Co to za problem wziąc cokolwiek- kij, zeszyt czy nawet czapkę i go strącić? Pozostawienie szkoły by spłonęła to nie najlepszy pomysł- lekcje odbyłyby sie i tak i tak jedynie w innym budynku + koszty pokryte zostałyby i tak częsciowo z waszych kieszeni XD
Co prawda nie widać dokładnie odwłoka, ale po kształcie można śmiało stwierdzić że jest to samica Latrodectus mactans i to cholernie duża samica, dla nieznających Linneusza, u nas ten pająk z rodziny omatnikowatych znany jest jako Czarna Wdowa. Ma jad kilka razy silniejszy od grzechotnika i jest cholernie agresywna. Teraz się zastanów czy chciałbyś go dotknąć.
Szkoła w płomieniach... Remont, a do najbliższego gimnazjum 10 kilometrów i większość uczniów nie miałaby jak dojeżdżać... Z drugiej strony fajny ten pajączek. Szkoda byłoby, żeby umarł :(
i tak bym pozwolił jej spłonąć
Uratowałbym, bo i tak lekcje byłyby, tylko w innej szkole na czas "remontu".
Uratowałbym tego biednego pająka.
ja bym nie patrzał na wajchę od alarmu spadałbym gdzie pieprz rośnie.
Nie zbliżyłbym się do tego pająka nawet jakby mój własny dom się palił
Ja tak samo.
Co to za problem wziąc cokolwiek- kij, zeszyt czy nawet czapkę i go strącić? Pozostawienie szkoły by spłonęła to nie najlepszy pomysł- lekcje odbyłyby sie i tak i tak jedynie w innym budynku + koszty pokryte zostałyby i tak częsciowo z waszych kieszeni XD
W zasadzie koło mojego technikum jest LO jeśli mielibyśmy mieć tam lekcje zastępcze to nie miałbym nic a nic przeciwko :D
Co prawda nie widać dokładnie odwłoka, ale po kształcie można śmiało stwierdzić że jest to samica Latrodectus mactans i to cholernie duża samica, dla nieznających Linneusza, u nas ten pająk z rodziny omatnikowatych znany jest jako Czarna Wdowa. Ma jad kilka razy silniejszy od grzechotnika i jest cholernie agresywna. Teraz się zastanów czy chciałbyś go dotknąć.
Szkoła w płomieniach... Remont, a do najbliższego gimnazjum 10 kilometrów i większość uczniów nie miałaby jak dojeżdżać... Z drugiej strony fajny ten pajączek. Szkoda byłoby, żeby umarł :(