Już mi się wydawało, że ktoś się czepi ze info jest skopiowane z jakiejś strony sprzed 2 lat (1928+82=2010 ubiegły rok, czyli obecny 2011), a tu tylko się o "oddał".
No spoko, koszty utrzymania zapewne tanie jak barszcz, tak jak sam koszt zakupu w 1928, dziś ludzie to się puszczają co nie? bo samochody jak rękawiczki zmieniają więc co moga wiedzieć o "wierności" a ci co kupują używane to jakieś brudasy, samochód po kimś, okropność. he he. Fajnie, że dziadek zadbał o auto, ale nic tu po za ciekawostką nie ma.
I to jest dobry przykład ekologicznego samochodu. UE zamiast wciskać katalizatory, podatki na CO2 i inne bzdury, powinni powrócić do robienia porządnych samochodów, a nie takich co wytrzymają tylko okres gwarancji, a potem ich naprawa jest nieopłacalna.
"A po śmierci oddał go do muzeum"....po czym poszedł na kawę ??
The Bil jesteś. Mógł zapisać w testamencie, że oddaje do muzeum?
Już mi się wydawało, że ktoś się czepi ze info jest skopiowane z jakiejś strony sprzed 2 lat (1928+82=2010 ubiegły rok, czyli obecny 2011), a tu tylko się o "oddał".
No spoko, koszty utrzymania zapewne tanie jak barszcz, tak jak sam koszt zakupu w 1928, dziś ludzie to się puszczają co nie? bo samochody jak rękawiczki zmieniają więc co moga wiedzieć o "wierności" a ci co kupują używane to jakieś brudasy, samochód po kimś, okropność. he he. Fajnie, że dziadek zadbał o auto, ale nic tu po za ciekawostką nie ma.
270 000 km przez 82 lata - to mniejszy przebieg niż pięcioletni poleasingowy z Niemiec.
tylko weź pod uwagę, że ten RR nie osiągnie 200 km na autostradzie...
I to jest dobry przykład ekologicznego samochodu. UE zamiast wciskać katalizatory, podatki na CO2 i inne bzdury, powinni powrócić do robienia porządnych samochodów, a nie takich co wytrzymają tylko okres gwarancji, a potem ich naprawa jest nieopłacalna.
i jak wtedy zarobią?
a co do tego ma wienosc? bez sensu. To jak ja bede chodzil cale zycie w tych samych skarpetkach to tez bede wieny?
w tym przypadku chyba będziesz miał kłopoty z wiernością
"po śmierci oddał go do muzeum" ???
jezeli umarl to jak mogl go po smierci oddac?
A po śmierci poszedł na dziwki :) eh
najbardziej podoba mi się tekst "po śmierci oddał go do muzeum"
Ciekawi mnie bardzo jak to zrobił :))))