ależ te żółwie stepowe są... Mi też kilka lat temu uciekł. :( Zostawiłam go ogrodzonego na podwórku i cwaniak się pokopal i juz nie wrócił. I to wcale nie trwało kilka godzin !
Jak to nie jej wina - powierzył jej swoje ukochane zwierzątko a ona je zgubiła - i to jeszcze żółwia ? Zeby to był jakiś pies czy kot który uciekł ale żółwia ?? Jak z nią potem małe dziecko zostawić jak nawet żółwia upilnować nie potrafi. Jeśli nie mogę zaufać kobiecie tym co dla mnie najcenniejsze to w zasadzie co to za związek... ? Powód jak najbardziej sensowny.
Ludzie, nie macie w ogóle poczucia humoru? Przecież z tego tekstu wyraźnie wynika, że kobieta to pisze humorystycznie, a wy od razu z jakimś okropnym, toksycznym nadęciem... Ogarnijcie się trochę.
Trzeba przyznać, że fajnie napisała ogłoszenie, może zainteresować ludzi którzy je przeczytają i dzięki temu jest większa szansa, że nie zapomną o ogłoszeniu.
... to było dosłownie moment...
@mikolajs1980: A zebys wiedzial. Ja swojego w ogrodzie spuscilam na chwile z oka i do dzis go nie znalazlam. No ale w autobusie? W to nie uwierze.
Jak nie zgubić żółwia:
http://pobierak.jeja.pl/images/a/9/b/106570_jak-nie-zgubic-zolwia.gif
Przy założeniach rządu żeby karać o przekroczenie prędkości o 1 km/h może się napatoczy na jakiś fotoradar to będzie Wam łatwiej go zlokalizować
To trochę słaby związek, skoro mu grozi rozpad przez żółwia.
@Snickers2012 Musisz być szalenie zabawny na imprezach.
nie dziwię się też bym żółwia wolał :D
ależ te żółwie stepowe są... Mi też kilka lat temu uciekł. :( Zostawiłam go ogrodzonego na podwórku i cwaniak się pokopal i juz nie wrócił. I to wcale nie trwało kilka godzin !
Proponuję kupić sobie jako domowego pupilka 25 tonowy głaz narzutowy. Nie ucieka za często.
Nie będę kopiował Patryka ze Spangeboba :D
To żółw stepowy więc pewnie uciekł na najbliższe stepy, wg wikipedii jest to Kotlina Panońska więc tam radzę zacząć poszukiwania.
Jeśli przez takie coś się związek posypie, to g*wno warty jest ten związek, tym bardziej, jeżeli nie była to wina "złej kobiety".
Jak to nie jej wina - powierzył jej swoje ukochane zwierzątko a ona je zgubiła - i to jeszcze żółwia ? Zeby to był jakiś pies czy kot który uciekł ale żółwia ?? Jak z nią potem małe dziecko zostawić jak nawet żółwia upilnować nie potrafi. Jeśli nie mogę zaufać kobiecie tym co dla mnie najcenniejsze to w zasadzie co to za związek... ? Powód jak najbardziej sensowny.
zwiazek sie posypie dlatego ze baba to nieogar a jak sie nie posypie to tylko dla tego ze baba to ania do je*ania
Ludzie, nie macie w ogóle poczucia humoru? Przecież z tego tekstu wyraźnie wynika, że kobieta to pisze humorystycznie, a wy od razu z jakimś okropnym, toksycznym nadęciem... Ogarnijcie się trochę.
głupiej babie w morde sie należy...
Trzeba przyznać, że fajnie napisała ogłoszenie, może zainteresować ludzi którzy je przeczytają i dzięki temu jest większa szansa, że nie zapomną o ogłoszeniu.
Dzwonił ktoś z was pod ten numer aby spytać się o żółwia? Trochę się wstydzę, a ciekawe czy się znalazł...
Pewnie zadzwoniła na chwilkę do znajomej... i tak to sie zaczęło ^^
Strasznie pani ubawiona całą sytuacją. Biedny żółw.
ŻÓŁWIK :D
Z punktu widzenia śledczego, prowadzącego dochodzenie, to daleko nie uciekł.
niech ktoś zadzwoni i zaproponuje parce trójkącika ha ha
ojeeej, żółwik!
22 maja.... też nie popisała się prędkością ogłoszenia.... nie dziwię się, że zdążył uciec...
też miałam zółwia stepowego, ale już zdechł ze starości... :(
a tego pewnie już jakieś autko przejechało... :/
@ Dot92 umarł ze starości... To ile Ty masz...? Setka minęła...? :D
Zółw??? Cholera - smakował, jak zwykła kura...
głupia koorwa, widać ze jakaś blondyna z wawy
Bidula sprawa jest poważna
ja pie rdole naprawde czy juz w Polsce zostali tak tepi ludzie ze to dla nich wydarzenie ???
Pewnie tak samo siksa dba o swojego faceta jak i o tego żółwia zadbała...
a nie uważacie, że przed wstawieniem demota należało zamazać numery kontaktowe ? atak gimbów za 3..2..1..
Ostatnio żółwia bez właściciela widziano na mojej ulicy w Malborku, ale tak szybko by chyba się nie przemieścił ;)
Pewnie mu się dłużyło wlec autobusem, więc wysiadł i poszedł na pieszo...