~frelit 25 czerwca 2015 o 16:24 +2 / 8 Mnie w chorobie jaką jest depresja pomaga rodzina i pies. Po mimo że nie wierzę i nie modlę się do żydowskiego Boga to jestem wierzący i czasem to pomaga, nadaje pewien sens. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
~abc2015 25 czerwca 2015 o 16:31 -4 / 4 Cóż, przynajmniej koraliki ładne... Odpowiedz Komentuj obrazkiem
~Twój_nick_ 25 czerwca 2015 o 17:33 +1 / 5 Zdziwilibyście się, ale to w niektórych przypadkach działa. Zapewne jest to efekt placebo, ale zawsze. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Weddy 25 czerwca 2015 o 19:56 +1 / 1 Ukochany przez media papież Franciszek już dawno reklamował takie leki... http://natemat.pl/82389,papiez-franciszek-poleca-miserikordyne-czyli-duchowy-lek-z-gdanska-producent-od-rana-dzwonia-ludzie-z-calego-swiata Odpowiedz Komentuj obrazkiem
ChodzacaZajebistosc 26 czerwca 2015 o 2:04 0 / 0 Akurat to jest porównywalnie skuteczne z większością leków, i przyzna to co bardziej ogarnięty ateista. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Mnie w chorobie jaką jest depresja pomaga rodzina i pies. Po mimo że nie wierzę i nie modlę się do żydowskiego Boga to jestem wierzący i czasem to pomaga, nadaje pewien sens.
Cóż, przynajmniej koraliki ładne...
XXI wiek :-)
Zdziwilibyście się, ale to w niektórych przypadkach działa. Zapewne jest to efekt placebo, ale zawsze.
Ukochany przez media papież Franciszek już dawno reklamował takie leki... http://natemat.pl/82389,papiez-franciszek-poleca-miserikordyne-czyli-duchowy-lek-z-gdanska-producent-od-rana-dzwonia-ludzie-z-calego-swiata
Akurat to jest porównywalnie skuteczne z większością leków, i przyzna to co bardziej ogarnięty ateista.