Że niby kto jest baranem? Przechodzień? Zanim wstawisz gifa, przyprzyj mu się dokładnie. Było czerwone dla samochodów już na początku, gość na bank miał zielone, więc miał prawo wejść na jezdnię. Baranem, czy raczej idiotą był kierowca samochodu, który rozmazał by przechodnia na szybie, gdyby ten nie zatrzymał się na ułamek sekundy przed tragedią.
Przechodzeń też jakiś nieogarnięty.Zawsze,bez względu na nic trzeba spojrzeć w obie strony żeby się upewnić,że nic napewno nie przejedzie.Dużo jest takich wariatów na ulicach,więc jeśli sam się nie będziesz starał zachowywać bezpiecznie to nie masz pewności,że nic ci się nie stanie.
Masz rację. Nie rozgrzeszam bynajmniej kierowcy, bo za przejechanie na czerwonym przez przejście dla pieszych powinien skończyć w więzieniu. Chodzi mi o to, że sytuacje na drodze mogą być rożne (choćby awaria świateł) i zawsze trzeba się rozglądnąć przed wejściem na jezdnię.
podobnie próbowano mnie zabić na pasach bez świateł. tylko, że zatrzymujące się auto zasłoniło mi widoczność drugiego pasa... tylko mi debil śmignął przed oczami. pędził jak po*eb tylko po to by za 20 metrów hamować na światłach.
Że niby kto jest baranem? Przechodzień? Zanim wstawisz gifa, przyprzyj mu się dokładnie. Było czerwone dla samochodów już na początku, gość na bank miał zielone, więc miał prawo wejść na jezdnię. Baranem, czy raczej idiotą był kierowca samochodu, który rozmazał by przechodnia na szybie, gdyby ten nie zatrzymał się na ułamek sekundy przed tragedią.
No przecież demot jest o tym kolesiu z samochodu....
@Gochna , Ty tak na serio ?
Przechodzeń też jakiś nieogarnięty.Zawsze,bez względu na nic trzeba spojrzeć w obie strony żeby się upewnić,że nic napewno nie przejedzie.Dużo jest takich wariatów na ulicach,więc jeśli sam się nie będziesz starał zachowywać bezpiecznie to nie masz pewności,że nic ci się nie stanie.
święta prawda, a jeszcze gorsze są te baby z wózkami co pchają te niemowlaki prosto pod koła, a później płacz...
Masz rację. Nie rozgrzeszam bynajmniej kierowcy, bo za przejechanie na czerwonym przez przejście dla pieszych powinien skończyć w więzieniu. Chodzi mi o to, że sytuacje na drodze mogą być rożne (choćby awaria świateł) i zawsze trzeba się rozglądnąć przed wejściem na jezdnię.
podobnie próbowano mnie zabić na pasach bez świateł. tylko, że zatrzymujące się auto zasłoniło mi widoczność drugiego pasa... tylko mi debil śmignął przed oczami. pędził jak po*eb tylko po to by za 20 metrów hamować na światłach.
było
http://demotywatory.pl/3762799/Szczescie-nie-zawsze-dopisze
Szczecin - Basen Górniczy
I znowu Cieciń,wiocha z tramwajami gdzie byle wieś w starej lagunie zgrywa cwaniaka
miałem to samo. na skrzyżowaniu. pół kroku ode mnie.
dziadko czy samochód?
demot:Czasami jeden krok szybciej:może zaważyć o przyszłości