Głupszy niż ormowiec jest akurat autor demota i tutejsi szczekacze. Czytałem o sprawie i policja nie miała prawa go "przedmuchać" alkomatem, jako że pojazd nie został odpalony. Gość wsiadł do pojazdu, zapalił światła, ale nie odpalił jeszcze silnika - w takim przypadku policja nie ma prawa zmusić go do dmuchania ani pobrania krwi. Gdyby go zmusili, to pierwszy lepszy adwokacina wywalczyłby w sądzie ogromne odszkodowanie dla tego pijaczka, wystarczy tekst "mój klient nie chciał jechać, tylko ogrzać się w swoim aucie zaparkowanym na parkingu" (i w internecie pojawiłyby się informacje, że policja zawinęła niewinnego człowieka, a Vavamuffin nagrałby kolejny utwór pt. "Prawda policyjna"). I jak zwykle - mamy powalone prawo, a zjoby lecą na policję. Gratuluję wam wypowiadania się na tematy, na które nie macie bladego pojęcia.
@xXx1124 - ot, czyli cała sprawa jak zwykle zmanipulowana, żeby można było zgnoić policję. A w necie oczywiście jest pełno bezmózgów jak autor demota, którzy podchwycą temat i bez zastanowienia go powielą.
A potem się dziwicie, że ktoś wykrzykuje hasła typu JP, CHWDP. Wiem, że nie chodzi o ogół policjantów, ale są tam takie "kwiatki", które nie powinni się tam znaleźć.
Ostatnio musiałem wezwać straż miejską do samochodu zastawiającego połowę wjazdu na podwórko, ponieważ samochód ciężarowy z zamówionym materiałem nie mógł się zmieścić w pozostawionej luce. Poinformowano mnie, że moje zgłoszenie zostanie potraktowane priorytetowo. Było to przy ulicy jednokierunkowej, więc kierowca początkowo licząc, że nikt nie zostawiłby tak auta na dłużej zrobił kilka okrążeń (najkrótszą drogą około 2-3 km każde). W końcu zmuszony sytuacją zatrzymał się na miejscu dla niepełnosprawnych (oczywiście przyczepić musiała się jakaś kobitka parkująca obok, wyglądająca raczej na pełnosprawną). Zostawił materiały na chodniku jakieś 150metrów od miejsca docelowego i kiedy już odjeżdżał na miejscu (po około godzinie) pojawiła się straż miejska. Zdziwieni dopytywali które auto utrudnia wjazd i które auto nie może wjechać... Stwierdzili, że NIE MOGĄ NIC ZROBIĆ JEŚLI NIE ZROBIĄ ZDJĘCIA AUTU, KTÓRE NIE MOŻE WJECHAĆ NA POSESJĘ... Ruchliwa ulica jednokierunkowa, godziny szczytu, na byle skrzyżowaniu korki, kierowca właśnie odjechał (czas i kilometry się liczą) a oni wymagają sesji zdjęciowej... Zaproponowałem ustawienie się do zdjęcia swoim autem osobowym (którym miałbym szanse przecisnąć się z trudem, wyjeżdżając tyłem w zakorkowaną ulicę). Stwierdzili, że to nie może być tak "naciągane". Straciłem cierpliwość, skończyłem dyskusję. Po kilku godzinach sprawdziłem, co zdecydowali się zrobić z przeszkadzającym autem. Nie wystawili nawet mandatu...
Przeczytajcie art. 178a par 1 kk ze zozumieniem a póżniej komentujcie. Usiłowanie jest karalne jeśli ustawa tak stanowi...Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Prowadzić tzn. pojazd pokonuje jakąs drogę. Chyba żebyście woleli za siedzenie w pojeździe pod wpływem alkoholu mieć odebrane prawo jaz
Hahaha policja no przecież
Głupszy niż ormowiec jest akurat autor demota i tutejsi szczekacze. Czytałem o sprawie i policja nie miała prawa go "przedmuchać" alkomatem, jako że pojazd nie został odpalony. Gość wsiadł do pojazdu, zapalił światła, ale nie odpalił jeszcze silnika - w takim przypadku policja nie ma prawa zmusić go do dmuchania ani pobrania krwi. Gdyby go zmusili, to pierwszy lepszy adwokacina wywalczyłby w sądzie ogromne odszkodowanie dla tego pijaczka, wystarczy tekst "mój klient nie chciał jechać, tylko ogrzać się w swoim aucie zaparkowanym na parkingu" (i w internecie pojawiłyby się informacje, że policja zawinęła niewinnego człowieka, a Vavamuffin nagrałby kolejny utwór pt. "Prawda policyjna"). I jak zwykle - mamy powalone prawo, a zjoby lecą na policję. Gratuluję wam wypowiadania się na tematy, na które nie macie bladego pojęcia.
@xXx1124 - ot, czyli cała sprawa jak zwykle zmanipulowana, żeby można było zgnoić policję. A w necie oczywiście jest pełno bezmózgów jak autor demota, którzy podchwycą temat i bez zastanowienia go powielą.
Dlatego zawsze przed ocenieniem demota wchodzę w komentarze.
syn polityka zapewne, ma immunitet
Było trza numerki spisać Panów i złożyć skargę.
Albo pilicjanci to idioci albo był to syn wójta/burmistrza/dyrektora/prezesa.
Można prosić jakieś źródło? Bo chętnie poczytałbym o tej sprawie.
A potem się dziwicie, że ktoś wykrzykuje hasła typu JP, CHWDP. Wiem, że nie chodzi o ogół policjantów, ale są tam takie "kwiatki", które nie powinni się tam znaleźć.
...a następnie czekali, aż coś się stanie i wystawili mandat, nie tacy głupi jak się wydaje, po prostu łakomi na kase.
Ostatnio musiałem wezwać straż miejską do samochodu zastawiającego połowę wjazdu na podwórko, ponieważ samochód ciężarowy z zamówionym materiałem nie mógł się zmieścić w pozostawionej luce. Poinformowano mnie, że moje zgłoszenie zostanie potraktowane priorytetowo. Było to przy ulicy jednokierunkowej, więc kierowca początkowo licząc, że nikt nie zostawiłby tak auta na dłużej zrobił kilka okrążeń (najkrótszą drogą około 2-3 km każde). W końcu zmuszony sytuacją zatrzymał się na miejscu dla niepełnosprawnych (oczywiście przyczepić musiała się jakaś kobitka parkująca obok, wyglądająca raczej na pełnosprawną). Zostawił materiały na chodniku jakieś 150metrów od miejsca docelowego i kiedy już odjeżdżał na miejscu (po około godzinie) pojawiła się straż miejska. Zdziwieni dopytywali które auto utrudnia wjazd i które auto nie może wjechać... Stwierdzili, że NIE MOGĄ NIC ZROBIĆ JEŚLI NIE ZROBIĄ ZDJĘCIA AUTU, KTÓRE NIE MOŻE WJECHAĆ NA POSESJĘ... Ruchliwa ulica jednokierunkowa, godziny szczytu, na byle skrzyżowaniu korki, kierowca właśnie odjechał (czas i kilometry się liczą) a oni wymagają sesji zdjęciowej... Zaproponowałem ustawienie się do zdjęcia swoim autem osobowym (którym miałbym szanse przecisnąć się z trudem, wyjeżdżając tyłem w zakorkowaną ulicę). Stwierdzili, że to nie może być tak "naciągane". Straciłem cierpliwość, skończyłem dyskusję. Po kilku godzinach sprawdziłem, co zdecydowali się zrobić z przeszkadzającym autem. Nie wystawili nawet mandatu...
Nie policja, a milicja przede wszystkim...
Przeczytajcie art. 178a par 1 kk ze zozumieniem a póżniej komentujcie. Usiłowanie jest karalne jeśli ustawa tak stanowi...Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Prowadzić tzn. pojazd pokonuje jakąs drogę. Chyba żebyście woleli za siedzenie w pojeździe pod wpływem alkoholu mieć odebrane prawo jaz
A fajnie, moje miasto...