Dokładnie. Na każdym zdjęciu jest inny warkocz, ale nadal warkocz. Na każdym zdjęciu jest inny czerwony samochód, ale nadal czerwony samochód. Bez sensu.
secans - Jestem facetem. Nie znam się na samochodach. Nie interesują mnie. Czy jestem gorszy? Bo patrzę że teraz zainteresowania stały się wyznacznikiem statusu społecznego.
Aaa przepraszam bardzo ;)
fakt, są warkocze, są samochody i są różne.
Bez problemu odróżniłam marki samochodów, tak jak Panowie na pewno widzą, że to są inne uczesania ;D
pamiętajmy, że każdy w życiu ma swój konik, nie każdy facet zna się na samochodach i każda kobieta na fryzurach. Pamiętajmy też o tym, że najlepszymi fryzjerami świata są mężczyźni i są również kobiety, które interesują się samochodami. Więc nie wkładajcie wszystkich do jednego worka! To mija się z celem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2012 o 14:36
Brawo! Plusik ode mnie. Można to ciągnąć w nieskończoność, jak te obrazki z rodzajami i gatunkami różnych rzeczy, które niezainteresowany aż tak bardzo człowiek skwituje jednym ogólnym słowem. Pewnie, że np. artysta plastyk mógłby jeszcze wdać się w odcienie czerwieni. Podobnie, jak prawdziwy fan motoryzacji nie zadowoli się nazwą marki - doda jeszcze model, rok produkcji i różne inne szczegóły :)
Myślę, że zdecydowana ilość osób w ogóle - bez względu na płeć, rozróżni tutaj więcej marek samochodów niż nazw fryzur. Pewnie dlatego, że to są znane marki, a żeby znać nazwy fryzur to chyba trzeba być fryzjerem lub po prostu zajmować się takimi rzeczami. To nie jest to, że jesteśmy takie "extra oryginalne" - lecz raczej to, że takie wrzucanie do jednego wora jest bez sensu i jak widać nie ma pokrycia w rzeczywistości.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2012 o 16:30
Super, ja widzę 8 warkoczy i 8 samochodów ;) z tym, że warkocze to warkocze, a samochody są różne. Interesuje się trochę motoryzacją (nazwijmy to tak ;) ) a nie modą, czy fryzurami, stąd tez potrafie samochody rozpoznać. Znajdzie się fryzjerka to pewnie rzuci nazwami na te warkocze ;P tak to jest z ludźmi :)pzdr
Oj, ale się denerwujecie! :) Owszem, dość stereotypowy demot o stereotypach, ale mnie rozśmieszył, bo "też tak mam" i wiem, że jest to, akurat w moim wypadku, prawda :)
a to się mylisz, bo na zdjęciu jest najnowszy viper, który nie jest już dodge'm viperem, ale srt viperem. więc znasz się na autach jak ja na nazwach mięs - powierzchownie.
jeju... każdy ma inne zainteresowania i nie rozumiem po co takie demoty, choć ten jako odpowiedź do poprzedniego mi się spodobał. ja w pierwszym democie też każdą z tych fryzur nazwałabym warkoczem, a w drugim każdy czerwonym samochodem, ponieważ nie interesuję się ani tym, ani tym.
Do dziewcząt, które widzą na tym democie kilka czerwonych samochodów nic nie powiem. Ale do gości, którzy widzą w nim TYLKO kilka czerwonych samochodów powiem: gadaj tu ze ślepym o kolorach.
Szczerze? Jestem kobietą, a dla mnie wszystkie te fryzury to warkocze, może i różne, ale nie mam zielonego pojęcia jak nazywają się poszczególne, a kilka marek samochodów bym wymieniła. Kiedyś może i powiedziałabym, ze to tylko czerwony samochód, teraz robie prawko i marki interesują mnie bardziej. ;P
Tamte fryzury też nazywam warkoczami. Taki sam przypadek: warkocze, ale inaczej ułożone, a w drugim - czerwony samochód, ale innej marki. Nie zamierzam ich odróżniać, bo po co mi to?
Jestem kobietą, ale dla mnie na każdym zdjęciu jest warkocz, prędzej mogę wymienić marki samochodu bo to mnie interesuje. A fryzura inna, ale z warkoczem...
Ale pieprzenie. Na pierwszym widzę warkocze w różnych postaciach. Niby jakaś dziewczyna potrafi wymienić, jak się te fryzury nazywają? To gratuluję, bo ja nie. A na drugim widać wyraźnie różne marki samochodów, chociaż dziwne jakby tak ktoś patrząc na drogę co chwila mówił: o teraz na drodze widzę ten i ten model samochodu. Łatwiej po prostu powiedzieć: ładne auto. Także śmieszne generalizowanie. Mnie na przykład samochody bardziej interesują niż nazwy warkoczy.
no bo na każdym zdjęciu jest WARKOCZ ... i na każdym zdjęciu samochód jest CZERWONY :D po co zaprzeczać?
Dokładnie. Na każdym zdjęciu jest inny warkocz, ale nadal warkocz. Na każdym zdjęciu jest inny czerwony samochód, ale nadal czerwony samochód. Bez sensu.
I tak większość blachar zna się lepiej na samochodach niż nie jeden mężczyzna.
W ogóle oba te demoty są głupie i bez sensu...
secans - Jestem facetem. Nie znam się na samochodach. Nie interesują mnie. Czy jestem gorszy? Bo patrzę że teraz zainteresowania stały się wyznacznikiem statusu społecznego.
Anoren- tu Ci przyznaję rację, czyli biorąc pod uwagę to co napisałeś, z czystym sumieniem mogę napisać, że demot jest bezsensu
jakoś patrzenie na 7my "warkocz" sprawia więcej przyjemności
No, chyba "rozszyfrowałeś" tego demota. Jasne! Chodzi o cycki! :D
Po co wywoływać idiotyczną wojenkę płci?
I jeszcze ten stereotyp "chłopcy niech się interesują samochodami i zabawą, a dziewczynki mają tylko być grzeczne i ładnie wyglądać"
Ja tam widzę różne typy aut. Drogie panie, wielu facetów nie odróżnia więc nie ma co się denerwować ;]. Wojna o pierdołę ;].
Znowu demotywatory robią ze mnie faceta;/
Aaa przepraszam bardzo ;)
fakt, są warkocze, są samochody i są różne.
Bez problemu odróżniłam marki samochodów, tak jak Panowie na pewno widzą, że to są inne uczesania ;D
Dokładnie! według autora tego demotywatora, nie należymy do większości kobiet:)
pamiętajmy, że każdy w życiu ma swój konik, nie każdy facet zna się na samochodach i każda kobieta na fryzurach. Pamiętajmy też o tym, że najlepszymi fryzjerami świata są mężczyźni i są również kobiety, które interesują się samochodami. Więc nie wkładajcie wszystkich do jednego worka! To mija się z celem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2012 o 14:36
Dokładnie, demot troche zbyt stereotyowy
Cholera ze mną jest chyba coś nie tak jestem dziewczyną i widzę 8 warkoczy a co do samochodów rozpoznaje prawie wszystkie marki.
Faktycznie, czerwone. Jakoś nie zwróciłam uwagi, zapatrzyłam się na Nissana Z350 ;)
no dalej, dawać więcej minusów, tłoki!
Okej dziubku, daję minus, bo.. Pewnie chciałaś zabłysnąć, ale nazwę tego auta piszę się tak - Nissan 350Z. Nigdy na odwrót.
Gdzie Ty tu widzisz czerwony? Już prędzej rubinowy, karmazynowy albo makowy ;P
Brawo! Plusik ode mnie. Można to ciągnąć w nieskończoność, jak te obrazki z rodzajami i gatunkami różnych rzeczy, które niezainteresowany aż tak bardzo człowiek skwituje jednym ogólnym słowem. Pewnie, że np. artysta plastyk mógłby jeszcze wdać się w odcienie czerwieni. Podobnie, jak prawdziwy fan motoryzacji nie zadowoli się nazwą marki - doda jeszcze model, rok produkcji i różne inne szczegóły :)
Super dziewczynki, tak, naprawdę już każdy wie, że 'no to ja jestem jakaś inna, bo potrafię rozpoznać 8 aut'. Każdy. Naprawdę.
Myślę, że zdecydowana ilość osób w ogóle - bez względu na płeć, rozróżni tutaj więcej marek samochodów niż nazw fryzur. Pewnie dlatego, że to są znane marki, a żeby znać nazwy fryzur to chyba trzeba być fryzjerem lub po prostu zajmować się takimi rzeczami. To nie jest to, że jesteśmy takie "extra oryginalne" - lecz raczej to, że takie wrzucanie do jednego wora jest bez sensu i jak widać nie ma pokrycia w rzeczywistości.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2012 o 16:30
Super, ja widzę 8 warkoczy i 8 samochodów ;) z tym, że warkocze to warkocze, a samochody są różne. Interesuje się trochę motoryzacją (nazwijmy to tak ;) ) a nie modą, czy fryzurami, stąd tez potrafie samochody rozpoznać. Znajdzie się fryzjerka to pewnie rzuci nazwami na te warkocze ;P tak to jest z ludźmi :)pzdr
Szkoda słów jedynie ubolewam że dostęp do broni nieporównywalnie trudniejszy niż w USA.
Oj, ale się denerwujecie! :) Owszem, dość stereotypowy demot o stereotypach, ale mnie rozśmieszył, bo "też tak mam" i wiem, że jest to, akurat w moim wypadku, prawda :)
Jestem dziewczyna a dla mnie to warkocze, a samochody to audi, bmw, dodge, ferrari, mazda, nissan, opel i porsche.
a to się mylisz, bo na zdjęciu jest najnowszy viper, który nie jest już dodge'm viperem, ale srt viperem. więc znasz się na autach jak ja na nazwach mięs - powierzchownie.
jeju... każdy ma inne zainteresowania i nie rozumiem po co takie demoty, choć ten jako odpowiedź do poprzedniego mi się spodobał. ja w pierwszym democie też każdą z tych fryzur nazwałabym warkoczem, a w drugim każdy czerwonym samochodem, ponieważ nie interesuję się ani tym, ani tym.
jestem dziewczyną i dla mnie to też jest WARKOCZ tylko w innych stylizacjach:). a co do samochodów to przejechałabym się taką mazdą *.*
"Czerwony sportowy samochód" :p jupi....
Do dziewcząt, które widzą na tym democie kilka czerwonych samochodów nic nie powiem. Ale do gości, którzy widzą w nim TYLKO kilka czerwonych samochodów powiem: gadaj tu ze ślepym o kolorach.
Szczerze? Jestem kobietą, a dla mnie wszystkie te fryzury to warkocze, może i różne, ale nie mam zielonego pojęcia jak nazywają się poszczególne, a kilka marek samochodów bym wymieniła. Kiedyś może i powiedziałabym, ze to tylko czerwony samochód, teraz robie prawko i marki interesują mnie bardziej. ;P
Jestem facetem.
Pozdrawiam, Kasia
0.0
Rozpoznałaś wszystkie marki?! Chyba, poza Tobą, jeszcze żadnej kobiecie się to nie udało, moje gratulacje.
Na szczęście jestem fryzjerką i mam faceta mechanika ; )
No to możemy podać sobie ręce ;)
a jakby kazda znala kazda marke bylo by ze je**ne materialistki o0
Nie dla wszystkich kobiet to "czerwone samochody". 5 rozpoznałam bez problemu, nad 3 się zastanawiam, a jestem kobietą ;)
Tamte fryzury też nazywam warkoczami. Taki sam przypadek: warkocze, ale inaczej ułożone, a w drugim - czerwony samochód, ale innej marki. Nie zamierzam ich odróżniać, bo po co mi to?
Jestem kobietą, ale dla mnie na każdym zdjęciu jest warkocz, prędzej mogę wymienić marki samochodu bo to mnie interesuje. A fryzura inna, ale z warkoczem...
heh dobre ;) dla mnie to warkocze i auto. ;) bez różnicy jakie;)
Ale pieprzenie. Na pierwszym widzę warkocze w różnych postaciach. Niby jakaś dziewczyna potrafi wymienić, jak się te fryzury nazywają? To gratuluję, bo ja nie. A na drugim widać wyraźnie różne marki samochodów, chociaż dziwne jakby tak ktoś patrząc na drogę co chwila mówił: o teraz na drodze widzę ten i ten model samochodu. Łatwiej po prostu powiedzieć: ładne auto. Także śmieszne generalizowanie. Mnie na przykład samochody bardziej interesują niż nazwy warkoczy.