ile? Ja chcę żyć dłużej niż teraz żyje, ale jak będę już stary i nie będzie mi się podobało to jak żyje to przestane. Wg mnie lepiej odejść z godnością niż żyjąc tracić jej resztki.
Im jestem starszy... Tym bardziej nie chcę żyć..
,,pns" dokładnie to chciałam powiedzieć...
Gdybyś wykorzystywał swoje życie w 100% nawet byś się nad tym nie zastanowił, tylko żyjąc w cieniu, nie tak jak chcesz, w strachu ciągle Ci czegoś brakuje. Żyjąc w pełni życie jest odpowiednio długie by się nim nacieszyć.
Kolejny demot typu "a co by było gdyby" lub "tak już musi być" czy też "a czy śniło Ci się"
Ja w tym nie widzę paradoksu. Każdy chce być po prostu młodym jak najdłużej, z wyjątkiem rzecz jasna tych, co na własne życzenie przedwcześnie się zestarzeli. A w przyszłości stanem normalnym będzie jeśli nie wieczna, to długotrwała młodość. Część ludzi jest już psychicznie gotowa do tego stanu (nastawieni na obserwację świata, doświadczania go, podróże, a nie urodzenie dzieci i do widzenia), niestety medycyna, biotechnologia, genetyka, nanotechonologia - wciąż jeszcze potrzebne ku temu dziedziny kuleją lub są w powijakach. PS. a obrazek ładny.
Napewno nie każdy a według mnie to lepiej żyć krócej u lepiej robić co się chce nie ograniczac sie
http://demotywatory.pl/3032961/Kazdy-chce-zyc-dlugo
Starość to poniekąd stan umysłu, tak samo jak młodość. Wiadomo, że ciało się starzeje, jest to nieunikniony proces, ale sprawność można zachować bardzo długo odpowiednio ćwicząc, odżywiając się i zachowując pogodne podejście do życia (nic nie postarza tak jak zamartwianie się). Gdyby tylko ludzie przestali uważać, że w pewnym wieku to troszczyć się trzeba o wszystkich dookoła a o siebie na końcu... i powtarzać "jestem za stara/y" na to albo tamto.
nie każdy bo ja nie chce żyć i wielu ludzi też
Bo każdy chciałby być młody i piękny, niezależnie od tego, ile żyje...
Było i to na głównej :
http://demotywatory.pl/2886104/Zyc-dlugo-to-chce-kazdy
a robić ni ma komu..
Ja właściwie nie chcę żyć wiecznie (bo chyba o tym mowa w democie?), ale przez całe swoje życie
chciałabym wyglądać np. tak jak teraz bez żadnych operacji itd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2012 o 14:52
Mnie jedynie smuci/denerwuje rzecz,że przez większość życia jesteśmy "starzy".Około 20 lat czyli np od 20-40. Przez większość życia żyjemny pomarszczeni i starzy a druga część jesteśmy tak mali,że też z tego dużego pozytku nie ma. Ciśnie mi się pytanie na usta "Panie premierze! Jak żyć?"