Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
662 706
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Robert Biedroń
0 / 8

homoseksualizm to ciężka choroba patrząc na ryszarda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~JP1012
0 / 12

PO-LI-CY-JNA PRO-WO-KA-CJA!!!!! NIENAWIDZE TYCH SZMACIARZY BIEDNE DZIECI POBILI I PIENIADZE IM UKRADLI!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MojNick2
+4 / 22

Z drugiej strony kto zorganizował taką akcję i wysłał na nią dzieci? Jakiś niedorozwój? Przecież wiadomo, że na każdą zbiórkę pieniędzy trzeba mieć "papier", a zawsze znajdzie się jakiś dziad, który podkabluje, że ktoś zbiera bez zezwolenia. Teraz wszyscy są źli, oprócz organizatorów, którzy nie potrafią porządnie zająć się taką akcją i zająć się dziećmi (skoro chodziły i zbierały pieniądze, to musiały być pod czyjąś opieką).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Novilius
+16 / 24

Mojnick2 - nie spinaj się tak. Jeszcze ponad 10 lat temu (kiedy ja byłem w harcerstwie :) ) takie akcje nikogo nie szokowały, wszyscy byli dla ciebie mili i uśmiechnięci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MojNick2
+5 / 15

Nie spinam się, tylko bawi mnie obracanie kota ogonem przez media. Winni są ci, którzy egzekwują prawo, a nie Ci, którzy bezprawnie posyłają dzieci żebrać o pieniądze (nazwijmy rzeczy po imieniu).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rykacz
+12 / 12

W harcerstwie zawsze były dzieci i na nich się cały związek opiera, gdyż jego misją jest wspieranie wszechstronnego rozwoju i wychowywanie.
W przypadku drużyny harcerskiej będą to dzieci od 4 do 6 klasy podstawówki, które są pod opieką drużynowego (min. 16 lat) ewentualnie starszej kadry drużyny (14-16 lat), czasem jak drużynowy jest niepełnoletni to jest jeszcze pełnoletni opiekun.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MojNick2
+5 / 13

Fragglesik, widzę, że jesteś znawcą procedur stosowanych w policji. Powiedz mi, jak można odstąpić od interwenci w takim przypadku? Ty byś powiedział, że tych harcerzy nie znalazłeś? Bardzo mądre posunięcie, wtedy znalazłby się ktoś uprzejmy, który doniósłby komendantowi, że nie wywiązałeś się z obowiązków służbowych. Poleciałoby postępowanie i byłoby fajnie. Jak widać, najwięcej o policji gadają ludzie, którzy nie mają pojęcia jak funkcjonuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
+1 / 7

@~MojNick2 Harcerstwo jest statutową organizacją pożytku publicznego, w której zawarte jest, że utrzymuje się m.in. z darowizn i dotacji. Stąd podstawa do prowadzenia tego typu działalności LEGALNIE i w świetle prawa. Jest to też podstawa do tego, żeby policja odstąpiła od interwencji, gdyż drużyna prowadziła akcje statutową w ramach organizacji, która te pieniądze rozlicza do US, więc nie zaszło żadne wykroczenie. Jak dalej nie rozumiesz to Ci mogę wyjaśnić dokładny mechanizm, który powoduje, że taka akcja jest legalna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MojNick2
0 / 6

GiSDeCain mylisz się. Darowizna i dotacja swoją drogą, ale tutaj nie mamy z nimi do czynienia. Jeżeli dzieci chodziły po domach i przy okazji jakiejś akcji prosiły o datek, to darowizną albo dotacją tego nazwać nie możemy. Możesz spróbować pokazać mi "dokładny mechanizm" tego działania, sam wtedy przekonasz się, że jesteś w błędzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bazyl73
+2 / 2

PomylilemStrony
Ustawa o zbiórkach publicznych w marcu skończyła 80 lat. Była pisana za czasów Piłsudskiego i była od tego czasu tylko minimalnie zmieniana. Zakaz "używania" do zbiórek dzieci ma je z zasady chronić przed wykorzystywaniem przez dorosłych w niecnych celach i jeżeli zbiórka ma jasne cele, organizatorów i rozlicza się zgodnie z prawem nie ma problemu, by uzyskać zezwolenie (vide WOSP). W chwili obecnej trwają prace nad zmianą ustawy, tak, by zbiórka publiczna nie musiała mieć pozwolenia a jedynie była zgłaszana (najprawdopodobniej jednak zostanie utrzymany ogólny zakaz "używania" do zbiórki dzieci). Ustawa ma na celu wyeliminowanie sytuacji, gdy dorosły wysyła dzieci, które z zasady wzbudzają większy odruch serca u darczyńców a później są ze zbiórki ograbiane przez organizatora, który przeznacza ją na inne niż deklarowane cele. Oczywiście sytuacja gdy do kradzieży dochodzi nawet bez dzieci jest również penalizowana, ale jak było widać po zbiórce na ratowanie Stoczni Gdańskiej są równi i równiejsi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mifalek
-1 / 3

masz rację pozwolenie musi być i policjanci co prawda mogli to delikatniej zrobić to jednak postapili zgodnie z prawem, inaczej każdy by zrobił sobie skarbonkę i zbierał na szczytny cel dla siebie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
-1 / 3

mifalek, właściwie masz rację. Skoro szczytnym celem jest zbieranie darowizn, żeby wyjechać na wycieczkę to dlaczego zbieranie sobie na wódkę chodząc od domu do domu miało by nie być?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
+1 / 3

@~MojNick2. Nie jestem w błędzie. Harcerstwo, byle które, jako organizacja z założenia wychowawcza, pracuje według rocznych planów pracy zatwierdzanych przez kuratorium. Jakakolwiek forma aktywności, w której bierze udział młodzież musi być dokładnie opisana: co, kto, jak, gdzie, dlaczego i jak to się wiąże z pracą statutową? Inaczej nie ma prawa się odbyć. Jeżeli te warunki zostały spełnione to nie widzę problemu, gdyż harcerstwo jako organizacja, ma osobowość prawną i rozlicza wszelkie pieniądze, które do niej wpłyną. Ma też prawo prowadzić działalność zarobkową na cele statutowe. Nie jest to opisane w artykule, ale jeśli drużyna chodziła po domach i rozdawała jakieś światełko (pewnie jakiś drobiazg, czy naklejka samodzielnie przygotowana przez dzieciaki) w zamian za dobrowolne datki to jedyne co można im zarzucić to zakłócanie miru domowego. A jeśli gdzieś po prostu kwestowali to ew. właściciel terenu może wnieść jakąś skargę za bezprawne prowadzenie działalności na jego terenie, ale nadal nie potrafię znaleźć wytłumaczenia (przy całym moim szacunku do służb mundurowych - brak jakiegokolwiek sarkazmu) dla interweniowania przez policję w ten sposób.
Gorzej jeżeli warunki, które opisałem powyżej nie zostały spełnione i to była samowolka opiekunów. Wtedy niestety, ale przechlapane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rafik54321
0 / 2

O to coś nowego na każdą zbiórkę trzeba mieć papier, to zadzwonię po niebieskich jak kolęda do nas przyjdzie XD. I się będzie niebieski z czarnym wykłócał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MojNick2
-1 / 3

GiSDeCain, mylisz się. Miałeś mi udowodnić krok po kroku, a pierniczysz jak potłuczony za przeproszeniem. W ogóle nie rozumiem po co wyjeżdżasz z naruszeniem miru domowego - tutaj już sobie darowałem czytanie Twojego komentarza, bo widać się jak się znasz. Na zbieranie pieniędzy przez dzieci na jakiś wyjazd danej organizacji, w dodatku chodząc po domach jest potrzebny odpowiedni papier. Każdy pieniądz jest rozliczany? Mhm, zwłaszcza że w przypadku takiej "lewej" zbiórki połowa kasy przed dotarciem do hufca może wylądować w prywatnej kiermanie. Możesz mi wierzyć - gdyby taka zbiórka była legalna, to zaraz w mediach padłby temat, że policja zarrafik54321 - kościół to inna bajka, już wielu próbowało z tym walczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
+1 / 1

Jaki papier chodząc po domach? Jeśli chodzisz po domach i rozdajesz coś w zamian za dobrowolnie wrzuconą dowolną ilość pieniędzy, lub śpiewasz lub cokolwiek to sprzedajesz usługę lub towar przez siebie wyprodukowany w zamian za stawkę ustaloną przez nabywce i potem rozliczają te pieniądze w US. Jakie na to papiery? Odwołuję się do tej formy, a nie poprostu zbierania pieniędzy za ładne oczy, bo w artykule wyraźnie stoi, że roznosili świateło. Zakładam, że nie puszczali raczej czerwonego kura na stodoły... (Twoje pojęcie na temat tego ile pięniędzy gdzie dociera przemilczę, bo widzę, że postkomunistyczne mity harcerstwa wiecznie żywe). Żeby chodzić po domach i sprzedawać w formie akwizycji też musisz mieć papier? Nie. Musisz mieć kuźwa odpowiednia działalność gospodarczą, a harcerstwo ją ma. Może zarabiać pieniądze na cele STATUTOWE. Więc nie @Azon nie możesz chodzić po domach i zbierać na wódeczkę, ale dzieciaki mogą na wycieczkę, bo to cel statutowy organizacji wychowawczej. Jak Ci ktoś przychodzi do domu i próbuje wcisnąć cokolwiek, czy to harcerz, czy akwizytor to możesz mu grzecznie powiedzieć wyp..., jak pójdzie to nie ma podstaw do czegokolwiek, a jak się naprasza to wtedy dzwonisz po policje i zgłaszasz zakłócanie, najście, czy inną próbę wyłudzenia. Wedle fantazji. Inaczej się sprawa ma kiedy zbiórkę prowadzisz w przestrzeni publicznej. Wtedy trzeba mieć papier od właściciela terenu - np. miasta, czy sklepu na którego terenie odbywa się takie przedsięwzięcie. Tyle w temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MQ
0 / 0

Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Harcerze sami się zorganizowali -- zbierali pieniądze na wyjazdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~yestaksi
-3 / 3

Wszyscy puszczają - dla tych, którzy się nie przyznają podwójny wymiar kary ... brak skruchy ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hammettus
+9 / 11

policja łapie dzieci bo przestępców się boi xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rykacz
+5 / 5

Błąd hufca - jeżeli co rok harcerze u nich zbierają pieniądze podczas BŚP to mogli się ogarnąć i zgłosić zbiórkę publiczną do starosty, to by mieli cały powiat z głowy.
Policja potraktowała ich za ostro, mogli jakoś upomnieć albo wziąć kontakt do hufca i tam sprawę załatwiać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MrMak
+3 / 7

Wina leży to po trech stronach.

Policjanci bo zachowali się jak tępi słuźbiści. Nawet jeżeli musieli interwniować mogli to zrobić trochę delikatniej.

Organizatorzy, bo nie mieli niezbednych zezwoleń.

I skur.........jegomość......który złożył donos.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hes547yrttur
+2 / 6

emeryci to idioci! Zamiast zająć się swoim życiem, patrzą komu tu tylko podłożyć noge. W kosciółkach im zbiórki nie przyszkadzają, tam podatków nie ma - może donos zróbcie na samych siebie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X XonickPL
0 / 4

tak ja też zgłaszam na kolegę donos bo strasznie jebie jak popuści zagrażając mojemu życiu i zdrowiu :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ogor21
+1 / 3

To zgłaszaj, co nas to obchodzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bPiT22
+3 / 7

Nie napisano o tym że nie mieli pozwolenia na organizacje zbiórki pieniędzy. Organizator dał dupy i teraz próbuje się bronić tym jak to policja potraktowała dzieci. Policja ma paragrafy i nie może odpuścić tak jak to niektórzy piszą, trudno nie było zezwolenia, nie będzie zbiórki. Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Zioło
-1 / 7

Żona do męża policjanta: kochanie co robiłeś dziś w pracy?
- rozpędzaliśmy demonstrację chuliganów. Jak jednego strzeliłem pięścią w twarz, to aż mu kredki wypadły z tornistra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mykonid
+2 / 2

a czytac ze zozumiemien moze by tak? "Pzesluchala doroslych"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
-1 / 1

Już niebawem Unia Europejska dobierze ci się do dupy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nickczemnick13
+2 / 2

Pewnie jakiś idiota, wyznwca Gazetki Wybranej, złożył ten donos...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LemonAD
+2 / 2

No i jak tu szanować jakąkolwiek "władzę"?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gioga
0 / 0

polskie gestapo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cluedo
0 / 0

Sama akcja jest na prawdę fajna, ma długą tradycję wśród Polskich harcerzy. Więc z jednej strony policja i mieszkańcy przesadzili. Ale z drugiej - wstyd dla harcerzy, bo jest to akcja bezinteresowna, nienastawiona na zarobek. To światło w założeniu miało być rozdawane każdemu a nie sprzedawane tylko nielicznym. I tak źle i tak nie dobrze, jednak moim zdaniem wina leży po stronie drużynowego harcerskiego i osób odpowiedzialnych za tą akcję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalino11
0 / 0

Harcerze nie oczekują za to pieniędzy. To co dają ludzie dają im z własnej chęci. I nie koniecznie są to pieniądze. Niektórzy nic nie dadzą, inni dadzą po cukierku, jeszcze inni 20 zł. I cokolwiek by nie było światełko zostało przekazane. To sie liczy w tej akcji. reszta to dobra wola tych którzy je biorą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem