Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
2718 2874
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Natka23
-2 / 14

Sam jesteś wafel ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+43 / 43

stara zabije go za te skarpety!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ciel
+26 / 28

i podzieli się grzybicą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Frogy07
+15 / 17

Tylko jak ona jest w stanie chodzić w męskich butach. Kobiety mają nr gdzieś 38-39 o ile dobrze kojarzę to jakbym dał swój 45 to by sobie pochodziła w nich :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maargoot
+11 / 13

Chdzi o to, że te najdrobniejsze gesty cieszą najbardziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczypawlak
+1 / 1

Już go puściła w skarpetach....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZiemniakPospolity
+9 / 27

a może sięga po chusteczkę dla swej wybranki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pencyla
+4 / 8

właśnie myślałam, że tu chodzi o tę rękę w kieszeni i "dżentelmenów". No ale faktycznie, buty -
ładny gest, jednak dżentelmenem bym nie nazwała nikogo kto trzyma ręce w kieszeni przy kobiecie. Zdaje
się to jedna z rzeczy, które uczą w podstawówce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2012 o 21:53

R radek6012643
+2 / 6

czego uczą w podstawówce? oddawanie butów dziewczynie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pencyla
+8 / 8

wyjmowania rąk z kieszeni podczas np. rozmowy z nauczycielem, ale się nie dziwie, że z tym problem skoro z czytaniem ze zrozumieniem jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZeebaEata
+3 / 5

Ja tam nigdy nie widziałam związku pomiędzy lokalizacją rąk a szacunkiem, ale podobno kiedyś tego uczyli w szkołach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirame
+17 / 39

Hmm... nadzwyczajne jest to, że w życiu nie widziałam faceta oddającego dziewczynie buty i zasuwającego przez to w skarpetkach. Nie jestem tylko pewna, czy to jeszcze dżentelmeneria czy już głupota :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bleusolei
-1 / 37

Moim zdaniem głupota,laska zamiast zabrać wygodne buty to ma za swoje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar verka626
+11 / 29

Może od tańczenia jej się poobcierały stopy czy coś... -.-

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar heruka
+10 / 18

Dlatego zakłada się takie buty (mówię o kobiecie), żeby i były ładne i wygodne. Kretynizmem jest dla mnie męczenie się w butach a potem jojczenie partnerowi/chłopakowi/koledze "jak mnie stopy bolą".
Jestem kobietą, noszę szpilki, ale takie, w których mogę przetańczyć całą noc. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bleusolei
+13 / 33

My zawsze musimy się poświęcać ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar verka626
+39 / 43

Jak się kogoś kocha, to sie dla niego poświęca, i to działa w obie strony, a że zdjęcie takie a nie inne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Satan
-3 / 9

Tak, przy czym dla większości z "dżentelmenów"/wielkich dam, szczytem poświęcenia kobiety jest pozmywanie po
obiedzie, tudzież opuszczenie klapy w toalecie, a mężczyzna ma biegać wokół pani i służyć zewsząd
pomocą. A potem takie wzorce ludzie wynoszą z demotów :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2012 o 22:43

avatar Garusek
+27 / 33

Panienka musi mieć niezłą stópkę, że bucik leży elegancko :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+7 / 21

Nie przekładaj swoich kompleksów na innych, dobrze ci to wyjdzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+13 / 21

Trzeba więc najpierw nauczyć się poprawnie rozumieć pojęcia. Płaczący o nieszczęśliwej miłości chłopczyk ma tyle wspólnego z dżentelmenem co małpa z pokojową nagrodą nobla. Ja osobiście preferuję kulturalnych, inteligentnych mężczyzn od osobników posiadających jedynie siłę, która i tak jest przeze mnie całkiem ignorowana. Jeśli jednak panowie nadal będą tłumaczyć swe miłosne porażki byciem dżentelmenem to szansę na znalezienie partnerki mają praktycznie zerowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+4 / 8

@kondi9992
Właśnie, z lat gimnazjalnych.
@Vatras77
Nie przeceniaj aż tak siły. Owszem, są kobiety które stawiają je na piedestale, lecz chyba raczej czasy, gdy mężczyzna musiał polować z dzidą na mamuty już całkiem minęły. Na co mi jego siła fizyczna? Do odkręcania słoików? Także nie, bo wystarczy sposób i inteligencja. Dla mnie siła fizyczna się nie liczy, podświadomość oraz ewentualne instynkty nie mają nic do gadania. Nienawidzę macho, nienawidzę chwalenia się siłą fizyczną, próba dowodzenia mi, że jest inaczej jest z góry skazana na niepowodzenie. Pamiętajcie panowie, że poszczególne cechy przyciągają określony typ kobiet, zaś inny odpychają. Chcecie być macho? Proszę bardzo, lecz później nie płaczcie, że ciężko jest wam znaleźć inteligentną, dojrzałą kobietę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maargoot
+2 / 4

Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, bo nie wszystkie kobiety są takie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
+2 / 4

Trolo...nie przesadzaj;] To ze masz sie za dżentelmena nie znaczy ze nim jestes, zachowanie dzentelmena nie
wyklucza sprowadzenia dziewczyny na ziemie czy obrony przed wejsciem sobie na glowe;] Jesli w twoim zwiazku
liczy sie tylko ONA, bo o jej zdanie, wygode i przywileje dbasz, to gdzie miejscie dla ciebie? A jesli sam sie
nie cenisz to jak maja cenic cie inni, zwlaszcza ona? Z Twojej wypowiedzi wynika ze tylko egoisci sa
szczesliwi, ale to nie jest tak do konca;] Egoizm tworzy pozory siły, ale w rzeczywistosci to słabosc;] Jak
wiec widac, najlepszy jest jak zawsze złoty srodek. Panowie, nie bierzcie tez pod uwage wypowiedzi pan...co
innego mowia,co innego mysla a jeszcze co innego robia;] Chcesz miec wlasciwe podejscie do siebie ii innych,
ucz sie tego, wyjdz do ludzi i popelniaj bledy, z forumowych rad (tez i moich ;p), zwlaszcza plci pieknej, niczego sie
nie dowiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2012 o 21:34

avatar sla
+2 / 2

@nocnik
Wiedzę można zdobywać także czytając, obserwując, rozmawiając, nie trzeba wszystkiego w życiu przeżyć i sprawdzić empirycznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2012 o 1:27

avatar nocnik
-3 / 9

Masz rację sla, jeśli chcesz nauczyć sę graćw kosza, siadaj na forum i czytaj!Szerokum łukiem omijaj boisko i nie bierz piłki do ręki;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+5 / 5

Teoria w sporcie także się przydaje, w jednym bardziej, w drugim mniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
+1 / 3

No tak, zapomnialem z kim rozmawiam, czysta teoretyczka....na boisku poznasz i teorie (strategie) i zyskasz umiejetnosci, poza biskiem mozesz zyskac tylko teorie, ktora w dodatku jesli błędnie wykladana przez jakiegos pajaca, zmarnuje twoj czas;] Dlatego warto opierac sie na empiryce...zreszta jaki ma byc mezczyzna wzgledem kobiet nie dowiesz sie inaczej jak przez doswiadczenia, zadna kobieta nie powie ci czego chce, bo sama nie wie, bedzie bredziła ze facet ma byc miły, uprzejmy, mam mu na kobiecie zalezec i nie robic awantur, a zapomni dodac ze ma miec wlasne zdanie, byc nawet niezalezny i ma nie dac sobie wejsc na glowe...wtedy taki mlody facet rady kobiet przczyta, bedzie miły, dostanie kopa i bedzie ryczał "przeciez byłem taki jak ona chciała"... lepiej nich idzie i bedzie jaki chce, zobaczy co sie dzieje gdy okazuje ze mu zalezy, a co gdy olewa, niech zobaczy ze bedac miłym niewiele mozna zyskac, conajwyzej dobrych przyjacól;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2012 o 15:15

avatar sla
+5 / 5

Teoretyczka? Kolego, naucz się czytać. Na pw piszę Ci o treningach, ty zaś znów wyskakujesz z tekstem,
że nie wiem, o czym mówię. Trenowałam wystarczająco długo by docenić wagę teorii, w niektórych
sportach jest wręcz obowiązkowa. Miło także, że uważasz kobiety za tak upośledzone umysłowo osoby,
które nie wiedzą czego tak naprawdę chcą. Chociaż... chyba nawet pod tym demotem napisałam, że nie
chcę pieska bez osobowości i charakteru. Bycie miłym także się przydaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2012 o 16:43

avatar nocnik
+1 / 3

SLa, nie mieszaj naszej rozmowyz pw bo ta jest w zupełnie innym temacie, ten przykład z koszem to tylko METAFORA! A co do kobiet, to wybacz ale tak niestety jest, jesli facet chce uszczesliwic kobiete, czy poznac jej zdanie to ostatnia rzecza jaka powinien zrobic to ja pytac czego pragnie czy co mysli na dany temat;] Niestety, trzeba plec piekna poznac, zobaczyc co lubi, patrzec glownie na to co robi i i czasem sluchac, a czasem puszczac mimo uszu to co mowi...inaczej normalny facet sie pogubi jesli nie zda sie na instynkt ibedzie bral na wiare kazde slowo;]
Snezer, praktyki troche miałem, oczywiscie ciebie nigdy nie pobije;] Trzymaj sie...rurki;D i nogi szeroko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+2 / 2

Metafora metaforą, lecz trochę w treningi się bawiłam podczas mojego jakże długiego życia i wiem, jak to wygląda. Wiem, że teoria jest także istotna. Jeśli nie zapyta się to skąd ma wiedzieć, czego ona chce? Co chwilę na demotach pojawia się informacja,
że kobiet nie idzie zrozumieć... To skoro nie wolno z nimi rozmawiać, samemu się ich nie pojmie to czy
coś w ogóle można robić? Poza tym, dlaczego nie potrafią rozmawiać? Jak jestem głodna to mówię to,
jak jestem zła, smutna, niezadowolona, szczęśliwa to też to powiem. Obiecałam być szczera w każdej
sytuacji i tak się zachowuję. Naprawdę, korona z tyłka mi nie spadnie gdy powiem o co mi chodzi, nie bawi
mnie udawanie księżniczki, wokół której należy skakać i spełniać jej nawet niewypowiedziane
zachcianki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2012 o 1:03

avatar nocnik
-1 / 5

Treningi treningami, ja zawsze jak za cos sie biore zaczynam od praktyki, chociazby po to ze jesli wogole wezme sie za teorie, to o wiele latwiej ja zrozumiec majac do czynienia wczesniej z praktyka;] Popatrz na szkole, tam najlepsze rezultaty daja zajecia z praktyki plus teoria i smiem twierdzic ze teoria jest tylko po to by uporzadkowac dana wiedze i wyjassnic niejasnosci...moze jestm dziwny ale da mnie ma mniejsza wartosc przekazu niz praktyka;]
Dalej, co do kobiet, co z tego ze obiecalas ze bedziesz szczera, nie jestes w stanie panowac nad soba i swoimi emocjami w 100%, wiec nigdy szczera do konca nie bedziesz...chodzi mi o to ze jestesmy tylko ludzmi i tak facet ma patrzec na swoja partnerke, ma sluchac co mowi, analiszowac to, przykladac do rzeczywistosci i wyciagac wnioski, przyklad, kobieta mowi ze lubi tylko niebieski a podoba jej sie zielona sukienka, to facet bedzie to bral pod uwage chcac jej zrobic prezent, bo bedzie wiedzial ze nie warto zwracac uwagi na jej "uwielbiam niebieski" ;] Facet tez musi sie nauczyc wielu reczy, ze kobieta lubi jak sie o nia dba, ze nie mozna jej nadskakiwac, lubi kiedy chlopak poda ramie idac z nia przez oblodzoony chodnik, ale nie moze sciagac kurtki i rzucac jeje pod nogi by szlo sie bardziej miekko, itp itp...tego NIGDY facet nie dowie sie od koiety, tylko z praktyki i na wlasnych bledach, a jest t ocholernie trudne bo znajda sie i takie ktore beda oczkiwaly ze samiec sam rzuci sie pod nogi chcac umilic samicy wedrowke ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+2 / 2

Czasem brak przygotowania teoretycznego albo znacznie utrudni albo nawet uniemożliwi praktykę - jak wspomniałam, zależy od sportu. Nie skoczysz o tyczce nie wiedząc, jak nawet ją trzymać bo się zabijesz. To samo jest w przypadku praktyki. Czasem jest niezbędna w życiu, czasem można się bez niej obejść i uczyć się jedynie na podstawie doświadczenia innych. Nie musisz chyba wkładać palców do kontaktu by wiedzieć, że tego nie należy robić, nie musisz skakać z okna by się nauczyć, że to może Cię zabić. Nie wiem, jakie Ty kobiety znasz, lecz jak ja coś mówię to później nie zmieniam zdania 20 razy. Jeśli podoba mi się dana sukienka to to powiem, jeśli oczekuję od partnera jakiegoś zachowania - to także mu to powiem. Jeśli uznam, że nie podoba mi się np różowy to nie znajdziesz nic różowego, co chciałabym mieć. Po prostu nie bawię się w gierki, udawanie, zgadywanki i rebusy, a prosto przedstawiam swe myśli, pragnienia i oczekiwania tak, by druga osoba zrozumiała. Jeśli chcę, by podał mi ramię to mu to powiem (albo sama sobie je wezmę) i nie obrażę się, jeśli tego sam nie zrobi. Nie widzę więc potrzeby, by mój obecny partner czytał cokolwiek między wierszami mego zachowania, skoro może zwyczajnie się zapytać. To samo działa w drugą stronę. Jeśli czegoś nie wiem - pytam, a nie wyobrażam sobie (jak niektóre kobiety potrafią), że fakt, że nie zadzwonił o obiecanej porze oznacza, że mnie zdradza z pierwszą lepszą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-1 / 5

Jasne że skoczysz o tyczce bez teorii, tzn mozesz sobie sam wypracowac teorie na bazie wlasnej praktyki,
praktyki na bazie teori juz nie da sie wypracowac;] A niby jak skakal pierwszy skoczek o tyczce? Ktos mu
pokazal jak ma trzymac tyke? Nie, on skakal i tyle razy sie wywalal az mu sie to udalo;] Zawsze w sporcie i
poza nim, jest ten ktos kto zrobil cos pierwszy raz, taki pionier, od kogo mial niby brac teorie skoro byl
pierwszy? I tak powinno byc w zyciu, nie da sie sluchac rad innych, bo choc pozornie dobre odnosza sie czesto
do innych sytuacji innych osób...najlepsza jest wlasna praktyka;] Nigdy nie zmieniasz zdania? Jak osiołek?
Wiesz ze to niezbyt madre? Zreszta sami czesto nie wiemy co sie nam podoba, jakie zachowanie, do chwili gdy
tego nie zobaczymy lub poczujemy, wiec jak mozesz sie zarzekać ze nigdy nie zmienasz zdania? I jeszcze moze
mi powiesz ze nigdy nie sprawdzalas swojego partnera, czy cos zrobi oczekujac ze to zrobi bez Twojej prosby;]
Ze wszystko jest takie klarowne jasne i ułożone w waszym zyciu...bardzo bym chciał w to wierzyc, jak w
niektore bajki;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2012 o 16:11

avatar sla
+1 / 1

Jeśli wolisz tracić czas na odkrywanie tego, co od dawna jest odkryte - proszę bardzo. Ja wolę jednak korzystać z doświadczenia innych, dzięki czemu szybciej osiągnę oczekiwany efekt. W sportach samochodowych przecież korzystasz z gotowego auta, nie budujesz go od zera bez żadnej wiedzy. Yy... serio nie sprawdzałam. Nie jest wszystko jasne i piękne, lecz relacje między nami są takie, jak opisałam - ani mi, ani jemu nie chce się bawić w niedopowiedzenia, grę, udawanie, testy i inne, dziwne sprawy. Wyjaśnij mi jedną rzecz - na co komu związek, w którym dwie osoby nie potrafią się nawet dogadać, nie mogą się zrozumieć? Chyba tylko dla darmowego seksu. Przekonać mnie się da, owszem, lecz w tym przypadku nie masz szans - nie wmówisz mi, że teoria nie jest ważna zwłaszcza, gdy w sporcie, którym się zajmowałam, była podstawą wszystkiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-2 / 4

Szczerze? Gdybym miał wystartować w wyscigu, to własnie w zbudowanym przez siebie samochodzie, chyba nie
ma
nic piekniejszego w pasji jak tworzyc cos od poczaku do konca, najpierw liczyloby się żeby pojechać
,
wystartować, a dopiero póżniej modyfikacje, podpatrzenia jakie rozwiazania maja inni, a majac
gotowy
schemat nigdy nie pracujesz nad czyms nowym, bo rozwiazanie juz masz...wiec co dobrego w powielaniu?
NIe
lepiej stworzyc cos swojego? Szukac samodzielnie roziazan problemow? Zmarnowany czas? Jesli szkoda ci
czasu to
po co ci pasja, zycie jest na tyle długie ze mozna stac sie mistrzem w paru dziedzinach od samego
zera. O wiele bardziej rozwiniesz się budujac, modyfikujac swoja fure i scigajac sie nia, niz
biorac gotowy
produkt;] Co do sportu, sztuki walki na przykład, gdyby kazdy brał gotowy schemat, nie
powstałoby tyle jej
odmian, mozesz kupic worek i wypracowac wlasny styl uderzen, pozniej idziesz na trening
jeden, drugi , trzeci
i podpatrujesz co i jak...jesli Ci cos podpasuje to to wykorzystujesz, jesli nie to nie,
trener nigdy ci nie
powie twórz, powie tylko ze zle układasz ciało przy ciosie, ale samemu w domu
powtarzajac 1000000 razy jedno
kopniecie i tak dojdziesz w nim do perfekcji, i bedzie to coś Twojego.

Darmowy seks? To jest jakiś
inny?:D
Kazdy zwiazek jest inny, ale zasady sa podobne i nie ma ideałow, wiec
jakas tam gierka czasem moze
sie wkrasc, jesli chcesz mi wmówic ze samo porozumienie to klucz do sukcesu, to
bede stałprzy swoim;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2012 o 20:53

avatar sla
+1 / 1

Gierki są fajne, lecz jedynie w momencie, gdy dwie osoby zdają sobie z niej sprawę. Może i jestem zła i niedobra, lecz nie jestem w stanie zranić osoby, którą kocham tylko dlatego, że chcę się pobawić... No i w moim przypadku nawet nie mam szans na coś takiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Alatreon
+13 / 23

Ostatnim razem jak sprawdzałem, to definicja dżentelmena nie zakładała ślepego poświęcenia kobietom, a chodzenie w szpilkach jeszcze po imprezie to będzie trochę bólu i po płaczu, a od zimnego podłoża w samych skarpetkach można się czegoś nabawić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eto
-1 / 3

nie wiedzialem ze ludzie takie rzeczy musza sprawdzac... to powinno byc oczywiste

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+19 / 31

Ciekawe, ile tak przejdzie. 5 metrów, 10? Potem będzie problem. Zawsze jakoś śmieszyły mnie panny ubierające szpileczki, w których nie potrafią ani się poruszać, ani wytrzymać paru godzin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
+11 / 11

Chodzenia w szpilkach trzeba się nauczyć, same chodzenie po domu nie wystarczy, ja jestem wyrozumiała do dziewczyn, którym nawet chodzenie w szpilkach nie wychodzi idealnie. Jesteśmy tylko ludźmi. A logiczną rzeczą jest, ze nogi po paru godzinach zaczynają boleć, bez względu na to jak dobre buty się ma, i jak dużo się w tych szpilkach chodziło. Noga w szpilce jest pod nienaturalnym kątem, tak więc przez to nie wszystkie kobitki wytrzymują. Sama kocham szpilki, uważam że są mega kobiece i seksowne, ale zawszę biorę w torebkę buty na płaskiej podeszwie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+3 / 11

Ja po prostu śmieję się pod nosem, gdy idąc na imprezę widzę, jak 90% kobiet po 10 minutach zmienia buty i
zaczyna płakać, jak im źle i jak już je nóżki bolą. To na co w ogóle brały te szpilki, skoro nie potrafią w nich
chodzić ani wytrzymać? Bez problemu można przetańczyć w nich całą noc, przejść wiele kilometrów -
trzeba tylko umieć. Oraz oczywiście chcieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2012 o 17:37

N Nata1ia
+1 / 7

Całkowicie się zgadzam ze Sla. Jak kobieta próżna to niech cierpi potem w tych szpilkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paczek1262
+16 / 22

Da jej ponosić buty, później pozwoli wyprać skarpetki - ideał

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Brono
+14 / 18

Między byciem dżentelmenem a byciem pantoflarzem jest ogromna różnica i bardzo cienka granica. Nawet się zrymowało :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dooomi007
+24 / 30

A wystarczyło wziąć ją na ręce... Na wyjątkowo ciężką nie wygląda ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pyotreck
+15 / 19

Jak miałem 7 lat to nosiłem takie buty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2012 o 14:02

avatar nocnik
+3 / 5

Heh, o tym samym pomyślałem, miałem identyczne w przedszkolu, nawet wtedy był to dla mnie obciach...nigdy
nie zrozumiem trendów "mody" ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2012 o 21:04

R reniferhaha
+2 / 6

bycie kobietą to nie tylko cycki i tapeta

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maniek3508
+6 / 26

to po co idzie w szpilkach jak później nie umie w nich wrócić...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nata1ia
-1 / 7

Dokladnie, mam takie samo podejście. Ale widze, że panienki miłośniczki szpilek Cię zminusowały (mi też się pewnie oberwie ;) )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+3 / 3

Można być miłośnikiem szpilek i potrafić w nich chodzić. Żadna filozofia. Ewentualnie można pomyśleć i wiedząc, że się chodzić nie umie wziąć coś na zmianę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
+3 / 3

@Sla nieumiejętność chodzenia nie ma nic wspólnego z tym że nie można w butach wytrzymać długi czas. To naturalne że noga po jakimś czasie boli, i nic się na to nie poradzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nata1ia
0 / 2

@ Beeetiii - to po co nosic takie buty jak sie wie, ze bedzie sie długo na nogach? Wtedy za głupote trzeba placić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+3 / 3

Jak jeszcze chodziłam w szpilkach to nie czułam wielkiej różnicy pomiędzy nimi, a normalnym obuwiem. Oczywiście, nie poszłabym w nich na szlak górski, lecz po paru godzinach chodzenia, skakania czy biegania nogi mnie nie bolały. Idąc gdzieś wiem ile godzin będę chodzić, po czym i gdzie, więc mogę dopasować buty do okoliczności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
+1 / 1

Szpilka 6-8 cm chodzi się w nich jak w papciach. Ja ostatnio kupiłam buty 14 cm z pełnym przodem i niestety moje nogi już tak długo nie wytrzymują, palce są ściśnięte i zaczynają boleć, a w szpilkach chodzę non stop.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lunka91
+4 / 16

Komentarz usunięty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lg87
+6 / 10

taki trochę friend zone..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kubalek
+3 / 7

ale łapa i tak w kieszeni ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RyderPuszek
-2 / 8

z tego demota wnioskuję że bycie dżentelmenem to bycie naiwnych kretynem owiniętym wokół wymalowanego paznokcia pustej laski

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrFajfus06
+3 / 5

To już jest manipulacja, dżentelmen na barana by wziął.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P patrykDJ2009
-4 / 6

Nienawidzę białych skarpetek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przedszkolanka
+5 / 9

Jego buty bardziej pasują kolorystycznie do tej sukienki niż jej;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I illusioons
+4 / 4

Ciekawe czy on ma taką drobną stópkę czy ona taką wieeelką "bestię" ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kociak1342
+4 / 4

Jak się okazuje nie zawsze kobieta ma pierwszeństwo. Nie tylko restauracja jest takim miejscem. Takie dla nas niekonwencjonalne zachowanie kultywuje się również na…klatce schodowej! Mężczyzna jako pierwszy powinien schodzić ze schodów. Zanim dopiero, nie oddalona zbytnio, kroczy kobieta. Dlaczego tak jest? Niegdyś omdlewające damy potrzebowały nie lada asekuracji, nawet schodząc schodami w dół. Zwyczaj przyjął się, a my musimy stosować go do dzisiaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+1 / 1

Nie musimy! Tak jak kobiety schodząc ze schodów nie muszą podtrzymywać rąbków mini-spódniczki, żeby nie zachaczyła. Przestarzałe zwyczaje to niepotrzebne zwyczaje. I poważnie, gdyby ktoś wypełnił mój dzień kompulsywnymi zachowaniami w stylu "nieee! czekaj!! ja muszę iść pierwszy bo tak każe savoir vivre!" to bym zrezygnowała. Kultura to ułatwianie życia wszystkim i myślenie o potrzebach innych ludzi, nawet kiedy nie są wypisane w żadnej mądrej książce. Na pewno nie przeszkadzanie innym ludziom w imię tego, co się przyjęło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rvannith
0 / 0

Przepuszczanie kobiety przez drzwi? Jak mięsa przez maszynkę? Nie żebym się czepiała podpisu, tylko tak mi się skojarzyło ; D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misznax
0 / 0

jeszcze mi powiedz ze takie obciagary na impreze zalozyl?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Atoli
0 / 0

9gag. ZNOWU.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aki123
+2 / 4

zamiast niszczyć skarpetki to by wzioł ja na barana i on mialby fajnie i jej by sie podobało.hahaha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raper1948
+1 / 1

widać że koleś jest fanem zakopower i poszedł boso :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AllAboutSex
+5 / 5

Moim zdaniem, jeśli facet zrobił to z własnej woli, bo mu po prostu zależy, to jest jak najbardziej dżentelmenem, nie pantoflem. Ale jeśli ona tego od niego wymagała, a on jej po prostu uległ, sprawa jest inna. On jest bezkręgowcem, a ona jędzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sylwek1128
-1 / 1

Ciel - a jak to ona ma grzybice ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kotwtrampkach
+3 / 3

"pójdę boso" ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kuna8910
+3 / 3

sposób na zmianę białych skarpetek w czarne :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Michaszoo
0 / 0

Oj tam, oj tam. Gdybym nosił damskie buty, to też bym je oddał kobiecie. Wielkie mi co.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Maja90
-1 / 3

emm...a nie uważacie, że to wcale nie jest pozytywna sytuacja? facet robi z siebie debila, idzie boso, bo jego wielmożną damę zabolały stópki od szpilek. Nie no sorry, jestem kobieta, ale jak bym widziała taką parę, to chyba bym zabiła śmiechem, po czym uśmiechnęła się z politowaniem do tego biednego mężczyzny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
+2 / 4

Dla mnie to jest urocze i fotka w ogóle jest zabawna i ciekawa, jak to facet musi kochać kobietę, że oddał jej swoje buty, by ją nogi nie bolały, a sam idzie na boso. Troszkę dystansu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem