No dobra, ale jego nie ciągnie na bok, tylko przechyla. Jakoś nie widać, by jeździł po górzystych terenach. Fizyka chyba powinna go wgniatać w fotel z tej, czy innej strony, a nie przewracać siedzenie.
Jingo - różnica polega tylko i wyłącznie na tym, że on może widzieć (kątem oka - tło poza polem monitora), że jest przechylany. Gdyby całe to ustrojstwo było obudowane i bez "okien", to efekt byłby w zasadzie nie do odróżnienia od wrażeń z prawdziwej jazdy. Przykładowo przechylenie do tyłu daje takie samo odczucie, co przyspieszenie samochodem - po prostu zamiast przyspieszenia auta na ciało kierowcy będzie działać przyspieszenie grawitacyjne.
Żałosne, łaaaaaaaaaaaał przechylanie na boki, w góre i w dół suuuper, fakttycznie przyjemne granie, ani napic sie nie mozna ani czipsa wszamać bo sobie jeszcze w oko wbijesz.
zawodnik gra w F1 czy w offroad? cały rok grałeś w gry?
Specjalnie są tak duże wychylenia na siłownika by za symulować przeciążenia powstałem przy danych prędkościach.
No dobra, ale jego nie ciągnie na bok, tylko przechyla. Jakoś nie widać, by jeździł po górzystych terenach. Fizyka chyba powinna go wgniatać w fotel z tej, czy innej strony, a nie przewracać siedzenie.
Jingo - różnica polega tylko i wyłącznie na tym, że on może widzieć (kątem oka - tło poza polem monitora), że jest przechylany. Gdyby całe to ustrojstwo było obudowane i bez "okien", to efekt byłby w zasadzie nie do odróżnienia od wrażeń z prawdziwej jazdy. Przykładowo przechylenie do tyłu daje takie samo odczucie, co przyspieszenie samochodem - po prostu zamiast przyspieszenia auta na ciało kierowcy będzie działać przyspieszenie grawitacyjne.
Wygląda fajnie, ale pewnie po jednym wyścigu mdliło by niesamowicie.
To sobie zbuduj. Nie umiesz? To zamiast siedziec na demotach wez sie za nauke.
gdzie to mozna kupić /dostać ?
Mozna sobie zbudowac. Oczywiscie mozesz zlecic zaprojektowanie i konstrukcje ekipie specjalistow ale mozesz sie zdziwic jak uslyszysz cene.
Mikołaj nic nie da, trzeba samemu zarobić.
Żałosne, łaaaaaaaaaaaał przechylanie na boki, w góre i w dół suuuper, fakttycznie przyjemne granie, ani napic sie nie mozna ani czipsa wszamać bo sobie jeszcze w oko wbijesz.
LFS ;)
Na szczęście inwestycja, w tę idiotyczną zabawkę zaraz mu się zwróci...