Popieram politykę imigracyjną Norwegii. Jedna pani minister rasistka, to na szczęście rzadkość. Norwegia to mądry kraj, myślę że najdłużej do wyborów będzie ministrem.
@kolorowatolerancja - ale muzułmanów nikt nie zmusza do jedzenia wieprzowiny. Skoro taka ich religia, to niech sobie sami obiadki gotują. Jakiś problem? Norwegia to bardzo mądry kraj - przestali dawać pieniądze na Gender "Studies" po tym jak ktoś obalił "naukowe" podstawy tego potworka. Jak tak muzułmanom źle - to po co się wprowadzali? Przyjechali do cudzego kraju, więc muszą przyjąć ich warunki w miejscach publicznych. W domu sobie mogą nawet świnie na pal nabijać, ale w miejscu publicznym MUSZĄ zachowywać się stosownie do mieszkańców kraju. Jak mają z tym problem, niech wrócą skąd przyjechali.
Takie pytanie, czy Ty w ogóle wiesz, czym jest rasizm? Uważasz, że chore przekonania imigrantów są wystarczającą podstawą do wykreślania wieprzowiny z jadłospisów? Jeśli w tej nietolerancyjnej dla ciapatych Polsce jest Ci tak źle to wyleć do tej Norwegii już dzisiaj, no i nie zapomnij opowiedzieć jak to było jak Ci żonę czy córkę zgwałcą za to, że zjadła po kryjomu wieprzowinę.
to dlaczego nie karmić mięsem z bezpańskich psów i kotów siedzących w pierdlu III RP katolików ?
Ale Ciapaci na gębach rozdali się na temat Norwegi, nie wiedząc nawet gdzie ona jest
Co to za w ogole glupi pomysl, ze ktos ma czegos nie jesc(W koncu jego zoladek) bo ktos inny ma taki a nie inny swiatopoglad. Moze w ogole zrezygnujmy z miesa,zeby nie obrazac wegetarian? Nie wiem jakim trzeba byc kretynem, zeby wpasc na taki pomysl do ktorego odniosla sie pani Listhaug
Trzy słowa: spójrz na Francję. Kraj, gdzie nie wolno bić w dzwony kościelne, bo laicki kraj a dzwony wkurzają ludzi, ale wolno trąbić z cholernego meczetu o 18:00, żeby muzułmanie wiedzieli, że mają rozłożyć dywaniki tam gdzie stoją i zacząć się modlić. Nieważne czy na chodniku, w samochodzie, czy w autobusie czy na środku przejścia dla pieszych. I w ten sposób co tydzień cały Paryż jest sparaliżowany na godzinę. I zostawmy kwestię tego, że jestem Katolikiem, bo sam przyznasz, że Francja weszła na ekstremalny poziom hipokryzji: kościoły nie, bo laicki kraj, meczety tak, bo prawa mniejszości etnicznej i religijnej.
I tu też pytanie co ludzi obchodzi w co się kto ubiera albo z kim śpi?
Jak facet chce się ubierać jak piz*a to niech się ubiera, jak facet chce być zapychany od tyłu jego dup*.
Wreszcie ktoś z głową we właściwym miejscu (bo jak dotąd to wszyscy zdają się ją mieć w okolicach muzułmańskich zadków - a niektórzy wręcz już wewnątrz...).
@lkjlkjlkj.Mieso wychodzi taniej,najtansze mieso kupic za 5-6zl i bardziej sie nim najesz,niz warzywami o tej samej wartosci,tak wiec wiecej trzeba ich zakupic.
Gdy tylko ujrzałem napis brawo pani minister myślałem że to sarkazm al gdy przeczytałem artykuł ucieszyłem się ponieważ nareszcie nie odpuszczają dla tych śmieci nie jedzących wieprzowiny
Będąc wegetarianinem powinienem obrazić się za 'śmieci', ale fakt faktem że jeśli czegoś nie chce się jeść to się tego nie będzie jadło i tyle. Kiedy w piątki w szkole serwowali mi krupnik czy bułkę z wędliną to zadowoliłem się samą bułką albo samym chlebem bez tykani zupy i nigdy nie czułem się tym dyskryminowany.
Polacy jak zwykle dzielnie na froncie - tym razem zawzięcie i w imieniu reszty Europy (jak na Chrystusa Narodów przystało) walczą z przeciwnikiem, którego na oczy nie widzieli.
Nawet jak w szpitalu przeciętnemu obywatelowi podadzą do zjedzenia coś czego nie lubi to tego nie tknie ja np. nie jem wątróbki więc jak ją serwowali w przedszkolu to jadłam tylko zupę bądź warzywa i tyle. Nie wiem w ogóle dlaczego czegoś nie miałoby być w jadłospisie jeśli jakaś osoba z jakiś względów tego nie je. Nie wierzę też, że jest tylko jeden zestaw w szpitalu. Pomijając muzułmanów są przecież i żydzi, alergicy, wegetarianie, osoby z niewydolnością nerek itd
W czasie mojego pobytu w szpitalu nikt nie pytał się, czy jestem na coś uczulona, czy nie. Razem ze wszystkimi na śniadanie dostałam zupę mleczną, której jeść nie mogę i całe szczęście, że dodali do tego kawałek chleba - inaczej miałabym kolejny dzień głodówki.
@sla.Zupe mleczna daje sie zazwyczaj na sniadania,wiec zostaja obiady i kolacje.U mnie w szpitalu przez caly czas podawali klopski w sosie,troche ziemniakow,raz w tyg co innego dawali i tak od kilku lat jest.Gdyby rodzice mi nie przynosili 2-3 obiadow dziennie,to bym nie mial sil na nic,zwlaszcza ze miesiac lezenia bez mozliwosci wstawania mocno oslabia miesnie,sam sie o tym przekonalem po wyjsciu,a gdybym mial sie jeszcze zywic ich obiadami,sniadaniami to bym nie mial sily przejsc.
@RomekC.57kg przy wzroscie 1,8,mowiac 2 obiady,mam na mysli podwojne porcje,zawsze jadam z dokladka,pol godz pozniej poprawiam czyms.Oczywiscie nie jadalem codziennie duzo domowych posilkow,z kilku powodow:lekarzom przeszkadzalo to,a konkretnie typ posilkow,niby chorzy powinni miec specialna diete.Po wyjsciu ze szpitala i tak nie mialem sily chodzic,szybko sie meczylem,a chodzenie sprawialo problemow z powodu oslabienia,wiec nawet sposob zywienia nie pomogl,jedynie zapobiegl schudnieciu i wiekszemu oslabieniu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2014 o 0:10
A co za problem dać ludziom wybór? Nawet w więzieniu mogłoby być do wyboru jedno danie mięsne i jedno rybne albo jarskie. Jeśli w więzieniu siedzi wegetarianin, to też będzie musiał jeść wieprzowinę?
Niech sie szmaciaz cieszy,ze dostaje zarcie za darmo, a nie jeszcze wielki pan bedzie wybrzydzal. Wiezienie jest od izolowania jednostek spolecznie niebezpiecznych, a nie od spelniania ich zachcianek. Na wolnosci mogl sobie wybierac, ale jak mu wolnosc nie pasowala to niech wpie*dala to co dostanie, chociaz powinien na to zapracowac.
@Xar
Zamień 'więzienie' na 'szpital' czy 'szkołę', od razu lepiej brzmi, prawda? Poza tym, nie zawsze to jest 'wybrzydzanie'. Niektórzy mają tak, że nie będąc uczulonym, nie mogą zjeść danej potrawy czy konkretnego składnika, bo niezależnie od ich chęci - wszystko trafi do toalety niemalże natychmiast.
Czemu gościa minusujecie? Jakoś nie sądzę, żeby przygotowanie 5 kotletów drobiowych i 5 wieprzowych miało być kosztowniejsze od przygotowania 10 wieprzowych.
W szpitalu czy w szkole placisz na swoje wyzywienie. Wiezien to smiec, ktorego utrzymujemy z naszych podatkow. Sla, jesli nie widzisz roznicy miedzy wiezieniem a szpitalem,to Ci wspolczuje.
@Xar
Eh. Nie chodzi mi wcale o to, że szpital / szkoła jest równoważny więzieniu, po prostu - w tych wszystkich miejscach masz z góry narzucone menu, które jednak powinno być w miarę dostosowane do potrzeb osób się tam znajdujących np. przez wybór jednego z dwóch dań. Nie zaś, jak jest obecnie, że jeśli nie możesz czegoś zjeść to będziesz głodny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2014 o 16:44
Sla,tylko czemu sadzisz,ze wiezniowie powinni miec takie prawo?Oni na wczasach sa,albo w hotelu?Wybierac sobie mogli na wolnosci, a w wiezieniu niech sie ciesza, ze w ogole maja zarcie
@Xar
Czy ci się to podoba, czy nie, to też są ludzie. Więzienie to miejsce odbywania kary, nie zaś masowy grób, jeśli ktoś czegoś jeść nie może czy jest uczulony to powinien mieć jakąś alternatywę.
Ma-jednodniowa glodowke(ew. brak jednego posilku).Kara nie ma byc dostosowana do widzi mi sie osadzonego. W pierwszej kolejnosci powinnismy mowic o problemach z dozywianiem w szkolach i szpitalach,a jak starczy czasu i srodkow to rozdac pozostale srodki, a wiezniowie niech sobie zapracuja, wtedy beda mieli prawo sobie wybrzydzac-jak zaplaca za swoje zarcie.
@Xar
Gdzie ja napisałam, że chodzi o widzimisię? Są alergie pokarmowe, problemy z trawieniem laktozy, cukrzyca, jelito drażliwe czy blokada fizyczna (gdzie zjedzenie danej potrawy wiąże się z automatycznym pawiem). Te oraz pewnie masa innych problemów powoduje konieczność stosowania określonej diety i to NIE JEST WIDZIMISIĘ. Zaś zapracowanie? Bardziej populistycznego hasła dawno nie słyszałam. Nie dość, że brak jest pracy nawet dla wolnych ludzi to jeszcze pilnowanie takiego więźnia poza zakładem karnym kosztuje więcej, niż jest on w stanie zarobić. Tracilibyśmy w ten sposób miejsca pracy oraz na dodatek pieniądze. Nie wspomnę już nawet o jakości pracy (a raczej jej braku) wykonywanej przymusowo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2014 o 21:30
Sla, a czy wiezniowie nie mogliby np. wytwarzac zywnosci,ktora pozniej trafialaby do biednych rodzin jako wsparcie powiedzmy zamiast 1/3 gotowki to zywnosc za ta kwote. Czemu zakladasz, ze wiezniowie odbieraliby prace? Przeciez moga pracowac w kolonii karnej i wytwarzac dobra narodowe, ktore nastepnie moga byc sprzedawane albo moga budowac rzeczy uzytecznosci publicznej, drogi czy jakies obiekty. I bedzie dodatkowy rynek zbytu na towary produkowane przez nasze zaklady,bo przeciez drogi sie z powietrza nie wybuduje.A to,ze mamy malo autostrad to tylko dodatkowy czynnik, ktory powinien zachecic wladze do wyslania darmowych robotnikow na budowy. Ewennntualnie mogliby poprostu waly przeciwpowodziowe umacniac/rozbudowywac.
Xar, więzienie nie ma być karą, a formą izolacji oraz - teoretycznie, bo w praktyce jest jak jest - resocjalizacji. Zgadzam się, że więźniowie powinni pracować na swoje utrzymanie i że to nie w porządku, żeby byli traktowani lepiej, niż pacjenci w szpitalach, ale rozwiązaniem jest poprawa szpitali (np. poprzez prywatyzację, bo nie uśmiecha mi się zwiększenie podatków), a nie zaostrzenie więźniom rygoru. Co to za problem nie traktować ich jak śmieci i dać jakiś minimalny wybór? Zabranianie wszystkim jedzenia wieprzowiny, bo część stanowią muzułmanie jest chore, ale zmuszanie muzułmanów do jedzenia wieprzowiny jest jeszcze gorsze.
Kłania się protestancki pragmatyzm, ten sam który wcześniej skłonił norweskie władze do zamknięcia gender studies, jeszcze wcześniej do stworzenie państwowej stacji benzynowych i funduszu inwestującego dochody z wydobycia ropy i wielu, wielu innych równie pożytecznych i przemyślanych decyzji.
Fallus mnie obchodzi, że jakiś tam allaszyna poczuje się obrażony bo jem coś co mu się nie podoba. Mi się nie podoba, że żyją np w moim kraju, oni mają w głębokim poważaniu to, że może mnie to obrażać. A, że ktoś za czasów ciemnych jak rzyć murzyna napisał te ich durne prawa to mnie wcale nie interesuje. Żal mi państw co ulegają takiemu (brzydko, ale prawdziwie mówiąc) robactwu. XXI wiek, i z każdym rokiem więcej wojenek o religijne zabobony. Pozdrawiam.
wszystko fajnie tylko jestem ciekaw kiedy straci głowe... i nie oszukujmy sie bo jak naprawdę się tym narazi nieodpowiednim osobom to tak się stanie...
Wieprzowina jest niezbyt zdrowa, więc to jakiś absurd żeby zachęcać do jej spożywania. Lepsze jakieś chudsze mięsko. Czy jest sens na złość wyznawcą innych religii (judaizm, islam) na własne życzenie podbijać sobie cholesterol? Padniecie na zawał od tego wszystkiego! :D
Popieram politykę imigracyjną Norwegii. Jedna pani minister rasistka, to na szczęście rzadkość. Norwegia to mądry kraj, myślę że najdłużej do wyborów będzie ministrem.
Ciapaty imigrant to stan umysłu, który w Europie nie ma prawa bytu. Narzucają swoją wolę w imię czego. Nie podoba im się, niech jadą do swoich domów.
@kolorowatolerancja - ale muzułmanów nikt nie zmusza do jedzenia wieprzowiny. Skoro taka ich religia, to niech sobie sami obiadki gotują. Jakiś problem? Norwegia to bardzo mądry kraj - przestali dawać pieniądze na Gender "Studies" po tym jak ktoś obalił "naukowe" podstawy tego potworka. Jak tak muzułmanom źle - to po co się wprowadzali? Przyjechali do cudzego kraju, więc muszą przyjąć ich warunki w miejscach publicznych. W domu sobie mogą nawet świnie na pal nabijać, ale w miejscu publicznym MUSZĄ zachowywać się stosownie do mieszkańców kraju. Jak mają z tym problem, niech wrócą skąd przyjechali.
przestańcie odpowiadać. Nie wierzę że on pisze to naprawdę
Nie mięsożerna a wszystkożerna.
Takie pytanie, czy Ty w ogóle wiesz, czym jest rasizm? Uważasz, że chore przekonania imigrantów są wystarczającą podstawą do wykreślania wieprzowiny z jadłospisów? Jeśli w tej nietolerancyjnej dla ciapatych Polsce jest Ci tak źle to wyleć do tej Norwegii już dzisiaj, no i nie zapomnij opowiedzieć jak to było jak Ci żonę czy córkę zgwałcą za to, że zjadła po kryjomu wieprzowinę.
Ludzie, czy wy naprawdę nie łapiecie sarkazmu?!
Minister dobrze prawi nie będzie im mówić bezczelna mniejszość co mają robić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2014 o 22:32
Dobrze to by prawiła,gdyby powiedziała że więźniów nie będą wcale karmić,no chyba że pracują na michę.
to dlaczego nie karmić mięsem z bezpańskich psów i kotów siedzących w pierdlu III RP katolików ?
Ale Ciapaci na gębach rozdali się na temat Norwegi, nie wiedząc nawet gdzie ona jest
u nas pan minister Sikorski przeprosiłby ich za to, że u nas hoduje się i spożywa wieprzowinę
Co to za w ogole glupi pomysl, ze ktos ma czegos nie jesc(W koncu jego zoladek) bo ktos inny ma taki a nie inny swiatopoglad. Moze w ogole zrezygnujmy z miesa,zeby nie obrazac wegetarian? Nie wiem jakim trzeba byc kretynem, zeby wpasc na taki pomysl do ktorego odniosla sie pani Listhaug
Trzy słowa: spójrz na Francję. Kraj, gdzie nie wolno bić w dzwony kościelne, bo laicki kraj a dzwony wkurzają ludzi, ale wolno trąbić z cholernego meczetu o 18:00, żeby muzułmanie wiedzieli, że mają rozłożyć dywaniki tam gdzie stoją i zacząć się modlić. Nieważne czy na chodniku, w samochodzie, czy w autobusie czy na środku przejścia dla pieszych. I w ten sposób co tydzień cały Paryż jest sparaliżowany na godzinę. I zostawmy kwestię tego, że jestem Katolikiem, bo sam przyznasz, że Francja weszła na ekstremalny poziom hipokryzji: kościoły nie, bo laicki kraj, meczety tak, bo prawa mniejszości etnicznej i religijnej.
W sumie fajnie jakbyś zrezygnował :)
Najlepiej żeby każdy kto nie jest tym islamskim ścierwem się po prostu powiesił bo nasza obecność ich uraża...
kretyni chrześcijańscy, skoro twoja wiara durniu jest oparta na starym testamencie ( a jest) to też nie możesz jeść wieprzowiny.
I tu też pytanie co ludzi obchodzi w co się kto ubiera albo z kim śpi?
Jak facet chce się ubierać jak piz*a to niech się ubiera, jak facet chce być zapychany od tyłu jego dup*.
@asaaaaa "Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym»
12 [Vt-3,167] Wtedy przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: «Wiesz, że faryzeusze zgorszyli się, gdy usłyszeli to powiedzenie?»
13 On zaś odrzekł: «Każda roślina, której nie sadził mój Ojciec niebieski, będzie wyrwana.
14 [Vt-3,167] [JK] Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną».
15 [Vt-3,167] Wtedy Piotr zabrał głos i rzekł do Niego: «Wytłumacz nam tę przypowieść!».
16 On rzekł: «To i wy jeszcze niepojętni jesteście?
17 Nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, do żołądka idzie i wydala się na zewnątrz.
18 Lecz to, co z ust wychodzi, pochodzi z serca, i to czyni człowieka nieczystym.
19 Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa [Vt-2,93], cudzołóstwa,
czyny nierządne [Vt-2,90], kradzieże [Vt-2,98],
fałszywe świadectwa [Vt-2,97], przekleństwa.
20 To właśnie czyni człowieka nieczystym. To zaś, że się je nie umytymi rękami, nie czyni człowieka nieczystym»."
Wreszcie ktoś z głową we właściwym miejscu (bo jak dotąd to wszyscy zdają się ją mieć w okolicach muzułmańskich zadków - a niektórzy wręcz już wewnątrz...).
A Putin?
ktoś się wreście postawił do dobry krok
Ale dlaczego karmic ich miesem skoro warzywa sa tansze?
Po co płacić za warzywa, jak można nazbierać szczawiu?
A po co zbierac, jak mozna nalozyc podatek na tych, co zbieraja?
@lkjlkjlkj.Mieso wychodzi taniej,najtansze mieso kupic za 5-6zl i bardziej sie nim najesz,niz warzywami o tej samej wartosci,tak wiec wiecej trzeba ich zakupic.
No w końcu. Jak im coś nie pasuje, to niech wracają do swojej fantastycznej krainy, a nie próbują zmieniać inne kraje -.-
Gdy tylko ujrzałem napis brawo pani minister myślałem że to sarkazm al gdy przeczytałem artykuł ucieszyłem się ponieważ nareszcie nie odpuszczają dla tych śmieci nie jedzących wieprzowiny
Będąc wegetarianinem powinienem obrazić się za 'śmieci', ale fakt faktem że jeśli czegoś nie chce się jeść to się tego nie będzie jadło i tyle. Kiedy w piątki w szkole serwowali mi krupnik czy bułkę z wędliną to zadowoliłem się samą bułką albo samym chlebem bez tykani zupy i nigdy nie czułem się tym dyskryminowany.
Polacy jak zwykle dzielnie na froncie - tym razem zawzięcie i w imieniu reszty Europy (jak na Chrystusa Narodów przystało) walczą z przeciwnikiem, którego na oczy nie widzieli.
Widze ze tylko ja przeczytalem "Nakur wimy muzulmanow"
Nawet jak w szpitalu przeciętnemu obywatelowi podadzą do zjedzenia coś czego nie lubi to tego nie tknie ja np. nie jem wątróbki więc jak ją serwowali w przedszkolu to jadłam tylko zupę bądź warzywa i tyle. Nie wiem w ogóle dlaczego czegoś nie miałoby być w jadłospisie jeśli jakaś osoba z jakiś względów tego nie je. Nie wierzę też, że jest tylko jeden zestaw w szpitalu. Pomijając muzułmanów są przecież i żydzi, alergicy, wegetarianie, osoby z niewydolnością nerek itd
W czasie mojego pobytu w szpitalu nikt nie pytał się, czy jestem na coś uczulona, czy nie. Razem ze wszystkimi na śniadanie dostałam zupę mleczną, której jeść nie mogę i całe szczęście, że dodali do tego kawałek chleba - inaczej miałabym kolejny dzień głodówki.
@sla.Zupe mleczna daje sie zazwyczaj na sniadania,wiec zostaja obiady i kolacje.U mnie w szpitalu przez caly czas podawali klopski w sosie,troche ziemniakow,raz w tyg co innego dawali i tak od kilku lat jest.Gdyby rodzice mi nie przynosili 2-3 obiadow dziennie,to bym nie mial sil na nic,zwlaszcza ze miesiac lezenia bez mozliwosci wstawania mocno oslabia miesnie,sam sie o tym przekonalem po wyjsciu,a gdybym mial sie jeszcze zywic ich obiadami,sniadaniami to bym nie mial sily przejsc.
@masti23: Gdyby rodzice mi nie przynosili 2-3 obiadow dziennie...
Z ciekawości zapytam, ile ważysz?
@RomekC.57kg przy wzroscie 1,8,mowiac 2 obiady,mam na mysli podwojne porcje,zawsze jadam z dokladka,pol godz pozniej poprawiam czyms.Oczywiscie nie jadalem codziennie duzo domowych posilkow,z kilku powodow:lekarzom przeszkadzalo to,a konkretnie typ posilkow,niby chorzy powinni miec specialna diete.Po wyjsciu ze szpitala i tak nie mialem sily chodzic,szybko sie meczylem,a chodzenie sprawialo problemow z powodu oslabienia,wiec nawet sposob zywienia nie pomogl,jedynie zapobiegl schudnieciu i wiekszemu oslabieniu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2014 o 0:10
A co za problem dać ludziom wybór? Nawet w więzieniu mogłoby być do wyboru jedno danie mięsne i jedno rybne albo jarskie. Jeśli w więzieniu siedzi wegetarianin, to też będzie musiał jeść wieprzowinę?
Niech sie szmaciaz cieszy,ze dostaje zarcie za darmo, a nie jeszcze wielki pan bedzie wybrzydzal. Wiezienie jest od izolowania jednostek spolecznie niebezpiecznych, a nie od spelniania ich zachcianek. Na wolnosci mogl sobie wybierac, ale jak mu wolnosc nie pasowala to niech wpie*dala to co dostanie, chociaz powinien na to zapracowac.
@Xar
Zamień 'więzienie' na 'szpital' czy 'szkołę', od razu lepiej brzmi, prawda? Poza tym, nie zawsze to jest 'wybrzydzanie'. Niektórzy mają tak, że nie będąc uczulonym, nie mogą zjeść danej potrawy czy konkretnego składnika, bo niezależnie od ich chęci - wszystko trafi do toalety niemalże natychmiast.
Czemu gościa minusujecie? Jakoś nie sądzę, żeby przygotowanie 5 kotletów drobiowych i 5 wieprzowych miało być kosztowniejsze od przygotowania 10 wieprzowych.
W szpitalu czy w szkole placisz na swoje wyzywienie. Wiezien to smiec, ktorego utrzymujemy z naszych podatkow. Sla, jesli nie widzisz roznicy miedzy wiezieniem a szpitalem,to Ci wspolczuje.
@Xar
Eh. Nie chodzi mi wcale o to, że szpital / szkoła jest równoważny więzieniu, po prostu - w tych wszystkich miejscach masz z góry narzucone menu, które jednak powinno być w miarę dostosowane do potrzeb osób się tam znajdujących np. przez wybór jednego z dwóch dań. Nie zaś, jak jest obecnie, że jeśli nie możesz czegoś zjeść to będziesz głodny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2014 o 16:44
Sla,tylko czemu sadzisz,ze wiezniowie powinni miec takie prawo?Oni na wczasach sa,albo w hotelu?Wybierac sobie mogli na wolnosci, a w wiezieniu niech sie ciesza, ze w ogole maja zarcie
@Xar
Czy ci się to podoba, czy nie, to też są ludzie. Więzienie to miejsce odbywania kary, nie zaś masowy grób, jeśli ktoś czegoś jeść nie może czy jest uczulony to powinien mieć jakąś alternatywę.
Ma-jednodniowa glodowke(ew. brak jednego posilku).Kara nie ma byc dostosowana do widzi mi sie osadzonego. W pierwszej kolejnosci powinnismy mowic o problemach z dozywianiem w szkolach i szpitalach,a jak starczy czasu i srodkow to rozdac pozostale srodki, a wiezniowie niech sobie zapracuja, wtedy beda mieli prawo sobie wybrzydzac-jak zaplaca za swoje zarcie.
@Xar
Gdzie ja napisałam, że chodzi o widzimisię? Są alergie pokarmowe, problemy z trawieniem laktozy, cukrzyca, jelito drażliwe czy blokada fizyczna (gdzie zjedzenie danej potrawy wiąże się z automatycznym pawiem). Te oraz pewnie masa innych problemów powoduje konieczność stosowania określonej diety i to NIE JEST WIDZIMISIĘ. Zaś zapracowanie? Bardziej populistycznego hasła dawno nie słyszałam. Nie dość, że brak jest pracy nawet dla wolnych ludzi to jeszcze pilnowanie takiego więźnia poza zakładem karnym kosztuje więcej, niż jest on w stanie zarobić. Tracilibyśmy w ten sposób miejsca pracy oraz na dodatek pieniądze. Nie wspomnę już nawet o jakości pracy (a raczej jej braku) wykonywanej przymusowo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2014 o 21:30
Sla, a czy wiezniowie nie mogliby np. wytwarzac zywnosci,ktora pozniej trafialaby do biednych rodzin jako wsparcie powiedzmy zamiast 1/3 gotowki to zywnosc za ta kwote. Czemu zakladasz, ze wiezniowie odbieraliby prace? Przeciez moga pracowac w kolonii karnej i wytwarzac dobra narodowe, ktore nastepnie moga byc sprzedawane albo moga budowac rzeczy uzytecznosci publicznej, drogi czy jakies obiekty. I bedzie dodatkowy rynek zbytu na towary produkowane przez nasze zaklady,bo przeciez drogi sie z powietrza nie wybuduje.A to,ze mamy malo autostrad to tylko dodatkowy czynnik, ktory powinien zachecic wladze do wyslania darmowych robotnikow na budowy. Ewennntualnie mogliby poprostu waly przeciwpowodziowe umacniac/rozbudowywac.
Xar, więzienie nie ma być karą, a formą izolacji oraz - teoretycznie, bo w praktyce jest jak jest - resocjalizacji. Zgadzam się, że więźniowie powinni pracować na swoje utrzymanie i że to nie w porządku, żeby byli traktowani lepiej, niż pacjenci w szpitalach, ale rozwiązaniem jest poprawa szpitali (np. poprzez prywatyzację, bo nie uśmiecha mi się zwiększenie podatków), a nie zaostrzenie więźniom rygoru. Co to za problem nie traktować ich jak śmieci i dać jakiś minimalny wybór? Zabranianie wszystkim jedzenia wieprzowiny, bo część stanowią muzułmanie jest chore, ale zmuszanie muzułmanów do jedzenia wieprzowiny jest jeszcze gorsze.
W końcu ktoś dobrze mówi. A nie tylko przyklaskują dupskiem muzułmanom.
Już myślałem, że to w Polsce...
Gdyby Norwegia była w (tfu!) Unii Europejskiej już by nie pracowała...
Kłania się protestancki pragmatyzm, ten sam który wcześniej skłonił norweskie władze do zamknięcia gender studies, jeszcze wcześniej do stworzenie państwowej stacji benzynowych i funduszu inwestującego dochody z wydobycia ropy i wielu, wielu innych równie pożytecznych i przemyślanych decyzji.
Bo rządzący Norwegią mają w głowie rozum, a nie g*wno... A świnki i krówki są smaczne, i nie zamierzam z nich rezygnować w imię kłamstw jakiś p**ebów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2014 o 18:30
Fallus mnie obchodzi, że jakiś tam allaszyna poczuje się obrażony bo jem coś co mu się nie podoba. Mi się nie podoba, że żyją np w moim kraju, oni mają w głębokim poważaniu to, że może mnie to obrażać. A, że ktoś za czasów ciemnych jak rzyć murzyna napisał te ich durne prawa to mnie wcale nie interesuje. Żal mi państw co ulegają takiemu (brzydko, ale prawdziwie mówiąc) robactwu. XXI wiek, i z każdym rokiem więcej wojenek o religijne zabobony. Pozdrawiam.
dlugo nie pozyje, lewaki wysla jej seryjnego samobojce
Tak czytam, nie mogę uwierzyć, a się okazuje, że to nie w Polsce hah
Piszcie o naszych problemach!
rychło w czas...
wszystko fajnie tylko jestem ciekaw kiedy straci głowe... i nie oszukujmy sie bo jak naprawdę się tym narazi nieodpowiednim osobom to tak się stanie...
W więzieniach powinni żreć gruz a nie wieprzowkinę .
Wieprzowina jest niezbyt zdrowa, więc to jakiś absurd żeby zachęcać do jej spożywania. Lepsze jakieś chudsze mięsko. Czy jest sens na złość wyznawcą innych religii (judaizm, islam) na własne życzenie podbijać sobie cholesterol? Padniecie na zawał od tego wszystkiego! :D
ona jeszcze żyje?