Każdy gimnazjalista ma podobny sposób myślenia, podobne rzeczy ich śmieszą i jest ich więcej na internecie niż innych, więc cały internet zaniża się do ich poziomu.
LubieTylkoDobreDemoty, jeśli chcesz pochwal się średnią, być może jest lepsza od mojej, ale jak dla mnie średnia 4,5+ w II klasie była nawet, nawet i nie muszę ciągle nad książkami siedzieć:)(nie chwalę się, a piszę tylko, bo nie lubię jeśli ktoś takie bzdurne komenty pisze, a niekiedy sam miał średnią około 3.0)
Pozdrawiam:)
Gimnazjalista gimnazjaliście nierówny. Uwierzcie, na forach jest wiele ludzi dorosłych piszących bzdury, trollujących i tak dalej jak i również wiele nastolatków piszących sensownie, na temat i często całkiem mądrze.
Jeżeli jest to forum o grach komputerowych albo o niechcianych ciążach to wporządku. Problem pojawia się w momencie kiedy dzieciaki biora sie za naprawę czegoś i oczywiście nie słuchają co sie do nich pisze, co piszą doświadczeni ludzie tylko wiedzą lepiej. Do tego dochodzi ich zadziornośc (hahahaha) Na wielu forach panuje miła atmosfera i na prawde trzeba umiec wyczuć kiedy ktoś sobie robi jaja a kiedy ktoś mówi poważnie. Zajmuje się utrzymywaniem porządku na jednym z takich forów i potem rozżalone dzieci piszą do mnie dla czego ten mnie nie lubi albo tamten mi dokucza.... (prawie zawsze dzieci chca lać ludzi mających po 20pare 30 lat i wiecej) A jeszcze częściej walą z problemami do mnie bo "forum mnie ugryzło".. uważam, że dostęp do internetu powinien byc udzielany kazdemu człowiekowi jeżeli zda jakiś test określający jego predyspozycje do normalnego pożycia z innymi internautami. Pozdrawiam Wojtek ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 października 2012 o 14:31
Uwierz mi autorze, że dorośli na forach też zachowują się jak dzieci, a nie każdy gimnazjalista jest potworem zaśmiecającym forum i wyzywającym ludzi...
Ale wielu z nich tak właśnie się zachowuje.Skądś to pojęcie o gimnazjalistach wśród społeczeństwa się wzięło, niestety..ja nie generalizuję
, ale gimbus jaki jest każdy widzi;) poza
tym 13-15 lat uważam za wiek przerąbany w życiu zarówno samego gimnazjalisty jak i jego otoczenia.Bo ani delikwent nie jest juz dzieckiem w pełnym tego słowa znaczeniu, ani kimś (w większości)na tyle poważnym by poruszać z nim tematy poważne, lub(przepraszam)jakiekolwiek;)
To było nie pisać gimnazjalista tylko gimbus (bo nim może być również i osoba dorosła, a niejedna taka zachowuje się gorzej niż nastolatkowie)... Głupotę palnęłaś a teraz się tłumaczysz :) Bo przykro mi ale owszem, Twój demotywator jest bardzo generalizujący.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 października 2012 o 15:42
Dużo częściej spotykam 20 latków, którzy nie znają nawet podstawowych zasad pisowni i przede wszystkim, nie za bardzo potrafią wyczuć żart. Nie wiem, nigdy nie pisałem po "gimbusiarsku", nigdy nikt na mnie czegoś złego na forum nie powiedział(głównie jestem na forach o tematyce wrestlingu i tutaj akurat są bardziej ogarnięci ludzie) i jakoś chodzę do gimnazjum :P Cholera no...trzeba stanąć w obronie swojego miejsca, w którym spędza się pół dnia. Proszę nie kojarzyć nazw gimbus z gimnazjalistą, bo prócz pierwszych 3 liter, nic ich nie łączy. Jeżeli ktoś generalizuje, to równie dobrze mogę nazwać ludzi po zawodówce śmieciami, tłukami...a idą tam częściej bardziej inteligentni ludzie niż do Technikum, czy Liceum(no tu akurat częściej idą ludzie z wysoką wiedzą, bez inteligencji, z marzeniami o pracy za biurkiem po studiach). Po prostu każdy dmucha na zimne i woli mieć wyuczony zawód, a w razie czego zaocznie do Technikum zawsze można iść.
@Karzolinio "Liceum(no tu akurat częściej idą ludzie z wysoką wiedzą, bez inteligencji, z marzeniami o pracy za biurkiem po studiach)" ??? marzeniami o pracy za biurkiem? Przepraszam Cię bardzo skończyłam liceum, nigdy nie marzyłam o pracy za biurkiem, skończyłam technikum policealne bo nie miałam pomysłu na studia i na to kim chce być i teraz studiuję rehabilitację i raczej to nie jest praca za biurkiem więc nie oceniaj ludzi po typie szkół...
Myślę, że Karzolinio mówił raczej o obecnej młodzieży. Sama nawet mogę jego słowa potwierdzić, z tego co zauważyłam większość moich rówieśników idzie do liceum, bo tam jest łatwiej. Wystarczy kuć, nie trzeba już się zastanawiać nad przyszłością, taka jakby kontynuacja gimnazjum. Na pewno osób, które po prostu nie mają pomysłu na życie i dlatego tam się udały, jest dużo mniej. Do takich oczywiście nic nie mam, nie lubię tylko, kiedy licealiści się wywyższają myśląc, że są lepsi od tych, którzy chodzą do technikum, bo uważają że to właśnie my się prawie nic nie uczymy, a jak już to jest wręcz przeciwnie :) A kolega wcale nie oceniał nikogo na podstawie szkoły, do jakiej uczęszcza tylko przekazał swoje obserwacje- nie generalizując, bo nigdzie nie napisał słowa WSZYSCY.
Obserwując dzisiejszą młodzież niestety większość z tych osób, które siedzą w liceum uważają się za oh, ah panów świata i najmądrzejszych, a tak naprawdę oceny to ledwo co dają szansę zdać, a nie krytykuje technikum i zawodówek bo takie szkoły wcale nie są gorsze... tylko no nie mówmy że do liceum idą częściej osoby z wysoką wiedzą, bez inteligencji... bo to nie prawda... bo i w Lo i w technikum i zawodówce są takie osoby...
Popierając Najlepszy komentarz... Tak, jestem gimnazjalistą. Pisałem już kilka razy, nie chce mi się nawet wklejać; ale nie wstydzę się tego. Wstydzę się za to tej części narodu, na czele z autorem głupawego demota, która narzeka, a sama nic nie robi. Poza tym, "zapomniał wół jak cielęciem był"... Albo jagnięciem, patrząc na obrazek, w każdym razie - gimbus a gimnazjalista to różnica. Nie mam sił, by się rozwodzić i tłumaczyć, gdyż realizuję się w życiu dość intensywnie i bynajmniej pozytywnie. To, że jakiś odsetek i stereotypy tak o nas mówią, nie znaczy, że wszyscy tacy są. Jest to wręcz mniejszość. Niestety, zawsze zapamięta się tego jednego złego, a nie setkę dobrych. Ot - co, ludzka psychologia. Krytyka, krytyka gdzie nie spojrzeć, na dodatek nie do końca uzasadniona.
@coopra wszystko gra, z tym, że "bynajmniej" to nie "przynajmniej". Unikaj tego błędu, bo w towarzystwie ludzi obytych z językiem formalnym możesz zostać uznany za kogoś, kto podłapał parę eleganckich słów, ale nie rozumie ich znaczenia. "Bynajmniej" to zaprzeczenie, czyli w tym momencie Twoje zdanie można rozumieć tak: "Nie mam sił, by się rozwodzić i tłumaczyć, gdyż realizuję się w życiu dość intensywnie, ale wcale nie pozytywnie". A co do demota - jak ktoś wcześniej zauważył, lepsze byłoby określenie "gimbus", żeby odróżnić pewną grupę i nie krzywdzić normalnych gimnazjalistów. A gimbusem (czy też w nieco starszej wersji sieciowej mowy "dzieckiem Neostrady") może być każdy, bez względu na wiek. Tu chodzi przede wszystkim o przejawy niedojrzałego zachowania - kozaczenie, postawę roszczeniową i unikanie odpowiedzialności za wywołaną przez siebie zadymę poprzez zasłanianie się niewiedzą, niezrozumieniem czy po prostu udawaniem głupiego. Cierpi na tym jakość informacyjnej strony sieci, bo człowiek z zewnątrz forum, szukający odpowiedzi na swoje pytanie, musi się najpierw przebić przez 20 podstron, na których gimbus robi ambaras, a normalni ludzie próbują go jakoś ogarnąć.
demot:nie byłam w gimnazjum ale jestem taka ,,mądra"
COś mało komentarzy jest. Dziwne, że coraz mniej.
Ile można słuchać tego jacy gimnazjalisci są. Nie przesadzajmy to są stereotypy tak samo jak ,,blondynki są głupie" itp. Napisałas że liceum skonczyłas w 2004 r czyli nie miałas okazji być w gim więc ja się pytam po co i jakie masz prawo do tego by krytykować gimnazjalistów? Naprawde żal mi ciebie.. brak słow i tyle.
Ludzie co Wy macie do gimnazjalistów?
Rozumiem do gimbusów, ale do gimnazjalistów...
Teraz prawdopodobnie dostanę x minusów:)
Każdy gimnazjalista ma podobny sposób myślenia, podobne rzeczy ich śmieszą i jest ich więcej na internecie niż innych, więc cały internet zaniża się do ich poziomu.
PitWoj nie powiedziałbym, że większość:)
Np. z mojej klasy to +/- połowa:)
A "x" to znaczy (na teraźniejszy stan) 11.
PitWoj, Krzysztof20031997 to co wy tu robicie? Wracać do nauki!
LubieTylkoDobreDemoty, jeśli chcesz pochwal się średnią, być może jest lepsza od mojej, ale jak dla mnie średnia 4,5+ w II klasie była nawet, nawet i nie muszę ciągle nad książkami siedzieć:)(nie chwalę się, a piszę tylko, bo nie lubię jeśli ktoś takie bzdurne komenty pisze, a niekiedy sam miał średnią około 3.0)
Pozdrawiam:)
Gimnazjalista gimnazjaliście nierówny. Uwierzcie, na forach jest wiele ludzi dorosłych piszących bzdury, trollujących i tak dalej jak i również wiele nastolatków piszących sensownie, na temat i często całkiem mądrze.
Jeżeli jest to forum o grach komputerowych albo o niechcianych ciążach to wporządku. Problem pojawia się w momencie kiedy dzieciaki biora sie za naprawę czegoś i oczywiście nie słuchają co sie do nich pisze, co piszą doświadczeni ludzie tylko wiedzą lepiej. Do tego dochodzi ich zadziornośc (hahahaha) Na wielu forach panuje miła atmosfera i na prawde trzeba umiec wyczuć kiedy ktoś sobie robi jaja a kiedy ktoś mówi poważnie. Zajmuje się utrzymywaniem porządku na jednym z takich forów i potem rozżalone dzieci piszą do mnie dla czego ten mnie nie lubi albo tamten mi dokucza.... (prawie zawsze dzieci chca lać ludzi mających po 20pare 30 lat i wiecej) A jeszcze częściej walą z problemami do mnie bo "forum mnie ugryzło".. uważam, że dostęp do internetu powinien byc udzielany kazdemu człowiekowi jeżeli zda jakiś test określający jego predyspozycje do normalnego pożycia z innymi internautami. Pozdrawiam Wojtek ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2012 o 14:31
Gimbus to wspolczesne okreslenie debila, nie wazne ile lat ma. A pewnie wiekszosc tych gimnazjalistów jest madrzejsza od Ciebie ;d
Uwierz mi autorze, że dorośli na forach też zachowują się jak dzieci, a nie każdy gimnazjalista jest potworem zaśmiecającym forum i wyzywającym ludzi...
Ale wielu z nich tak właśnie się zachowuje.Skądś to pojęcie o gimnazjalistach wśród społeczeństwa się wzięło, niestety..ja nie generalizuję
, ale gimbus jaki jest każdy widzi;) poza
tym 13-15 lat uważam za wiek przerąbany w życiu zarówno samego gimnazjalisty jak i jego otoczenia.Bo ani delikwent nie jest juz dzieckiem w pełnym tego słowa znaczeniu, ani kimś (w większości)na tyle poważnym by poruszać z nim tematy poważne, lub(przepraszam)jakiekolwiek;)
To było nie pisać gimnazjalista tylko gimbus (bo nim może być również i osoba dorosła, a niejedna taka zachowuje się gorzej niż nastolatkowie)... Głupotę palnęłaś a teraz się tłumaczysz :) Bo przykro mi ale owszem, Twój demotywator jest bardzo generalizujący.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2012 o 15:42
Dużo częściej spotykam 20 latków, którzy nie znają nawet podstawowych zasad pisowni i przede wszystkim, nie za bardzo potrafią wyczuć żart. Nie wiem, nigdy nie pisałem po "gimbusiarsku", nigdy nikt na mnie czegoś złego na forum nie powiedział(głównie jestem na forach o tematyce wrestlingu i tutaj akurat są bardziej ogarnięci ludzie) i jakoś chodzę do gimnazjum :P Cholera no...trzeba stanąć w obronie swojego miejsca, w którym spędza się pół dnia. Proszę nie kojarzyć nazw gimbus z gimnazjalistą, bo prócz pierwszych 3 liter, nic ich nie łączy. Jeżeli ktoś generalizuje, to równie dobrze mogę nazwać ludzi po zawodówce śmieciami, tłukami...a idą tam częściej bardziej inteligentni ludzie niż do Technikum, czy Liceum(no tu akurat częściej idą ludzie z wysoką wiedzą, bez inteligencji, z marzeniami o pracy za biurkiem po studiach). Po prostu każdy dmucha na zimne i woli mieć wyuczony zawód, a w razie czego zaocznie do Technikum zawsze można iść.
@Karzolinio "Liceum(no tu akurat częściej idą ludzie z wysoką wiedzą, bez inteligencji, z marzeniami o pracy za biurkiem po studiach)" ??? marzeniami o pracy za biurkiem? Przepraszam Cię bardzo skończyłam liceum, nigdy nie marzyłam o pracy za biurkiem, skończyłam technikum policealne bo nie miałam pomysłu na studia i na to kim chce być i teraz studiuję rehabilitację i raczej to nie jest praca za biurkiem więc nie oceniaj ludzi po typie szkół...
Myślę, że Karzolinio mówił raczej o obecnej młodzieży. Sama nawet mogę jego słowa potwierdzić, z tego co zauważyłam większość moich rówieśników idzie do liceum, bo tam jest łatwiej. Wystarczy kuć, nie trzeba już się zastanawiać nad przyszłością, taka jakby kontynuacja gimnazjum. Na pewno osób, które po prostu nie mają pomysłu na życie i dlatego tam się udały, jest dużo mniej. Do takich oczywiście nic nie mam, nie lubię tylko, kiedy licealiści się wywyższają myśląc, że są lepsi od tych, którzy chodzą do technikum, bo uważają że to właśnie my się prawie nic nie uczymy, a jak już to jest wręcz przeciwnie :) A kolega wcale nie oceniał nikogo na podstawie szkoły, do jakiej uczęszcza tylko przekazał swoje obserwacje- nie generalizując, bo nigdzie nie napisał słowa WSZYSCY.
Obserwując dzisiejszą młodzież niestety większość z tych osób, które siedzą w liceum uważają się za oh, ah panów świata i najmądrzejszych, a tak naprawdę oceny to ledwo co dają szansę zdać, a nie krytykuje technikum i zawodówek bo takie szkoły wcale nie są gorsze... tylko no nie mówmy że do liceum idą częściej osoby z wysoką wiedzą, bez inteligencji... bo to nie prawda... bo i w Lo i w technikum i zawodówce są takie osoby...
Dobrze byłoby uściślić, że w dzisiejszych czasach "gimnazjalista" to po prostu stan umysłu. Coś jak z Rosją.
Popierając Najlepszy komentarz... Tak, jestem gimnazjalistą. Pisałem już kilka razy, nie chce mi się nawet wklejać; ale nie wstydzę się tego. Wstydzę się za to tej części narodu, na czele z autorem głupawego demota, która narzeka, a sama nic nie robi. Poza tym, "zapomniał wół jak cielęciem był"... Albo jagnięciem, patrząc na obrazek, w każdym razie - gimbus a gimnazjalista to różnica. Nie mam sił, by się rozwodzić i tłumaczyć, gdyż realizuję się w życiu dość intensywnie i bynajmniej pozytywnie. To, że jakiś odsetek i stereotypy tak o nas mówią, nie znaczy, że wszyscy tacy są. Jest to wręcz mniejszość. Niestety, zawsze zapamięta się tego jednego złego, a nie setkę dobrych. Ot - co, ludzka psychologia. Krytyka, krytyka gdzie nie spojrzeć, na dodatek nie do końca uzasadniona.
@coopra wszystko gra, z tym, że "bynajmniej" to nie "przynajmniej". Unikaj tego błędu, bo w towarzystwie ludzi obytych z językiem formalnym możesz zostać uznany za kogoś, kto podłapał parę eleganckich słów, ale nie rozumie ich znaczenia. "Bynajmniej" to zaprzeczenie, czyli w tym momencie Twoje zdanie można rozumieć tak: "Nie mam sił, by się rozwodzić i tłumaczyć, gdyż realizuję się w życiu dość intensywnie, ale wcale nie pozytywnie". A co do demota - jak ktoś wcześniej zauważył, lepsze byłoby określenie "gimbus", żeby odróżnić pewną grupę i nie krzywdzić normalnych gimnazjalistów. A gimbusem (czy też w nieco starszej wersji sieciowej mowy "dzieckiem Neostrady") może być każdy, bez względu na wiek. Tu chodzi przede wszystkim o przejawy niedojrzałego zachowania - kozaczenie, postawę roszczeniową i unikanie odpowiedzialności za wywołaną przez siebie zadymę poprzez zasłanianie się niewiedzą, niezrozumieniem czy po prostu udawaniem głupiego. Cierpi na tym jakość informacyjnej strony sieci, bo człowiek z zewnątrz forum, szukający odpowiedzi na swoje pytanie, musi się najpierw przebić przez 20 podstron, na których gimbus robi ambaras, a normalni ludzie próbują go jakoś ogarnąć.
demot:nie byłam w gimnazjum ale jestem taka ,,mądra"
COś mało komentarzy jest. Dziwne, że coraz mniej.
Ile można słuchać tego jacy gimnazjalisci są. Nie przesadzajmy to są stereotypy tak samo jak ,,blondynki są głupie" itp. Napisałas że liceum skonczyłas w 2004 r czyli nie miałas okazji być w gim więc ja się pytam po co i jakie masz prawo do tego by krytykować gimnazjalistów? Naprawde żal mi ciebie.. brak słow i tyle.
CO WAM PRZESZKADZAJĄ GIMNAZJALIŚCI MIMO ŻE NIE CHODZĘ JUŻ DO GIMNAZJUM LUBIĘ ICH NP; MAM KUZYNKĘ W GIMNAZJUM