Ja u koleżanki w Clio jak jadę z tyłu to na wybojach walę głową w dach a "kolanami w brodę". Ale u mnie w aucie nikt nie narzeka na jazdę z tyłu. Także jak zauważył Skulker, kup samochód, a nie pudełko po butach, a jak kupisz to drugie to nie narzekaj.
Albo ekonomicznie,albo wygodnie. Małe samochody charakteryzują się małą przestrzenią i jeśli ktoś na taki się decyduje,to chyba zdaje sobie sprawę,że o komforcie może zapomnieć.
Akurat w segmencie A, Tico miało chyba najwięcej przestrzeni, czy to z przodu czy z tyłu... Średnio wysoka osoba mogła jechać z tyłu, pod warunkiem że kierowca nie miał wzrostu >185cm jak ja, i nie musiał do oporu odsuwać siedzenia kierowcy...
Co oczywiście nie zmienia faktu że ogół samochodzików segmentu A z tych czasów, to jeżdżące trumienki na 12-13 calowych kółeczkach, które wcale nie powinny otrzymać homologacji do ruchu....
Jak ktoś zamierza często jeździć z pasażerami z tyłu, to jest pajacem jak kupuje takie małe auto.
Normalnych rozmiarów sedanów, liftbacków i innych hatchbacków nie brakuje.
hmm, raczej nie mam nóg max do końca fotela, także z nogami nic się nie stanie, przy zapiętych pasach i nie pajacowaniu miedzy fotalami przednimi nic sie nie stanie automat blokada i ch_uj, a jak ktoś lubi zapie_rdalać to i pasy nie pomogą... w dobrze zrobionym mercu to cie przecisnie przez pasy jak pomidora w krajalnicy.
Niestety fakty są takie, że w Clio czy Corsa czy innym małym autku nie będzie wygodnie z tyłu :) W większych autach nie raz jest wygodniej niż z przodu. Ale niestety $$$
No cóż... Z tyłu jest ciasno nawet w autach segmentu C, potem- da się jeździć. Np. nowy Focus jest ultraciasny, z przodu jak i z tyłu, mimo, że jest większy od poprzedniego. W zasadzie, to jest w nim podobna ilość miejsca, co w Fabii jedynce. Tylko bagażnik dużo, dużo większy.
Za to jeśli chce się mieć z tyłu miejsce... to cóż, kupuje się mid size lub full size (amerykańskie oznaczenia wydają się bardziej zrozumiałe od europejskich). W Superbie masz multum miejsca. A jak dalej jest za ciasno, to jest jeszcze Cadillac, najlepiej jakiś klasyczny, np. rocznik 59- chyba największy w środku.
Poza tym, coraz nowsze auta tej samej klasy są coraz ciaśniejsze, mimo większych nadwozi. Powód? Usztywnienia- wyższy poziom bezpieczeństwa, kolejne poduszki powietrzne, wygłuszenia, dodatkowa elektronika. No i poprawa aerodynamiki- obniżanie tyłu, coraz mocniejsze pochylanie przedniej szyby. To także ogranicza widoczność.
nie każdy samochód ma tylne siedzenia tylko na ozdobę
Ja u koleżanki w Clio jak jadę z tyłu to na wybojach walę głową w dach a "kolanami w brodę". Ale u mnie w aucie nikt nie narzeka na jazdę z tyłu. Także jak zauważył Skulker, kup samochód, a nie pudełko po butach, a jak kupisz to drugie to nie narzekaj.
Rzeczywiście, w większości samochodów osobowych z tylu jest ciasno.
Albo ekonomicznie,albo wygodnie. Małe samochody charakteryzują się małą przestrzenią i jeśli ktoś na taki się decyduje,to chyba zdaje sobie sprawę,że o komforcie może zapomnieć.
jak kupujecie jakies cabrio i chcecie szpanowac to tak jest
tak samo z malymi samochodami: uno/micra/fiat itp
Tyrion Lannister :D
hahahah
Kup sobie bmw :), nawet przy wzroście 190cm będziesz miał masę miejsca z tyłu.
Racja cod względem wygody BMW są naprawdę fajne tak samo jak pod względem wyposażenia no i oczywiście jest czym jechać zazwyczaj .
burakowóz? Nie dzięki. Lepszej jakości i mnie zburaczone są vw, audi i volvo.
Czas zmienić tico na jakiś wiekszy samochód..
Akurat w segmencie A, Tico miało chyba najwięcej przestrzeni, czy to z przodu czy z tyłu... Średnio wysoka osoba mogła jechać z tyłu, pod warunkiem że kierowca nie miał wzrostu >185cm jak ja, i nie musiał do oporu odsuwać siedzenia kierowcy...
Co oczywiście nie zmienia faktu że ogół samochodzików segmentu A z tych czasów, to jeżdżące trumienki na 12-13 calowych kółeczkach, które wcale nie powinny otrzymać homologacji do ruchu....
Do autobusów też to pasuje. W starym Autosanie można wyciągnąć nogi, w nowych to często kolanami dopycham siedzenie z przodu.
to niekupuj opla tigry czy innego forda pumy :P
Jak ktoś zamierza często jeździć z pasażerami z tyłu, to jest pajacem jak kupuje takie małe auto.
Normalnych rozmiarów sedanów, liftbacków i innych hatchbacków nie brakuje.
Chyba w Tico Twojego ojca.
hmm, raczej nie mam nóg max do końca fotela, także z nogami nic się nie stanie, przy zapiętych pasach i nie pajacowaniu miedzy fotalami przednimi nic sie nie stanie automat blokada i ch_uj, a jak ktoś lubi zapie_rdalać to i pasy nie pomogą... w dobrze zrobionym mercu to cie przecisnie przez pasy jak pomidora w krajalnicy.
Niestety fakty są takie, że w Clio czy Corsa czy innym małym autku nie będzie wygodnie z tyłu :) W większych autach nie raz jest wygodniej niż z przodu. Ale niestety $$$
W 5drzwiowej corsie C akurat z tyłu jest w miarę dużo miejsca jak na miejskie auto. Ja przy 192cm wzrostu mieszczę się tam bez większych problemów.
Bardzo proszę przypatrzeć się najnowszej Skodzie Superb Combi. Mam i polecam. Na dłuższe trasy znakomita.
To raczej o liniach lotniczych.
No cóż... Z tyłu jest ciasno nawet w autach segmentu C, potem- da się jeździć. Np. nowy Focus jest ultraciasny, z przodu jak i z tyłu, mimo, że jest większy od poprzedniego. W zasadzie, to jest w nim podobna ilość miejsca, co w Fabii jedynce. Tylko bagażnik dużo, dużo większy.
Za to jeśli chce się mieć z tyłu miejsce... to cóż, kupuje się mid size lub full size (amerykańskie oznaczenia wydają się bardziej zrozumiałe od europejskich). W Superbie masz multum miejsca. A jak dalej jest za ciasno, to jest jeszcze Cadillac, najlepiej jakiś klasyczny, np. rocznik 59- chyba największy w środku.
Poza tym, coraz nowsze auta tej samej klasy są coraz ciaśniejsze, mimo większych nadwozi. Powód? Usztywnienia- wyższy poziom bezpieczeństwa, kolejne poduszki powietrzne, wygłuszenia, dodatkowa elektronika. No i poprawa aerodynamiki- obniżanie tyłu, coraz mocniejsze pochylanie przedniej szyby. To także ogranicza widoczność.