Spodziewam się masy komentarzy w stylu: "g**no prawda, moja rodzina nie ma kasy, żebym był tym kim chcę" albo "bez znajomości nic się nie osiągnie" czy "chcę być jednorożcem - a nie mogę" itp.
g**no prawda, chcę być jednorożcem - a nie mogę, bo moja rodzina nie ma kasy na operację plastyczną, a bez znajomości to i tak mi nikt nie zrobi takiej operacji ani nawet nie da kredytu w banku na takową.
Spodziewam się masy komentarzy w stylu: "g**no prawda, moja rodzina nie ma kasy, żebym był tym kim chcę" albo "bez znajomości nic się nie osiągnie" czy "chcę być jednorożcem - a nie mogę" itp.
g**no prawda, chcę być jednorożcem - a nie mogę, bo moja rodzina nie ma kasy na operację plastyczną, a bez znajomości to i tak mi nikt nie zrobi takiej operacji ani nawet nie da kredytu w banku na takową.
Zastanawiam się czy gorzej jest żałować czegoś co się zrobiło czy, że się czegoś nie zrobiło i chyba jednak gorsze jest to drugie.
Nie chcę być jednorożcem - chcę być alchemikiem. Czego nie robię, a co powinnam, żeby nim zostać?
Masło maślane, tyle o podpisie. :D