Viklimka: Dla "nich" to takie proste. No, ale czego wymagać od takich, co nigdy tego nie doświadczyli, ani nie mają o tym bladego pojęcia. Mało tego! Te durnie nawet nie chcą tego zrozumieć! Byś się zdziwiła, co ja od własnej rodziny słyszałem jak jeszcze miałem problem z depresją.
Oj, żebym ja miał taki komfort, jakby się mną nie interesowali... Własny ojciec i matka mnie prali po całym ciele, za to że chodziłem przygnębiony i nie odzywałem się. Jakbym wtedy był pozostawiony sam sobie z tym problemem, to prędzej, czy później bym na to znalazł sposób. Na szczęście już nie mieszkam z tymi sku*******mi i poradziłem sobie z depresją do tego stopnia, że kilka razy w roku mam drobne epizody, które szybko mijają. Depresja jak każda inna choroba da się wyleczyć! Niestety nie ma dziedziny, ani lekarzy, którzy by się tym profesjonalnie zajmowali!
"Nie masz depresji, histeryzujesz" -tekst od osoby od której spodziewałam się pomocy
"Jakbyś trochę popracowała, to by ci się tej depresji odechciało" -tekst od kolejnej osoby której zaufałam i powiedziałam o moim pobycie w szpitalu psychiatrycznym...
@sandraxp Ludziom czasem brakuje empatii. Wkurza mnie jak ktoś komuś z depresją wciska takie teksty. Często najbliżsi zamiast pomóc jeszcze gorzej człowieka dołują.
Opisz swój stan na privie u mnie. Dobrze wiem, co to znaczy depresja w najgorszej formie. Miałem kilka prób... Teraz na tyle sobie radzę, że mam pracę, wynajmuję mieszkanie i obracam się bez większych problemów wśród ludzi. Napisz. Co Ci szkodzi?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 września 2014 o 23:48
jak dla mnie lekceważenie to jedyny sposób na niedopuszczenie jej do świadomości. Póki co działa.
Depresja to nie żarty. No ale jak się komuś na ten temat zwierzyć to reaguje agresją, albo głupimi poradami w stylu "weź się garść".
Viklimka: Dla "nich" to takie proste. No, ale czego wymagać od takich, co nigdy tego nie doświadczyli, ani nie mają o tym bladego pojęcia. Mało tego! Te durnie nawet nie chcą tego zrozumieć! Byś się zdziwiła, co ja od własnej rodziny słyszałem jak jeszcze miałem problem z depresją.
Oj, żebym ja miał taki komfort, jakby się mną nie interesowali... Własny ojciec i matka mnie prali po całym ciele, za to że chodziłem przygnębiony i nie odzywałem się. Jakbym wtedy był pozostawiony sam sobie z tym problemem, to prędzej, czy później bym na to znalazł sposób. Na szczęście już nie mieszkam z tymi sku*******mi i poradziłem sobie z depresją do tego stopnia, że kilka razy w roku mam drobne epizody, które szybko mijają. Depresja jak każda inna choroba da się wyleczyć! Niestety nie ma dziedziny, ani lekarzy, którzy by się tym profesjonalnie zajmowali!
uśmiechnij ale do kogo ...
"Nie masz depresji, histeryzujesz" -tekst od osoby od której spodziewałam się pomocy
"Jakbyś trochę popracowała, to by ci się tej depresji odechciało" -tekst od kolejnej osoby której zaufałam i powiedziałam o moim pobycie w szpitalu psychiatrycznym...
znam ten ból...
@sandraxp Ludziom czasem brakuje empatii. Wkurza mnie jak ktoś komuś z depresją wciska takie teksty. Często najbliżsi zamiast pomóc jeszcze gorzej człowieka dołują.
mój stan to już przedostatni obrazek...
Opisz swój stan na privie u mnie. Dobrze wiem, co to znaczy depresja w najgorszej formie. Miałem kilka prób... Teraz na tyle sobie radzę, że mam pracę, wynajmuję mieszkanie i obracam się bez większych problemów wśród ludzi. Napisz. Co Ci szkodzi?
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2014 o 23:48