Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
632 720
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
O omicron
-1 / 9

To chyba oczywiste. Przecież PKB określa przychody państwa a nie społeczeństwa. Co państwowe to jest złe - zawsze bez wyjątków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Miguelinho
-1 / 9

Pan zwolennik JKM powinien doczytać czym jest PKB, bo nie określa ani przychodów państwa ani społeczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boiorix
+20 / 20

W demotywatorze juz duzo nieprawdy! Np. przyklad z fastfoodem. Jesli jem w domu to za produkty na jedzenie tez musialem zaplacic (i za prad i za gaz) wiec tez jest wliczone w pkb. A jesli do pracy chodze na piechode i nie wydaje na paliwo czy autobus to zaoszczedzone pieniadze wydam w inny sposb i tez to bedzie wliczone w pkb. Pada jeszcze stiwerdzenie ze takie zachowania jak jedzenie w domu czy uprawa wlasnego ogrodka sa "agospodarcze" a jest dokladnie przeciwnie-sa progospodarcze, natomiast sa antyrzadowe bo rzad z tego nic nie ma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2013 o 12:54

avatar Nutaharion
0 / 2

W przypadku fastfoodu brakuje pieniędzy wliczonych w usługę. Kobieta w domu ugotuje Ci obiad i nie będzie chciała 2 złote robocizny. Dodatkowo czas. Jeżeli dzisiaj kupisz sobie hamburgera to jutro kobieta z budki kupi sobie coś innego. Jeżeli dzisiaj zjesz obiad i pieniądze z potencjalnego hamburgera wydasz dopiero za tydzień to ograniczyłeś jego przepływ aż o 7 dni czyli przez mniejszą ilość rąk przeszła gotówka. Najważniejszym czynnikiem jest czas więc założenia są dobre. Jeżeli podróżujesz do pracy samochodem to akcyzę opłacasz niemalże codziennie jeżeli chodzisz pieszo to budżet łatasz raz na kilka dni a to jest już gorsze dla wzrostu PKB :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boiorix
+2 / 2

Do Nutaharion: Ale przeciez pieniedze zaoszczedzone na hamburgerze moge wydac nie za tydzien ale w tym samym czasie, co wiecej, wiedzac ze zona mnie nakami w domu moge je wydac nawet wczesniej. Podobnie z chodzeniem do pracy, wiedzac ze nie bede potrzebowal pieniedzy na paliwo moge wczesniej zainwestowac np w wygodne buty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+2 / 2

Dobrze kolega boiorix napisał. Nie ważne gdzie wydasz pieniądze, ważne że je wydasz, bo podatek i tak od tego zapłacisz. A każda wydana złotówka daje komuś pracę. Jeśli nie tu to gdzie indziej. Dlatego im więcej wydajesz tym więcej pracy mają ludzie, przez co oni też mogą wydawać i powiększać PKB. Niestety im więcej państwo zabierze ci w podatkach, tym mniej wydasz, co spowalnia gospodarkę i powoduje efekt odwrotny do dobrobytu. Dlaczego wie to każdy po 1 semestrze ekonomii, a nie wie tego cały sztab zarządzający państwem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nutaharion
-1 / 1

@boiorix - możesz! I z punktu widzenia napędu PKB zrobisz dobrze ale w większości przypadków jest tak, że na coś oszczędzamy. Np. jemy przez tydzień w domu by zaoszczędzić na niedzielne wyjście z rodziną do parku rozrywki. Gdybyś codziennie wydawał pieniądze na posiłek to od poniedziałku do niedzieli krążyłyby odpowiednio 7,6,5,4,3 i 2 dni. Jeżeli jednak wydasz je dopiero w niedzielę to krążyć dopiero zaczną a to znaczy, że niedzielny wypad z rodziną jest gorszy niż codzienny wypad do restauracji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+1 / 1

Ogólnie zgoda - PKB jest słabym wskaźnikiem bogactwa w skali długofalowej. PKB może być liczone na wiele różnych sposobów, dając różne wyniki. Ogólnie jednak ma mierzyć produkcję a nie transakcje (dlatego nazywa się Produkt a nie Obrót Krajowy Brutto). Liczenie transakcji to tylko pośredni sposób zgadnięcia ile produktów zostało wytworzonych i sprzedanych. W złożonej, blobalnej gospodarce liczenie PKB jest delikatnie mówiąc problematyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kokosnh
0 / 0

widze ze ktos sluchal na wykladzie, sam mialem to w ten czwetrek... :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E everain
0 / 0

Zgadzam się z tezą, że PKB nie jest odzwierciedleniem dobrobytu. Ale nie mogę się zgodzić z treścią. Np. robiąc coś samemu faktycznie nie pojawia się magiczne "PKB", ale twierdzenie, że zaoszczędzonych pieniędzy nie wydam na cokolwiek innego jest trochę dziwne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A anther
0 / 0

http://www.wykop.pl/ramka/1253599/komiks-ekonomiczny-adam-smith/ - 5 stron ciekawego komiksu, który mam nadzieje że kogoś ruszy i zacznie widzieć więcej co się wokół dzieje. Dla niektórych podejrzewam będzie to pierwsza lekcja ekonomii (w szkole państwowej na pewno o tym nie słyszeliście). Chcesz wiedzieć więcej? - Kongres Nowej Prawicy google/youtube. Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Evanoorg
+1 / 1

Autorze tego demota !
PKB - Produkt Krajowy Brutto, miernik zachowania gospodarki danego państwa na podstawie wycenienia usług i towarów wytworzonych przez te państwo w danym okresie czasowym.
HDI - (ang. Human Development Index pol. Wskaźnik rozwoju społecznego ) miernik rozwoju ekonomiczno-społecznego , oceniający państwo pod trzema kryteriami : 1.Długość i zdrowotność życia 2.Wiedza 3.Standard życia.

Jaka różnica ? Ano taka, że to HDI określa warunki życia ludzi w danym państwie a nie PKB, które określa zachowanie gospodarki danego państwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arnidzionk
+2 / 2

Większych głupot ostatnio nie słyszałem. Ktoś to pisał nie ma żadnego pojęcia, jak działa gospodarka. Najwyżej coś przeczytał i myśli, ze jest wielkim specjalistą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiekchief
0 / 0

Do Evanoorg: Masz rację, ale nie chodziło mi o tłumaczenie czym jest PKB w swojej istocie i założeniach, ale ukazanie pewnego problemu - tego, że karmi się
nas i przekonuje tym, że im większy wskaźnik PKB, tym lepiej dla nas i dla społeczeństwa, że uczni nas to szczęśliwszym narodem.
Do arnidzionk: zgodzę się z tym, iż nie znam się wybitnie na tym w jaki sposób działają mechanizmy gospodarki, ale reprezentuję swoją wiedzą pewnie większość społeczeństwa. Zainspirował mnie wywiad z p. Baumanem i postanowiłem nagłośnić problem i wywołać dyskusję na ten temat. Tak jak wcześniej napisałem wiele osób myśli, że wysokie PKB da nam wszystkim szczęście. Niekoniecznie. Gloryfikacja tego miernika doprowadziła do tego, iż w mediach jest to właściwie jedyny punkt odniesienia badający dobrobyt - tutaj leży problem.
Pozdrawiam i dziękuję za dyskusję :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiekchief
0 / 0

I jeszcze jedno, to o co mi chodziło można podsumować tym jednym zdaniem: prof. Josepha Stiglitza "PKB sam w sobie nie jest fałszywy, ale może być fałszywie używany".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johndoe_
0 / 2

Pomijając warstwę merytoryczną tekstu (o tym już napisali przedmówcy), chciałbym zwrócić uwagę na autora tych słów. Zygmunt Bauman to funkcjonariusz wojsk NKWD a potem KBW, czyli najgorszych stalinowskich kanalii które mordowały polskich patriotów. Jest na tyle bezczelny że jeszcze w 2007 w wywiadze dla brytyjskiego Guardiana nazwał bezlitosne sowieckie prześladowania polskiego podziemia niepodległościowego "walką z terroryzmem". Dobrotliwe komunały może opowiadać każdy, ale cytowanie stalinowskiej kanalii to moim zdaniem przesada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem