a ja mam jedno prawdziwe zaje... ale to zaje...iste pytanie. Jak mamy być patriotami żyjąc w takim kraju który traktuje naród jak traktuje i nie pozostawia żadnych nadziei na poprawę bytu? to za co jest kochać ten kraj(za same krajobrazy nie da się...) ;/
Czy własność prywatna nie może być czymś bardziej wartościowym dla patriotyzmu niż publiczna? Jest lepsza bez wątpienia, ponieważ lepiej prosperuje i lepiej służy Polakom dając większy dobrobyt. Wystarczy spojrzeć o ile lepiej działają prywatne firmy niż państwowe. Wspólnych mamy przodków, historię i tradycję, budynki niech będą prywatne. Odnośnie odróżniania tych pojęć - to podstawa, ale nie dziw się koledze, politycy też nie zawsze o tym wiedzą (Ryszard Kalisz z SLD powiedział w jakimś programie : "Państwo to my wszyscy").
@szarozielony Zgodzę się z tobą z dwoma zastrzeżeniami. "My" to społeczeństwo. Naród to "my", nasi przodkowie i przyszli potomkowie. Druga sprawa. Dbanie o Rzeczpospolitą Polską numer III to raczej przejaw braku patriotyzmu. Ja, jako patriota mam nadzieję, że ten dziwaczny twór jak najszybciej padnie i powstanie jakiś nowy, normalny który będzie dbał o naród nie zadłużając przyszłych pokoleń, a nie hodował społeczeństwo jak obecny. Nie znaczy to oczywiście, że w celu upadku III RP mamy demolować przystanki, wyrywać płyty chodnikowe czy nawet wysadzać parlament.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 stycznia 2013 o 16:35
w tym co mówicie zawarta jest prawda. racje przyznaje, że ja też źle to ująłem ale nie zgodze sie z toba thewickdbible gdyż patrząc na to co pisze szarozielony jest słuszne ze można olać to co sie dzieje politycznie i zadbać o kraj w znaczeniu polak o polaka, lecz twoje stwierdzenie "To robisz co możesz żeby ją poprawić. Nie pasują ci politycy? Wybierasz innych" niczego nie zmienia bo jakkolwiek postąpisz bedziesz potępiony bo tych pazernych hien nie zmienisz, choćbyś wjechał tam z kałachem czy z bombą. Swoją drogą szkoda ze ta próba zamachu została udaremniona , może wtedy coś by sie tutaj zmieniło bo jest tylko szaro,ponuro i coraz gorzej mimo ze w sumie polacy jako naród potrafia współpracować,zjednoczyć się co by sie nie działo. dzieki za konstruktywna krytyke,taka zawsze przyjmuje i doceniam :)
Przede wszystkim - jak powiedział szarozielony - trzeba odróżnić te pojęcia. To nie kraj nas źle traktuje - tylko WŁADZA. Nieudolna władza i to skrajnie nieudolna. A kto ją wybierał - na to pytanie każdy zna odpowiedź.
Dla mnie patriotyzm w tych czasach nie musi odznaczać się walką zbrojną. Jest to raczej szacunek do historii i ludzi z nią związanych, duma z bycia Polakiem. Teraz również należy działać dla dobra narodu, ale nie tak jak kiedyś. Należy przekazywać patriotyzm kolejnym pokoleniom, bo niepodległości nie jest trudno utracić. Nie wiązałbym patriotyzmu z partiami politycznymi, ale raczej ze świadomym głosowaniem, z wiedzą o poszczególnych partiach, by nie ciemiężyć rodaków nieświadomym głosowaniem na złodziei.
Smutne lecz prawdziwe i zgodzę się z tym, że ciężko jest teraz być patriotą skoro w naszym państwie niszczy się wszystko co było kiedyś dobre... Ludzie nie zazdrościli sobie rzeczy materialnych każdy każdemu pomógł, rodzice do sąsiadów na imieniny chodzili teraz to nawet nie wie się kto mieszka obok... Na sąsiadkę wołało się ciocia... a w tej chwili każdy każdemu zazdrości... ludzie się nie szanują nawzajem to czemu mają szanować państwo, które gotuje im taki los... nie mamy dobrego przykładu w góry skoro widzimy, że nas okradają... Lecz nie wątpię w to, że jakby przyszło nam walczyć walczylibyśmy jak nasi dziadkowie...
Ja jestem patriotą i kocham ten kraj mimo tej bandy debili zwanych też politykami i to, że nie chodzą już ludzie tak do kościoła jak kiedyś, wszystko się zmieniło to nie znaczy, że patriotów nie ma. W przypadku ataku na nasz kraj prawie każdy Polak byłby gotów bronić naszej ojczyzny.
Piotrek, nieprawda! Dużo młodych jest do niczego, ale w tej wielkiej masie ludzi jest pełno młodych, dla których miłość do ojczyzny znaczy o wiele, wiele więcej niż jakiś markowy ciuch kosztujące stów parę, za którymi koledzy/koleżanki ze szkoły szaleje. Nie wolno patrzeć powierzchownie, bo znajdą się tylko tacy, co do starszych, biedniejszych, mądrzejszych szacunku za grosz nie mają.
Dokładnie, zgadzam się z kolegą powyżej, jeśli masz coś do powiedzenia to powiedz nawet jeśli znajdzie się kilka baranów, którzy nie zrozumieją albo będą zaprzeczać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 stycznia 2013 o 2:43
Ostatnio przeczytałem biografię Generała Maczka. Człowiek, który o ile sam dowodził nie przegrał żadnej bitwy. Z jego inicjatywy powstała najnowocześniejsza w Polsce dywizja pancerno-motorowa. Niemcy panicznie się go bali. Polskich Czołgistów nazywali Czarna Dywizja od koloru kurtek. 10 Takich Maczków, a wygrali byśmy wojnę. Kiedy było przesądzone, ze kraju nie da się obroni, przez Rumunie i Węgry uciekł do Francji a następnie do wielkiej Brytanii. Reaktywował dywizje i dalej młócił Niemców do końca wojny. Po wojnie został zdemobilizowany pozbawiony obywatelstwa Polskiego. Pozostał w Anglii musiał zaczyna od zera, pracował jako barman i pomocnik bufetowego w hotelu. Do końca nękany i kuszony przez bezpiekę, do końca wierny Polsce jaka pamiętał. Dumnej i Silnej. Ale w szkole się tego nie dowiesz. W szkole patriotyzm to czczenie przegranych. Wmawianie, że ktoś musi nami rządzić bo Polacy są jacyś nienormalni i przegrani. A Jaruzel Siedzi na 8000 emerytury...
moim zdaniem patriotów jest mniej niż w poprzedniej dekadzie czy milenium i demotywator uważam za prawidłowy a zamiast się czepiać autora to stwórzcie przeciwno-tematyczny skoro już powyżej macie pomysł
Owszem, ciężko dzisiaj znaleźć patriotów, którzy walczyli w bitwie warszawskiej, a niebawem ciężko będzie znaleźć takich co walczyli w II wojnie światowej. Dlaczego? Bo mamy NAJDŁUŻSZY W HISTORII okres pokoju (zastanówcie się, czy zdarzyło się kiedykolwiek 68 lat bez wojny na terenie Polski?). Dzisiaj patriota nie musi chwytać za broń, ani wsiadać do czołgu. Dzisiejszym patriotą jest człowiek, który swoją ciężko pracą pomaga ludziom żyjącym w tym kraju, który nie wyjeżdża na zachód, choć wie, że tam zarobiłby więcej. Człowiek który tu żyje, dba o swoje otoczenie (choćby nie zaśmieca naszych miast), odprowadza podatki (wiem, że to kontrowersyjne stwierdzenie dla niektórych), czyli jednym słowem robi tyle ile jest w jego mocy, żeby żyło się lepiej.
HAHA. Gatunek na wymarciu, bo ostatni walczący za kraj w czasach wojen umierają? Za tamtych czasów łatwiej było być 'patriotą', teraz jak wojen/ powstań nie ma to chyba nie można czegoś takiego wymagać, może trudniej docenić i odkryć w kimś patriotyzm, jednak jest on na takim poziomie na jakim był i w 1920
a ja mam jedno prawdziwe zaje... ale to zaje...iste pytanie. Jak mamy być patriotami żyjąc w takim kraju który traktuje naród jak traktuje i nie pozostawia żadnych nadziei na poprawę bytu? to za co jest kochać ten kraj(za same krajobrazy nie da się...) ;/
CO TO ZA PEDAŁ? XD ;d
@thewickedbible tak jakbyś miał wybór. Tusk albo Kaczyński. Idź bredzić gdzie indziej.
Czy własność prywatna nie może być czymś bardziej wartościowym dla patriotyzmu niż publiczna? Jest lepsza bez wątpienia, ponieważ lepiej prosperuje i lepiej służy Polakom dając większy dobrobyt. Wystarczy spojrzeć o ile lepiej działają prywatne firmy niż państwowe. Wspólnych mamy przodków, historię i tradycję, budynki niech będą prywatne. Odnośnie odróżniania tych pojęć - to podstawa, ale nie dziw się koledze, politycy też nie zawsze o tym wiedzą (Ryszard Kalisz z SLD powiedział w jakimś programie : "Państwo to my wszyscy").
@szarozielony Zgodzę się z tobą z dwoma zastrzeżeniami. "My" to społeczeństwo. Naród to "my", nasi przodkowie i przyszli potomkowie. Druga sprawa. Dbanie o Rzeczpospolitą Polską numer III to raczej przejaw braku patriotyzmu. Ja, jako patriota mam nadzieję, że ten dziwaczny twór jak najszybciej padnie i powstanie jakiś nowy, normalny który będzie dbał o naród nie zadłużając przyszłych pokoleń, a nie hodował społeczeństwo jak obecny. Nie znaczy to oczywiście, że w celu upadku III RP mamy demolować przystanki, wyrywać płyty chodnikowe czy nawet wysadzać parlament.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2013 o 16:35
w tym co mówicie zawarta jest prawda. racje przyznaje, że ja też źle to ująłem ale nie zgodze sie z toba thewickdbible gdyż patrząc na to co pisze szarozielony jest słuszne ze można olać to co sie dzieje politycznie i zadbać o kraj w znaczeniu polak o polaka, lecz twoje stwierdzenie "To robisz co możesz żeby ją poprawić. Nie pasują ci politycy? Wybierasz innych" niczego nie zmienia bo jakkolwiek postąpisz bedziesz potępiony bo tych pazernych hien nie zmienisz, choćbyś wjechał tam z kałachem czy z bombą. Swoją drogą szkoda ze ta próba zamachu została udaremniona , może wtedy coś by sie tutaj zmieniło bo jest tylko szaro,ponuro i coraz gorzej mimo ze w sumie polacy jako naród potrafia współpracować,zjednoczyć się co by sie nie działo. dzieki za konstruktywna krytyke,taka zawsze przyjmuje i doceniam :)
Szarozielony na prezydenta!!!
Przede wszystkim - jak powiedział szarozielony - trzeba odróżnić te pojęcia. To nie kraj nas źle traktuje - tylko WŁADZA. Nieudolna władza i to skrajnie nieudolna. A kto ją wybierał - na to pytanie każdy zna odpowiedź.
Pełny szacunek dla tego pana.
Dla Ciebie również, Marszałku!
Panie Marszałku, pomóż nam zrobić porządek w tym burdelu zwanym III RP!
Dla mnie patriotyzm w tych czasach nie musi odznaczać się walką zbrojną. Jest to raczej szacunek do historii i ludzi z nią związanych, duma z bycia Polakiem. Teraz również należy działać dla dobra narodu, ale nie tak jak kiedyś. Należy przekazywać patriotyzm kolejnym pokoleniom, bo niepodległości nie jest trudno utracić. Nie wiązałbym patriotyzmu z partiami politycznymi, ale raczej ze świadomym głosowaniem, z wiedzą o poszczególnych partiach, by nie ciemiężyć rodaków nieświadomym głosowaniem na złodziei.
Smutne lecz prawdziwe i zgodzę się z tym, że ciężko jest teraz być patriotą skoro w naszym państwie niszczy się wszystko co było kiedyś dobre... Ludzie nie zazdrościli sobie rzeczy materialnych każdy każdemu pomógł, rodzice do sąsiadów na imieniny chodzili teraz to nawet nie wie się kto mieszka obok... Na sąsiadkę wołało się ciocia... a w tej chwili każdy każdemu zazdrości... ludzie się nie szanują nawzajem to czemu mają szanować państwo, które gotuje im taki los... nie mamy dobrego przykładu w góry skoro widzimy, że nas okradają... Lecz nie wątpię w to, że jakby przyszło nam walczyć walczylibyśmy jak nasi dziadkowie...
Ja jestem patriotą i kocham ten kraj mimo tej bandy debili zwanych też politykami i to, że nie chodzą już ludzie tak do kościoła jak kiedyś, wszystko się zmieniło to nie znaczy, że patriotów nie ma. W przypadku ataku na nasz kraj prawie każdy Polak byłby gotów bronić naszej ojczyzny.
O tym, że w 2007 roku pseudokibice Legii chcieli przyłączyć ponownie Wilno do Polski to już nikt nie pamięta...
Uszykowałem piękny komentarz o patriotyzmie, ale szkoda gadać, nasza młodzież jest do niczego...
Piotrek, nieprawda! Dużo młodych jest do niczego, ale w tej wielkiej masie ludzi jest pełno młodych, dla których miłość do ojczyzny znaczy o wiele, wiele więcej niż jakiś markowy ciuch kosztujące stów parę, za którymi koledzy/koleżanki ze szkoły szaleje. Nie wolno patrzeć powierzchownie, bo znajdą się tylko tacy, co do starszych, biedniejszych, mądrzejszych szacunku za grosz nie mają.
Dokładnie, zgadzam się z kolegą powyżej, jeśli masz coś do powiedzenia to powiedz nawet jeśli znajdzie się kilka baranów, którzy nie zrozumieją albo będą zaprzeczać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2013 o 2:43
Jeżeli patriotyzm to branie udziału w wojnie, nie dziwota że na wyginięciu.
A to rozumiem że tylko zasuszony dziadek może być patriotą?
i co w zwiazku z tym?
Cóż, gatunek gorzej przystosowany ustępuje miejsca lepiej przystosowanym.
Ej, przy całym pełnym szacunie dla tego gościa, on wygląda jak Gollum xD
Mowa o patriocie a na obrazku ghul w garniaku
Ostatnio przeczytałem biografię Generała Maczka. Człowiek, który o ile sam dowodził nie przegrał żadnej bitwy. Z jego inicjatywy powstała najnowocześniejsza w Polsce dywizja pancerno-motorowa. Niemcy panicznie się go bali. Polskich Czołgistów nazywali Czarna Dywizja od koloru kurtek. 10 Takich Maczków, a wygrali byśmy wojnę. Kiedy było przesądzone, ze kraju nie da się obroni, przez Rumunie i Węgry uciekł do Francji a następnie do wielkiej Brytanii. Reaktywował dywizje i dalej młócił Niemców do końca wojny. Po wojnie został zdemobilizowany pozbawiony obywatelstwa Polskiego. Pozostał w Anglii musiał zaczyna od zera, pracował jako barman i pomocnik bufetowego w hotelu. Do końca nękany i kuszony przez bezpiekę, do końca wierny Polsce jaka pamiętał. Dumnej i Silnej. Ale w szkole się tego nie dowiesz. W szkole patriotyzm to czczenie przegranych. Wmawianie, że ktoś musi nami rządzić bo Polacy są jacyś nienormalni i przegrani. A Jaruzel Siedzi na 8000 emerytury...
Według nowych wytycznych patriotą może być tylko ten, kto "odejdzie" przed wypłatą pierwszej emerytury.
moim zdaniem patriotów jest mniej niż w poprzedniej dekadzie czy milenium i demotywator uważam za prawidłowy a zamiast się czepiać autora to stwórzcie przeciwno-tematyczny skoro już powyżej macie pomysł
Patriotów nie brakuje. Po prostu ludzie o zamkniętych umysłach nie dopuszczają innych modeli patriotyzmu niż ich własny.
Od cholery jest patriotów i ich ilość rośnie wraz z kryzysem. Bo jak jest ciężko to ludzie skłaniają się ku wspólnotom - w tym narodowym.
Owszem, ciężko dzisiaj znaleźć patriotów, którzy walczyli w bitwie warszawskiej, a niebawem ciężko będzie znaleźć takich co walczyli w II wojnie światowej. Dlaczego? Bo mamy NAJDŁUŻSZY W HISTORII okres pokoju (zastanówcie się, czy zdarzyło się kiedykolwiek 68 lat bez wojny na terenie Polski?). Dzisiaj patriota nie musi chwytać za broń, ani wsiadać do czołgu. Dzisiejszym patriotą jest człowiek, który swoją ciężko pracą pomaga ludziom żyjącym w tym kraju, który nie wyjeżdża na zachód, choć wie, że tam zarobiłby więcej. Człowiek który tu żyje, dba o swoje otoczenie (choćby nie zaśmieca naszych miast), odprowadza podatki (wiem, że to kontrowersyjne stwierdzenie dla niektórych), czyli jednym słowem robi tyle ile jest w jego mocy, żeby żyło się lepiej.
Nikt nie wspomniał, ale jest jedynym żyjącym weteranem I wojny światowej NA ŚWIECIE.
HAHA. Gatunek na wymarciu, bo ostatni walczący za kraj w czasach wojen umierają? Za tamtych czasów łatwiej było być 'patriotą', teraz jak wojen/ powstań nie ma to chyba nie można czegoś takiego wymagać, może trudniej docenić i odkryć w kimś patriotyzm, jednak jest on na takim poziomie na jakim był i w 1920