Nie jesteś inny. Masz dopiero 18 lat i pewnie nie byłeś z kobietą na tyle blisko, żeby wiedzieć o czym mówisz. Będziesz miał kiedyś narzeczoną, będziesz wariował pragnąc ją dotknąć, może nawet ją dotkniesz przed ślubem i po fakcie będziesz płakał ze szczęścia jakim pięknym pełnym miłości przeżyciem był wasz pierwszy raz, przed ślubem. Potem otrzymasz licencje na wypowiadanie się, czy ludzie w kochających się związkach sypiający przed ślubem są łatwymi zdradzającymi szujami.
@solarize Propaganda, propaganda. Pamiętam jak księża/zakonnicy w liceum wymyślali jakieś bzdury o tym, że masturbujący się w młodości chłopcy będą potem traktować kobiety jak narzędzie do zaspokajania potrzeb, w ogóle nie mając na względzie ich potrzeb. Albo o tym, że pary uprawiające seks przed ślubem, niemalże na pewno będą się potem wzajemnie zdradzać...
a co jest w nim nienormalnego? jak związek jest bez sensu to się go kończy, czemu wy wszyscy macie jakąś manię samo poświęcenia w imie w zasadzie nie wiem czego...
Tu nie chodzi o jakieś "samo poświęcenie", tylko o to że rozwód zaczyna być czymś w rodzaju jednego z etapów życia, czyli czymś co człowiek ma przeżyć... A to nie jest normalne żeby myśleć o rozwodzie jako o czymś co na pewno nadejdzie.
Pierwszy seks szybciej niż pierwsze rozstanie? Czyli, że normalne jest się kochać ze swoim pierwszym w życiu chłopakiem? Tym bardziej, że pierwsze młodzieńcze miłości są już w gimnazjum ;]
Mam swoje lata i nie pale, nie ćpam i nie pije, jedynie wino czasem do kolacji czy jakiejś uroczystości. Więc może być seks przed kieliszkiem i papierosem, co w tym dziwnego?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 czerwca 2012 o 20:37
Pierwszy nie kształtuje naszego życia, znacznie bardziej decyduje o nim ostatni. Czy ostatni kieliszek wypijemy na toaście weselnym, czy zamarzając na śmierć pod trzepakiem. Czy pierwszy mąż będzie tym ostatnim. Czy po tej pierwszej pracy nadejdzie taka, w której warto się starać. Nasze życia są tylko z pozoru podobne, mamy jeden zestaw kart, gra zależy (głównie) od nas.
1-7 mam
8 (?) - nie mam
9 mam
10 jestem facetem
11 nie mam
12 mam
13 jestem facetem
14 mam
15 nie mam
16 nie mam
17-21 mam
22-26 nie mam
Więc, według autora, wiele Cię już w życiu nie czeka...
yhmmmm najpierw seks pózniej kieliszek:P
I najpierw całonocna impreza, później kieliszek :p
Praca powinna być przed samochodem, większość nie ma dzianych rodziców.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2012 o 17:21
to zaiste ciekawe że seks jest wcześniej niż kieliszek i papieros
bo seks jest dozwolony od 16 lat :O
Dla tych co nie palą to nie problem w sumie
Też o tym pomyślałam. Pewnie listę tworzyła jakaś gimnazjalistka. One już w tej zacnej szkole mają przynajmniej po jednym dziecku.
to jest logiczne, sex od 15-stu lat, alkohol i papierosy od 18-stu... :D
chyba jestem inny ;P ale najpierw ślub później sex ;P bo po co sie żenić z łatwą kobietą która później zdradzi z kim innym ;)
To, że kobieta uprawia seks przed ślubem, wcale nie oznacza, że jest łatwa. Ach ta kościołowa propaganda...
Może nie tyle propaganda co szufladkowanie.
@Aerletalis: Jak najbardziej propaganda. Takie poglądy się znikąd nie biorą.
Nie jesteś inny. Masz dopiero 18 lat i pewnie nie byłeś z kobietą na tyle blisko, żeby wiedzieć o czym mówisz. Będziesz miał kiedyś narzeczoną, będziesz wariował pragnąc ją dotknąć, może nawet ją dotkniesz przed ślubem i po fakcie będziesz płakał ze szczęścia jakim pięknym pełnym miłości przeżyciem był wasz pierwszy raz, przed ślubem. Potem otrzymasz licencje na wypowiadanie się, czy ludzie w kochających się związkach sypiający przed ślubem są łatwymi zdradzającymi szujami.
@solarize Propaganda, propaganda. Pamiętam jak księża/zakonnicy w liceum wymyślali jakieś bzdury o tym, że masturbujący się w młodości chłopcy będą potem traktować kobiety jak narzędzie do zaspokajania potrzeb, w ogóle nie mając na względzie ich potrzeb. Albo o tym, że pary uprawiające seks przed ślubem, niemalże na pewno będą się potem wzajemnie zdradzać...
Qarhodron tak tak! I moje ulubione: ludzie mieszkający razem bez ślubu się potem rozwodzą! Dlatego że mieszkali! Czyż to nie logiczne?
Uważać rozwód za coś normalnego... chore!
a co jest w nim nienormalnego? jak związek jest bez sensu to się go kończy, czemu wy wszyscy macie jakąś manię samo poświęcenia w imie w zasadzie nie wiem czego...
Tu nie chodzi o jakieś "samo poświęcenie", tylko o to że rozwód zaczyna być czymś w rodzaju jednego z etapów życia, czyli czymś co człowiek ma przeżyć... A to nie jest normalne żeby myśleć o rozwodzie jako o czymś co na pewno nadejdzie.
@szarozielony Czepiasz się działki, a nie przyczepisz się alkoholu, który jest bardziej szkodliwy niż większość narkotyków?
W dzisiejszych czasach gdzie masa rozwodów raczej normalne...
Zgadzam się, bo jak to śpiewa Ryszard: życie życie jest nobelon.
Nieeeee, dlaczego nie będzie mi dana pierwsza miesiączka???! Pierwszego chłopaka też raczej mieć nie będę... Świat jest niesprawiedliwy
Dziewczyny! Nareszcie ktoś nam zazdrości miesiączek!
Już bardziej wrzucić do jednego wora to się chyba nie dało. Minus jak stąd do VY Canis Majoris.
Trochę się czepiacie ;)
A tak serio to od długiego czasu na tej stronie nie widziałam demotywatora takiego jak ten !
Oczywiście +
Pierwszy seks szybciej niż pierwsze rozstanie? Czyli, że normalne jest się kochać ze swoim pierwszym w życiu chłopakiem? Tym bardziej, że pierwsze młodzieńcze miłości są już w gimnazjum ;]
Pierwszy chłopak to jeszcze bo są osoby homoseksualne, ale miesiączka?
NIE WIEDZIAŁEM ŻE MĘŻCZYŹNI MOGĄ MIEĆ MIESIĄCZKĘ. *sarkazm*
TO NA KTÓRYM LVL JESTEŚCIE?
Z tą działką oczywiscie chodzi o teren?
Mnie bardziej interesuje po co komu działka jak nie ma samochodu, żeby na nią dojechać oO
Tak. To zdecydowanie jest demot...
+.
Pozatym mam 20lat a zostalo mi tylko ostatnie 5 punktów...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2012 o 19:37
Mam swoje lata i nie pale, nie ćpam i nie pije, jedynie wino czasem do kolacji czy jakiejś uroczystości. Więc może być seks przed kieliszkiem i papierosem, co w tym dziwnego?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2012 o 20:37
zostalo mi tylko 7 do smierci!!
ja bym kielicha i faje dał przed pierwszą komunią, ucieczke z domu przed grzechem, miesiączke bym wypierd0olil, najpierw dziecko potem małżeństwo,
Od kiedy to pierwsza komunia jest wcześniej niż pierwszy kieliszek?
Najpierw powinna być miłość, potem małżeństwo, dopiero wtedy seks i jak się żyje jak Bóg przykazał, to wtedy jest to małżeństwo az do śmierci.
chyba że się w łóżku nie zgrają...
okej okej zatrzymalem sie na miesiaczce - wyp.ierd.alaj...
Ale zawsze możesz od razu się zabić by wyeliminować te przykre rzeczy, to będzie jak oszukać przeznaczenie :)
Pierwszy nie kształtuje naszego życia, znacznie bardziej decyduje o nim ostatni. Czy ostatni kieliszek wypijemy na toaście weselnym, czy zamarzając na śmierć pod trzepakiem. Czy pierwszy mąż będzie tym ostatnim. Czy po tej pierwszej pracy nadejdzie taka, w której warto się starać. Nasze życia są tylko z pozoru podobne, mamy jeden zestaw kart, gra zależy (głównie) od nas.
spłycanie
ups. mam 16 lat i dotarłam już do etapu 1szy papieros( i ostatni jednocześnie -.-). ponad połowa życia za mną:p
Pierwsza działka? Ja tam ogródka nie mam do dziś.
co kieliszek tam późno???
Skąd ja to znam. Czyżby to była myśl użytkownika Koczkodan z portalu cytaty.info? Czyżby to był plagiat?
faktycznie demotywujące, jak uświadomiłam sobie jak daleko już jestem.
dokładnie ;o
Dodał bym jeszcze:Pierwsze nie pójście do kościoła