Aby nie tyć wystarczy trzymać się zwykłego bilansu energii. Ilość dostarczanej energii powinna być równa ilości spalanej. A jeżeli pomimo tego tyjemy to lepiej udać się do lekarza. Proste...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2014 o 10:15
Nie, nie proste bo bilans zapotrzebowania na kalorie jest już dawno obalony. Za pewne nie natrafiłeś jeszcze na statystyki tego zagadnienia ;) Polecam zapoznać się z zagadnieniem IG i dietą Montignac'a, która do tej pory nie ma słabych punktów i była stosowana w niejednym szpitalu. Przy prawidłowym stosowaniu tego żywienia nie ma możliwości, aby ktoś nie tracił na wadze. To, że nadal nie jest to powtarzane wszem i wobec ma tylko jedną przyczynę, kasę, jak zawsze. Lepiej zarabiać na otyłych niż ich z tego wyciągnąć. Lepiej niech jedzą płatki kukurydziane z myślą o schudnięciu, podczas gdy to bomby kaloryczne. Niech kupują kapsułki, słodzone chemiczne jogurty z myślą o jelitach itd. To wszystko są wielkie pieniądze. Podczas, gdy ta dieta stawia bardziej na naturalne jedzenie, a nie x razy przetworzone.
Wystarczy zobaczyć jak wyglądają normalnie funkcjonujące osoby w podeszłym wieku. Różnią się dietą, trybem życia, wykonywanym za młodu zawodem, intensywnością ruchu na emeryturze nawet częstotliwością spożywania używek wszelakich ale widzieliście wśród nich choć jednego 90-letniego grubasa?
1. ruch nie powoduje polepszenia zdrowia, tylko brak pogorszenia sie
2. wieloryb nie jest gruby, tylko duzy
3. to jedz mieso
4. a leniwiec jeszcze bardziej nic nie robi i zyje tylko 35lat
Wniosek: rusz grube siedzenie i pocwicz troche, a nie rob wymowek na demotach :D
a co jeśli w genach każda z komórek ma zapisany limit wykonywania danego procesu np. komórka mięśnia sercowego może przewodzić jedynie 3mld razy a potem do wymiany (zastąpiona przez kolejną) Jeśli dodatkowo ustalimy, że telomery w komórkach dzielących się wystarczą powiedzmy na 3mln podziałów to każde przyspieszenie akcji serca skraca nam życie. Z drugiej strony wiemy, że organy nie używane może się nie zużywają, ale zanikają (np. mięśnie nóg u ludzi sparaliżowanych) Najważniejsze więc znaleźć optimum. Nadmierne przyspieszenie metabolizmu na pewno nam nie służy ( pośrednio zapewne przez hormony nadnerczy, które przy nadmiernym wysiłku/ stresie są wyrzucane do krwioobiegu) Nadmierne obijanie również nie. Długowieczność zapewne mamy zapisaną w genach (wiele badań było prowadzonych na ten temat) tak samo jak odporność lub jej całkowity brak na pewne czynniki mutagenne. Przez zdrowy tryb życia możemy zapewne wyeliminować część czynników karcinogennych, ale co nam to da. Parę dodatkowych lat-może..
Bardzo ciekawe, ale niestety wymaga sprostowania, Żółwie olbrzymie bo to one są najbardziej długowieczne żyją maksymalnie około 250 lat, toteż liczba lat 450 jest wyssana z palca. Pozdrawiam domanw432 ;)
* = Powiedział nastoletni fan Jezusa Korwina Mikke, który już teraz waży 150 kilo a w wieku 40 lat będzie wrakiem człowieka - fizycznym i psychicznym. xD Te prawicowe śmieszki.
ale bzdury...
Wieloryby są najdłużej żyjącymi ssakami. Znaleziono albo złowiono co miał ponad 200 lat.
Od kiedy żółw żyje 450 lat..... Maks z 200 lat a to ten olbrzymi tylko.
Bezsensowny demot..
Życie - choroba przenoszona drogą płciową...
Zapomniałeś dodać "choroba śmiertelna"
Aby nie tyć wystarczy trzymać się zwykłego bilansu energii. Ilość dostarczanej energii powinna być równa ilości spalanej. A jeżeli pomimo tego tyjemy to lepiej udać się do lekarza. Proste...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2014 o 10:15
Nie, nie proste bo bilans zapotrzebowania na kalorie jest już dawno obalony. Za pewne nie natrafiłeś jeszcze na statystyki tego zagadnienia ;) Polecam zapoznać się z zagadnieniem IG i dietą Montignac'a, która do tej pory nie ma słabych punktów i była stosowana w niejednym szpitalu. Przy prawidłowym stosowaniu tego żywienia nie ma możliwości, aby ktoś nie tracił na wadze. To, że nadal nie jest to powtarzane wszem i wobec ma tylko jedną przyczynę, kasę, jak zawsze. Lepiej zarabiać na otyłych niż ich z tego wyciągnąć. Lepiej niech jedzą płatki kukurydziane z myślą o schudnięciu, podczas gdy to bomby kaloryczne. Niech kupują kapsułki, słodzone chemiczne jogurty z myślą o jelitach itd. To wszystko są wielkie pieniądze. Podczas, gdy ta dieta stawia bardziej na naturalne jedzenie, a nie x razy przetworzone.
Wystarczy zobaczyć jak wyglądają normalnie funkcjonujące osoby w podeszłym wieku. Różnią się dietą, trybem życia, wykonywanym za młodu zawodem, intensywnością ruchu na emeryturze nawet częstotliwością spożywania używek wszelakich ale widzieliście wśród nich choć jednego 90-letniego grubasa?
Ci co byly otyli, juz padli na zawal.
WIEK ŻÓŁWIA DZIEL PRZEZ 4 to będzie prawdziwy ;p
1. ruch nie powoduje polepszenia zdrowia, tylko brak pogorszenia sie
2. wieloryb nie jest gruby, tylko duzy
3. to jedz mieso
4. a leniwiec jeszcze bardziej nic nie robi i zyje tylko 35lat
Wniosek: rusz grube siedzenie i pocwicz troche, a nie rob wymowek na demotach :D
Co na to Ewka Chodakowska??? :D
a co jeśli w genach każda z komórek ma zapisany limit wykonywania danego procesu np. komórka mięśnia sercowego może przewodzić jedynie 3mld razy a potem do wymiany (zastąpiona przez kolejną) Jeśli dodatkowo ustalimy, że telomery w komórkach dzielących się wystarczą powiedzmy na 3mln podziałów to każde przyspieszenie akcji serca skraca nam życie. Z drugiej strony wiemy, że organy nie używane może się nie zużywają, ale zanikają (np. mięśnie nóg u ludzi sparaliżowanych) Najważniejsze więc znaleźć optimum. Nadmierne przyspieszenie metabolizmu na pewno nam nie służy ( pośrednio zapewne przez hormony nadnerczy, które przy nadmiernym wysiłku/ stresie są wyrzucane do krwioobiegu) Nadmierne obijanie również nie. Długowieczność zapewne mamy zapisaną w genach (wiele badań było prowadzonych na ten temat) tak samo jak odporność lub jej całkowity brak na pewne czynniki mutagenne. Przez zdrowy tryb życia możemy zapewne wyeliminować część czynników karcinogennych, ale co nam to da. Parę dodatkowych lat-może..
Bardzo ciekawe, ale niestety wymaga sprostowania, Żółwie olbrzymie bo to one są najbardziej długowieczne żyją maksymalnie około 250 lat, toteż liczba lat 450 jest wyssana z palca. Pozdrawiam domanw432 ;)
* = Powiedział nastoletni fan Jezusa Korwina Mikke, który już teraz waży 150 kilo a w wieku 40 lat będzie wrakiem człowieka - fizycznym i psychicznym. xD Te prawicowe śmieszki.
Muszę Ci Z przykrością odpowiedzieć że nie mam 150 kilo i czuje się świetnie.TEN Demotywator nie jest o mnie.
ale bzdury...
Wieloryby są najdłużej żyjącymi ssakami. Znaleziono albo złowiono co miał ponad 200 lat.
Od kiedy żółw żyje 450 lat..... Maks z 200 lat a to ten olbrzymi tylko.
Bezsensowny demot..
450 lat ?!?!? chyba cie po*ebało ... nastarsszy miał 250 jak zdechł..