Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1416 1571
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T tonk
-3 / 53

A co jeżeli boga nie ma... Udowodnij ateiscie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Cementyt
+14 / 42

@Agresiva666
Lenie ? Ignoranci ? Dlaczego ? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+11 / 55

Ignoranci ponieważ szukają prawd o świecie potwierdzonych dowodami w książkach naukowych a nie w tych ze starymi bajkami. Lenie ponieważ zamiast wybrać łatwiejszą drogę id dostosować się do większości próbują znalexć własny cel życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar XklocMan8
+6 / 24

@Azon Nauka nie przeczy nieczemu. Nauka jedynie nasuwa odpowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zibi2201
+14 / 26

@tonk
Jezeli , daj Boże, Boga nie ma, to chwała Bogu, ale jeśli , nie daj Boże, Bog jest, to niech nas ręka boska broni...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lokistealth
+1 / 1

@Azon Niekoniecznie trzeba wierzyć w Boga w jakimś obrządku, czy to chrześcijańskim, czy muzułmańskim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
0 / 4

@tonk Eeeeeeeee? Wiesz że z twojej wypowiedzi wynika że to wierzący ma udowadniać ateiście że bytów boskich nie ma? To może, żeby ateista się nie nudził, nakażę mu udowodnienie mi że jakiś bóg istnieje? Będziemy się pewnie wyśmienicie bawić :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dla_postępowych_inaczej_katotalib
+1 / 3

@tonk

Wiara w boga, lub niewiara - to jedno. Przekonywanie o jego nieistnieniu i ataki na KK celem tłumaczenia zboczeń - to drugie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar metropolis92
0 / 0

"ataki na KK celem tłumaczenia zboczeń '

WUT?

"Dobrze w takim bądź razie ateiści w Czechach to lenie bo dostosowują się do większości zamiast szukać swojej własnej drogi życia. :)"

Nie warto na siłę sprzeciwiać się komuś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheLegolas
-4 / 4

@tonk A ateizm to czasem nie jest wiarą, że tego Boga nie ma?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 9

Ateizm to brak wiary w istnienie jakiegokolwiek boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 5

I jakas dwojka debili mi dala minusa pokazujac wlasna niewiedze. Za sjp.pl: ateizm

pogląd odrzucający wiarę w Boga

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+20 / 78

kolejny beznadziejny przypadek moherozy złośliwej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mówię_Jak_Jest
0 / 20

@tomkosz E tam moher, ważne że mówi jak chyba jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 9

A teraz sobie wyobraz "wyzszosc prawa bozego nad prawem stanowionym" i ze mozna kogos skazac za orientacje, a jeszcze lepiej-jak to pisza w biblii-ukamienowac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
-4 / 6

@Xar - nie żeby coś, ale Biblia (nawiasem mówiąc zacznij wreszcie pisać nazwy własne z wielkiej litery) mówi o ukamieniowaniu za czyny homoseksualne, nie za bycie homoseksualistą. Wiem że można się spierać czy homo nie uprawiający swojego rodzaju seksu dalej jest homo czy nie, ale nie przeinaczaj faktów. To trochę jak z alkoholizmem - osoba raz będąca alkoholikiem będzie alkoholikiem już na zawsze i pojedyncze piwo może spowodować nawrót przypadłości, niemniej dopóki nie będzie pić będzie żył jak każdy inny człowiek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Illidanek
+30 / 36

A przeciwko wszystkim rozwiedzonym parom też? Niewiernych mężów i zdradzające żony też trzeba wsadzić do kryminału, skoro tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arktoz
+23 / 65

Stwórz homo tylko po to, by ich strącić do piekieł, bądź nazywany miłosiernym. #coldlogic

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arktoz
+23 / 49

Obarcz ludzi brzemieniem, którego wiesz że nie udźwigną (w końcu jesteś wszechwiedzący?), a potem ich za to skaż na wieczne potępienie. Mimo to bądź nazywany miłosiernym. Brzmi równie logicznie jak powyższe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2015 o 14:41

avatar Arktoz
+15 / 23

Wielu nie udźwignęło, stąd wiem. A co do jego osądów - piszę o bogu, w którego wierzy ta narwana staruszka, który widocznie według niej potępia homo, a nie o twoim. A skoro uznajesz stwierdzenie "miłosierny i wszechmogący bóg" to znaczy, że masz logikę za szmatę, a więc zostaw ją dla tych, którzy ją szanują :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2015 o 15:04

avatar Arktoz
+11 / 25

Słabe ostatnie zdanie, nawet jak na tępawego śmieszka. A nie chce mi się tutaj pisać o argumentach, których i tak twoja przymglona świadomość nawet w części nie pojmie, ale dobra. Po co rzekomy dobry i miłosierny bóg przerwał stan idealny - nicość - by stworzyć planszę do gry innymi istotami, których obarcza bezcelowymi "krzyżami" i innym gównem, zamiast po prostu nie wpieprzać swoich brudnych łapsk do nicości i pozwolić, by w jej błogich objęciach spoczywało wszystko po wieki? Jeżeli już istnieje bóg, to jest on sadystą, którego bawi taka obłędna gra. Dobry i miłosierny już dawno przywróciłby stan doskonały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2015 o 15:12

avatar Arktoz
+10 / 16

Nie chcę być zamknięty w willi, w raju czy gdziekolwiek indziej. Nie chcę mieć wszystkiego pod dostatkiem, nie pragnę zaproszenia do Edenu. Nie chcę, a raczej CHCĘ niczego, i to prawdopodobnie czeka mnie jak już zerwę z tym pojemnikiem na trzewia i osocza, który aktualnie "wynajmuję".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fantine
+3 / 9

To, że "krzyż" jest do uniesienia dla jednej osoby, to nie znaczy, że dla każdego. Każdy człowiek jest inny, jeden coś wytrzyma, drugi nie. Jeśli ktoś dał radę to nie znaczy, że każdy da. Zawodowy akrobata zrobi salto w tył, ale ja nie zrobię. To sprawiedliwe i miłosierne kazać mi je zrobić? Jeśli ktoś jest po prostu słabszy to zasługuje na potępienie? Naprawdę strasznie miłosierny ten Twój bóg. Co do tego chłopaka, który popełnił samobójstwo, masz pewność, że to był jedyny powód? Znasz dobrze jego historię? Może miał inne problemy. Ale najłatwiej jest sądzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+6 / 10

@Moj_Kot. Czytałem Biblię i sprawa homoseksualistów nie jest jasno wytłumaczona. Z Nowego Testamentu wywnioskowałem, że homoseksualizm, jest Boską karą za odwrócenie się od Boga, no i tu jest problem, bo homo rodzą się także w pobożnych rodzinach. No dobra, ale przyjmijmy, że jest tak jak piszesz, Bóg tworzy homosiów, i daje im wybór, czy zgrzeszą czy nie. Jak wiemy w chrześcijaństwie istnieje koncepcja zgrzeszenia myślą, więc o ile faktycznie, jeszcze można się powstrzymać od dokonywania czynów, to myśli nie da się zatrzymać! Więc homo są praktycznie skazani na życie w grzechu i cierpieniu, bo nie mogą się spełnić seksualnie, anie nie mogą się wyzbyć grzesznych myśli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+6 / 14

@Arktoz I to jest właśnie ciekawe w tym wszystkim. Każdy kto nie żyje w/g Pisma, jest "tym gorszym" w oczach katolików, fanatyków i innych speców od nawracania ludzi na siłę. A głupoty i braku logiki własnej wersji chrześcijaństwa po prostu nie widzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+7 / 13

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec, Naprawdę mam ubaw czytając Twoje komenty. Jak bardzo trzeba być zindoktrynowanym by podważać logiczne argumenty i wbrew rozsądkowi twierdzić że "wasz Bóg jest miłosierny". Sama popełniasz czyn który zarzucasz Arktoz: "Przemawiasz za wszystkich - bardzo logicznie". Nie wiem która parafia dała Ci mandat przemawiania w jej imieniu, bo w to że dostałaś go od ludzi naprawdę wierzących po prostu nie uwierzę. Człowiek naprawdę wierzący nie popisuje się wszak wiarą na pokaz jak Ty, po prostu wierzy i ma gdzieś opinie takich jak ja i takich jak Ty. Nie jesteś więc wierzącą, tylko zwykłą "faryzeuszką". QED.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+5 / 11

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec, Jak ktoś już kiedyś Ci zarzucił, jesteś niezła w "odwracaniu kota ogonem". Odpowiem po kolei.
1. "oficjalne stanowiska Kościoła to nie stanowisko parafii, a cóż Watykanu, Papieża i doktorów Kościoła ( tak, wiem że nie wiesz kim oni są - sprawdź)
ad 1) Obecny kościół nie ma wiele (o ile w ogóle ma cokolwiek) wspólnego z naukami syna cieśli z Nazaretu. Zaskoczę Cię, wiem kim byli i co sobą reprezentowali tzw "doktorzy kościoła" [przy okazji, żaden doktor nie wyleczy tego kościoła ;)], ale z Twojej strony to tylko nędzna próba zmiany tematu.
2. "Poza tym nie przemawiam za wszystkich - każdy z Bogiem ze swoich czynów rozlicza się ewentualnie."
ad 2) Ależ przemawiasz za wszystkich, bo wszystkimi się posiłkujesz, braki logiki nadrabiasz znajomością nawiedzonych tekstów podobnych Tobie oszołomów i linkami do bzdur.
3. "Co do wiary na pokaz to akurat chrześcijanie mają "przymus" manifestacji swojej wiary. W całej Biblii jest wiele licznych przykładów. Może słyszałeś o np. no nie wiem - Jezusie, który wychodził i przemawiał do całych tłumów. Po śmierci Jezusa apostołowie ukrywali się w obawie o swoje życia, ale Jezus powiedział im " nie, nie ma siedzenia po kątach, idźcie i nauczajcie" ( to jest sens - nie dokładny cytat)."
ad 3) Przymus??? Jasne, rozumiem że macie więcej tych "przymusów" ;) np przymus nawracania na swoją chorą wiarę. Jezus kazał nauczać, a nie zmuszać do wiary. Sorry, jesteś mądrzejsza od Jezusa? Ktoś dał Ci prawo własnej interpretacji Jego słów? Martwię się o Ciebie...

Naprawdę prosta z Ciebie postać. Ty wierzysz, ergo - jesteś lepsza od tych co nie wierzą. A przyszło Ci kiedyś do Twojej zindoktrynowanej główki że to może działać w drugą stronę?
Pozwolę sobie raz jeszcze Cię zacytować: " Także no sorry... ale próbowałeś to zawsze coś :)"

Życzę zdrówka psychicznego, choć obawiam się że na te życzenia jest już po prostu za późno....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajKel09
+1 / 5

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec "Czyli jeśli jakiś nastolatek np. popełnił samobójstwo bo rodzice zabraniali mu się spotykać z kumplami ( a znam osobiście taki przypadek) to zakaz spotykania z kumplami jest brzemieniem nie do udźwignięcia?" Dwa różne przypadki. Jeśli mówimy o Bogu to on powinien wiedzieć ile człowiek udźwignie, czy nie? Natomiast w Twoim przypadku wchodzi wiele różnych czynników, chociażby wychowanie, stan majątkowy rodziców, stan psychiczny dziecka. Być może spotkania z przyjaciółmi to była jedyna droga ucieczki od rodziców? Od codzienności? Zostając od niej odcięty nie miał innego wyjścia. I jeśli rodzice wiedzieli co dawało mu te spotkania specjalnie mu zabronili to tak to jest ich wina. Ale tu są czyste spekulacje nie wiem nic na temat owego przypadku. Życie nie jest czarno-białe, nikt dla kaprysu nie odbiera sobie życia. Pojmuję że Ciebie może to przerastać, ale żeby Boga?
W ogóle nie powinieneś porównywać Boga z ojcem. Jest strasznym nie chciałbym być jego synem. Hipotetyczna sytuacja: szesnastoletni chłopak, hormony nim kierują i wpakował się o jakiejś złej paczki i pobił jakiegoś chłopaka. Ojciec się o tym dowiedział i ma wybór: a) Rozmawia z chłopcem i tłumaczy mu dlaczego nie powinien się z nimi spotykać ma całkowitą racje ale chłopakiem kierują hormony i ojciec wie, że to nie poskutkuje
b) Tłumaczy mu i jednocześnie przymusowo zabrania. Szlaban na rok.
Bóg to ten pierwszy. Tłumaczenie często to za mało. Czasami trzeba podjąć drastyczne kroki by kogoś uratować. Ta osoba może Cię przez pewien czas nienawidzić ale jak dorośnie to zrozumie i podziękuje zamiast żałować w więzieniu, że coś się zrobiło. Jeśli Bóg rzeczywiście istnieje to chciałbym żeby czasami niektórych postawił do pionu, po śmierci podziękują.
"Bóg nigdy nie daje krzyża, którego nie da się unieść" To tak jak powiedzieć do dziewczyny o wysokości 160 cm "Nigdy nie daje ciężaru którego nie da się podnieść" *Wkłada na sztangę 200kg*
Widzisz tą bzdurę, owszem być może niektóre osoby by go podniosły. Jednak może żeby unieść nasz krzyż trzeba znać jakiś tajemny trening? Może modlitwa? Przecież nikt kto się modlił nie popełnił samobójstwa, tak?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+3 / 11

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec. I w ten jakże chrześcijański, rzymskokatolicki, wręcz ociekający "miłością bliźniego" sposób, pożegnała się ze mną kolejna nawiedzona. Ot, taka nowa katolska tradycja ;) Ps: Bareja miałby ubaw ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+3 / 9

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec, Kotku, nie masakruj mnie jakimiś g*wnami z yt, bo szkoda mi czasu na oglądanie tego co polecasz. I zjedz Whiskas, bo jak jesteś głodna, to zaczynasz gwiazdorzyć. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+2 / 10

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec. Nic o mnie nie wiesz. Wiesz wszystko o Twojej spaczonej wersji chrześcijaństwa. Nic nie wiesz o zdrowym rozsądku. QED. :) Ps: aha, nawet nie tknąłem tego linku, nie ufam ludziom "jednej książki" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2015 o 0:28

avatar fantine
+2 / 6

Nie, ten akrobata i ja nie jesteśmy tacy sami. Owszem, oboje mamy dwie ręce i dwie nogi, ale dlaczego nie chcesz zrozumieć, że ludzie się różnią? Wiesz, że nie każdy może być akrobatą? Nie każdy ma do tego presyspozycje? Nawet jeśli ktoś będzie ciężko pracował, bez naturalnych warunków i talentu nic z tego nie wyjdzie. Nie, nie mogłam ćwiczyć jak ten akrobata. Nie każdy może. Ktoś może być chory, nie mieć pieniędzy. Nie każdy ma warunki, żeby się tego nauczyć. Skoro bóg nie daje "krzyża" nie do uniesienia, to dlaczego w takim razie niektórzy nie dają rady, chociaż bardzo się starają? Tylko mi nie mów, że starają się niewystarczająco.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+4 / 12

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec, jest duuuża różnica między teorią a praktyką. Prosty przykład: Ty teoretycznie jesteś inteligentna. A praktycznie wierzysz w coś, czego istnienia nie jesteś w stanie potwierdzić w 100%, ale z uporem godnym lepszej sprawy starasz się udowodnić innym, że są w błędzie nie wierząc w to co Ty. Nie wiem czemu to robisz, może w myśl zasady: "jeśli nawet błądzę, to sprawię że nie będę tym g*wnie sam". Ot zagwozdka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+3 / 7

@Moj_Kot. No Biblii na pamięć nie znam, miałem gdzieś zapisane cytaty na kompie odnoszące się do różnych ważnych spraw (między innymi do homoseksualizmu), ale gdzie zapodziałem ten plik. "Cóż można nie grzeszyć myślą. Po prostu o tym nie myśleć", sama wiesz, że "nie myśleć" to często wcale nie takie proste. Udowodniłaś to w dalszej części swojego komentarza dzieląc myśli na te "przypadkowe". Rozumiem, że przez sformułowanie "przypadkowe myśli" chodzi Ci o to co przez moment pojawi się w naszej głowie np: Podczas kłótni z drugą osobą pomyślisz o tym żeby tą osobę zamordować, ale zaraz po chwili, automatycznie uznasz tą myśl za złą. Fantazje seksualne, to nie jest rodzaj takich przelotnych przemyśleń które pojawiają się w naszej głowie na chwilkę. Fantazje sekusalne (niezależnie od tego, czy dana osoba uważa je za moralnie złe, czy też nie) dają tej osobie przyjemność. Więc czy można nie chcieć myśleć o przyjemnościach? Moim zdanie nie. A więc dochodzimy do punktu wyjścia czyli homoseksualiści są skazania na życie w grzechu i cierpieniu. "Poza tym każdy jest skazany na życie w grzechu i cierpieniu" chwileczkę, czy o tym właśnie nie pisał na początku Arktoz? Tak pisał, Bóg obarcza ludzi brzemieniem, którego nie mogą udźwignąć. Czyli to jest bezsensu! Może, zamiast łykać wszystko to co jest w Biblii, zacznij się zastanawiać nad jej logiką?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
0 / 6

@Arktoz Nigdy nie udowodniono pociągu do tej samej płci wśród dzieci ani genów odpowiedzialnych za bycie homo, ergo homoseksualizm wydaje się być jednak chorobą umysłową niewrodzoną, zwyczajnym zaburzeniem seksualności, niezależnie co PRZEGŁOSUJE jakakolwiek organizacja która nie zechce się babrać w dowodach, ponieważ po drugiej wojnie światowej homo byli nielubiani i prześladowani i trzeba było szybko działać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Industrialny
+2 / 8

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec - Gdzie jest Twój miłosierny Bóg, kiedy mordowane są niewinne dzieci? :) Ahhh... Zapomniałem. Taki jest "Boży plan". :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Józef Stalin
-2 / 8

@up ateistom zawsze marzył się bóg sprawujący kontrolę nad wszystkim, łącznie z psychiką ludzką. Stąd ich zamiłowanie do totalitaryzmów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
-3 / 5

@medykmed - powtarzaj dalej tą bajeczkę, może ktoś uwierzy. Wiesz, POJEDYNCZE badania nie są wiele warte. Gdyby więcej eksperymentów udowodniło to, to bym uwierzył, ale jedne albo drugie badania, podczas gdy znacznie więcej badań wykazuje na brak takiej zależności, to jak ze szkodliwością szczepionek - dwójka na milion dzieci miała autyzm, reszta nie? WIEDZIAŁEM, TA DWÓJKA TO DOWÓD!!! Co do głosowania to Światowa Organizacja Zdrowia jest teraz tworem politycznym, inaczej nigdy nie przegłosowałaby zniesienia homoseksualizmu z listy chorób. Wiem że po IIWŚ homoseksualiści byli prześladowani i żeby takim prześladowaniom zapobiec chcieli coś zrobić - była to jednak decyzja polityczna a nie naukowa i miała podstawy polityczne, a nie naukowe. Mówienie o ich decyzji i o świecie nauki jest jak porównywanie grzybicy stóp do samolotu. A co do dzieci - nie słyszałeś nigdy o eksperymentach dzieci, w stylu "zabawy w doktora"? Owszem, nie dochodzi tutaj do seksu, jednak dzieci interesują się sferą intymną przeciwnej płci. A teraz powiedz mi, czemu w "doktora" nie bawią się przedstawiciele tej samej płci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KoBeWi
0 / 6

@medykmed Gen VMAT2 jest "genem wiary" tylko hipotetycznie i nie jest to wcale tak dokładnie udowodnione. Pisanie takich rzeczy to również pseudonauka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+2 / 6

@Moj_Kot. "Można starać się nie myśleć o seksie" nie no ja się przecież z tym nie kłócę. Starać się można, pytanie tylko z jakim efektem? Wiesz, bo ja też w okresie dorastania starałem się o takich rzeczach nie myśleć, tylko, że efekty tych starań były mniej niż mizerne. Więc, jak najbardziej wierzę Ci, że znasz takich ludzi, ale nie wierzę, że rezultaty tych starań są zdumiewająco dobre. No chyba, że Twoi znajomi są ludźmi aseksualnymi, czyli ludźmi nie odczuwającymi pociągu seksualnego. Co natomiast się tyczy sensu Biblii, to właśnie odbieram ją jako dzieło dość niespójne. Nie napiszę, że wszystko tam jest bez sensu, bo z Nowego Testamentu, (raczej chodzi mi o ewangelie) wyłoniłem kilka mądrych rzeczy do przemyślenia. Moje zdanie na temat Biblii i wiary kreowałem sam. Medykamed ma rację, nie ma co z Tobą gadać, bo Ty po prostu nie przyjmujesz do wiadomości, tego że, możesz się mylić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
-2 / 4

@medykmed "Ale nawet nie zamierzam się fatygować w wyszukiwanie specjalnie dla Ciebie artykułów. Jeżeli jesteś choć trochę ciekawy to polecam wyszukać sobie artykuły poprzez google scholar lub pubmed - są tam setki artykułów naukowych na ten temat" Dzięki za oddanie mi wygranej w dyskusji, lecz zamiast "nie mam dowodów na własne tezy, znajdź je za mnie" powinieneś powiedzieć po prostu że wygrałem. Aha - nawet jak napiszesz milion artykułów o jednym eksperymencie to nie wyjdzie z tego milion eksperymentów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+3 / 3

@Moj_Kot. Ale jesteś upierdliwa, ale dobra. NT Rz 1:25-28.32 "25. Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. 26. Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie." Jasno z tego fragmentu wynika to co napisałem na początku, czyli homoseksualizm jest karą za sprzeciwienie się Bogu. Twoich znajomych na pewno nie znam lepiej niż Ty, ale ośmielę się stwierdzić, że troszkę znam naturę ludzką. Wiem, że ludzie pewnymi rzeczami się, po prostu, nie chwalą, na pewno nie będą Ci się chwalić porażką, czyli nawet jeśli nie nie uda im się w jakimś momencie wytrwać w postanowieniu to Ci raczej o tym nie powiedzą. No i też na pewno nikt nie chwali się tym, że się masturbuje, weź też pod uwagę to co napisałem w poprzednim komentarzu, czyli może Ci znajomi mają niższy popęd seksualny niż przeciętny człowiek, dlatego mają o wiele łatwiej. "Nie chcesz być generalizowany nie generalizuj." Święte słowa, dobrze by było gdybyś sama tej zasady się trzymała. Pewnie mnie nie kojarzysz, ale już kiedyś prowadziliśmy dyskusję na tym portalu i wtedy na podstawie wyznawanego przeze mnie poglądu, zrobiłaś mi niezłą psychoanalizę. Dowiedziałem się jakim jestem człowiekiem, dlaczego mama takie poglądy a nie inne. Nie miało to wiele wspólnego z prawdą, ale próba wytłumaczenia, Tobie jakim jestem człowiekiem, dlaczego mam takie poglądy a nie inne spełzła na niczym, zaszufladkowałaś mnie i już nie było co z Tobą rozmowy. Wracając do obecnego tematu, to jak już zapewne wywnioskowałaś, nie wierzę w to, że człowiek musi cierpieć, aby po śmierci zaznał wielkiego szczęścia. Nie wierzę również w tłumienie emocji/popędów, można się starać je stłumić i można się powstrzymać przed pewnymi zachowaniami, ale na dłuższą metę, zaszkodzi to naszemu zdrowiu psychicznemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KoBeWi
0 / 0

@medykmed Nie czytałem całego artykułu, który zapodałeś (tl;dr), ale z tego co zrozumiałem po przejrzeniu, geny jedynie decydują o skłonnościach (to w sumie już wiedziałem wcześniej). Nie ma genu, który na 100% czyni wierzącym/ateistą i zapewne podobnie jest z homoseksualizmem. Czynniki środowiskowe zawsze mają znaczenie i to one głównie decydują o wierze, seksualności itp. Dorzucę coś od siebie: http://www.physicsoflife.pl/dict/eksperyment_calhouna.html
@JohnLilly Homoseksualizm nie jest karą za grzechy. Niektóre fragmenty Biblii mają sens jedynie w kontekście całości. Nie jestem od tego specjalistą i zapewne Pani Kotka też ci tego sensownie nie wytłumaczy, od takich spraw są teologowie i znawcy Biblii. Wiele osób mówi jaka to Biblia jest głupia i bezsensowna, podając z dupy jakieś wyrwane fragmenty. Niestety to nie jest łatwa lektura i sami katecheci nieraz nie potrafią dobrze nauczyć. A efekty tego są jakie są. BTW, nie wiem, czy jest się czym chwalić, ale jestem jedną z tych osób, które nie uprawiają seksu ani się nie masturbują.Nie, nie jestem aseksualny, może to przez to, że jestem informatykiem :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+2 / 4

@KoBeWi, Wiesz co mnie wkurza w rozmowach na temat Biblii? Jak ktoś krytykuje Biblię, czy też dany fragment Biblii, to zaraz pojawiają się głosy "źle to interpretujesz" , "powinieneś to przeczytać w oryginalnym języku biblijnym" itp. Natomiast Od tych którzy się z treścią Biblii zgadzają nikt nie stawia takich wymagań. A wiem, że wielu katolików, to z Biblią w życiu nie miała kontaktu, no chyba, że akurat musieli, bo na katechezę, coś tam było trzeba przeczytać. Biblię w dużej mierze należy odczytywać jako kodeks, przepisów nadanych przez Boga do przestrzegania. I według mnie (i z resztą nie tylko mnie), jako takowy kodeks, jest ona niespójna i mało przejrzysta. To co? Jak mam jakieś drobne wątpliwości, na temat danego fragmentu Biblii, to zaraz mam szukać jakiegoś specjalisty teologa, który studiował treść Biblii latami, aby te wątpliwości rozwikłać? to powinno być napisane w tak prosty sposób, aby prosty człowiek to zrozumiał, a nie, żeby potrzeba na to specjalnych studiów i wielu lat nauki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KoBeWi
+1 / 1

@JohnLilly Jasne, że powinno być napisane przejrzyście. Właściwie to są różne wydania Biblii z komentarzami itp., ale nie miałem takiego, więc nie wiem na ile to jest dobre. Ale sama Biblia powstawała na przestrzeni setek, czy tysięcy lat i była pisana przez bardzo wielu ludzi. Małe szanse, że dla normalnego czytelnika takie dzieło będzie zrozumiałe, jednak ci co się znają na różnych interpretacjach doszukują się w niej różnych bardzo ciekawych rzeczy. I oczywiście są też "specjaliści", którzy doszukują się tam różnych spisków ;) Z religią w naszym kraju (i pewnie nie tylko) jest tak, że będą u nas przez tyle lat, po prostu spowszedniała. Pojawiły się różne przekłamania i niedomówienia, a ludzi którzy naprawdę wierzą, nie dlatego, że tak "mama kazała", czy bo inni wierzą, tylko sami do tego doszli - takich ludzi jest bardzo mało. I najgorsze, że lekcje katechezy temu nie spzyjają. Sam to odczułem, gdy w gimnazjum miałem lekcje religii z ortodoksyjnym księdzem, który sprawiał wrażenie, że był zmuszany do wiary i tak mu zostało, a w liceum miałem z katechetą, który był równym gościem i widać po nim było, że doświadczył obecności Boga. Jakby wszyscy katecheci i księża uczyli jak ten drugi, to uczniowie wiedzieliby, że to ma jakiś sens i podłoże. Oczywiście ateiści byliby nadal, bo nie wszyscy muszą się zgadzać, ale wielu ludzi zraża się do wiary przez różne złe doświadczenia, czy niedouczeniem samych uczących. EDIT: OMG, ale się rozpisałem O_o

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2015 o 22:59

avatar mareczek00713
-2 / 4

@JohnLily - "wydał na pastwę bezecnych namiętności", a nie "wtłoczył im w mózgi bezecne namiętności", ergo to nie Bóg uczynił ludzi homo. Wydanie/zostawienie kogoś na pastwę czegoś nie równa się uczynieniem kogoś jakimś. Szczerze mówiąc to fragment ten wygląda tak - skoro mnie odrzucacie to i ja oleję was. Olani przez Boga z kolei potracili zasady moralne i sami to sobie wybrali. Można się spierać czy Bóg stworzył homo czy nie, można się spierać czy to wrodzone czy nie, ale twierdzenie że popełnianie kolejnego grzechu jest karą za grzech to głupota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
0 / 2

@KoBeWi, wiesz, jak dla mnie jest w Biblii zbyt dużo nieścisłości, żebym mógł uznać tą książkę, za coś czym będę się w życiu kierował. To, że podczas tłumaczenia, pewne rzeczy mogły umknąć, przyjmuję do wiadomości, jednak zdaje mi się, że ludzie którzy ją tłumaczyli, jednak chcieli oddać sens słów jak najlepiej. Dlatego nie sądzę aby ta wersja którą ja czytałem, aż tak bardzo różniła się od oryginału, a co za tym idzie, można z niej odczytać poglądy na dany temat. W odróżnieniu od kocicy, przekonałeś mnie, że jesteś osobą która faktycznie, stara się zrozumieć w to co wierzy, a nie przyjmować wszystko tak jak leci. Dlatego polecam Ci zapoznanie się z innymi wyznaniami chrześcijańskimi. W rozmowie z jednym ewangelikiem, zauważyłem jak bardzo obecny katolicyzm różnie się od tego co jest w Biblii. Przykład? Obrazy i modlitwa do świętych. W Biblii jest napisane, żeby nie tworzyć sobie obrazów ani figurek tego co jest na ziemi i na niebie, oraz to aby w modlitwach kierować się bezpośrednio do Boga, tymczasem, katolicy stworzyli bardzo dużo obrazów świętych i też w modlitwach bardzo często kierują się do niech a nie bezpośrednio do Boga. @mareczek00713. No widzisz, jak to jeden fragment można różnie interpretować? Jak dla mnie z fragmentu Biblii, który przytoczyłem, jasno można wywnioskować, że to Bóg wpłynął u tych ludzi na preferencje seksualne. Nie chce mi się bawić w przytaczanie cytatów z Biblii (już dostatecznie dużo takich rozmów odbyłem i mam dość), ale to nie jedyny fragment z Pisma Świętego w którym to Bóg sprawił, że ludzie grzeszą. Nakieruję Cię i powiem, że takie coś miało miejsce podczas wyjścia izraelitów z Egiptu. To Bóg początkowo zatwardził serce Faraona, aby potem mógł pokazać swoją siłę w nakładaniu plag na Egipt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+4 / 26

Ciekawi mnie,co na to jej psychiatra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arktoz
+11 / 25

@Xar "Za późno na leczenie".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sasame
+1 / 9

@Xar - To oznacza, że uważa homoseksualistów za normalnych. ;)
Jak mawiał klasyk "Wy wszyscy jesteście po*bani - was nie można sądzić, was trzeba leczyć."
Powstaje więc pytanie, skoro ich MOŻNA sądzić... Kogo trzeba leczyć? ;)
Odpowiedź oczywista.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+3 / 11

Rocky,pewnie na obraze uczuc religijnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ategaergrae
+11 / 11

A bóg zaczął jej klaskać, pobłogosławił, dobrym słowem poparł. A to wszystko na oczach tysięcy wiernych. Oh, wait...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sasame
+9 / 19

Homoseksualista to też "stworzenie Boże", tak więc powinna pozwać, jak to bywa, producenta, ergo... Pozwać... BOGA?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+11 / 11

W stanach już był taki proces, koleś pozwał Boga o niewysłuchane modlitwy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LordIvul
-1 / 7

@Sasame Bóg stworzył człowieka któremu dał wolną wolę, a człowiek tą się posługując, wybiera jak będzie żyć. Podstawą wiary w chrześcijańskiego Boga jest wolna wola i nieprzymuszenie - nie chcesz wierzyć i chodzić do kościoła, nie ma sprawy, nie powieszą cię za to na stryczku, jak to robią w innym kręgu kulturalnym na bliskim wschodzie. O homoseksualiźmie, czy dobry, czy zły, w dzisiejszych czasach wolę sięnie wypowiadać, bo w zależności od tego, co bym powiedział, zostałbym uznany za: a)lewaka, b) mohera. A propos miłosierdzia bożego: Bóg kocha każdego człowieka i w dniu sądu ostatecznego da każdemu zmarłemu życie wieczne pod jednym, jedynym warunkiem: okazania skruchy i żalu za popełnione grzechy, szczerej skruchy i szczerego żalu. A jak jeszcze za życia zdąrzy się zadośćuczynić za te najgorsze czyny, to tylko idzie na wielki plusik. Na ostatek powiem jeszcze jedno: nie wierzcie w to jak stara babcia na wiadomość, że jakiś zły człowiek dostał raka, powie: "otrzymał skaranie boskie za swoje złe czyny", nie, nie, nie. Bóg nie zsyła zła, to szatan czyni złe rzeczy aby zachwiać w człowieku wiarę i doprowadzić go do upadku, ponieważ go nienawidzi, jak wszystkie inne stworzenia boskie. Tyle ode mnie. Nie próbujcie upraszczać Boga, jest on zbyt "skomplikowany" aby jakikolwiek człowiek go zrozumiał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nisha
-4 / 4

@LordIvul Pozwól że posłużę się przykładem. Jesteś sędzią. Staje przed tobą człowiek winny morderstwa. Wszystkie dowody wskazują na niego, niema wątpliwości. Za swój czyn przewidziany jest wyrok dożywocia. Jednak morderca żałuje tego co zrobił. Błaga o wybaczenie. Co robisz? Odwieszasz karę? Nie. Jest wina, jest kara. Samo przeproszenie i żal nie zmienia tego co zrobił.
Wolna wola z kolei sprowadza się do -rób jak Bóg nakazał lub nie. Jednak jeśli nie uznajesz istnienia Boga i postępujesz wbrew jego nakazom, to ok. Konsekwencje jednak zostają, trafiasz do piekła.
Ps. Szatan również jest stworzeniem Boskim:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LordIvul
+3 / 5

@nisha mówiłem, nie upraszczaj Boga. Wiesz, co jest dla człowieka najbardziej w Bogu niezrozumiałe? Że ten kocha każdego człowieka, nawet najgorszego grzesznika. Spójrz na Chrystusa, który, umierając na krzyżu, wznosząc swój wzrok ku niebu powiedział: "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią". Kluczowe słowo: przebacz, Jezus Chrystus przebaczył swoim oprawcom. Taka jest właśnie różnica między człowiekiem, a Bogiem: człowiek NIE POTRAFI każdemu przebaczyć i każdego miłować. Czy Bóg powiedział kiedykolwiek: jak popełnisz najmniejszy grzech, zginiesz w odmętach piekła? Nie. Zamiast tego przytoczę przykład Magdaleny: gdy ta miała zostać ukamienowana, Jezus rzekł: "kto jest bez grzechu niechaj pierwszy rzuci kamieniem", zaś gdy lud się rozszedł, zwrócił się do niej takimi słowa: "I Ja cię nie potępiam: Idź i odtąd już nie grzesz." Jezus, jako Bóg, przebaczył jej wszystkie grzechy, nie potępił jej i nie ukarał. Spójrz także na pierwszych chrześcijan, tu za przykład posłuży mi pierwszy męczennik za wiarę: św. Szczepan, który w trakcie swego kamieniowania modlił się do Boga za swoich oprawców, zarazem im przebaczając ich czyn, gdzie, wg Twojej logiki, powinien prosić Boga o wieczne potępienie dla nich, a Bóg wg Ciebie powinien takowe żądanie spełnić. Propos szatana, to co teraz powiem może cię zdziwić, ale Bóg kocha także i jego, największego grzesznika, szatana. Wiem, dziwne, ale jak wcześniej mówiłem, Bóg kocha każde swoje stworzenie, nawet te najbardziej skorumpowane złem. Ta postawa będzie dla człowieka zawsze zupełnie niezrozumiałą i dlatego nie należy Boga upraszczać tak prostymi przykładami jak ten, który podałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T topornik43
-1 / 3

@Sasame hmm czytałeś o sodomie i gomorze i co tam się stało ? pewnie że nie jakbyś nie wiedział w kościele to są jedne z najgorszych przewinień względem Boga jest to tak zwany grzech względem Ducha Św

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajKel09
0 / 0

@Lordlvul "Podstawą wiary w chrześcijańskiego Boga jest wolna wola i nieprzymuszenie - nie chcesz wierzyć i chodzić do kościoła, nie ma sprawy" Wieśniak z XV wieku by się nie zgodził.
Co jeśli ktoś nie potrafi okazać skruchy? To nie jest wina dziecka, które zostało wychowane by zabijać, że nie żałuje za swoje czyny.
Są ludzie, którzy wybaczają swoim oprawcom. Jest to zrozumiałe. Szczególnie w przypadku gdy jesteś Bogiem. Do cholery przecież rodzice kochają swoje dzieci nawet gdy one grzeszą!!! Mówisz żeby nie upraszczać Boga, ale Twoja karykatura jest po prostu śmieszna. Chcesz wynieść swojego Boga na piedestał jaki on jest wielki, podczas gdy większość rodziców jest tak samo wielka kochając swoje dzieci nawet morderców i powiem więcej są więksi od twojego Boga, bo nieraz przebaczają im nieraz bez okazania przez nich skruchy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LordIvul
0 / 0

@MajKel09 1. Twoje porównanie do wieśniaka z XV wieku jest przedawnione o dobre 6 wieków, poza tym dawne przymuszanie przez kościół do wiary wynikało z mocnego powiązania między kościołem a państwem. Przez te 6 wieków świat i rozumowanie ludzi kompletnie się zmieniło, nie widzę w ogóle sensu porównywać czegoś, co jest dzisiaj z czasami tak zamierzchłymi. 2. Owszem, miłość rodzicielska jest więzią niesamowicie silną, jednak wybaczać dziecku bez skruchy z jego strony? Nie wiem w jakich warunkach ty byłeś wychowany, ale jak ja coś przeskrobałem, zawsze otrzymywałem kazanie + karę miejącą na celu skruszenie mnie i nauczenie mnie o niepoprawności tego uczynku. Przyznam nawet że nieraz zdarzyło się dostać pasem na tyłek od ojca (za chwilę się dowiem że mój ojciec jest potworem skoro śmiał w ogóle mi grozić laniem na dupę, nie mówiąc już o egzekwowaniu takiej kary). No i nie bez powodu Bóg jest nazywany Bogiem Ojcem, w końcu jego miłość jest niczym miłość rodzicielska, gdyż jako ludzie jesteśmy jego dziećmi, Dziećmi Bożymi. Tak jak Jezus jest jego synem, tak my wszyscy jesteśmy jego synami/córkami. 3. Co jeżeli dziecko zostało wychowane aby zabijać? To, muszę przyznać, bardzo trudne pytanie. Tutaj nie odpowiem, aż tak inteligentny nie jestem aby nawet to wiedzieć, z pewnością jest to kwestia warta głębszego przemyślenia. Jednak jestem pewien, że nawet dla takich przypadków Królestwo Niebieskie jest szeroko otwarte. 4. Co w wizji Boga, w którego wierzę, widzisz jako karykaturę? Gdyż tej kwestii kompletnie nie uargumetowałeś. Czy karykaturalne jest jego miłosierdzie? Czy może jednak co innego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajKel09
+1 / 1

@Lordlvul 1. Przypominam, że islam jest młodszy od chrześcijaństwa o parę wieków, więc są tej fazie rozwoju co chrześcijaństwo podczas życia mojego XV wiecznego wieśniaka. To porównanie miało tylko na celu przypomnienie, że historycznie chrześcijaństwo nie jest lepsze od islamu. Oczywiście islam to wielki problem teraz więc obecnie jest od rzeczywiście bardziej szkodliwy, jednak nie masz co wyższości swojej religii nad ich.
2. Dlatego właśnie uważam "ludzkich" rodziców za lepszych od Boga. Bo oni rzeczywiście dbają o swoje dzieci. Nie wystarczy tylko zabraniać, należy również egzekwować zakazy. Porównując Boga do nas, to wyglądało mniej więcej jakby zabraniać to dziecku następnie gdy będzie miał 21 lat ukarać go za wszystkie złe czyny jeśli nie okaże skruchy. Dla Boga my jesteśmy takimi małymi dziećmi i póki nie dorośniemy należy nas na miejscu ukarać by w przyszłości nie trafiliśmy do więzienia, nawet jeśli do tego należało by użyć siły. Ale Boga to nie obchodzi...
3.Tu właśnie ukazuje się istota Twojego wierzenia... "Nie znam odpowiedzi, ale Bóg to zawsze dobra odpowiedź" Rzeczywiście mój przykład jest trudny, bo pokazuje, moim zdaniem, dziurę w chrześcijaństwie. Żal za grzechy? Każdy ma swoją definicje grzechu, dla jednego homoseksualizm jest grzechem, czy wszyscy homoseksualiści trafią do piekła? Podczas gdy dla drugiego zabijanie wrogów jest całkowicie w porządku. Szkoda, że nasz ukochany Bóg nie dał wyraźnej moralności. Po co w ogóle zsyłać Jezusa skoro doskonale można się obejść bez niego, skoro zabójca od urodzenia może trafić do piekła? Jaki jest w tym sens wysyłać kogoś kto tylko przeszkodzi w ratowaniu zabójców?
4.Mówiąc karykatura miałem raczej na myśli brak wiedzy na temat Boga w którego wierzysz, którą ujawniasz chociażby w 3 punkcie, nie wiem ale coś tam jest robione. Być może się mylę jedynie co znam o Twoim Bogu to to kocha wszystkich i wystarczy żałować za grzechy by zostać zbawionym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ankhar
+4 / 14

Wiara czyni czuba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar finnziom
+2 / 16

Homoseksualizm to wada wrodzona i to nie jest niczyja wina, więc według tej baby homoseksualiści są potępieni od urodzenia i ona śmie mówić w imieniu Boga? Pomylona stara idiotka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KoBeWi
-3 / 9

@finnziom Homoseksualizm NIE JEST wrodzony, genetycznie można mieć jedynie skłonności. Jest wiele przypadków bliźniąt, z których jedno jest homo, a drugie nie, przy czym jeśli żyją oddzielnie, jest jeszcze mniejsza szansa, że oba będą homo. To jest potwierdzone naukowo, ale nie mam linku ani dokładnych danych. Polecam się po prostu douczyć, a nie wypisywać głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar finnziom
+3 / 7

@KoBeWi homoseksualistą nie zostaje się z wyboru (mam na myśli tych prawdziwych, nie udawanych dla rozgłosu), po prostu czujesz pociąg do tej samej płci i już, to wszystko wada genetyczna. Można z tym walczyć ale to daremny trud, wiele osób próbowało i kończyło się na "no nie mogę, nie mogę i już". Trzeba się zaakceptować i to nie jest ich wina tylko genetyki, zatem nie zarzucaj mi, że opowiadam głupoty bo nie sugeruję się żadnymi amerykańskimi naukowcami, którzy odkryli, że nie ma amerykańskich naukowców tylko samym życiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar finnziom
0 / 4

@Lordvul oczywiście zgadzam się, nie rozmawiamy o żadnych przyszywanych tytułach "homoseksualisty", mówię o tych prawdziwych jak ten, którego zna Twoja kumpela. I sam widzisz, jedni muszą się ukrywać, wielu wcale dumnych z tego nie jest ale zamiast zrozumieć i zaakceptować to takie babsko wyjdzie i "w imieniu Boga" ich potępi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KoBeWi
-3 / 5

@finnziom Przeczytałeś dokładnie mój komentarz? Bliźnięta mają takie samo DNA, czyli te same geny. Jak wytłumaczysz, że jedno jest homoseksualistą, a drugie nie?
Po za tym są różne rodzaje "pociągów" i chorób psychicznych, ludzie tak samo mówią "no nie moge inaczej", ale raczej to się leczy nie akceptuje. Genetycznie ma się skłonności i od środowiska głównie zależy czy taka przypadłość się rozwinie.
Może są homoseksualiśći wychowywani w środowisku, które absolutnie nie sprzyja takiej orientacji, a mimo to mają te swoje skłonności, ale takich przypadków na pewno jest bardzo, bardzo, bardzo mało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar finnziom
0 / 4

@KoBeWi nie wiem o bliźniakach bo nie jestem znawcą we wszystkich dziedzinach, ale sam słyszałem o tym, że to po prostu jest i już, to nie jest choroba psychiczna, a jeśli już, to na prawdę chętnie i otwarcie przyjmę przykład, w którym homoseksualizm został "wyleczony", czy mógłbyś mi zatem taki podesłać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KoBeWi
+2 / 4

@finnziom To że "sam słyszałeś o tym" nie znaczy jeszcze, że to było wiarygodne źródło (tak to mniej więcej zabrzmiało). Osobiście konkretnego przypadku nie znam, ale wystarczy wygooglować.
Tu na przykład jest napisane, że 10/15% osób zostaje całkowicie wyleczone (na podstawie własnych doświadczeń jednego psychologa):
http://www.homoseksualizm.edu.pl/index.php/terapia/faq/130-ilu-konkretnie-ludzi-wyszo-trwale-z-homoseksualizmu
Co oczywiście oznacza, że takie przypadki istnieją.

A tu masz ogólnie na ten temat:
http://www.homoseksualizm.edu.pl/index.php/wiecej/publicystyka/164-mona-wyj-z-homoseksualizmu

To są dwa pierwsze wyniki z google, więcej możesz poszukać sam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2015 o 22:00

K KoBeWi
0 / 0

@FilozofNaKoksie No się pomyliłem z bliźniakami, bo taki pogląd panował i dopiero niedawno zostało udowodnione, że tak nie jest. A nauczyli mnie tego w szkole, widać korzystanie ze szkolnej wiedzy to błąd. Co do Internetu, jasne że to nie jest za dobre źródło informacji, ale jakie są te "dobre" źródła? Wychodzi na to, że w nic nie można wierzyć jak samemu się nie sprawdzi, ale wtedy świat stałby w miejscu. A twój przykład z kaktusem, tutaj akurat mogę pójść do lustra i samemu sprawdzić ;)
EDIT: Jeszcze do 10/15%: nie pisałem, że koniecznie w to wierzę, to są randomowe dane znalezione na jakiejś tam stronie i prawdziwe zapewne są inne. Dałem po prostu przykład, że takie przypadki istnieją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2015 o 23:21

avatar finnziom
0 / 0

@KoBeWi Czyli reasumując podajesz mi przykłady, w które sam nie do końca wierzysz, czyli wychodzi na to, że prawdopodobnie wciskasz mi bullshit tylko po to, żeby mieć ostatnie słowo, albo żeby po prostu napisać coś przeciwnego do mojej wypowiedzi (choć nie wiem co ja ci zrobiłem). Więc nie wiem już czym chciałeś zabłysnąć, "wiedzą" czy hejtem do mnie (?).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar finnziom
-2 / 2

@KoBeWi Czyli reasumując podajesz mi przykłady, w które sam nie do końca wierzysz, czyli wychodzi na to, że prawdopodobnie wciskasz mi bullshit tylko po to, żeby mieć ostatnie słowo, albo żeby po prostu napisać coś przeciwnego do mojej wypowiedzi (choć nie wiem co ja ci zrobiłem). Więc nie wiem już czym chciałeś zabłysnąć, "wiedzą" czy hejtem na mnie (?).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KoBeWi
+2 / 2

@finnziom Akurat mój argument z bliźniakami był tylko do połowy niepoprawny, bo nawet jeśli można stwierdzić, że jedno dziecko może otrzymać "gen homo", a drugie nie, nie tłumaczy to faktu dlaczego gdy żyją oddzielnie, jest mniejsza szansa, że oba będą homo. To jest poparte badaniami i akurat wyniki, o które się opieram nie pochodzą z Internetu. Przykłady, które później podałem są całkowicie losowe, bo prosiłeś o dowolny. W Internecie jest pełno przykładów wyleczonych i nie mogą być wszystkie fałszywe. Problem z Internetem jest taki, że trudno stwierdzić, które informacje są prawdziwe, ale to nie znaczy, że takich tam nie ma. I nie miałem zamiaru hejtować, swierdziłem po prostu mylność twojego komentarza, tylko nie zawsze mi wychodzi "błyszczenie" wiedzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar finnziom
+1 / 1

@KoBeWi Nasza konwersacja prowadzi do punktu bliżej nieznanego więc postanawiam odroczyć rozprawę na ten temat :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fefkamahefka
-3 / 9

ma baba jaja:d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pan_Bóg_W_Trójcy_Jedyny
+14 / 16

Sylvia Ann Driskell nie działa z mojego upoważnienia i nigdy nie udzielałem jej pełnomocnictwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B brzuch_ci_w_oko
+5 / 5

ciekawe jak doręcza jej pozew WSZYSTKIM homoseksualistom

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+3 / 7

@brzuch_ci_w_oko - Proste, przesyła je "via Vatican", tam co drugi to kryptogej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bazyl73
+7 / 7

Pełnomocnictwo od Boga ma zapewne notarialnie potwierdzone? Tak tylko pytam...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rafon_Vafon
-3 / 5

i dobrze im tak...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lewaq
0 / 6

zryty garnek i tyle

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eeefffffwwe
+3 / 11

Ja na miejscu wszystkich homoseksualistów pozwałbym Boga za stworzenie ich homoseksualistami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Robert Biedroń
-3 / 9

Zamiata czy odlatuje? Stara dewota niech złoży pozew i odszkodowanie za brak mózgu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+4 / 10

Mio popatrzeć jak ten jej bóg stacza się w otchłań niemocy i zapomnienia. Kiedyś ponoć zatapiał ziemię pstryknięciem palca, teraz potrzebuje nawiedzonej staruchy bo sam nie ma siły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MINTOR_
+8 / 10

Ta baba to załamka, ale jeszcze większą załamką jest to, że kilku idiotów w komentarzach tutaj ją popiera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pretty_Pretty
+1 / 7

Każdy, kto nie toleruje homoseksualistów jest niczym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cysiek63
+1 / 1

To nie rozmach a objaw choroby umysłowej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lady202
0 / 0

Taaa, bo ona wie najlepiej czego chce Bóg, najwyraźniej ciskanie piorunami i przemawianie głosem z nieba wyszło z mody, teraz Bóg się będzie objawiał w staruszkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rzviro
0 / 0

Jak ona ma 66 lat, to mnie jeszcze nie ma na świecie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcalina
0 / 0

66 latka to może być córką tej pani na zdjęciu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem