@kolorowatolerancja Po co jeszcze naklejka na szybę? Po co dodatkowe zaświadczenie o dokonaniu przeglądu, które będę musiał wozić wraz dowodem rejestracyjnym, w którym jest pieczątka diagnosty świadcząca o przeprowadzeniu przeglądu...?
@kolorowatolerancja A czy takie auto, które przejdzie przegląd techniczny jest naprawdę w 100% bezpieczne? Nowe "okologiczne" samochody, produkowane po 2010 roku, które wytrzymują góra 5 lat eksploatacji albo maksymalnie 200 tys. km na liczniku, mają masę elektroniki i czujników umieszczonych w newralgicznych miejscach pojazdu. Podczas jakiejś niewinnej stłuczki elementy te ulegają uszkodzeniu i nigdy nie udaje się już przywrócić takiego pojazdu do poprzedniego stanu... albo kosztuje to tyle, że bardziej opłaca się kupić nową "puszkę" na czterech kołach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2015 o 8:30
@kolorowatolerancja A co komu do tego, jaki jest status dokumentow samochodu, ktorym jezdze? To moja sprawa i wara. W USA jakos nie ma takich problemow.
@kolorowatolerancja a dlaczego caly czas ktos ma sie czegos obawiac, mimo ze nie robi nikomu nic zlego? gdzie jest zasada prawa rzymskiego "bez ofiary nie ma kary"?
@up dwie poprzednie wypowiedzi: to co, jak rzucę w Ciebie granatem ale on nie doleci i Cie nie zabiję to nie można mnie ukarać, bo nie ma ofiar? Jeśli jeździsz niesprawnym pojazdem to tak samo jak z wypiciem pół litra przed jazdą - potencjalnie stwarzasz zagrożenie, a że nikt nie ucierpi to tylko kwestia szczęśliwego przypadku.
@kolorowatolerancja Ja zrobiłem przegląd tydzień po upływie ważności, przy czym mój samochód nie był ani trochę w gorszy, stanie niż wtedy kiedy badania były ważne. W anglii taki przegląd jest robiony na 2 lata, jeśli auto nie miało wypadku. Panie "pomyśl trochę" co to jest pojazd niesprawny? Nie da się tego określić jednoznacznie. W zapisie jest że mają działaś światła, ma nie być połamana karoseria(brak ostrych krawędzi) i co jeszcze?Sprawdzany jest układ kierowniczy i zawieszenie, ale nie ma powiedziane kiedy ono się nadaje a kiedy nie. Ostatnio jak byłem na przeglądzie to robili mi nawet normy spalania. Powinien być jakiś taki zawód dobrze płatny, najepiej wolny zawód jak lekarz, gdzie po zdanym egzaminie dostajesz papiery eksperta technicznego i robisz przegląd zwyczajnie jadąc samochodem i oglądając go. 10-15 minut i wiesz więcej niż ci co godzinę go w warsztacie męczą.
dlaczego niesprawnych? jak zrobie remont zawieszenia i hamulcow oraz sprawdze sobie caly pojazd to jest jak najbardziej sprawny. brak swistka za 160pln powoduje ze gorzej hamuje? gorzej skreca?
Słuchajcie, w każdym cywilizowanym kraju są jasno określone przepisy i zasady korzystania z pojazdów mechanicznych, oraz wymagane dokumenty uprawniające do poruszanie się na drogach. Kierujący musi posiadać prawo jazdy, zaświadczenie, że opłacone jest obowiązkowe ubezpieczenie OC, oraz dowód rejestracyjny z aktualnym badaniem technicznym. Natomiast co do tego jak ma wyglądać przeprowadzanie tego badania mówi ustawa dość już leciwa. Do tej pory było to robione "na partyzanta" i w końcu ktoś chce sprawę ucywilizować i chwała mu za to. A jak ktoś przez własne niedbalstwo zaniedba, to poniesie tego konsekwencje. Popieram sankcje z tego tytułu! Większość stacji wysyła listownie przypomnienia (zarejestrowanym u siebie klientom) o zbliżającym przeglądzie. Tak, samochód bez ważnego badania stwarza potencjalne zagrożenie na drodze, stacja diagnostyczna może zastrzec korzystanie z pojazdu po przeprowadzonym badaniu z wynikiem negatywnym. A urzędników nie przybędzie, bo ta sama osoba, która będzie robiła wpis w dowód, wyda również zaświadczenie i naklejkę - kwestia wciśnięcia przycisku "drukuj". Stacje diagnostycznie nie są państwowe, tylko prywatne i prywaciarz może owszem zatrudnić dodatkowego pracownika na swój koszt. Nie piěrdolcie, że na zachodzie jest inaczej, np. w Czechach, Niemczech i Austrii też dostają naklejki i są te same regulacje prawne!
@kolorowatolerancja nie chodzi o noszenie, a zasmiecanie schowka i pogorszona widocznosc przez naklejki na szybie. poza tym na cholere to jak Policja i tak sprawdza to w CEPIKu?
No tak. Nie wspomnę już o tym, że w takich Niemczech np. można zarejestrować samochód czasowo. Masz kabrioleta, kampera, samochód zabytkowy? Potrzebujesz go na 3 miesiące w lecie? Wobec tego rejestrujesz go czasowo i płacisz za ubezpieczenie tylko w tym okresie. Nasi mądrale, zamiast dążyć do takiego stanu, idą jeszcze w przeciwnym kierunku. Znowu dowalić tym strasznym kierowcom - przecież oni zanieczyszczają powietrze i rozjeżdżają jeże. Żyć nie umierać.
Najbardziej szykanowaną grupą społeczną w tym kraju są kibice. Kierowca za przekroczenie rozsądne prędkości do 50km/h mały mandat kibic za siedzenie na innym krzesełku 2 lata zakazu stadionowego i mandat. Kierowca za niezapięcie pasów mały mandat kibic za bluzganie na meczu 2 lata zakazu stadionowego i mandat Większa grupa kierowców przekracza prędkość drogi dalej otwarte kibice zrobią oprawę która chwiali cała Europa wojewoda zamyka stadion więc bez gadania głupot jak kierowcy maja źle. A i mogę zapewnić nikt nie zazdrości nam kierowców a jeśli chodzi o kibiców to cała zachodnia Europa patrzy na nich z zazdrością.
Straszne, nie dość, że trzeba przestrzegać przepisowej prędkości, to w dodatku sprawnym samochodem. Co do radarów - złe to mogą być przepisy/ograniczenia a nie to, że się je egzekwuje.
Przecież badania nie są obowiązkowe.
Mogę rozebrać auto i miesiącami remontować - w końcu w tym stanie i tak nie przeszłoby badania technicznego. Doprowadzam do należytego stanu, pakuję na lawetę i wiozę do stacji diagnostycznej na badanie.
Jak mogą mnie zmusić do badania technicznego, jak wiem, że auto niesprawne (ale nie wyjeżdżam nim na drogę)?
Ale Was doopa ściska!
Wystarczy terminowo wszystko załatwiać, a nie orientować się po czasie jak policjant mandat wypisuje i gaadać głupio "tak, to tylko w Polsce".
Przegląd jest po to, żeby sprawdzić czy pojazd nie stanowi zagrożenia na drodze, sami tego na 100% nie wiecie, więc ktoś to musi sprawdzić.
Ew. naklejka na szybę ma ułatwić kontrolę.
@Gambini ktoś to musi sprawdzić... tylko że ten "ktoś" sprawdzi tylko koła, drążek i kilka innych rzeczy. 100 tysięcy innych rzeczy i części które mogą spowodować wypadek nie zostanie sprawdzona ani teraz, ani nigdy indziej. Chodzi o zwykłą biurokrację
Czytajac te komentarze widze, ze powinnismy podzielic kraj na dwie grupy. Tych co chca zaostrzania przepisow i tych, co sami potrafia.zatroszczyc sie o swoje bezpieczenstwo, przyszlosc, prace itd. Odpowiedni wpisik w dowodzie i wobec tch ktorzy potrzebuja "przepisu" na zycie stosowac ich restrykcyjne prawo, a wobec samodzielnie myslacych prawo ustalone przez ich opcje polityczna. W przypadku, gdy ktos wyrzadzi komus szkode - karac ostro bez wyjatku, ale nigdy za jakas potencjalna, tylko teoretyczna mozliwosc.
Panowie i Panie, znalazłem sposób aby uniknąć szykanowania na drogach, normalnie jest rewelacyjny, najzwyczajniej jeżdżę zgodnie z przepisami... Szok co? A dla osób którym nie wychodzi polecam zakupić wygodne buty i podróżować na piechotę, ewentualnie komunikacja miejska się sprawdza. Pozdrawiam i pa!
I znów nie mają się czego obawiać kierowcy, którzy mają uregulowane sprawy dokumentów!
@kolorowatolerancja Po co jeszcze naklejka na szybę? Po co dodatkowe zaświadczenie o dokonaniu przeglądu, które będę musiał wozić wraz dowodem rejestracyjnym, w którym jest pieczątka diagnosty świadcząca o przeprowadzeniu przeglądu...?
@kolorowatolerancja A czy takie auto, które przejdzie przegląd techniczny jest naprawdę w 100% bezpieczne? Nowe "okologiczne" samochody, produkowane po 2010 roku, które wytrzymują góra 5 lat eksploatacji albo maksymalnie 200 tys. km na liczniku, mają masę elektroniki i czujników umieszczonych w newralgicznych miejscach pojazdu. Podczas jakiejś niewinnej stłuczki elementy te ulegają uszkodzeniu i nigdy nie udaje się już przywrócić takiego pojazdu do poprzedniego stanu... albo kosztuje to tyle, że bardziej opłaca się kupić nową "puszkę" na czterech kołach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2015 o 8:30
@kolorowatolerancja A co komu do tego, jaki jest status dokumentow samochodu, ktorym jezdze? To moja sprawa i wara. W USA jakos nie ma takich problemow.
@kolorowatolerancja a dlaczego caly czas ktos ma sie czegos obawiac, mimo ze nie robi nikomu nic zlego? gdzie jest zasada prawa rzymskiego "bez ofiary nie ma kary"?
@up dwie poprzednie wypowiedzi: to co, jak rzucę w Ciebie granatem ale on nie doleci i Cie nie zabiję to nie można mnie ukarać, bo nie ma ofiar? Jeśli jeździsz niesprawnym pojazdem to tak samo jak z wypiciem pół litra przed jazdą - potencjalnie stwarzasz zagrożenie, a że nikt nie ucierpi to tylko kwestia szczęśliwego przypadku.
@kolorowatolerancja Ja zrobiłem przegląd tydzień po upływie ważności, przy czym mój samochód nie był ani trochę w gorszy, stanie niż wtedy kiedy badania były ważne. W anglii taki przegląd jest robiony na 2 lata, jeśli auto nie miało wypadku. Panie "pomyśl trochę" co to jest pojazd niesprawny? Nie da się tego określić jednoznacznie. W zapisie jest że mają działaś światła, ma nie być połamana karoseria(brak ostrych krawędzi) i co jeszcze?Sprawdzany jest układ kierowniczy i zawieszenie, ale nie ma powiedziane kiedy ono się nadaje a kiedy nie. Ostatnio jak byłem na przeglądzie to robili mi nawet normy spalania. Powinien być jakiś taki zawód dobrze płatny, najepiej wolny zawód jak lekarz, gdzie po zdanym egzaminie dostajesz papiery eksperta technicznego i robisz przegląd zwyczajnie jadąc samochodem i oglądając go. 10-15 minut i wiesz więcej niż ci co godzinę go w warsztacie męczą.
jak niesprawnym? sprawnym, ale bez stempla i swistka.
dlaczego niesprawnych? jak zrobie remont zawieszenia i hamulcow oraz sprawdze sobie caly pojazd to jest jak najbardziej sprawny. brak swistka za 160pln powoduje ze gorzej hamuje? gorzej skreca?
Słuchajcie, w każdym cywilizowanym kraju są jasno określone przepisy i zasady korzystania z pojazdów mechanicznych, oraz wymagane dokumenty uprawniające do poruszanie się na drogach. Kierujący musi posiadać prawo jazdy, zaświadczenie, że opłacone jest obowiązkowe ubezpieczenie OC, oraz dowód rejestracyjny z aktualnym badaniem technicznym. Natomiast co do tego jak ma wyglądać przeprowadzanie tego badania mówi ustawa dość już leciwa. Do tej pory było to robione "na partyzanta" i w końcu ktoś chce sprawę ucywilizować i chwała mu za to. A jak ktoś przez własne niedbalstwo zaniedba, to poniesie tego konsekwencje. Popieram sankcje z tego tytułu! Większość stacji wysyła listownie przypomnienia (zarejestrowanym u siebie klientom) o zbliżającym przeglądzie. Tak, samochód bez ważnego badania stwarza potencjalne zagrożenie na drodze, stacja diagnostyczna może zastrzec korzystanie z pojazdu po przeprowadzonym badaniu z wynikiem negatywnym. A urzędników nie przybędzie, bo ta sama osoba, która będzie robiła wpis w dowód, wyda również zaświadczenie i naklejkę - kwestia wciśnięcia przycisku "drukuj". Stacje diagnostycznie nie są państwowe, tylko prywatne i prywaciarz może owszem zatrudnić dodatkowego pracownika na swój koszt. Nie piěrdolcie, że na zachodzie jest inaczej, np. w Czechach, Niemczech i Austrii też dostają naklejki i są te same regulacje prawne!
@kolorowatolerancja jak bede zarabial tyle co austriak i mial takie swobody obywatelskie to pogadamy
@kolorowatolerancja i tak wiemy, ze za flaszke kazdy szrot przejdzie przeglad
@~tv - A co nie uniesiesz?
@kolorowatolerancja nie chodzi o noszenie, a zasmiecanie schowka i pogorszona widocznosc przez naklejki na szybie. poza tym na cholere to jak Policja i tak sprawdza to w CEPIKu?
by żyło się lepiej w naszym tusskistanie kara za karą nasz drogi baranie
To jeszcze jest polska dla polaków czy już jesteśmy pod rozbiorami!!!!!!
Od dawna trwa wojna, którą przegrywamy..
No tak. Nie wspomnę już o tym, że w takich Niemczech np. można zarejestrować samochód czasowo. Masz kabrioleta, kampera, samochód zabytkowy? Potrzebujesz go na 3 miesiące w lecie? Wobec tego rejestrujesz go czasowo i płacisz za ubezpieczenie tylko w tym okresie. Nasi mądrale, zamiast dążyć do takiego stanu, idą jeszcze w przeciwnym kierunku. Znowu dowalić tym strasznym kierowcom - przecież oni zanieczyszczają powietrze i rozjeżdżają jeże. Żyć nie umierać.
I znowu totalitarne rzady PO pokazuja swoje prawdziwe oblicze.
Najbardziej szykanowaną grupą społeczną w tym kraju są kibice. Kierowca za przekroczenie rozsądne prędkości do 50km/h mały mandat kibic za siedzenie na innym krzesełku 2 lata zakazu stadionowego i mandat. Kierowca za niezapięcie pasów mały mandat kibic za bluzganie na meczu 2 lata zakazu stadionowego i mandat Większa grupa kierowców przekracza prędkość drogi dalej otwarte kibice zrobią oprawę która chwiali cała Europa wojewoda zamyka stadion więc bez gadania głupot jak kierowcy maja źle. A i mogę zapewnić nikt nie zazdrości nam kierowców a jeśli chodzi o kibiców to cała zachodnia Europa patrzy na nich z zazdrością.
Zgadza się, nawet wybudowano specjalne więzienie dla tych co usiedli nie na swoich krzesełkach.
Odróżniaj kibiców od kiboli.
@~Ptruu
Widać że chodzisz na mecze i wiesz jak ludzie którzy wspierają swój klub są traktowaniu....
Straszne, nie dość, że trzeba przestrzegać przepisowej prędkości, to w dodatku sprawnym samochodem. Co do radarów - złe to mogą być przepisy/ograniczenia a nie to, że się je egzekwuje.
Prawidłowo. Może w końcu wyeliminują trochę tych jeżdżących trumien z dróg!
@czarnyniggas odezwal sie PeKaeSowicz
Przecież badania nie są obowiązkowe.
Mogę rozebrać auto i miesiącami remontować - w końcu w tym stanie i tak nie przeszłoby badania technicznego. Doprowadzam do należytego stanu, pakuję na lawetę i wiozę do stacji diagnostycznej na badanie.
Jak mogą mnie zmusić do badania technicznego, jak wiem, że auto niesprawne (ale nie wyjeżdżam nim na drogę)?
Hmmmm.... A co z użytkownikami, którzy kupują stare auto i remontują 3-4 lata?
Ale Was doopa ściska!
Wystarczy terminowo wszystko załatwiać, a nie orientować się po czasie jak policjant mandat wypisuje i gaadać głupio "tak, to tylko w Polsce".
Przegląd jest po to, żeby sprawdzić czy pojazd nie stanowi zagrożenia na drodze, sami tego na 100% nie wiecie, więc ktoś to musi sprawdzić.
Ew. naklejka na szybę ma ułatwić kontrolę.
@Gambini ktoś to musi sprawdzić... tylko że ten "ktoś" sprawdzi tylko koła, drążek i kilka innych rzeczy. 100 tysięcy innych rzeczy i części które mogą spowodować wypadek nie zostanie sprawdzona ani teraz, ani nigdy indziej. Chodzi o zwykłą biurokrację
@Gambini Jeżeli sam nie wiesz czy twój samochód jest sprawny, to lepiej głąbie niczym nie jeździj.
Czytajac te komentarze widze, ze powinnismy podzielic kraj na dwie grupy. Tych co chca zaostrzania przepisow i tych, co sami potrafia.zatroszczyc sie o swoje bezpieczenstwo, przyszlosc, prace itd. Odpowiedni wpisik w dowodzie i wobec tch ktorzy potrzebuja "przepisu" na zycie stosowac ich restrykcyjne prawo, a wobec samodzielnie myslacych prawo ustalone przez ich opcje polityczna. W przypadku, gdy ktos wyrzadzi komus szkode - karac ostro bez wyjatku, ale nigdy za jakas potencjalna, tylko teoretyczna mozliwosc.
Kierowcy najbardziej szykanowaną grupą społeczną? Ciekawe, co na to polscy przedsiębiorcy.
Panowie i Panie, znalazłem sposób aby uniknąć szykanowania na drogach, normalnie jest rewelacyjny, najzwyczajniej jeżdżę zgodnie z przepisami... Szok co? A dla osób którym nie wychodzi polecam zakupić wygodne buty i podróżować na piechotę, ewentualnie komunikacja miejska się sprawdza. Pozdrawiam i pa!
To jest nic .Przeczytajcie o karach za nie opłacenie OC.Hah kumpel już 700 zł zapłacił
To jest nic .Przeczytajcie o karach za nie opłacenie OC.Hah kumpel już 700 zł zapłacił
Przymus opłacania OC nawet jak się autem nie jeździ to jest prawdziwy zamordyzm.
Tajemniczego klienta popieram! Może teraz Pan Zdzisio z Panem Heniem zwątpią prze opierdzielaniem fuszerki....