Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1670 1945
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar garnek7855
+32 / 36

Tu chodzi oto, że po wstąpieniu do UE kraj jeszcze wolniej się rozwija w porównaniu do tego co było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wasp_9277
+48 / 58

Chodzi przede wszystkim o to, że wmawiaja nam, ze dgyby Polska nie wstąpiła do UE, byłaby na samym dnie, bo nie umiemy się sami rozwijać. Wyrywkowe dane mają przedstawić, ze to wcale nie tak

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+14 / 22

Jest jedna podstawowa niewiadoma - NIKT nie wie i nigdy się nie dowie, jakie byłyby te wskaźniki w latach 2004-2013, gdyby Polska nie przystąpiła do UE. To, że przedtem wskaźniki były lepsze, to jeszcze nie gwarantuje, że nadal takie by były. ----- Podobna sytuacja jest w kwestii obalenia komuny. Jesteśmy bardzo rozczarowani obecną sytuacją i niektórzy chętnie zwalają winę za obecną sytuację na obalenie systemu sprzed 1989 roku. Tymczasem, wiele z tych zmian wynika nie tylko ze zmiany ustroju, ale po prostu z upływu czasu, ze zmian na całym świecie. Przed 1989 rokiem cały nasz system się walił. Gdybyśmy to kontynuowali, to dziś pewnie mielibyśmy mniej więcej to, co mają w Korei Północnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zjadaczplackow
+2 / 10

@garnek7855, no tak, ale wzrost w latach 1995-2004 musiał być szybszy, ponieważ Polska gospodarka na nowo się rozkręcała. Jeszcze nie zapominajmy o kryzysie światowym. Nie rozumiem, dlaczego niektórych boli dupa, że po wstąpieniu do UE ciągle notujemy wzrost.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bedko
-5 / 9

@wasp_9277, to jest prawda!
Zauważyłeś w swoim mieście ile projektów jest realizowanych ze środków z Unii Europejskiej?
Rozwijamy się dzięki Unii szybciej.
A co do demotywatora to wskazane tam dane zależą od władzy a nie od Unii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
+3 / 5

@bedko prosze nie powielaj rzadowej i unijnej propagandy, te pieniadze nie sa nam dane z unii, tylko oddane z unii to ze bilans jest na +, nie znaczy ze na tym zyskalismy, potencjalny wzrost zahamowany prze UE, ilosc pracy poswiecona na obsluge tych pieniedzy, mimo wszystko przewaza szale rownie dobrze zamiast z unii moglibysmy z wlasnego budzetu panstwa to samo zrobic, nie dla dotacji weszlismy do unii tylko dla wejscia do strefy ekonomicznej i lepszej pozycji wobec rosji w handlu na szczeblu panstwowym i tu tez wyszlo nam bokiem, bo nadal zostajemy sami w walce z rosyjskimi embargami, strefa ekonomiczna wyssala z polski mlodziez i teraz spoleczenstwo bedzie tu sie starzec w zastraszajacym tempie, emerytury juz za pare lat beda jedynie obywatelskie, czyli nie wazne ile sie pracowalo dostaniesz tak samo malo, ale najpierw zapewne naloza limit maksymalnej emerytury z zus, o ile nie zmieni sie wladza z 4 sejmowych partii tylko prosze niech Korwin sie zachowuje jak normalny czlowiek, jak to na wideoczatach robi a nie jak oszolom co w telewizji przypomina palikota tylko zamiast dildo macha hitlerem i lewakami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
-5 / 9

A przepraszam... Chiny umieją się rozwijać bez UE ? po 2ww były krajem biedniejszym od nas a dziś są krajem najbogatszym na świecie... i najludniejszym to też trzeba rozróżnić ... trudno jest zarządzać takim krajem, gdzie jest pełno ludzi... nigdy nie doszli by do takiego poziomu gdyby panowała tam diermo-kracja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+6 / 12

> olo555 ---- Chiny są bogatym krajem, tylko Chińczycy są biednymi ludźmi. Większość Chińczyków żyje w skrajnej biedzie. I to właśnie dlatego kraj się rozwija. Dlatego, że dzięki takiej biedzie stanowią oni wyjątkowo tanią siłę roboczą dla firm europejskich i amerykańskich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
-3 / 5

a teraz zapierdzielaja za 2 miski ryzu a nie za jedna... nie wazne jak bogaca sie najbogatsi wazne jak bogaca sie najbiedniejsi, a ci za prace moga coraz wiecej kupic, a to oznacza, ze kraj staje sie bogatszy. wszyscy patrza sie na bogatych jakby byli zli ze zarabiaja kase na pracy innych, ale ci ludzie chca zarabiac dla siebie i nie obchodzi ich ze ich praca jest troche wiecej warta niz to co im sie placi, bo oni dostaja swoja dzialke z tego(wg umowy) i to jest prawda i dla pizzerii i korporacji. najbogatsi to sa ci ktorzy biora na siebie ryzyko finansowania dzialalnosci, a reszta czerpie zyski z tego, ze on dobrze inwestuje nie ponoszac tego ryzyka finansowego najczesciej. ale im wiecej jest takich bogatych i im wiecej biznesow tym wiecej nusza placic ludziom zeby przyszli robic za nich ta prace, bo coraz mniej ludzi jest ktorzy sa chetni i maja czas pracowac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
-2 / 6

Jeżeli chiny są bogate to są dwa założenia A) wysokie podatki i państwo bogate a obywatele biedni; B) niskie podatki i panstwo biedne a obywatele bogaci; / oczywiście stopień ubustwa panstwa to jedno bo panstwu nigdy niczego nie zabraknie, ale gdyby w chinach były wysokie podatki to by chiny sie nie rozwijały ... Więc założenie A jest fałszywe, a B prawdziwe względem Chin. Względem Polski jest odwrotnie. // Poszperałem w necie - średnie zarobki w Chinach to 3800 RMB (1400 zł, jak by ktoś chciał wiedzieć). Najmniejsza możliwa pensja w Chinach to 600 RMB, a średni posiłek w knajpie kosztuje 10-20 RMB więc kupując droższy posiłek dziennie można się najeść codziennie 20x30=600RMB. Ale nikt nie kupuje w knajpie, nawet Polacy =] I u nas 80% Polaków żyje od 1 do 1. Ciekawostki o cenach tutaj tylko ostrzegam na pierwszy rzut oka Mao...: http://gdzienasponioslo.pl/ceny-ile-kosztuje-zycie-w-chinach/ ostrzegałem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
+4 / 6

Za miskę ryżu czy dwie... lewackie pierdzielenie. Tak Chińczycy zarabiają: http://raportzpanstwasrodka.blog.onet.pl/2013/10/23/zarobieni-o-swicie/ . Chińczycy nigdy nie pracowali za miskę ryzu. Zarabiali mało, ale względem wcześniejszego siedzenia na niebezpiecznej wsi była to zmiana, jak dla nas wejście z obóstwa w klasę średnią. I oni to wykorzystali, zbierali pieniądze i w końcu mogli sobie pozwolić na własny interes.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ostrowski7
-1 / 1

olo@ Największym kretyństwem jest porównywania sytuacji polski do CHIN. Jak możemy porównać nas do NICH. Korwin twierdzi że w chinach jest ileś tam tys autostrad, bo jest 1110000000 razy więcej ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ostrowski7
+2 / 4

Nie jestem prounijny, Unia to zrealizowania planu Adolfa Hitlera na trochę lepszych zasadach. Oczywiście Wlk. Brytania jest dużo lepszym, mocniej przybliżonym przykładem niż Chińczycy. Korwin mówiąc że Chiny nie weszły do Unii i mają lepsze ..... cokolwiek, jest najbardziej żałosnym przykładem, godnym SLD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~anlityq
+3 / 13

Autor nie wspomniał o kryzysie 2007-..., wywołanym przez niekontrolowanych przez nikogo bankierów. Europesymistyczna propaganda kontra rzeczywistość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 6

niekontrolowanych przez nikogo? kpisz? jest tyle organizacji zajmujacych sie kontrola nad bankami, ze az strach, zobacz sobie ile zajmuje prawo bankowe np w polsce, tu nie ma braku nadzoru, tu jest omijanie prawa i krecja pieniadza na rynku miedzybankowym, a ten pieniadz musial kiedys sie wyzerowac i trach mamy kryzys, reszta to tylko skutki zmniejszenia sie ilosci pieniadza w obiegu i teraz niespodzianka wydrukowali wiecej pieniedzy, ktore banki beda mogly znowu pomnazac przez kreacje i za jakis czas po nachapaniu sie nieruchomosci i innych srodkow rzeczywistych zaczynaja cykl od poczatku, dobry ekonomista mial w tym czasie gigantyczny kredyt na dobrych hossowych warunkach i skupowal to co banki wystawialy i bogacil sie n potege w cos bardziej trwalego niz pieniadze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~A_nie_nim
+1 / 1

porazka totalna, kiedy policzy sie dobrze to wychodzi jakby te wskazniki byly znacznie lepsze, ale wskazniki to wskazniki i te sa zwyczajnie zle... totalnie nie mowia niczego, wynagrodzenie liczy sie z sektora publicznego i duzych firm, wiec te 18% (ktore wyglada nadal dobrze przy 56% wczesniej 1,56*1,18=1,84 wiec nieznacznie mniejszy jest przyrost plac) problemem jest ze ta podwyzka to glownie kierownictwo wiekszych firm i urzednicy. PKB jest tylko miara obrotu a nie miara wzrostu gospodarki miara wzrostu bylaby deflacja, gdyby nie dziaalnosc banku centralnego, a eksport i import sa analogicznie bezsensowne, poniewaz koniec pierwszego jest poczatkiem drugiego zatem start z wyzszego pulapu daje nizszy procentowy przyrost i jeszcze to w latach kryzysu(to wlasnie wtedy polacy zaczeli grubo eksportowac) to nie pokazuje w jak oplakanym stanie jest polska gospodarka czyli spoleczenstwo, jak ciezko mlodym znalezc prace (zwlaszcza za minimum) bez znajomosci, zalozenie biznesu to najpierw udreka a potem ogromne ryzyko z powodu podatkow, jest tyle problemow ze komentarz tutaj jest za krotki zeby o nich wszystkich napisac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Ten demotywator to kłamstwo.
Widać jak ludzie sprawnie manipulują informacjami.
W latach 2001-2004 rządził Leszek Miller, który zapewnił Polsce wstęp do Unii oraz to dzięki niemu mieliśmy tak wysoki wzrost PKB i inne korzystne uwarunkowania.
W latach po 2004 rządziła już prawica, co za skutkowało upadkiem PKB. Tak więc, Unia nie ma tutaj z tym nic wspólnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
+5 / 5

dzieki pisiorom ktore wystudzily gospodarke nie bylo recesji... co ciekawe SLD nie bylo najgorszym lewicowym rzadem, a pis i po takimi sa, chyba ze prawica to kosciol a lewica to LGBT, w rozwiazaniach gospodarczych SLD bylo bardziej prawicowe niz jakikolwiek rzad po nich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PathetiC
0 / 2

Prawica? Prawice to oni mieli tylko na szyldach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kleopatra01
+2 / 2

A może weźcie pod uwagę to, że od 2007 roku możemy mówić o kryzysie, co na pewno ma wpływ na w/w dane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gość1234567
0 / 2

powodem jest wiecej norm do spelnienia i papierologi, wina przepisow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mefisto7
+5 / 5

Ci komuniści tak spięli poślady po PRLu, że mieli bardziej prawicową politykę gospodarczą, niż PiS i PO... Ale nikt nie mówi, że byli zajebiści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dbgoku
-2 / 6

Dlatego uważam, że polacy to idioci. Czerpią wiedzę głównie ze sprzedajnych mediów, co one powiedzą to tak jest. Tusk i Paligłup wmówili wszystkim że UE jest zajebiste i bez tego nie byłoby Polski, a idioci w to wszystko wierzą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kaziu3
0 / 4

Sorry ale 1995-2004 to czasy najdynamiczniejszego okresu rozwoju gospodarczego Polski po rozpadzie bloku komunistycznego. A to że w latach 2009-.... jest kryzys a Polska nadal się rozwija to także zasługa pieniędzy z Unii, więc według mnie ten demot jest trochę bezsensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
-3 / 5

argument inwalida pieniadze z unii... pieniadze z unii to zaledwie 20 mld zl wyobrazasz sobie ile to jest w skali budzetu? nic... jesli sadzisz ze te 20 mld nie rozeszlo sie po urzednikach obslugujacych dotacje unijne i ludziach zajmujacych sie jedynie skladaniem wnioskow, to grubo sie mylisz, polska stala sie rzeczpospolita urzednicza dzieki unii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R robcichy
0 / 2

Poczytaj sobie dane i dopiero zabieraj głos

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BombowyAhmed
-4 / 6

To przez emigrację - aż do wyjazdu emigrole są opłacane przez państwo (publiczna edukacja) by potem wyjechać z kraju bez podziękowania i robić dla innych gospodarek. Są to straty w wysokości miliardów złotych rocznie. Wcześniej tego nie było, bo był utrudniony wyjazd za granicę. Dlatego właśnie stałem sie eurosceptykiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
+1 / 3

Łatwo jest krytykować tych, którzy wyjechali za granicę samemu mając pełny garnek. Przytoczę tylko własny przykład - rzesza osób ze mną studiujących na naszej uczelni ten sam kierunek pedagogiczny nastawiała się, że po skończeniu nauki pójdzie uczyć do szkoły. A tu nagle boom! - kilka lat temu zaczął się ciąg reform edukacyjnych redukujący godziny przeznaczone na nasz przedmiot przynajmniej o połowę. Prawda, że wspaniale? Mając wyższe studia i praktykę zawodową co najmniej połowa moich znajomych miała alternatywę: przymierać głodem, albo szukać szczęścia poza granicami kraju. Ale tak to jest, kiedy zamiast utrzymywać względny poziom ładuje się kasę na dodatkowe wf, bo dzieciaki nie wiedzą, że po szkole wcale nie muszą siedzieć przed kompem, tylko np. pograć w piłkę na boisku... A potem dziwmy się, że młodzież nie ma pojęcia, w jaki sposób zmierzyć działkę pod dom, napisać list do babci, albo zupełnie nie kojarzy różnicy między wyrazami bach i Bach. P.S. Podkreślam, że tak wygląda sytuacja w moim środowisku. Ale ilu ludzi wykonujących zupełnie odmienne zawody nie miało po latach wyrzeczeń i ciężkiej nauki cienia szansy na znalezienie roboty w ojczyźnie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2014 o 20:12

avatar BombowyAhmed
-2 / 6

...no trudno i pozbyto się tych najgorszych psychologów, najmniej efektywnych i poszli dalej zaśmiecać Wielką Niegdyś Brytanię. Wszelkie badania wykazują, że większość emigrantów to patologia, której przestępczość jest kilkukrotnie większa od Brytyjczyków. Oczywiście może wśród psychologów jest niższa, ale wśród emigroli wynosi ona aż 2% - co 50-ty polski emigrol siedzi w brytyjskim więzieniu - stanowią oni 1% społeczeństwa i aż 10% liczby więźniów, a pomyśl ilu jest jeszcze deportowanych...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
0 / 0

No, chwila... dostrzegam tu pewien brak konsekwencji - wychodzisz z tekstem, że wyedukowani za państwowe pieniądze ludzie wyjeżdżają z kraju, a potem o przestępcach gadasz? To pokaż statystyki odnośnie wykształcenia tych przestępców. Bo, jeśli ktoś całe życie pracował ciężko i się uczył latami, to raczej niewielka szansa, że zaprzepaściłby swój dorobek głupim wyskokiem, który go za kratki wyśle i zniszczy dobre imię. Ktoś, kto ma kraść - kraść pójdzie. Tam, gdzie najwięcej może zyskać. A z doświadczenia wiem, że najwięcej kradną dwa rodzaje ludzi - nieroby bez matury oraz politycy (względnie grupa oscylująca wokół tego grona). A - jak sama nazwa wskazuje - ktoś bez matury nie powinien być zaliczany do osób wykształconych (przypominam, że obowiązek edukacji w Polsce odnosi się do osób niepełnoletnich, które są de facto zmuszane do uczęszczania na zajęcia, a ile z nich wyniosą - to indywidualna sprawa każdego z nich). Poza tym - kto mądry sądzi, że tylko sami psychologowie... tudzież ludzie po innych, równie perspektywicznych kierunkach kończą studia i nie mają zatrudnienia? Zresztą - co komu do tego, jaki kierunek ktoś skończył, jeśli wykazuje chęć pracy i - nieważne w jakim kraju - podejmuje działania w kierunku jej zdobycia i utrzymania, bez względu, czy jest owa praca związana z jego wykształceniem, czy też nie. Na świecie jest normą przepływ ludzi i informacji, a kto staje okoniem względem tego - idzie przeważnie na dno. Każdy powinien mieć wybór, gdzie chce egzystować, a gdzie żyć. Godnie żyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BombowyAhmed
-2 / 2

Okej - każdy powinien mieć wybór gdzie chce godnie żyć, ale skoro to już nie jest Polska to czemu nie opuścicie polskiego internetu? zupełny brak konsekwencji. A co do edukacji: edukacja jest obowiązkowa i publiczna, dlatego każdy i profesorowie, nauczyciele, ekonomiści z tego korzystają, ale też i złodzieje, emigranci i bandyci. Ci ludzie o których ty piszesz to banda eurosceptyków, którzy mimo takich wykresów jak powyżej dalej będą w nas wtłaczać takie bzdury. Plus dla autora demota, minus dla komentujących to, bo widze że same euroentuzjazmy bez cienia krytyki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
+1 / 1

Po pierwsze - jakim prawem rościsz... hm... prawo do korzystania z przestrzeni publicznej, którą stał się Internet tylko wybranej grupie odbiorców? Mamy wolność myśli i słowa... wolność wypowiedzi - jeśli czujesz potrzebę do komentowania portalu arabskiego, nowogwinejskiego, albo minecraftowego, to masz takie prawo (ale pamiętaj, że robisz to na własną odpowiedzialność - zawsze przecież jakiś fanatyk może zechce odszukać Cię po IP i wymierzyć sprawiedliwość). To tak, jakby ktoś z W-wy zabronił wypowiadać się pod demotem komuś z Krk, bo przecież obrazek był wstawiany na Mazowszu, zatem jakim prawem ktoś spoza tej okolicy w ogóle na niego spogląda... Nie ma czegoś takiego jak "polski internet"! Internet jest dobrem ponadnarodowym, jakkolwiek niektórzy starają się to zmienić ograniczając dostęp pewnych treści w granicach swojego władztwa... Bądźmy poważni i mądrzy. Ktoś mający polskie korzenie i mieszkający w tym kraju chociaż krótki czas nie może być odsuwany od spraw, które go poruszają, nawet, jeśli mieszka na antypodach. Jeśli zaś chodzi, o rozgraniczenie ludzi między rzesze eurosceptyków i euroentuzjastów, to dostrzegam tu brzemienną w skutkach politykę nienawiści, która tak chętnie jest propagowana ostatnimi czasy. Doprawdy, nie mogę się wypowiadać w imieniu mas, jednak mam powody podejrzewać, że większość ludzi nie szuka sobie na siłę stronnictw i wrogów. Większość ludzi po prostu dostrzega niuanse, nie jest za, ani przeciw UE, ale potrafi wskazać jej pozytywne i negatywne strony. Uważam sztuczne wzniecanie barier, za czyn poniżej poziomu krytyki - niegodny i wymierzany po najmniejszej linii oporu. Nie radzę brnąć tym śladem, ponieważ w realnym życiu taka działalność może wyrządzić więcej szkód, niż pożytku. Poza tym, nie rozumiem Twej małostkowości - ustosunkuj się do reszty mojej wypowiedzi, a nie wyciągaj z kontekstu paru zdań, w imię podyktowanej jakimiś wyimaginowanymi roszczeniami świętej wojny. Odsyłam do mojego komentarza poniżej, który prawdopodobnie i tak już znasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BombowyAhmed
-2 / 2

Jeśli jakiś warszawiak będzie wchodził na forum krakowskie i pisał po warszawskiemu to bym się obraził. Piszesz typowe stereotypowe teksty antypaństwowe. Polscy emigrole mają skłonność do prowokowania, wyśmiewania się i szydzenia z tych co zostają w kraju - to oni wszczęli ten konflikt - ja po prostu bronię tych poniżanych. ps: Nie zwróciłem uwagi na tamten twój komentarz tylko na ten pod moim komentarzem - wybacz, ze nie "wyemigrowałem" moim wzrokiem poza wąski krąg mojego komentarza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
0 / 0

Cóż - w przypadku takiego ograniczonego podejścia z Twojej strony pozostaje mi jedynie życzyć powodzenia w życiu, bo zapewne bardzo się przyda. P.S. Od urodzenia mieszkam w tym kraju, jestem polakiem czystej krwi, pracuję od lat w imię polepszenia wizerunku naszych obywateli na arenie międzynarodowej. Ale to bez znaczenia, że to piszę, ważne zaś, co robię na co dzień. Bo - w przeciwieństwie do Ciebie mam nieco inne priorytety, a na pewno nie staram się zdeprymować kogokolwiek, chcąc sobie polepszyć humor, za to nie mając zbyt wiele do zaoferowania poza bezzasadną krytyką. Jeśli masz jakieś kompleksy i uważasz się za wybawcę umęczonego narodu, do pragnę uświadomić - nie słowa, lecz czyny - idź i działaj w świecie, a nie na forach społecznościowych. Gdyby tak tyle zapału włożyć w stworzenie warunków odpowiednich do pracy w tym kraju, to nikt by nie emigrował. Bo krytykować jest łatwo, a znacznie trudniej cokolwiek zbudować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BombowyAhmed
-4 / 4

Nastały czasy, kiedy jest się Polakiem pracując dla Polski - aby być Polakiem nie trzeba się nim tylko urodzić. 2 000 000 Dawnych polaków zlało nasz kraj, kolejny milion jest na dobrej drodze. Warunki pracy? to świetny argument dla demagogów, usprawiedliwiający waszą "zdradę". Co znaczy godne warunki: kraj ma cię przekupić, byś dla niego robił? według mnie w Polsce są idealne pensje: 25% zarabia 1680zł co wystarczy na liche przeżycie 2 osób w bloku lub całkiem niezłe jednej osoby w domku. Polska nie jest na tyle atrakcyjna by mieszkały w niej nieroby, dlatego lenie które wyhodował socjalizm emigrują. Wiesz kto mnie namawiał do wyjazdu? stary eSBek, który żalił się, że za komuny nic nie robił (bo kablował) a miał kase, a teraz bieda. Czy nazywanie rzeczy po imieniu jest dla ciebie obrażaniem? kompleksy? mam mieć kompleksy bo ty zmywasz gary w Anglii? Skąd w ogóle ta sugestia, że mam mieć kompleksy? Ja bym tak nie pomyślał, a wy emigranci notorycznie mi je wmawiacie, jakbyście się czuli ode mnie lepsi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
0 / 0

Widzę, że masz jakiś problem w czytaniu ze zrozumieniem. I wyciąganiem logicznych wniosków także... cóż, nie moja sprawa. Nie zamierzam ciągnąć tej bezsensownej wymiany zdań. Radzę ze spokojem i rozwagą planować przyszłe wypowiedzi. P.S. Zwracając się do kogoś, w dobrym tonie jest używanie wielkich liter w słowach typu Ty, Wy, itd. Prawdziwy Polak, dumny z pracy na rzecz swojej ojczyzny (to jest podstawowych elementów jej tworzących - siebie oraz własnej rodziny) winien szanować zasady języka, którego używa. Niezależnie od tego, czy zarabia 1680zł w kraju jako nauczyciel, czy za 7 euro na godzinę haruje poza jego granicami jako ogrodnik. Przemyśl to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BombowyAhmed
-1 / 1

Do nikogo nie pisze: "ty, wy, tobą" z wielkiej litery, dlatego nie jest to z mojej strony oznaka pogardy. Trudno, ze nie trafiają do ciebie moje tezy, jednak ja twoich nie staram się tak poniżyć jak ty moje. Skoro chcesz kończyć temat to proszę bardzo: odechciało mi się pisać z tobą po przeczytaniu ostatniego komentarza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PathetiC
-1 / 3

1680zł na przeżycie dwóch osób w bloku? Owszem, tylko kto zarabia 1680?
Ludzie nie zawsze pracują na pełen etat, a 1680 to jest średnia krajowa zawyżona przez urzędników.
Spróbuj za ~1200 (wynagrodzenie za 3/4 etatu po odtrąceniu podatków) wyżywić rodzinę w prywatnym domu (za który de facto nie trzeba płacić). Nie da się - sam prąd, żywność, środek transportu, ubranie, czy woda. Do tego ostatnio dochodzą wywóz śmieci, podatek od zwierząt, podatek od ilości osób w rodzinie, podatek od nieposiadania windy (lol, tego ostatniego nie pisze poważnie). Bo przecież przeciętna rodzina w PL to nie dwie osoby. Gdzie miejsce na dziecko? Zresztą, jaką pracę? Sam pochodzę z rejonu gdzie bezrobocie sięga powyżej 40%, przez 3 lata po skończeniu szkoły średniej szukałem pracy bez skutku. Wyjechałem do UK i w ciągu tygodnia podjąłem pracę i żyję utrzymując się samemu. Skończ więc prań pitolić, bo twoje tezy są wyssane z palca. Koniec tematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BombowyAhmed
-3 / 3

PathetiC: nawet nie spodziewałem się, że zrozumiesz co pisze - wy emigrole to tak jakby specjalny gatunek człowieka - wasze mózgi funkcjonują znacznie prościej. Skoro mierzyłeś do tych najgorszych czyli do najniższej krajowej, którą ma 25% społeczeństwa to dobrze skończyłeś jako talerzomyj w juUKej - tam to jedyny problem jest taki czy cię nie wyrzucą (Cameron albo Farage ^^) jak za sobą sprowadzisz matkę, siostrę ojca, całą rodzinę do 10 pokoleń wstecz i nie zaczniecie się płodzić jak araby :)
Ja w Polsce zarabiam 4500zł na starcie - w tym roku robią specjalne szkolenia dla kolejnych 200 pracowników, bo ja się ciągle uczę, rozwijam, doszkalam. Tobie jak widać wystarczy wyćwiczyć się do obsługi gąbki i płynu do mycia naczyń...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
0 / 0

Cóż, nie chciało mi się pisać więcej, ale trudno... Nie jestem żadnym "emigrolem", ale to nie przeszkadza mi uznać owego sloganu za jakąś formę obrazy z Twojej strony... i nie ważne, czy dotyczy ona mnie, czy kogoś innego - taki ton jest oznaką chamstwa, braku szacunku i kultury osobistej. Zastanawiam się, jaką formą robotnika lub urzędnika jesteś, bo normalni ludzie w tym kraju rzadko zarabiają 4,5 tysiąca, a chwaląc się tym obrażają słabiej uposażonych. Można się nie uczyć i zarabiać taką kwotę miesięczne - mało to budowlańców, tirowców, spawaczy, fryzjerów, prostytutek itp.? Jeśli jednak ktoś ma ambicję i radzi sobie w czym innym, to jakim prawem krytykujesz takie osoby, nawet jeśli nie pracują w Polsce na swój chleb? Zarzucasz, że trzeba było lepiej starać się w zawodzie - wskaż zatem takie kierunki, które są realnie przyszłościowe, bo zapewne wielu młodych ludzi właśnie w tej chwili zastanawia się nad wyborem kariery. A pragnę uświadomić, że popyt na dane usługi w ostatnich czasach zmienia się gwałtownie. Bardzo gwałtownie. Poza tym, najczęściej w tym kraju jest tak, że możesz być specjalistą w danej dziedzinie, może nawet istnieć ogromne zapotrzebowanie na Twoje usługi, ale pracy mieć nie będziesz, albo będzie jej zbyt mało i za marne pieniądze. Przykładem takim jest moja koleżanka, która po kilkunastu latach w szkole muzycznej, z tytułami magistra z muzyki i historii nie ma szans na pełen etat. Pracuje w kilku przedszkolach, jest chętnie zapraszana do współpracy i roboty ma multum, ale z różnych powodów (których nie ma sensu tutaj wymieniać), mimo chęci dyrekcji oraz zainteresowania rodziców nie dostanie większej ilości zajęć, bo nikogo nie stać na opłacenie jej usług. To tylko jeden przykład. Ale można ich znaleźć pełno - w Polsce jest ogromne zapotrzebowanie na ekspertów z przeróżnych dziedzin, np. medycyny, czyli psychiatrów, rehabilitantów, specjalistów działu paliatywnego. Ale, czy w obecnym systemie (socjalno - kapitalistycznym) komukolwiek zależy na poszerzeniu ich grona na rynku pracy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BombowyAhmed
-2 / 2

Krytykuje takie osoby bo one bezczelnie nazywają się Polakami mimo że wybrali inny kraj. W ostatnim zdaniu poruszyłeś ciekawą kwestię: dzisiejsza opodatkowana gospodarka, niezbyt przyjazna pracownikowi, jednak nie powiem, że gorsza od jakiejkolwiek innej w Unii (podatki mamy na tym samym poziomie). Powiedzmy, że takich jak ty będzie 10x więcej, opuszczą kraj a resztka która zostanie obali dzisiejszy system, zniesie podatki i usprawni prawo pracy. Cześć z was pewnie będzie chciała wrócić, ale... nie będzie dla was pracy, bo poprzez waszą ucieczkę znacznie zahamowaliście rozwój i teraz Polska gosp. zaczynia się rozwijać jako ta podupadła. Wy udajecie że czujecie związek z Polską, jednak już nigdy do niej nie wrócicie - może przestać udawać, tylko od razu powiedzieć, że nie chcecie być Polakami i dać nam spokój?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
0 / 0

Odnoszę wrażenie, że toczę dyskusję z kimś... hm... jakby to rzec dyplomatycznie?... może: zacofanym, małostkowym, ograniczonym w swoim ciasnym światopoglądzie i niedopuszczającym do siebie faktów? Jeśli nie potrafisz zrozumieć sformułowania podważającego Twe twierdzenie, iż właśnie przebywam zagranicą i wypowiadam się z perspektywy osoby pracującej - jak to określasz - dla dobra obcego kapitału, to ta konwersacja nie ma najmniejszego prawa kontynuacji (chociaż przyznam szczerze, że wolę już utożsamiać się z kimś, kto tak właśnie musi pracować na chleb, niż z kimkolwiek podważającym dokonanie jedynego słusznego wyboru w sytuacji "żyć za emeryturę mamy, czy ruszyć tyłek na zachód ratując się przed śmiercią głodową"). Szkoda czasu na "mówienie do ściany". Jeśli chodzi o osoby zmuszone do wyjazdu z ojczyzny... cóż - proponuję Ci samemu spróbować sił z dala od miejsca, w którym ludzie posługują się podobnymi: językiem, twierdzeniami, sposobem bycia, itp. itd. Może po paru miesiącach zrozumiałbyś, jak wielkim wyrzeczeniem bywa wyzbycie się swoich korzeni na rzecz lepszego jutra siebie i własnego potomstwa (bo taka jest niestety norma). Proponuję również przyjąć inny model - niech zostanie w Polsce kilka osób bezskutecznie miesiącami poszukujących jakiegokolwiek zatrudnienia. Gdyby tak z Twoich 4,5 tys. miesięcznie wykroić trzy najniższe krajowe, to zapewne byłbyś zadowolony, iż dzięki ograniczeniu Twych godzin pracy powstały dwa nowe stanowiska pracy. Wyobraź sobie - ludzie mniej pracują (podział etatu na trzy), więcej spędzają czasu z rodziną, dostają kasę na przeżycie mieszkając w ojczyźnie, a Ty masz prawdziwe poczucie spełnienia obywatelskiego obowiązku! Prawda, że pięknie? A, no tak... pewnie nie, bo dlaczego po tylu latach dokształcania się i walki o stanowisko nagle ma się zmienić coś w ustabilizowanym życiu... Zapewniam - wśród młodych ludzi, którzy nigdy nie mieli okazji pracować w zawodzie jest wielu lepiej wyedukowanych od Ciebie. To, że nie mieli szczęścia znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie w trakcie szukania zatrudnienia, to nie ich wina. Widocznie los Ci sprzyjał. Ponieważ - cokolwiek robisz w tej chwili - na Twoje stanowisko pracy już czyha rzesza młodszych, lepszych, dobrze zorganizowanych. W każdym zawodzie. Bo w tym kraju nie ma jedynie słusznej drogi dającej gwarancję spełnienia zawodowego. Bezrobotnym może być tokarz, pielęgniarka, ekonomista, inżynier, pilot... Nie Ci, co zdobyli dyplom ukończenia szkoły cudem. Tylko tacy, którzy posiadali najwyższe noty i doświadczenie. To nie jest ruletka. To jest rzeczywistość. Jeśli uważasz, że nie zasługują na to, by czuć się polakami, ponieważ opuścili kraj, w którym nie mieli perspektyw, to coś jest tutaj nie tak. Widać zazdrość wzbiera na myśl o tych, co za komuny mieli krewnych w USA i domy pobudowali obcym kapitałem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BombowyAhmed
-1 / 1

Ech ty nie rozumiesz: to, ze chciałeś stać się lepszy usprawiedliwiasz standardowym tekstem, że nie chcesz umierać z głodu w Polsce. Co do mojej pensji, która cię dręczy, ponieważ jest za wysoka jak na polskie standardy (w końcu powyżej średniej - bo powyżej średniej w PL zarabiają tylko złodzieje). To może ty tak zrób: weź te swoje funty czy euro przeznacz na pensje dla bezrobotnych w kraju... i tutaj nachodzi się pytanie w którym kraju: tym który ci narzucono wraz z chwilą urodzenia, czy z tym który wybrałeś. Tak, wiem że pisze się ze mną jak ze ścianą, ale ty widzisz w czyimś oku drzazgę a w swoim masz belkę (czy jakoś tak - sens jasny). No i na koniec standardowy tekst o zazdrości: jakby wyciąć z twojej wypowiedzi "zazdrość", "głód mnie wygnał", "tak chciał los", "Polsce nie da się żyć ten ^&$%%# kraj" to przestałbyś do mnie pisać, czyż nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
0 / 0

Szkoda słów na taki brak rozeznania w temacie. Jeśli nie rozumiesz czegoś podanego na tacy i ślepo upierasz się przy swoich idiotycznych teoriach spiskowych, to nie mój problem. Skoro nie przemawiam do Ciebie ja, to zastanów się, czemu większość Twych wypowiedzi tak bardzo razi po oczach, że aż ludzie je minusują... P.S. Trzymaj się tej swojej marnej pensyjki i żyj dostatnio po kres swych dni. Tylko dzieci nie rób, żeby się nie zaraziły tak ubogim światopoglądem i miały skrzywienie już od urodzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BombowyAhmed
-1 / 1

Ktoś mnie poparł, resztą od niedawna tu pisze, dlatego ludzie są w szoku. na innych portalach jestem stałym bywalcem i mam spore grono zwolenników, nawet wśród emigrantów. To co ja pisze to przyszłośc polskiego konserwatyzmu i będzie o tym coraz głośniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X XingXing77
0 / 0

Poucza o kulturze innych samemu wkładając do jednego worka osoby bez matury...
Cóż za hipokryzja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X XingXing77
0 / 0

Jestem za większą integracją UE jako jedno państwo, ale nie w takiej formie jakie ono jest teraz. Prawda jest taka, że dziś żaden kraj nie jest niezależny (nawet Korea Północna), więc prędzej czy później idea UE sama by się zrealizowała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
+2 / 4

Wszystko super, tylko nie można patrzeć na tempo zmian przez pryzmat "jak coś wzrosło wtedy, a jak teraz" w sytuacji, gdy mowa o tak specyficznym okresie, jakim były lata 1995 - 2004 w porównaniu do lat późniejszych. Wówczas Polska dopiero co wyzwoliła się z pod komunizmu, otworzyła granice i zaczęła dynamicznie rozwijać. Zresztą - trend rozwojowy zauważalny był w niemal całej Europie, oraz Stanach (czego dowodem są np. tworzone wówczas spektakularne projekty Hollywood'u, który obecnie boryka się z problemami finansowymi i nie ma mowy o wydaniu fortuny na kolejne Titanic'i, Władców Pierścienia i Matrix'y). Natomiast ostatnie kilka lat to była przede wszystkim walka z kryzysem. I jeśli nawet dotyczył on w mniejszym stopniu Polski niż Zachodu, to kłopoty odczuwane przez ów Zachód miały swoje przełożenie na stosunki z Polską. To, co wypracowano w latach 95 - 04 było naturalnym efektem transformacji. Potem możliwa była jedynie stopniowa stagnacja procesów rozwojowych. Nie można zatem uogólniać. Gdyby Polska należała do Unii w latach 95 - 04 zapewne pierwsze 10 lat na wskaźnikach wypadałoby równie korzystnie w odniesieniu do następnej dekady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~AnonimZAnonimowa
-1 / 3

Wybaczcie, że drugi raz nie porzucaliśmy komunizmu w tym okresie. '_'

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olinra
-5 / 5

Ciekawe skąd wy bierzecie te statystyki? Pewnie sami liczycie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibob
0 / 0

Jak nie wierzysz to poszukaj i sprawdź czy są dobre.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ddarek
0 / 2

Okres przed wstąpieniem do Unii to okres postkomunistyczny czyli gospodarka bazuje na tym co komuna zostawiła ( rozbudowany przemysł ) a później jest co raz gorzej , żeby ratować Polskę wstępujemy do Unii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Gubtur
-2 / 2

Czyli że niby samodzielnie, Polska dałaby sobie radę znacznie lepiej niż jako członek Unii Europejskiej? Mokry sen eurosceptyków, ale to wolne żarty; Polska nigdy nie dawała sobie rady, czy to samodzielnie, czy z "sojusznikami" (tymi poprzednimi). Gdyby nie Unia, bylibyśmy dzisiaj odizolowani i dalej kisilibyśmy się we własnym sosie. Jasne, Unia nie jest idealna, ma swoje wady, ale bez niej byłoby jeszcze gorzej. No i życiowi nieudacznicy nie mieliby na co narzekać - to, jak Polska wygląda nie jest przecież wynikiem specyficznej polskiej mentalności i tego, że jesteśmy jako kraj workiem bez dna, to wina tych Szwabów z Unii! Czy jakoś tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pride_Love
-1 / 1

Moim zdaniem z Unii jest więcej korzyści niż niekorzyści. Oczywiście złe strony dają się we znaki, ale otwarte granice to miód dla moich uszu. Sam po skończeniu edukacji lecę wspierać gospodarkę innego kraju. Wiem, co myślicie, ale "tu się zboczeń nie popiera", a w Brukseli się popiera. I skorzystam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mefisto7
0 / 0

Ale najpierw spieprzysz nam życie we własnym kraju głosując na prounistów. A potem wygodnie spie*dolisz sobie gdzieś indziej? Jak planujesz wyjechać, to won, ale nie bierz się do głosowania w takim razie. Otwarte granice? Przed unią wystarczył paszport i też ludzie jeździli... także do pracy. Więc skończcie z tymi bzdurami. Ponadto UE nie ma z tymi granicami NIC wspólnego. Układ Schengen za to odpowiada. Do pana wyżej... Czy Szwajcaria oraz Norwegia czują się odizolowane? Coś tego nie widać. Jest im BARDZO dobrze. A są w Schengen i "mają otwarte granice", jeżeli dla was mus pokazania paszportu oznacza zamkniętą granicę. Jeżeli tak bardzo chcecie się integrować, to wypieprzać do umierającego zachodu, niedługo będziecie mogli poczuć głębszą integrację z ciapatymi... same korzyści. Ale nie zmuszajcie Polaków, czczących historię, kulturę, język swojego narodu, wyrosłego w kulturze chrześcijańskiej i naturalnych wartościach do tego samego. To państwo nie zostało stworzone na degenerackich wymysłach socjalistycznych idiotów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pride_Love
-1 / 1

Racja, to państwo należy do ignorantów, którzy chcą kontrolować różne sfery życia innych ludzi. Widać to nawet po Twoim stosunku do mojego prawa wyborczego. Podoba mi się Tusk bo rucha Polaków jak chce, bo sam nie lubię Polaków (nie bez powodu), to głosuję na Tuska. A Twoja rola ogranicza się tylko do sugestii i zaszczepienia we mnie chęci do działania na korzyść tego kraju, a nie innego (bo z tego płynęłyby same korzyści). Ale łatwiej pogorszyć sytuację krzycząc "won", nie mając do tego nawet prawa. Dlatego ja stąd uciekam ;) Ja spieprzę życie wam? Najpierw nauczcie się szanować innych ludzi, zamiast wyganiać wszystkich po kolei z kraju, żeby urzeczywistnić jakąś utopijną wizję (100% hetero, 100% katolicy).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pride_Love
-1 / 1

"Ale nie zmuszajcie Polaków, czczących historię, kulturę, język swojego narodu, wyrosłego w kulturze chrześcijańskiej i naturalnych wartościach do tego samego. To państwo nie zostało stworzone na degenerackich wymysłach socjalistycznych idiotów." - Takich Polaków jest promil. Kiedyś Polska słynęła z niebywałej tolerancyjności. A teraz - wszechobecna ksenofobia. "Kultura chrześcijańska"? Czy Jezus powiedział do kogokolwiek "won z tego kraju"? Z językiem też przesadziłeś :P Co drugi Polak nie wstawia przecinków w odpowiednich miejscach, nie wysławia się poprawnie, nie mówiąc o miłości do ortografii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mefisto7
0 / 2

Bardziej nie wskazywałbym na te różnice, bo nie ma danych jak rozwijalibyśmy się dalej bez tego szamba. Jednakowoż, gdybyśmy wtedy przeszli na kapitalizm to już byśmy zachód dogonili. Dowodem jest cała kapitalistyczna historia. Więcej mówić nie trzeba. Trzeba gnoić tę propagandę unijną, która próbuje zataić, iż UE redystrybuuje zrabowane nam dobro wedle swego uznania i jeszcze robi z tego łaskę. Porównuję ją do starego ramola, który młodą naiwną dziewuszkę Polskę zachęca małymi cukierkami, by móc ją spokojnie dymać. A ta jeszcze podskakuje z radości... I tak teraz cieszą się debile w kraju, że nieważne, że rujnuje się nasz przemysł, nakłada wielomilionowe kary, robi się z nas wielki rynek zbytu, jednocześnie odejmując nam dawne udziały gdzie indziej (patrz: cukier)... bo "dworzec mi pomalowali i postawili tabliczkę!" To już w sprawach gospodarczych można lać tu rzekę grzechu, a co dopiero w sprawach obyczajowych, politycznych, społecznych i prawnych!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2014 o 14:00

P Pride_Love
-3 / 3

Wielomilionowe kary to w 100% wina naszego kochanego rządu, który nie potrafi zachować się po męsku i stracić kilku wyborców w następstwie podjętych decyzji. Bo tak się składa, że Unia właśnie każe podejmować trudne decyzje, a 460-ciu się po prostu boi i odkłada to na jutro. A koszty są gigantyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mefisto7
+1 / 1

Mówię o karach za produkcję choćby mleka czy węglową gospodarkę energetyczną, których unia w ogóle prawa mieć nie powinna na nas nakładać. To jest absurd. Europa składa się z wielu bardzo różnych państw i suwerenne mają one pozostać. Jeden wielki eurokołchoz to wizja nowego związku sowieckiego na nieco innych zasadach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pride_Love
-2 / 2

Chodziło mi o decyzję na temat in-vitro w tym wypadku. Za niezdecydowanie płacimy z budżetu. Te dwa minusy, które dostałem musiały być nieporozumieniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~AAMBRIA
-1 / 1

jestesmy chlopcem do bicia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Alarm_dobroni
-1 / 1

Tania propaganda Pisu.
Jak Gomułka, który twierdził, że za socjalistycznje Polski przybyło więcej telewizorów i samochodów niż za sanacji...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pride_Love
-2 / 2

Tak, tylko jaki był poziom tych trzech wskaźników w 1995, a jaki w 2004.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matee55
-1 / 1

Tylko ktoś zapomniał że w czasie gdy już byliśmy w Unii przez świat przeszło tsunami o nazwie kryzys... i chociaż słowo wytarte i zaraz zaczniecie psioczyć to właśnie dlatego te dane są jakie są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ichigo75124
-1 / 1

Tyle że to jeszcze wcale nie oznacza, że Polska bez Unii po 2004 dalej utrzymałaby takie tempo rozwoju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fikus72
+1 / 1

Polska do 2004 roku w miarę się rozwijała bo m.in. na polecenie UE nie stosowała zasady :
1) Nie likwidowała zakładów pracy - fabryk , może i nie konkurencyjnych dla Europy ale dla Rosji i Afryki owszem.
2) Nie zamykała Kopalń i Stoczni - zwalniając tysiące wykwalifikowanych robotników konkurencyjnych dla UE
3) Nie stosowała Unijnych Dyrektyw m.in. dotyczących podatku VAT np.na książki, prasę, materiały budowlane czy ubranka dla dzieci, kształtu banana dopuszczonego do sprzedaży czy zakazu wędzenia wędlin lub obowiązku wprowadzenia prostych parapetów w zakładach masarskich...
4) Prowadziła politykę wewnętrzną dotyczącą Narodu a nie Społeczeństwa !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X XingXing77
0 / 0

3) Co ma jedno do drugiego?
4) Społeczeństwo to właśnie naród.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~p_p
0 / 0

pamiętajcie gamonie że przed wstąpieniem polski do unii były tzw środki przedakcesyjne i polska dostawała kasę od ue jeszcze przed wstąpieniem do niej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JakPonury
-1 / 1

Nie popieram UE , lepsza była by unia tylko gospodarcza (wolne granice , przepływ towarów i ludzi) a nie jakaś z pseudoprawami czy naruszaniem naszej suwerennośći . Ale trzeba zauważyć że okres "przed" to jest czas po "komunie" w czasie której byliśmy izolowani gospodarczo a teraz to zrozumiałe że troche zwolnił wzrost szczególnie przy tych ograniczeniach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X XingXing77
0 / 0

Taka Unia z wolnym przepływem ludzi prędzej czy później sama by się stała tym czym jest dzisiaj, więc to żadne rozwiązanie. Może tylko mniej by dziś było biurokracji...
W dzisiejszym świecie żadne państwo nie jest suwerenne, więc przestańcie szerzyć te bajki dla nacjonalistów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 4mach
+1 / 3

procenty są mylące... podnoszę sprzedaż z 100zł do 200zł czyli o 100%, potem podnoszę o 150zł czyli więcej niż poprzednio ale tym razem jest to już 75%... paniali? i tak działa propaganda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kabexxx
0 / 0

Jest to naciągany demot - wejście do UE zostało uznane przez polityków i ekonomistów na całym świecie jako dowód zakończenia transformacji, co wiąże się z tym, że rynek już się NASYCIŁ. Inaczej - gdy w '89 roku nie dopiero ROZPOCZĘTO prywatyzację, to firmy (w tym zagraniczne) się rzuciły na naszą gospodarkę, stąd ten szybki wzrost.
Przed 2004 rokiem to się skończyło, więc się rozwijamy bardzo szybko. A wiele błędów powstało przez nasz rząd-beton i korupcję. Podziękujcie im. Gdyby nie UE - wielu rzeczy by nie było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
+1 / 1

Zwykla manupulacja,nie wiemy jakby bylo gdyby nie UNIA,moze by bylo tak samo jak po wstapieniu,moze gorzej lub lepiej.Dodajmy tez fakt,ze prowadzona polityka przyczynia sie na dochody,podpadlismy ruskim i wstrzymano sprzedaz miesa,nastepnie jablek(60% trafia do ruskich).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SmilePL
+1 / 1

Twórca demota to niezły manipulant to muszę przyznać, bo pokazał w zasadzie pozytywne dane(same wzrosty) tak jak gdyby to były straszne wieści. Żeby nie było nie popieram UE takiej jaka jest(poza zniesieniem opłat handlowych i otwarciem granic nic dobrego nam nie dała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X XingXing77
0 / 0

Śmiem twierdzić, że te otwarte granice również nie były dobrym pomysłem, choć z drugiej strony popieram Europę bez granic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michell
0 / 0

Raczej: Rzeczywistość kontra prawicowa propaganda malkontentów. K***wa jak czytam te wszystkie narzekające opinie o tym jak nam źle i w ogóle. K**wa ruszcie dupy za komputerów, wyjdźcie z domu i zobaczcie ile się zmieniło dzięki dotacji unijnym. Po 4 latach w UE więcej zostało zrobione niż po 10 latach wolnej Polski. Lata 90 pamiętam jako zaśmiedziałe, zaśmierdziałe w smogu i w marzeniach że będzie lepiej. A teraz gdzie dupy nie ruszysz to nowe chodniki, place i parki dzięki dotacją unijnym. Dotacje unijne dają gwarancję że zostaną odpowiednio wykorzystane. Te ''środki'' niby z wpłat do UE kasy, znając życie zostały by przeżarte przez polityków, gdyby nie członkostwo. Skończcie z tymi chorymi podziałami. Ukraina i Białoruś, są najlepszym przykładem ''pozaunijnego rozwoju''. Jedynie Norwegia mogła sobie na takie niewejście pozwolić. Zresztą - leżąc na beczce ropy i gazu, ona może sobie na wszystko pozwolić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2014 o 4:58

X XingXing77
0 / 0

Jakoś wybudowanie nowych parków czy chodników nie przyczyniło się do poprawy dobrobytu ludzi, dlatego tak narzekają. Jednak to już jest typowa europejska natura. Narzekanie mamy we krwi.
Unia to coś więcej niż tylko osiedlowe inwestycje, a przynajmniej taka powinna być.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~1238
0 / 2

Powiedzmy sobie szczerze - UE to świetny pomysł, tylkp realizowany jest fatalnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~no_coment
+1 / 1

Nie jestem ekspertem ALE Ukraina, Bułgaria, Rumunia startowały z tego samego poziomu co my ale tak jakoś wolę mieszkać i pracować w Polsce :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sandy_denny
0 / 0

Nie twierdzę, że teraz jest świetnie, ale w latach 1995-2004 Polska dopiero co wychodziła z komunizmu, gospodarka mogła się dynamicznie rozwijać, działał też efekt doganiania. Państwa wysoko rozwinięte nie osiągają już takiego szybkiego przeciętnego wzrostu jak te słabiej rozwinięte. Oprócz tego po wejściu do Unii był kryzys, i gdyby zrobić podobne podsumowanie w innych państwach, zapewne też byłoby gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zielu13
0 / 0

nie wiem jak wam,ale mi jak wziąłem kalkulator do ręki to PKB wyszło mi inaczej.
1995 2004 2013[r]
139.1 252,8 519,4[mld USD] (252,8-139,1)/252,8*100%=44,9% Podobnie może mieli dokładniejsze dane. (519,4-139,1)/519,4*100%=51,3% Ale to jest już znaczna różnica. Ja tam nie wiem kto używa bardziej kłamliwej propagandy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xhanus
0 / 0

I wlasnie przez takie kontowersyjne ,,statystyki,, ludzie daja sie zmanipulowac. Nie ma nawet podanego zrodla, do ktorego moznaby sie odwolac i sprawdzic czy rzeczywiscie takie dane sa prawdziwe, wiec ja podam swoje :

Raport na rok 2003 - od str. 7 ,,Synteza,, (eksport ok 33 mld $ - 2002):
- http://www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/2556BC8A-2D6D-473D-AFF6-7E1A6ABE7798/11924/Raphz_2006.pdf ,

Raport na rok 2004 - na 15 stronie jest tabela ukazujaca eksport w wysokosci ok. 43 mld $ (2003):
- http://www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/BE7F17AE-EE68-4306-9B26-B948DFE300A4/11925/Raphz_2005.pdf ,

Slynna wikipedia: export 2011 - 197,1 mld, PKB per capita 2011 - 20.100$, PKB nominalny - 531,8 mld $:
- http://pl.wikipedia.org/wiki/Gospodarka_Polski ,

No i jeszcze jeden link z roku 2013 (po tylko 4 miesiacach eksport wyniosl 49,4 mld € ok 68.2 mld $ (1€ = ok. 1.38 $). !! Czyli wartosc wieksza od wartosci exportu z calego roku 2003, podkreslam tylko po 4 miesiacach w 2013):
- http://www.mg.gov.pl/node/18542 ,

PKB per capita w Polsce stan 2003 (Polska na 76 miejscu 9.500 $, na wikipedii - 2 linki powyzej - PKB per capita wynosi 20.100$ stan 2011):
- http://www.exporter.pl/bazy/Kraje/92.php ,

PKB w Polsce 2004 (884,2 mld zł - ok. 280.7 mld $):
- http://www.egospodarka.pl/7296,PKB-w-2004r-wzrost-o-5-4,1,39,1.html ,
- http://www.money.pl/pieniadze/nbp/srednie/archiwum/kursy,walut,nbp,20041201.html (kurs $ na poczatku roku 2004) ,

PKB w Polsce 2013 (519.4 mld $):
- http://biznesownik.blogspot.de/2014/01/2013-pkb-polski-5194-mld-usd-22.html ,
- http://pl.wikipedia.org/wiki/Gospodarka_Polski (PKB stan 2011 - 531,8 mld $) ,

Inflacja 1990-2010 (Jak widac po wkroczeniu do Unii Europejskiej jest stabilna, w normie, nie to co w latach 90tych) :
- http://www.opiekuninwestora.pl/raporty/gw_pomocnik_inwestora_inflacja.pdf .

Moglbym tak zrodla wymieniac i wymieniac, wystarczy troszke poszperac i sami sobie opinie na dany temat wyrobicie. Wlasnie dzieki Unii Europejskiej Polska sie gospodarczo rozwinela m.in. przez dobre stosunki gospodarcze miedzy krajami czlonkowskimi UE (eksport, import, dotacje).
Gdyby nie Unia Europejska, sytuacja gospodarcza w Polsce bylaby znacznie slabsza. Pewnie pamietacie jak nasz premier D.Tusk pojechal do Brukseli ,,wyzebrac,, dotacje z Unii Europejskiej?:
- http://korwin-mikke.pl/wazne/zobacz/pojechali_na_zebry_do_czerwonej_brukseli/72264
W Nowym Bytomiu w Rudzie Slaskiej jest orlik, gdzie znajduje sie tabliczka z napisem: ,,Dotacje z Unii Europejskiej 500.000 zl,, (co do kwoty wacha sie miedzy +- 100 tys., bo nie pamietam dokladnej liczby) + miasto tez sie dolozylo ok. 200.000zl. I tak pewnie nie jeden orlik, budynek zostal za pomoca dofinansowania z Unii Europejskiej wybudowany.
Wiecie w czym tkwi tak naprawde problem? Polscy politycy nie potrafia zarzadzac pieniedzmi, albo robia to celowo. Po co inwestowac w Polske, jesli mozna sobie dac wiecej pieniedzy i wydawac na rzeczy typu:
- http://biznes.onet.pl/fakt-luksusowe-zycie-poslow-zobacz-ich-przywileje,18550,5567595,1,fotoreportaze-detal-galeria
Bilety na samolot, mieszkanie w Warszawie, nowoczesna elektronika - wszystko z pieniedzy budzetu panstwa, podatnikow. Tak jakby poslowie byli tacy biedni i nie mogli sobie samemu tego biletu kupic, albo wynajac mieszkanie za wlasne pieniadze, tylko musza dodatkowo z panstwowych pieniedzy to odciagac :)
Zarobki poslow (Polska rocznie: 118 708 zł , miesiecznie ok. 9892 zl - malo?):
- http://praca.interia.pl/news-ile-zarabia-posel-zarobki-parlamentarzystow-w-polsce-i-na-sw,nId,772841

Reasumujac, uwazam, ze Polska jest gospodarczo bardzo dobrze usytuowana (m.in. poprzez przylaczenie sie do Unii Europejskiej - poprawilo to stosunki gospodarcze miedzy czlonkami UE, stad tez wysokie przychody z eksportu, dotacje) jeszcze wliczajac do tego zyski z podatkow dochodowych, podatkow na alkochol, papierosy itd., wiec jakby nie patrzec pieniadze sa, tylko problem tkwi w chciwosci naszych ,,kochanych,, politykow, ktorzy nie potrafia zarzadzac pieniedzm

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2014 o 11:25

M MakrelVOD
0 / 2

Każdy kraj jest bogaty,zasoby naturalne,węgiel,ropa,miedź,pierwiastki,lasy,łąki,góry,rzeki,potencjał ludzki,nieskończoności,energii do ujarzmienia,pierwiastków do wydobycia.Istnieją same bogate kraje na bogaatej ziemi,z tym że w tych że krajach na tej ziemi istnieją ludzie podzieleni na biednych i bogatych,wykorzystujących i ograbiających resztę,niewolników i elity(1%) podstępnie manipulujących i sterujących naiwnymi masami,w ich doskonałym niewidzialnym systemie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem