Akurat w to jestem w staniem uwierzyć. Ile razy słyszałam od znajomych z dziećmi, jak opowiadali o sfrustrowanych moherach, którzy zwyzywali dzieci tylko dlatego, że postanowiły się pobawić i pozbierać cukierki. Biedne dzieciaki nie mają pojęcia, o co im wszystkim chodzi. Dostają ochrzan za nic.
Bardziej chodziło i o ludzi którzy nie zrozumieli autora demotów, który ewidentnie się pod tym nie podpisuje. Co do samej treści, jestem w stanie uwierzyć że ktoś to napisał czy powiedział ze 100% powagą.
Hahahaha, czego to ludzie nie wmyślą? "Kim dla ciebie jest Jezus", "Patrząc w oczy w oczy takiego dziecka..." jak na przesłuchaniu, "czy chciałby mieć co nocy koszmary i skończyć w domu wariatów." to już chyba mistrzostwo, w końcu od przebierania się na Halloween do Sobieskiego droga krótka.
Na szczęście żadna z bliskich mi osób jeszcze nie umarła. Chodzenie po cmentarzach jest dla mnie nudnym obowiązkiem. Wraz z rodzicami i siostrą chodzimy zatem po zatłoczonym cmentarzu i poddajemy się "zadumie". Uważam, że jeśli ktoś był mi bliski, to będę odwiedzał jego grób jak najczęściej, a nie tylko w wyznaczonym dniu. Zresztą ciężko kontemplować, kiedy wokół biegają dziesiątki ludzi. Najgorszy jest dla mnie moment spotkania z jakąś daleką rodziną. Nie znam ludzi, a rodzice/dziadkowie potrafią z nimi nawet pół godziny rozmawiać. Amerykański odpowiednik wydaje mi się ciekawszy. Trzeba jednak przyznać, że kiedy pójdzie się na cmentarz o 20, jest ciemno i zimno, to mnóstwo zniczy tworzy fantastyczny klimat. Ludzi jest wtedy mało. Lubię wtedy stać nad grobem żołnierzy.
Uwielbiam się szlajać wieczorami po starych cmentarzach. Obecnie w mojej rodzinie obchodzenie Wszystkich Świętych polega na zjeździe wszystkich ciotek i wujków, obgadaniu, kto się z kim hajtnął, kto się przeprowadził itp., krótkiej wycieczce na cmentarz i porównaniu, kto dał najbardziej okazały wieniec i największy znicz, a potem już można jechać do domu się nażreć. Ja nie potrzebuję iść na grób, żeby powspominać zmarłych, ale lubię przejść się wieczorem po cmentarzu, kiedy już pojadą sobie ci wszyscy wrzeszczący idioci i poczuć ten "klimat". Najlepiej jest w starszych częściach, gdzie są piękne dziewiętnastowieczne pomniki, wyblakłe tablice, zarośnięte albo nieoznakowane nagrobki.
Ta "metoda" to jest zwykłe wpajanie religii i zastraszanie dzieci... czy dziecko 9 letnie bedzie wiedzialo co to opętanie? Ludzie! Do tego jeszcze zastrasz dziecko tym, że będzie miało koszmary co noc. Jasna cholera...
Cała ta propaganda "opętania" powinno zostać prawnie zakazana. Strach pomyśleć, ilu głęboko wierzących ludzi, cierpiących na choroby psychiczne, umarło ze świadomością, że w ich ciele zamieszkał jakiś demon. Myślę, że tym wszystkim "egzorcystom" też ciężko ze świadomością, że zamiast pomagać choremu, wpędzają go w jeszcze większe szaleństwo.
Ja już w przedszkolu byłam straszona tym, że pójdę do piekła. Wtedy jeszcze wierzyłam, że coś takiego istnieje i nie powiem, żeby to była dla mnie przyjemna wiadomość.
@matzek, idąc tym tropem, to modlenie się do ludzkich zwłok przybitych do kawałka drewna też wydaje się dziwne. Halloween to tylko zabawa. Nie niesie za sobą żadnych większych przekazów, a na celu ma tylko zebranie kilka cukierków i dobrą zabawę na imprezach. Już nie bądźmy tacy zaściankowi.
Fronda pitoli jak zwykle. Piszą takie głupoty,że nawet chrześcijanina są w stanie odstręczyć od Kościoła. Świętsi od papieża.Najsmutniejsze jest to,że Halloween świętują właśnie dzieci katolickie , bo ich rodzice nie maja zielonego pojęcia co to za święto i ku czci kogo jest obchodzone.31 października, jak przychodzą dzieci to mówię,że nie obchodzę Halloween bo to święto nie dość że mroczne to i nie z naszej kultury się wywodzące. Jak przyjdą 24 grudnia zakolędować to chętnie wtedy dam im nie tylko słodycze ale i pieniądze.Walentynki zamiast Nocy Kupały, Halloween zamiast Andrzejek. Czy my nie mamy swoich tradycji tylko jak durnie musimy małpować innych?
Z jednej strony krytykujecie kościół, podkreślając z dumą swoją ateistyczną niezależność, z drugiej zaś świętujecie halloween, walentynki tęskniąc już za coca-colą i jej wymyślonym Mikołajem...
Nie znacie pradawnych słowiańskich obyczajów. Katolickie was irytują. Kilkanaście lat medialnej indoktrynacji ogłupiło was do reszty. Sądząc po komentarzach, chyba nie ma już to żadnego znaczenia co i dlaczego świętujecie podobnie jak to, kto i jak wami manipuluje.
Jakby 20 lat temu jakieś dzieciaki zapukały do moich drzwi, to bym zapytał: "Amiga czy pecet"?. Gdybym odwiedził niejakiego Gucia z osiedla, to by padło pytanie "Lechia czy Arka"? Mają ludzie różne jazdy i różne, poświęcone temu, pisma tematyczne. Kto jazdy nie ma, ten nie zrozumie.
Całkiem miło ze strony autora że przytoczył ten tekst. Nawet jak w formie ironii to ja na "frondę" nie zwykłbym zaglądać a to brzmi całkiem sensownie :-) Dziękuję
Swoją drogą irytują mnie zachowania niektórych ludzi. Narzekają na młode pokolenie, że nosa z komputera nie wyjmuje i nie potrafi się normalnie bez elektroniki bawić a kiedy wychodzą z domu żeby się pobawić w Halloween to robi się wielka afera. Że niewierzący, że jak Cię rodzice wychowali, że poganie itp. Trochę konsekwencji.
"Kim jest dla Ciebie Jezus?"
Poprawna odpowiedź:
Przywódcą sekty sprzed 2000 lat której wątpliwymi z moralnego punktu widzenia metodami udało się wyrosnąć na dominującą religię - i która na szczęście dla Europy obecnie powoli traci wyznawaców.
...
No i myśliwy staje się ofiarą - bo idę o zakłąd że jak 99% katolikó nie zna historii własnej religii ...
fjfgjgf.. No ale dobra, ty wiesz czego nie lubisz i wiesz dlaczego, chwała ci za to ze umiesz powiedziec historie chrzescijanstwa, ale tutaj powiem ci.. ze nikt kto sie tego nie uczy/nie interesuje sie początkiem nie zna tego od strony historycznej.. Ja moge powiedzieć że wiem więcej o Ateistach niz Ateisci. Kazdy - Podobnie jak ty stara sie udowodnic ze religia to syf i jakim wielkim szczesciem jest ateizm. Tutaj wyjawie ci sekret. Podobnie jak wszyscy inni Ateisci piszesz te komentarze aby przekonac wierzących jak gówniane są ich poglądy.. Dlaczego? Wyjasnij mi dlaczego tak innych przekonujesz? Mnie wydaje sie ze próbujesz przekonac samego siebie ze to co uwazasz za prawde, rzeczywiscie nią jest..
Tak w sumie to poradnik zbyt rozbudowany.. Nie łatwiej byłoby dać mu tego cukierka, stwierdzić ze to co robi jest jak żebractwo i powiedzieć ze zachowuje się jak menel, a na dodatek przebierając się za potwory pokazuje ze są dla niego ważnym elementem jego zycia? Duzo prostsze i nikt was nie wysmieje..
Uważam, że nie ma co się ograniczać. W piaskownicach też można ewangelizować. Używanie plastikowej koparki do robienia dołków niebezpiecznie zbliża do szatana. Należy natomiast promować wszelkiego rodzaju huśtawki, drabinki i parki linowe, które zbliżają do nieba.
Dziecko zindoktr... przepraszam, zewangelizowane, to dziecko szczęśliwe.
Hejty hejtami, ale ja i tak jestem ANTY-Halloween. To nie pierdzielona Hamburgolandia, się powinno dzieciom mówić ze dnia następnego idziemy odwiedzić babcię/dziadka/wujka/ciotkę/kuzynki syna córki teściowej chomika na chrzanionym cmentarzu a nie puścić takie w majtkach nałożonych na spodnie żeby cukrzycy dostało.
@Dzamberm a czy chrześcijanin, muzułmanin, Żyd mówiący o swojej religii nie stara się czegoś wmówić innym? Z religią problem jest taki, że każdy uważa swoją, za tę prawdziwą. Niestety nie wiemy jak jest na prawdę. Wszystko opiera się na domysłach, brak jest dowodów (także w przypadku ateizmu). Aby trzymać przy sobie wiernych wymyślono dwa mechanizmy. Po pierwsze indoktrynuje się dzieci, po drugie wymyślono kary. W chrześcijaństwie mówi się o wolnej woli. Możesz wybrać A lub B. Jak wybierzesz B to nie będziesz zbawiony, ale wybór należy do ciebie. Ciężko z tym polemizować. Religie wymyślają ludzie, to oni tworzą zasady, dobierają sobie natchnione księgi i twierdzą, że są wybranymi przez Boga. Pamiętam jak nauczycielka religii dyktowała nam które ewangelie są natchnione przez Ducha Świętego, a które nie. Religie to ideologie. Ludzie je wymyślają, innym się to podoba i powstaje wspólnota. Ci na górze żyją jak pączki w maśle. Na przestrzeni dziejów Watykan brał czynny udział w życiu politycznym. Ilość odłamów, prześladowań i obłudy związanej z chrześcijaństwem jest przytłaczająca. Teraz wychodzą na jaw liczne afery seksualne z XX w. Kościół jest instytucją wymyśloną przez ludzi. Uważa, że ma monopol na interpretacje Biblii i prawo dyktowania jedynych słusznych poglądów. Są ludzie którym się to podoba, są tacy którym się to nie podoba. Jedni będą się wyzywali, drudzy będą dyskutowali, trzeci będą milczeć. Ja raczej staram się nie mieszać. Nie lubię dyskutować o religii, bo jest to dyskusja jałowa. Brak jest dowodów z którymi można by przekonać drugą stronę, często zaś dochodzi do konfliktów i nieporozumień. Czym innym jest religia, a czym innym wiara. Ja wierzę, że jest jakieś życie po śmierci. Jakaś sprawiedliwość. Nie wierzę jednak, że modlitwa mi w czymś pomoże. Nie wierzę w diabła. To ludzie są źli. To ja decyduję o swoim życiu i dokonuję wyborów. Inni mogą mi pomóc bądź przeszkodzić. Nie lubię narzucania swojej woli innym. Każdy ma swój sposób postrzegania różnych spraw. Jeśli ktoś nie ingeruje w życie innych, dla mnie może wierzyć w co chce. Chciałbym oddzielenia państwa od religii. Krzyże nie powinny moim zdaniem wisieć w budynkach publicznych. Na ścianach takich budowli powinno się znajdować godło i nic poza nim. Przeszkadzają mi również procesje, które tamują ruch. Czym innym jest manifest narodowy, a czym innym religijny. Jest przekonany, że gdybym poszedł do prezydenta swojego miasta i poprosił o wyłączenie z ruchu centrum na 2 godziny bo zamierzam zrobić pochód wyznawców Pomarańczowej Marchewki, to nie uzyskałbym zgody. Niech każdy zachowa swoje poglądy religijne dla siebie i niech nie obnosi się z nimi, a także niech nie wymusza ich wyznawania przez dzieci.
Nie wiem czemu, ale im bardziej moja wiedza się poszerza, tym bardziej jestem przekonany, że ten serwis zalewają ludzie baaaardzo wierzący, i łatwowierni......
idioci wszedzie, dzieci chodza po cukierki wylacznie daltego ze chca dostac CUKIERKA cos slodkiego ! a to jest taki dzin gdzie mozna isc bezkarnie, nie widza o szatanie opetaniu i nie sadze by chozzenie i proszenie o cukierka to jest szatan. dziekuje
Dzieci i tak jedzą za dużo słodyczy. Kiedyś mogły pójść na cmentarz i dostać coś z miejscowych słodkości. Dziś żebrzą o cukierka, bo ogłupieni rodzice obchodzą halloween .
Nie wyczulibyście ironii autora nawet gdyby kopnęłaby was w dupę
Akurat w to jestem w staniem uwierzyć. Ile razy słyszałam od znajomych z dziećmi, jak opowiadali o sfrustrowanych moherach, którzy zwyzywali dzieci tylko dlatego, że postanowiły się pobawić i pozbierać cukierki. Biedne dzieciaki nie mają pojęcia, o co im wszystkim chodzi. Dostają ochrzan za nic.
Bardziej chodziło i o ludzi którzy nie zrozumieli autora demotów, który ewidentnie się pod tym nie podpisuje. Co do samej treści, jestem w stanie uwierzyć że ktoś to napisał czy powiedział ze 100% powagą.
To jest "Fronda" przedrukowująca artykuł z "Miłujcie Się", żadnej ironii w tym nie ma. Aż dziw, że nie zalecają telefonu do egzorcysty.
Okazałabym więcej entuzjazmu dla tego demota, gdyby słowo wspaniały było w cudzysłowie. Wtedy łatwiej byłoby dostrzec ironię.
Jak postąpić gdy zapuka ktoś do Ciebie w Halloween? może "spadaj, bo psem poszczuje!"
albo dać im po miętówce, więcej nie przyjdą xD
Bóg umarł!
Chyba twój rozum , mój chyba tez, bo cię uwielbiałem i twoje wypociny
Nietzsche ma rację, potwierdzam.
Hahahaha, czego to ludzie nie wmyślą? "Kim dla ciebie jest Jezus", "Patrząc w oczy w oczy takiego dziecka..." jak na przesłuchaniu, "czy chciałby mieć co nocy koszmary i skończyć w domu wariatów." to już chyba mistrzostwo, w końcu od przebierania się na Halloween do Sobieskiego droga krótka.
Do mnie dzieci zapukały raz. Zapytałem jak szybko będą w tych przebraniach spieprzać przed psem. I już więcej nie przyłażą. Tak nie cierpię dzieci.
O.O nowa akcja promocyjna Jehowych.
Na szczęście żadna z bliskich mi osób jeszcze nie umarła. Chodzenie po cmentarzach jest dla mnie nudnym obowiązkiem. Wraz z rodzicami i siostrą chodzimy zatem po zatłoczonym cmentarzu i poddajemy się "zadumie". Uważam, że jeśli ktoś był mi bliski, to będę odwiedzał jego grób jak najczęściej, a nie tylko w wyznaczonym dniu. Zresztą ciężko kontemplować, kiedy wokół biegają dziesiątki ludzi. Najgorszy jest dla mnie moment spotkania z jakąś daleką rodziną. Nie znam ludzi, a rodzice/dziadkowie potrafią z nimi nawet pół godziny rozmawiać. Amerykański odpowiednik wydaje mi się ciekawszy. Trzeba jednak przyznać, że kiedy pójdzie się na cmentarz o 20, jest ciemno i zimno, to mnóstwo zniczy tworzy fantastyczny klimat. Ludzi jest wtedy mało. Lubię wtedy stać nad grobem żołnierzy.
Uwielbiam się szlajać wieczorami po starych cmentarzach. Obecnie w mojej rodzinie obchodzenie Wszystkich Świętych polega na zjeździe wszystkich ciotek i wujków, obgadaniu, kto się z kim hajtnął, kto się przeprowadził itp., krótkiej wycieczce na cmentarz i porównaniu, kto dał najbardziej okazały wieniec i największy znicz, a potem już można jechać do domu się nażreć. Ja nie potrzebuję iść na grób, żeby powspominać zmarłych, ale lubię przejść się wieczorem po cmentarzu, kiedy już pojadą sobie ci wszyscy wrzeszczący idioci i poczuć ten "klimat". Najlepiej jest w starszych częściach, gdzie są piękne dziewiętnastowieczne pomniki, wyblakłe tablice, zarośnięte albo nieoznakowane nagrobki.
Ta "metoda" to jest zwykłe wpajanie religii i zastraszanie dzieci... czy dziecko 9 letnie bedzie wiedzialo co to opętanie? Ludzie! Do tego jeszcze zastrasz dziecko tym, że będzie miało koszmary co noc. Jasna cholera...
Cała ta propaganda "opętania" powinno zostać prawnie zakazana. Strach pomyśleć, ilu głęboko wierzących ludzi, cierpiących na choroby psychiczne, umarło ze świadomością, że w ich ciele zamieszkał jakiś demon. Myślę, że tym wszystkim "egzorcystom" też ciężko ze świadomością, że zamiast pomagać choremu, wpędzają go w jeszcze większe szaleństwo.
Ja już w przedszkolu byłam straszona tym, że pójdę do piekła. Wtedy jeszcze wierzyłam, że coś takiego istnieje i nie powiem, żeby to była dla mnie przyjemna wiadomość.
Natomiast przebieranie dzieci za trupy bądź postaci z horrorów jest świetną zabawą...
@matzek, idąc tym tropem, to modlenie się do ludzkich zwłok przybitych do kawałka drewna też wydaje się dziwne. Halloween to tylko zabawa. Nie niesie za sobą żadnych większych przekazów, a na celu ma tylko zebranie kilka cukierków i dobrą zabawę na imprezach. Już nie bądźmy tacy zaściankowi.
Fronda pitoli jak zwykle. Piszą takie głupoty,że nawet chrześcijanina są w stanie odstręczyć od Kościoła. Świętsi od papieża.Najsmutniejsze jest to,że Halloween świętują właśnie dzieci katolickie , bo ich rodzice nie maja zielonego pojęcia co to za święto i ku czci kogo jest obchodzone.31 października, jak przychodzą dzieci to mówię,że nie obchodzę Halloween bo to święto nie dość że mroczne to i nie z naszej kultury się wywodzące. Jak przyjdą 24 grudnia zakolędować to chętnie wtedy dam im nie tylko słodycze ale i pieniądze.Walentynki zamiast Nocy Kupały, Halloween zamiast Andrzejek. Czy my nie mamy swoich tradycji tylko jak durnie musimy małpować innych?
ciekawie się czyta jak katolicy nawzajem się obrzucaja błotem...A za dwa miesiące będziecie sobie wazelinowac z okazji świąt...czyta obłuda.
U nas na szczęście ten pogański zwyczaj się nie przyjął i chodzenie po domach wygląda trochę inaczej, tak jak tu https://www.youtube.com/watch?v=O7MwSXF93A0&feature=youtu.be&t=13s
Z jednej strony krytykujecie kościół, podkreślając z dumą swoją ateistyczną niezależność, z drugiej zaś świętujecie halloween, walentynki tęskniąc już za coca-colą i jej wymyślonym Mikołajem...
Nie znacie pradawnych słowiańskich obyczajów. Katolickie was irytują. Kilkanaście lat medialnej indoktrynacji ogłupiło was do reszty. Sądząc po komentarzach, chyba nie ma już to żadnego znaczenia co i dlaczego świętujecie podobnie jak to, kto i jak wami manipuluje.
Co robić gdy zapuka do Ciebie dziecko przebrane w strój hallowenowy ?
Dać cukierka, ale jak widać niektórzy wolą indoktrynację
Jakby 20 lat temu jakieś dzieciaki zapukały do moich drzwi, to bym zapytał: "Amiga czy pecet"?. Gdybym odwiedził niejakiego Gucia z osiedla, to by padło pytanie "Lechia czy Arka"? Mają ludzie różne jazdy i różne, poświęcone temu, pisma tematyczne. Kto jazdy nie ma, ten nie zrozumie.
Całkiem miło ze strony autora że przytoczył ten tekst. Nawet jak w formie ironii to ja na "frondę" nie zwykłbym zaglądać a to brzmi całkiem sensownie :-) Dziękuję
to instrukcja dla jechowych gdy ich ktoś odwiedzi?
Zaraz, zaraz, a czy przypadkiem kolędnicy nie przebierają się za diabła?
A przebranie się jako urzędnik ZUS-u też należy traktować jako świętowanie Halloween?
Bo oczywiście wiara której wartości to dobro, miłość do bliźniego jest zła i dobre jest promowanie śmierci i wysmiewania zmarłych.
Swoją drogą irytują mnie zachowania niektórych ludzi. Narzekają na młode pokolenie, że nosa z komputera nie wyjmuje i nie potrafi się normalnie bez elektroniki bawić a kiedy wychodzą z domu żeby się pobawić w Halloween to robi się wielka afera. Że niewierzący, że jak Cię rodzice wychowali, że poganie itp. Trochę konsekwencji.
Rzeczywiście "wspaniała", autor idealnie to ujął.
Mam przed nosem ostatnie wydanie 'Miłujcie się" (właśnie na październik/listopad) i nic tu takiego nie ma.
Idąc takim tokiem to USA, UK, Australia i kilka innych krajów są całkowicie pochłonięte przez Szatana.
"Kim jest dla Ciebie Jezus?"
Poprawna odpowiedź:
Przywódcą sekty sprzed 2000 lat której wątpliwymi z moralnego punktu widzenia metodami udało się wyrosnąć na dominującą religię - i która na szczęście dla Europy obecnie powoli traci wyznawaców.
...
No i myśliwy staje się ofiarą - bo idę o zakłąd że jak 99% katolikó nie zna historii własnej religii ...
fjfgjgf.. No ale dobra, ty wiesz czego nie lubisz i wiesz dlaczego, chwała ci za to ze umiesz powiedziec historie chrzescijanstwa, ale tutaj powiem ci.. ze nikt kto sie tego nie uczy/nie interesuje sie początkiem nie zna tego od strony historycznej.. Ja moge powiedzieć że wiem więcej o Ateistach niz Ateisci. Kazdy - Podobnie jak ty stara sie udowodnic ze religia to syf i jakim wielkim szczesciem jest ateizm. Tutaj wyjawie ci sekret. Podobnie jak wszyscy inni Ateisci piszesz te komentarze aby przekonac wierzących jak gówniane są ich poglądy.. Dlaczego? Wyjasnij mi dlaczego tak innych przekonujesz? Mnie wydaje sie ze próbujesz przekonac samego siebie ze to co uwazasz za prawde, rzeczywiscie nią jest..
Czy te tłuki z fondy naprawdę nie widzą, że bardzo szkodzą wizerunkowi polskiego Katolika?
Jako katol muszę się w części zgodzić. Dużo bardziej wolę pch24.pl i prawy.pl
Tak w sumie to poradnik zbyt rozbudowany.. Nie łatwiej byłoby dać mu tego cukierka, stwierdzić ze to co robi jest jak żebractwo i powiedzieć ze zachowuje się jak menel, a na dodatek przebierając się za potwory pokazuje ze są dla niego ważnym elementem jego zycia? Duzo prostsze i nikt was nie wysmieje..
Jehowi wyższy lvl już pukają do bram internetu xD
Uważam, że nie ma co się ograniczać. W piaskownicach też można ewangelizować. Używanie plastikowej koparki do robienia dołków niebezpiecznie zbliża do szatana. Należy natomiast promować wszelkiego rodzaju huśtawki, drabinki i parki linowe, które zbliżają do nieba.
Dziecko zindoktr... przepraszam, zewangelizowane, to dziecko szczęśliwe.
Hejty hejtami, ale ja i tak jestem ANTY-Halloween. To nie pierdzielona Hamburgolandia, się powinno dzieciom mówić ze dnia następnego idziemy odwiedzić babcię/dziadka/wujka/ciotkę/kuzynki syna córki teściowej chomika na chrzanionym cmentarzu a nie puścić takie w majtkach nałożonych na spodnie żeby cukrzycy dostało.
A tak poza tym make luv not war.
Świetne rady jak wychować młode pokolenie antyklerykałów. Popieram.
@Dzamberm a czy chrześcijanin, muzułmanin, Żyd mówiący o swojej religii nie stara się czegoś wmówić innym? Z religią problem jest taki, że każdy uważa swoją, za tę prawdziwą. Niestety nie wiemy jak jest na prawdę. Wszystko opiera się na domysłach, brak jest dowodów (także w przypadku ateizmu). Aby trzymać przy sobie wiernych wymyślono dwa mechanizmy. Po pierwsze indoktrynuje się dzieci, po drugie wymyślono kary. W chrześcijaństwie mówi się o wolnej woli. Możesz wybrać A lub B. Jak wybierzesz B to nie będziesz zbawiony, ale wybór należy do ciebie. Ciężko z tym polemizować. Religie wymyślają ludzie, to oni tworzą zasady, dobierają sobie natchnione księgi i twierdzą, że są wybranymi przez Boga. Pamiętam jak nauczycielka religii dyktowała nam które ewangelie są natchnione przez Ducha Świętego, a które nie. Religie to ideologie. Ludzie je wymyślają, innym się to podoba i powstaje wspólnota. Ci na górze żyją jak pączki w maśle. Na przestrzeni dziejów Watykan brał czynny udział w życiu politycznym. Ilość odłamów, prześladowań i obłudy związanej z chrześcijaństwem jest przytłaczająca. Teraz wychodzą na jaw liczne afery seksualne z XX w. Kościół jest instytucją wymyśloną przez ludzi. Uważa, że ma monopol na interpretacje Biblii i prawo dyktowania jedynych słusznych poglądów. Są ludzie którym się to podoba, są tacy którym się to nie podoba. Jedni będą się wyzywali, drudzy będą dyskutowali, trzeci będą milczeć. Ja raczej staram się nie mieszać. Nie lubię dyskutować o religii, bo jest to dyskusja jałowa. Brak jest dowodów z którymi można by przekonać drugą stronę, często zaś dochodzi do konfliktów i nieporozumień. Czym innym jest religia, a czym innym wiara. Ja wierzę, że jest jakieś życie po śmierci. Jakaś sprawiedliwość. Nie wierzę jednak, że modlitwa mi w czymś pomoże. Nie wierzę w diabła. To ludzie są źli. To ja decyduję o swoim życiu i dokonuję wyborów. Inni mogą mi pomóc bądź przeszkodzić. Nie lubię narzucania swojej woli innym. Każdy ma swój sposób postrzegania różnych spraw. Jeśli ktoś nie ingeruje w życie innych, dla mnie może wierzyć w co chce. Chciałbym oddzielenia państwa od religii. Krzyże nie powinny moim zdaniem wisieć w budynkach publicznych. Na ścianach takich budowli powinno się znajdować godło i nic poza nim. Przeszkadzają mi również procesje, które tamują ruch. Czym innym jest manifest narodowy, a czym innym religijny. Jest przekonany, że gdybym poszedł do prezydenta swojego miasta i poprosił o wyłączenie z ruchu centrum na 2 godziny bo zamierzam zrobić pochód wyznawców Pomarańczowej Marchewki, to nie uzyskałbym zgody. Niech każdy zachowa swoje poglądy religijne dla siebie i niech nie obnosi się z nimi, a także niech nie wymusza ich wyznawania przez dzieci.
Nie wiem czemu, ale im bardziej moja wiedza się poszerza, tym bardziej jestem przekonany, że ten serwis zalewają ludzie baaaardzo wierzący, i łatwowierni......
idioci wszedzie, dzieci chodza po cukierki wylacznie daltego ze chca dostac CUKIERKA cos slodkiego ! a to jest taki dzin gdzie mozna isc bezkarnie, nie widza o szatanie opetaniu i nie sadze by chozzenie i proszenie o cukierka to jest szatan. dziekuje
Dzieci i tak jedzą za dużo słodyczy. Kiedyś mogły pójść na cmentarz i dostać coś z miejscowych słodkości. Dziś żebrzą o cukierka, bo ogłupieni rodzice obchodzą halloween .
"Poradnik" to pisał jakiś były jehowy
*puk, puk...
-Cukierek albo psikus :D
-A macie chwilkę aby porozmawiać o bogu i waszej wierze?
- D:
Czy stanie w drzwiach z krwawiącym sercem w ręce i demonicznym wyrazem twarzy, odstraszając dzieci, liczy się za świętowanie Halloween?
Gówniarze wezmą nogi za pas jak tylko usłyszą takie pytania. Zajebista metoda na oszczędzanie cukierków!
a ja w tym roku mam gotowy pistolet do paint ball-a na te bachory oczywiście z czerwona farbą :D
no jo będę ewangelizował 6 letnie dziecko
Jak to korwa trafiło na główną?
Kto komentuje w 2015 ? Hahahaha ! Pozdro z podłogi :) Uwielbiam ,,mądrości" taj sekty xd