Monitor oszukuj się dalej. Musieli ciebie rodzice okłamać. Twoja matka musiała dużo zjeść kapusty, że takiego głąba urodziła. Ty nie srasz, nie śmierdzisz. Oszukuj się dalej. Jak dorośniesz to może zrozumiesz jaką radość dają dzieci. Ograniczenie swobody, to się nazywa obowiązek. Ty też masz ograniczoną swobodę, szkoła, praca. Myślisz że jesteś wolny, mylisz się. Tak ludzie chcą mieć dzieci, podobnie jak inni chcą mieć dom czy żyć. Gdyby twoi dziadkowie nie chcieli mieć dzieci to taki głąb jak ty by się nie urodził.
@seybr, po pierwsze, nie żłopaj tyle, bo nie trafiasz w odpowiedni przycisk "odpowiedz" :) Po drugie nigdzie nie pisałem ze nie sram i nie śmierdzę, nie wiem dlaczego do tego pijesz. Nigdzie nie napisałem, ze jestem wolny, każdy ma jakieś ograniczenia, ale bycie rodzicem wiąże się z ich większą ilością. "Jak dorośniesz to może zrozumiesz jaką radość dają dzieci.' - może tak, może nie. są ludzie którzy nie zostają rodzicami i do końca życia gówniarzy nie lubią. A teraz ustaw się za ~famfarem, rozdaję darmową maść na ból dupska.
Po co komukolwiek głupi rzygający srające sikający nie dający spać uprzykrzający życie, powodujący stres i ograniczający swobodę życia kotlet? Jak można w ogóle chcieć mieć dziecko?
@PytonZielony, a czemu szkoda, to już nie można mieć swoich poglądów? Nienawidzę dzieci ityle. I dziwię się każdemu rodzicowi na świecie, że wytrzymuje w tej roli. @famar, niestety zmartwię cię, byłem zrobiony świadomie. Może maści na ból dupki?
Dziecko nie tylko sra żyga i sika, można w nim znaleźć wspaniałego przyjaciela, gdy nie masz już po co żyć, przypominasz sobie o tym małym brzdącu, kiedy nic ci się nie układa, masz po co żyć. A gdy dorasta pociesza cię gdy jest ci źle, rozmawia o twoich problemach, daje wspaniałe rady, przytula cię, gdy mąż odejdzie i zawsze możesz na nie liczyć. One wnoszą radość w życie człowieka, nowy cel, dużo chęci i miłość. Kochaj i bądź kochany. Widocznie nie dojrzałeś do tego, by przyjąć na świat istotę, której dasz całą swoją miłość. To nie prawda, że dziecko ogranicza. Ja nadal mam swoje pasje, które przekazuję córeczkom i do tej pory wiele się od nich nauczyłem. To wspaniałe móc pokazać komuś świat i jego piękne strony. To wspaniałe, być dla kogoś ważnym i dawać wsparcie. Wiem, co mówię. Jedno tylko mnie boli: że czasem tak się dzieje, że małżeństwo się rozpada, a to żona zabiera twoje dzieci ze sobą... Ale z moją dziewczyną mogę je czasem zabierać i ona kocha je jak własne. Gdybym cofnął się w czasie nigdy nie zmieniłbym decyzji co do posiadania słodkich, acz spokojnych urwisków w domu. Kocham ich całym sercem i są dla mnie wszystkim. Nie zrozumie, kto nie ma i nie dorósł do tego. Oczywiście, można nie chcieć mieć dziecka, bo nie każdy musi, ale nie trzeba ich od razu nienawidzić. Nie wiem, jaki masz przykład ale po tym co piszesz - fatalny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 października 2013 o 15:13
ODPOWIEDNIO WYCHOWANE dziecko to, prócz ukochanego członka rodziny, swego rodzaju "inwestycja". Dziecko, jeśli się do tego przyłoży, może zrobić karierę i jednocześnie kochać swych rodziców, wspierając ich na starość.
Odpowiednio wychowane, zaznaczam.
Przynajmniej bardzo łatwo można zobaczyć kto jest naprawdę dorosłym a nie nastolatkiem z dowodem osobisty, i który związek to miłość a który to tylko zabawa.
Wielu ludzi robi sobie dzieci, bo tak trzeba. Nie myślą nawet, czy mieć te dzieci, czy nie... Czy będą dobrymi rodzicami, czy beznadziejnymi... Dwudziestka na karku, już rodzinka napiera, a jak przyjdzie do ślubu to już ciotki, pociotki i inne kuzyneczki mówią - kiedy dziecko? - kiedy dziecko? i nic inneo już się nie liczy. A jak ktoś powie, że nie chce dzieci albo czeka dopiero to mają mord w oczac. I to nie jest tak, że u mnie w rodzinie. Tak jest w większości rodzin. Dzieci powinni mieć ludzie odpowiedzialni.
Czuję się zdemotywowany... Dzieci niszczą prawdziwą miłość pomiędzy partnerami, nagle okazuje się, że oboje więcej czasu i miłości poświęcają dzieciakowi niż sobie nawzajem, zresztą nawet jak by chcieli znaleźć trochę czasu dla siebie to gówniarz na to nie pozwoli i będą musieli czuwać nad nim non stop. W momencie pojawienia się dziecka wszystko zmienia się na gorsze a rodziców czeka wiele lat wyrzeczeń, zmartwień i wydatków. Nie chcę mieć dzieci, nie wiem dlaczego MINTOR dostał tyle minusów i krytycznych komentarzy skoro tylko wyraził swoje zdanie. No tak, to jedna z zasad panujących na demotach "Kto nie lubi dzieci zostaje uznany za złego, niedojrzałego człowieka, który nie wiadomo po co się w ogóle urodził" i trzeba od razu takiego nawracać na dzieciolubstwo, leczyć lub przynajmniej zminusować i zwyzywać od najgorszych.
Ja uważam, że to świetnie, że niektórzy ludzie nie chcą mieć dzieci. Są ludzie, którzy nie są stworzeni do bycia rodzicami i bardzo dobrze, że zdają sobie z tego sprawę! Bo kiedy osoby, które nie nadają się na rodzica robią sobie dzieci "bo tak trzeba", przez presję otoczenia, albo przez przypadek, często wraz z dzieckiem rodzą się najróżniejsze tragedie. Weźmy na przykład najbardziej znany w Polsce przypadek Madzi. Oczywiście nie jest to reguła i większość z nas zna pewnie osoby, które nie chciały mieć dzieci, a okazało się, że swoje pokochały bezgraniczną miłością i są rewelacyjnymi rodzicami!
Osobiście nie wiem jak nie można nie kochać dzieci :) Gdyby sytuacja finansowa mi na to pozwoliła, adoptowałabym z pięcioro dzieci i urodziła jeszcze ze dwoje ;D
Kolorowo nie jest, życie jest pełne wyrzeczeń i często ma się tego dość, ale tak naprawdę każdy uśmiech, postęp w rozwoju naszych dzieci i zwyczajne "kocham cię mamuniu" rekompensuje cały wysiłek i niesamowicie motywuje do bycia jeszcze lepszym rodzicem, przyjacielem, małżonkiem i człowiekiem.
A twierdzenie, że dziecko niszczy miłość jest według mnie błędne. Jeśli dwoje ludzi naprawdę się kocha, taki mały człowieczek tylko zacieśnia ich więzi.
Oczywiście nikogo nie neguję za swoje zdanie i przekonania, każdy wydając swoją opinię bazuje na osobistych doświadczeniach, więc jest pewien swoich racji. A taka rozmowa jaką niektórzy tutaj prowadzą jest trochę na zasadzie:
-Nie lubię koloru niebieskiego.
-Jak można nie lubić niebieskiego? musisz lubić niebieski, bo wszyscy lubią niebieski!
Tylko, że każdy z nas jest indywidualnością, a nie WSZYSTKIMI. Każdy ma prawo do własnych przekonań i nie znaczy to, że jest gorszy.
Pozdrawiam.
śmiać mi się chce jak czytam te niektóre komentarze. Czy naprawdę jakiegoś ~xyz tak bardzo obchodzi czy jakiś / jakaś ~ abc chce mieć dzieci czy nie? Wy, wiedzący lepiej od innych co jest dla każdego najlepsze, jesteście żałośni. Każdy człowiek sam decyduje o własnym życiu i gówno do tego komukolwiek. Kto to dziecko będzie wychowywał, Ty ? czy Ja ? To Moje, czy Twoje życie? Więc spier***ac . Za dużo "M jak Mdłości" się naoglądali jedna z drugim i myślą, że życie to serial i jak wyślą smsa to Marta jednak zdecyduje się na dziecko. Ludzie, ogarnijcie się.. Żyj i daj żyć innym, nie znacie? Normalnie mam czasem wrażenie że "internety" dotarły już do zakładów psychiatrycznych.... a wam, Wielkim Rodzicom, radzę zastanowić się, jaki przykład dajecie swoim dzieciom opluwając ludzi którzy mają inny pomysł na życie niż wasz własny. To jest według was DOJRZAŁOŚĆ? No to gratuluję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 października 2013 o 10:02
Że ja tak trochę off-topic - może ja mam serialowego hopla, ale czy na gifie z tylnym siedzeniem samochodu, to nie przypadkiem scena z Supernatural z Deanem i Anną?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 października 2013 o 20:01
Musi zawieść dziecko :P
Monitor oszukuj się dalej. Musieli ciebie rodzice okłamać. Twoja matka musiała dużo zjeść kapusty, że takiego głąba urodziła. Ty nie srasz, nie śmierdzisz. Oszukuj się dalej. Jak dorośniesz to może zrozumiesz jaką radość dają dzieci. Ograniczenie swobody, to się nazywa obowiązek. Ty też masz ograniczoną swobodę, szkoła, praca. Myślisz że jesteś wolny, mylisz się. Tak ludzie chcą mieć dzieci, podobnie jak inni chcą mieć dom czy żyć. Gdyby twoi dziadkowie nie chcieli mieć dzieci to taki głąb jak ty by się nie urodził.
@seybr, po pierwsze, nie żłopaj tyle, bo nie trafiasz w odpowiedni przycisk "odpowiedz" :) Po drugie nigdzie nie pisałem ze nie sram i nie śmierdzę, nie wiem dlaczego do tego pijesz. Nigdzie nie napisałem, ze jestem wolny, każdy ma jakieś ograniczenia, ale bycie rodzicem wiąże się z ich większą ilością. "Jak dorośniesz to może zrozumiesz jaką radość dają dzieci.' - może tak, może nie. są ludzie którzy nie zostają rodzicami i do końca życia gówniarzy nie lubią. A teraz ustaw się za ~famfarem, rozdaję darmową maść na ból dupska.
Po co komukolwiek głupi rzygający srające sikający nie dający spać uprzykrzający życie, powodujący stres i ograniczający swobodę życia kotlet? Jak można w ogóle chcieć mieć dziecko?
Twoi rodzice też tak mówili,., Guma pękła i cóż...
@PytonZielony, a czemu szkoda, to już nie można mieć swoich poglądów? Nienawidzę dzieci ityle. I dziwię się każdemu rodzicowi na świecie, że wytrzymuje w tej roli. @famar, niestety zmartwię cię, byłem zrobiony świadomie. Może maści na ból dupki?
Dobrze prawisz, polać mu!
Dziecko nie tylko sra żyga i sika, można w nim znaleźć wspaniałego przyjaciela, gdy nie masz już po co żyć, przypominasz sobie o tym małym brzdącu, kiedy nic ci się nie układa, masz po co żyć. A gdy dorasta pociesza cię gdy jest ci źle, rozmawia o twoich problemach, daje wspaniałe rady, przytula cię, gdy mąż odejdzie i zawsze możesz na nie liczyć. One wnoszą radość w życie człowieka, nowy cel, dużo chęci i miłość. Kochaj i bądź kochany. Widocznie nie dojrzałeś do tego, by przyjąć na świat istotę, której dasz całą swoją miłość. To nie prawda, że dziecko ogranicza. Ja nadal mam swoje pasje, które przekazuję córeczkom i do tej pory wiele się od nich nauczyłem. To wspaniałe móc pokazać komuś świat i jego piękne strony. To wspaniałe, być dla kogoś ważnym i dawać wsparcie. Wiem, co mówię. Jedno tylko mnie boli: że czasem tak się dzieje, że małżeństwo się rozpada, a to żona zabiera twoje dzieci ze sobą... Ale z moją dziewczyną mogę je czasem zabierać i ona kocha je jak własne. Gdybym cofnął się w czasie nigdy nie zmieniłbym decyzji co do posiadania słodkich, acz spokojnych urwisków w domu. Kocham ich całym sercem i są dla mnie wszystkim. Nie zrozumie, kto nie ma i nie dorósł do tego. Oczywiście, można nie chcieć mieć dziecka, bo nie każdy musi, ale nie trzeba ich od razu nienawidzić. Nie wiem, jaki masz przykład ale po tym co piszesz - fatalny.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2013 o 15:13
ODPOWIEDNIO WYCHOWANE dziecko to, prócz ukochanego członka rodziny, swego rodzaju "inwestycja". Dziecko, jeśli się do tego przyłoży, może zrobić karierę i jednocześnie kochać swych rodziców, wspierając ich na starość.
Odpowiednio wychowane, zaznaczam.
Według tego linka są to dość rzadkie problemy w naszym kraju:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_%C5%9Bwiata_wed%C5%82ug_wsp%C3%B3%C5%82czynnika_dzietno%C5%9Bci
Nie zapominajmy, że cipka nie będzie już taka ciasna. No i partnerka będzie miała kilka kg do przodu.
Mówisz z swojego doświadczenia?
Przynajmniej bardzo łatwo można zobaczyć kto jest naprawdę dorosłym a nie nastolatkiem z dowodem osobisty, i który związek to miłość a który to tylko zabawa.
Czyli jeżeli się ożenię i wraz z żoną uznam, że nasza sytuacja finansowa JESZCZE nie pozwala na dziecko, to jestem gimbusem, tak?
I dlatego nie będę ich mieć:)
nareszcie ktos to zauwazyl
Ludzie robią dzieci, żeby stworzyć sobie sens życia... Piękne.
Wielu ludzi robi sobie dzieci, bo tak trzeba. Nie myślą nawet, czy mieć te dzieci, czy nie... Czy będą dobrymi rodzicami, czy beznadziejnymi... Dwudziestka na karku, już rodzinka napiera, a jak przyjdzie do ślubu to już ciotki, pociotki i inne kuzyneczki mówią - kiedy dziecko? - kiedy dziecko? i nic inneo już się nie liczy. A jak ktoś powie, że nie chce dzieci albo czeka dopiero to mają mord w oczac. I to nie jest tak, że u mnie w rodzinie. Tak jest w większości rodzin. Dzieci powinni mieć ludzie odpowiedzialni.
No, przynajmniej profilowe jej się zmieniło na coś normalnego.
Czuję się zdemotywowany... Dzieci niszczą prawdziwą miłość pomiędzy partnerami, nagle okazuje się, że oboje więcej czasu i miłości poświęcają dzieciakowi niż sobie nawzajem, zresztą nawet jak by chcieli znaleźć trochę czasu dla siebie to gówniarz na to nie pozwoli i będą musieli czuwać nad nim non stop. W momencie pojawienia się dziecka wszystko zmienia się na gorsze a rodziców czeka wiele lat wyrzeczeń, zmartwień i wydatków. Nie chcę mieć dzieci, nie wiem dlaczego MINTOR dostał tyle minusów i krytycznych komentarzy skoro tylko wyraził swoje zdanie. No tak, to jedna z zasad panujących na demotach "Kto nie lubi dzieci zostaje uznany za złego, niedojrzałego człowieka, który nie wiadomo po co się w ogóle urodził" i trzeba od razu takiego nawracać na dzieciolubstwo, leczyć lub przynajmniej zminusować i zwyzywać od najgorszych.
Ja uważam, że to świetnie, że niektórzy ludzie nie chcą mieć dzieci. Są ludzie, którzy nie są stworzeni do bycia rodzicami i bardzo dobrze, że zdają sobie z tego sprawę! Bo kiedy osoby, które nie nadają się na rodzica robią sobie dzieci "bo tak trzeba", przez presję otoczenia, albo przez przypadek, często wraz z dzieckiem rodzą się najróżniejsze tragedie. Weźmy na przykład najbardziej znany w Polsce przypadek Madzi. Oczywiście nie jest to reguła i większość z nas zna pewnie osoby, które nie chciały mieć dzieci, a okazało się, że swoje pokochały bezgraniczną miłością i są rewelacyjnymi rodzicami!
Osobiście nie wiem jak nie można nie kochać dzieci :) Gdyby sytuacja finansowa mi na to pozwoliła, adoptowałabym z pięcioro dzieci i urodziła jeszcze ze dwoje ;D
Kolorowo nie jest, życie jest pełne wyrzeczeń i często ma się tego dość, ale tak naprawdę każdy uśmiech, postęp w rozwoju naszych dzieci i zwyczajne "kocham cię mamuniu" rekompensuje cały wysiłek i niesamowicie motywuje do bycia jeszcze lepszym rodzicem, przyjacielem, małżonkiem i człowiekiem.
A twierdzenie, że dziecko niszczy miłość jest według mnie błędne. Jeśli dwoje ludzi naprawdę się kocha, taki mały człowieczek tylko zacieśnia ich więzi.
Oczywiście nikogo nie neguję za swoje zdanie i przekonania, każdy wydając swoją opinię bazuje na osobistych doświadczeniach, więc jest pewien swoich racji. A taka rozmowa jaką niektórzy tutaj prowadzą jest trochę na zasadzie:
-Nie lubię koloru niebieskiego.
-Jak można nie lubić niebieskiego? musisz lubić niebieski, bo wszyscy lubią niebieski!
Tylko, że każdy z nas jest indywidualnością, a nie WSZYSTKIMI. Każdy ma prawo do własnych przekonań i nie znaczy to, że jest gorszy.
Pozdrawiam.
Dave Grohl wcale nie wyglada na nieszczesliwego :)
śmiać mi się chce jak czytam te niektóre komentarze. Czy naprawdę jakiegoś ~xyz tak bardzo obchodzi czy jakiś / jakaś ~ abc chce mieć dzieci czy nie? Wy, wiedzący lepiej od innych co jest dla każdego najlepsze, jesteście żałośni. Każdy człowiek sam decyduje o własnym życiu i gówno do tego komukolwiek. Kto to dziecko będzie wychowywał, Ty ? czy Ja ? To Moje, czy Twoje życie? Więc spier***ac . Za dużo "M jak Mdłości" się naoglądali jedna z drugim i myślą, że życie to serial i jak wyślą smsa to Marta jednak zdecyduje się na dziecko. Ludzie, ogarnijcie się.. Żyj i daj żyć innym, nie znacie? Normalnie mam czasem wrażenie że "internety" dotarły już do zakładów psychiatrycznych.... a wam, Wielkim Rodzicom, radzę zastanowić się, jaki przykład dajecie swoim dzieciom opluwając ludzi którzy mają inny pomysł na życie niż wasz własny. To jest według was DOJRZAŁOŚĆ? No to gratuluję.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2013 o 10:02
Że ja tak trochę off-topic - może ja mam serialowego hopla, ale czy na gifie z tylnym siedzeniem samochodu, to nie przypadkiem scena z Supernatural z Deanem i Anną?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2013 o 20:01
tez tak myslalam dopoki nie zaszlam w ciaze ;p
5 i6 sa invlaid :D
Możesz nie chcieć mieć dzieci, zatem nie odzywaj się publicznie.
A wszystkich "Dzieci są złe, dzieci to wydatki, dzieci to horror", Ustawcie pod ścianą, i w rozstrzelać!
MOŻE WASI "STARZY" Zdążą zaoszczędzić trochę kasy.
Wypowiedział się 20letni.