Czego mogę się spodziewać po sąsiadach? Latania o 6 rano w piżamie po ulicy z siekierą w ręku za inną sąsiadką. Zaszlachtowania konkubiny na oczach własnego syna. Pobicia dziewczyny, która właśnie odeszła od budki telefonicznej, bo śmiała nie mieć telefonu komórkowego. Wyrzucenia szczeniaka z 3 piętra. Wybitych zębów na klatce schodowej. Narkomana z podciętymi żyłami na tejże samej klatce. Patelni i garnków pod blokiem, bo sąsiad się spił i wyrzucał, co popadnie. I żeby nie było - moja dzielnica uchodzi za sielską i anielską ostoję banków i lokalnych sklepików, gdzie nic się nie dzieje. I gdzie - jak widać - diabeł mówi dobranoc. Wszystkie podane przykłady autentyczne.
Czego mogę się spodziewać po sąsiadach? Latania o 6 rano w piżamie po ulicy z siekierą w ręku za inną sąsiadką. Zaszlachtowania konkubiny na oczach własnego syna. Pobicia dziewczyny, która właśnie odeszła od budki telefonicznej, bo śmiała nie mieć telefonu komórkowego. Wyrzucenia szczeniaka z 3 piętra. Wybitych zębów na klatce schodowej. Narkomana z podciętymi żyłami na tejże samej klatce. Patelni i garnków pod blokiem, bo sąsiad się spił i wyrzucał, co popadnie. I żeby nie było - moja dzielnica uchodzi za sielską i anielską ostoję banków i lokalnych sklepików, gdzie nic się nie dzieje. I gdzie - jak widać - diabeł mówi dobranoc. Wszystkie podane przykłady autentyczne.
"z zamiłowania muzyk basista"- I wszystko jasne...
Moi sąsiedzi są zimni, małomówni i jakoś nie mają chęci do życia..... fakt kurde zapomniałem.. mieszkam koło cmentarza:D
Że mnie poprawią i powiedzą "czego możesz się spodziewać".