to wszystko prawda,pytanie tylko jak sobie poradzi pis z Zusem i czy wtedy będziesz robił takie same demoty,bo coś mi się wydaje ,że nic się nie zmieni
@pawel31ns Z danych wynika, że najwięcej osób zatrudniono w czasie rządów SLD. W ciągu czterech lat 2001-2005 przyjęto ponad 67 tys. osób.
Na drugim miejscu jest PO. Gdy Donald Tusk wygrał wybory parlamentarne w 2007 roku obiecywał redukcję etatów w urzędach i tanie państwo. Tymczasem zatrudnienie w administracji publicznej znalazło 60 tys. kolejnych pracowników.
Kiepsko na tym tle wypada PiS. W czasie jego rządów zatrudniono zaledwie 13 tys. nowych urzędników.
@pawel31ns PiS sobie nie poradzi bo po prostu z tym nie można sobie poradzić. PO Odłożyła problem w czasie podnosząc wiek emerytalny i przekładając pieniądze z OFE ale na ile to wystarczy ? Żeby utrzymać ZUS trzeba będzie prędzej czy później znowu podnieść wiek emerytalny lub składki bo mamy coraz mniej ludzi pracujących na emerytów i nic nie zapowiada odwrócenia tej sytuacji.
@tomkosz - hehe... "propagandą". Owszem, każde media kłamią. Jedne mniej, drugie bardziej, ale niezalezna akurat należy do pierwszej grupy, bo po prostu szukają tematów, których w mediach raczej nie uraczysz zobaczyć.
@tomkosz Mam przykrą wiadomość, przeglądam wszystkie rodzaje mediów - TVN24 , ONET (Interii i Wybiórczej nie czytam), Niezależną, Pikio.pl, z tym że jako istota mniej lub bardziej rozumna jestem w stanie wyciągnąć konstruktywne wnioski z wszystkich powyższych źródeł. Jeżeli ograniczasz się do 1 rodzajów mediów - sam stajesz się ofiarą propagandy. Warto patrzeć na sprawy z różnych punktów widzenia, a omijać te źródła, które próbują na siłę wcisnąć jakieś (fałszywe) fakty i próbujące manipulować. Najlepszy przykład? Onet.pl: "Krakowska artystka przepisała Konstytucję na zaprzysiężenie Andrzeja Dudy". Tytuł zgodny z prawdą, aczkolwiek wskazuje na to że Duda już zaczyna bawić się za pieniądze podatników - nic bardziej mylnego. Zlecenie zostało złożone 3 miesiące temu przez kancelarię - czyli ludzi z otoczenia "Bula" Komorowskiego. Bardziej obiektywny tytuł brzmiałby: "3 miesiące temu kancelaria prezydenta złożyła zamówienie na ręcznie przepisaną konsytuację" czy coś w tym rodzaju. Po tym właśnie poznasz media niegodne zaufania.
Co chcecie, to jest właśnie wasz ukochany neoliberalny kapitalizm i tanie państwo. W imię tego w państwowych firmach i instytucjach unicestwiono działy informatyczne i nakazano państwowym instytucjom kupowanie oprogramowania od prywatnych korporacji, zamiast tworzyć je własnymi siłami. Bo to przecież takie kapitalistyczne, kiedy firma minimalizuje liczbę swoich działów i ile się da załatwia poprzez outsourcing.
@zaymoon Hahahah dobre. Komunizm można skomentować w jeden sposób. Wyobraź sobie np. ładny, drogi samochód który bys chciał mieć (np. Ferrari) a, na który cię nie stać. (A stać cię pewnie tak jak mnie tylko na średnią półkę, bo w innym wypadku srał byś na komune) A teraz zapomnij o tym samochodzie bo w komunie nie ma drogich aut. Nie ma ambicji. Jest tylko szara rzeczywistość i moze 3 rodzaje aut z silnikami 1,2. Kapitalizm to piękny system i mam nadzieję że kiedyś w Europie do niego dojdziemy.
@zaymoon: "neoliberalny kapitalizm i tanie państwo: śmiechłem, szczególnie przy zestawieniu słów "tanie" i "państwo" w kontekście Polski.
"W imię tego w państwowych firmach i instytucjach unicestwiono działy informatyczne i nakazano państwowym instytucjom kupowanie oprogramowania od prywatnych korporacji, zamiast tworzyć je własnymi siłami" Oczywiście przy okazji dając w łapę "naszym" ludziom i wychodzą takie kwiatki, że system informatyczny dla jednej państwowej firmy jest droższy niż wysłanie sondy w misję kosmiczną. Oczywiście to w ramach "taniego" państwa. Pokaż mi przedsiębiorcę, który byłby tak niegospodarny. Przedsiębiorca musi się liczyć z tym, że jak odwali lipę, to klienci przestaną od niego kupować i zbankrutuje, a jak państwo odwali lipę, to zapłacą podatnicy.
Nie mówiąc już o tym, że po "informatyzacji" potrzeba takiej ilości papieru ...i urzędników. Litości.
Ech głupawe gimbusy, jeszcze mleko pod nosem a już bełkoczecie jakbyście wszystkie rozumy zjedli. Wiedzcie więc, żałosne ofiary reformy edukacji Buzka, że ja znam akurat te kwestie z autopsji. Prawicowe anty-komunistyczne postsolidarusze władze PO-PiS (wtedy nazywali siebie ASW-UW) właśnie cięciem kosztów uzasadniali niszczenie działów informatycznych w państwowych firmach, bo kupowanie oprogramowania od prywatnych korporacji miało być tańsze niż utrzymywanie informatyków w państwowych firmach.. Ja znam tą sytuację z energetyki, tam zapanował podobny burdel.
To jest właśnie absurd komputeryzacji.Z jednej strony niby idziemy do przodu, mamy lepsze komputery czy pamięci, ale jak na razie to właśnie papier jest udokumentowanym najefektywniejszym nośnikiem danych, dlatego oprócz tego, że wszystkie informacje zapisane są na twardych dyskach systemu, ich kopie (albo oryginały - jak kto woli) są jeszcze archiwizowane w postaci papierowej. To jest jedno, a drugie to niespotykane w całej historii ludzkości marnotrawstwo papieru i to nie tylko w ZUS ale wszędzie.
Nie żeby bronił ZUSu ale do moherowych beretów ciężko wysłać e-maila. Większość instytucji wysyła dokumenty elektronicznie ale jeśli chodzi o emerytów to sorry, są rzeczy nie do przeskoczenia.
A miliony Polaków ani tam nigdy nie przyjdą ani nie dostaną od nich ani złotówki. Za to Kopacz będzie wam wmawiać, że to straszna opozycja będzie mówić wam jak macie żyć :) Słodkie.
Normalne, że w polskich urzędach uprawia się papierologię, bo papier jest święty, co na papierze i z pieczątką jest nie do ruszenia. Stare, komunistyczne nawyki, a ta cyfryzacja to pic na wodę. Albo idziemy do przodu, albo udajemy, że idziemy, ciągnąc ogromne kwoty od obywateli na własne samochody, wakacje i luksusy.
A w szkołach belfry albo przynoszą własny, albo żebrzą o papier u rodziców. I redaktorka Przyjaciółki z MEN ma w nosie, skąd szkoły mają mieć pieniądze na materiały biurowe, one mają ich używać.
Dla mnie instytucja ZUSu jest beznadziejna. Nie powinna w ogóle istnieć. Niestety od razu nie da się jej zlikwidować bo jak? Co z ludźmi (m.in. ze mną), którzy już opłacają składki? Zwrot pieniędzy? Haha, chyba we śnie. Dlatego zanim przeprowadzi się gruntowne zmiany, trzeba ograniczyć ilość urzędasów. Mam kilka koleżanek z czasów licealnych, zatrudnionych w PUP-ach, ZUS-ach itp. Praca załatwiona po znajomości(same to przyznały). Gdy pytam się co robią, to nie uzyskuję konkretnej odpowiedzi. W skrócie przerzucają papierki, niczym konkretnym się nie zajmują, nie mają ściśle sprecyzowanych obowiązków i nie są z tego rozliczane. Więc jeśli taką pracę może wykonywać średnio rozgarnięta małpa, to po co kogoś zatrudniać i bulić kasę? Żaden prywaciarz by się nie podjął zatrudnienia osoby, która nic nie wnosi do zespołu. To by się nie opłacało. Ale taka instytucja jak ZUS nie jest prywatna. Tam pan dyrektor nie dysponuje swoją kasą ( a szkoda, bo by się czasem zastanowił nad swoimi decyzjami). Ogrom naszych pieniędzy spływa do tego wora bez dna. I co dalej? Kiedyś byłam za natychmiastowym zlikwidowaniem tej instytucji. Teraz wiem, że może wolniejsze ale za to przemyślane i stanowcze zmiany są konieczne. Dopiero potem można myśleć o likwidacji. Jeśli ktoś u żłoba wcześniej o tym nie pomyśli, to za parę lat szlag trafi i ZUS i Polaków, gdy ci zobaczą zerowy stan jednostek rozrachunkowych na swoich "kontach emerytalnych" w owej instytucji.
niektórzy chyba myślą, że system informatyczny to kilka routerów i komputerów połączonych skrętkami po 10zł z biedry. Na tych stanowiskach na pewno nie pracują ludzie po samej zawodówce czy technikum uważanym przez wielu za wystarczające wykształcenie żeby móc wszędzie pracować, a studenci to idioci, którzy nie dostaną pracy, bo wezmą tego z zawodówy i technikum, bo ma kilka lat przepracowanych. W tej branży pracują ludzie którzy chcieli się uczyć i dostają za to grubą kasę, bo nadal jest niewielu PRAWDZIWYCH informatyków. Informatykiem NIE jest ten co umie złożyć komputer czy włożyć jeden kabelek w routerek, a już na pewno żaden po samym technikum. Także z opłat za system informatyczny zajedzie, proszę. Nie wspominając już o rozbudowie i utrzymaniu serwerowni (chłodzenie, prąd itp). To ogromne koszta.
ja się zastanawiam w jaki sposób ta złodziejska instytucja ma dobrze zarządzać naszymi pieniędzmi, skoro środki na swoje utrzymanie przewala jak dziesięciolatek. pozdro
czyli na 1 pracownika 23 ryzy a zgodnie z przetargiem na papier ksero robionym na potrzeby sejmu(łatwe do znalezienia w google), posłowie potrzebują 34 tysiące ryz papieru czyli ponad 70 ryz na 1 głowę posła
to wszystko prawda,pytanie tylko jak sobie poradzi pis z Zusem i czy wtedy będziesz robił takie same demoty,bo coś mi się wydaje ,że nic się nie zmieni
@pawel31ns Z danych wynika, że najwięcej osób zatrudniono w czasie rządów SLD. W ciągu czterech lat 2001-2005 przyjęto ponad 67 tys. osób.
Na drugim miejscu jest PO. Gdy Donald Tusk wygrał wybory parlamentarne w 2007 roku obiecywał redukcję etatów w urzędach i tanie państwo. Tymczasem zatrudnienie w administracji publicznej znalazło 60 tys. kolejnych pracowników.
Kiepsko na tym tle wypada PiS. W czasie jego rządów zatrudniono zaledwie 13 tys. nowych urzędników.
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/244193-urzedy-puchna-w-polsce-caly-czas-wzrasta-liczba-urzednikow-jest-ich-juz-ponad-700-tysiecy
@pawel31ns PiS sobie nie poradzi bo po prostu z tym nie można sobie poradzić. PO Odłożyła problem w czasie podnosząc wiek emerytalny i przekładając pieniądze z OFE ale na ile to wystarczy ? Żeby utrzymać ZUS trzeba będzie prędzej czy później znowu podnieść wiek emerytalny lub składki bo mamy coraz mniej ludzi pracujących na emerytów i nic nie zapowiada odwrócenia tej sytuacji.
|Trzeba szturmować budynki zuSSu jak bastylię
niezależna.pl? dalej nie czytam...
@tomkosz Rozumiem że wolisz waćpan Gazetę Wybiórczą, Onet i Interię - bardziej obiektywne źródła informacji?
wydaje mi się że niewiele rozumiesz, dlatego dajesz się karmić kiepską propagandą.
@tomkosz - hehe... "propagandą". Owszem, każde media kłamią. Jedne mniej, drugie bardziej, ale niezalezna akurat należy do pierwszej grupy, bo po prostu szukają tematów, których w mediach raczej nie uraczysz zobaczyć.
@tomkosz Mam przykrą wiadomość, przeglądam wszystkie rodzaje mediów - TVN24 , ONET (Interii i Wybiórczej nie czytam), Niezależną, Pikio.pl, z tym że jako istota mniej lub bardziej rozumna jestem w stanie wyciągnąć konstruktywne wnioski z wszystkich powyższych źródeł. Jeżeli ograniczasz się do 1 rodzajów mediów - sam stajesz się ofiarą propagandy. Warto patrzeć na sprawy z różnych punktów widzenia, a omijać te źródła, które próbują na siłę wcisnąć jakieś (fałszywe) fakty i próbujące manipulować. Najlepszy przykład? Onet.pl: "Krakowska artystka przepisała Konstytucję na zaprzysiężenie Andrzeja Dudy". Tytuł zgodny z prawdą, aczkolwiek wskazuje na to że Duda już zaczyna bawić się za pieniądze podatników - nic bardziej mylnego. Zlecenie zostało złożone 3 miesiące temu przez kancelarię - czyli ludzi z otoczenia "Bula" Komorowskiego. Bardziej obiektywny tytuł brzmiałby: "3 miesiące temu kancelaria prezydenta złożyła zamówienie na ręcznie przepisaną konsytuację" czy coś w tym rodzaju. Po tym właśnie poznasz media niegodne zaufania.
a kto czyta onet? sprobuj polityki, newsweeka.pl czy angory. niezalezna jest bez specjalnego ukrywania sie gadzinowka pisu.
potrafia marnowac papier
przy gramaturze papieru 80g/m2 wychodzi, że ta ilość ton to ok. 830 milionów kartek A4.
@paravag 3666 palet z papierem ciekawe gdzie to zmieszczą ;)
ZUS zużywa papier jak każde przedsiębiorstwo. Zastanów się ile ty zużywasz papieru. Zuzywają papier tzn.,że pracują - prawda?
Kradna, przyjacielu, kradna.
http://demotywatory.pl/4525607/Drobni-przedsiebiorcy-w-Polsce-placa-na-ZUS-w-JEDEN-miesiac-tyle podajcie dalej!
K*RWA zajebiście. Mam 19 lat jestem patriotą i nie chce wyjeżdżać z mojej ojczyzny, ale to już przestaje być śmieszne :/
Co chcecie, to jest właśnie wasz ukochany neoliberalny kapitalizm i tanie państwo. W imię tego w państwowych firmach i instytucjach unicestwiono działy informatyczne i nakazano państwowym instytucjom kupowanie oprogramowania od prywatnych korporacji, zamiast tworzyć je własnymi siłami. Bo to przecież takie kapitalistyczne, kiedy firma minimalizuje liczbę swoich działów i ile się da załatwia poprzez outsourcing.
@zaymoon Tyś widział kapitalizm
@zaymoon Hahahah dobre. Komunizm można skomentować w jeden sposób. Wyobraź sobie np. ładny, drogi samochód który bys chciał mieć (np. Ferrari) a, na który cię nie stać. (A stać cię pewnie tak jak mnie tylko na średnią półkę, bo w innym wypadku srał byś na komune) A teraz zapomnij o tym samochodzie bo w komunie nie ma drogich aut. Nie ma ambicji. Jest tylko szara rzeczywistość i moze 3 rodzaje aut z silnikami 1,2. Kapitalizm to piękny system i mam nadzieję że kiedyś w Europie do niego dojdziemy.
@zaymoon: "neoliberalny kapitalizm i tanie państwo: śmiechłem, szczególnie przy zestawieniu słów "tanie" i "państwo" w kontekście Polski.
"W imię tego w państwowych firmach i instytucjach unicestwiono działy informatyczne i nakazano państwowym instytucjom kupowanie oprogramowania od prywatnych korporacji, zamiast tworzyć je własnymi siłami" Oczywiście przy okazji dając w łapę "naszym" ludziom i wychodzą takie kwiatki, że system informatyczny dla jednej państwowej firmy jest droższy niż wysłanie sondy w misję kosmiczną. Oczywiście to w ramach "taniego" państwa. Pokaż mi przedsiębiorcę, który byłby tak niegospodarny. Przedsiębiorca musi się liczyć z tym, że jak odwali lipę, to klienci przestaną od niego kupować i zbankrutuje, a jak państwo odwali lipę, to zapłacą podatnicy.
Nie mówiąc już o tym, że po "informatyzacji" potrzeba takiej ilości papieru ...i urzędników. Litości.
Ech głupawe gimbusy, jeszcze mleko pod nosem a już bełkoczecie jakbyście wszystkie rozumy zjedli. Wiedzcie więc, żałosne ofiary reformy edukacji Buzka, że ja znam akurat te kwestie z autopsji. Prawicowe anty-komunistyczne postsolidarusze władze PO-PiS (wtedy nazywali siebie ASW-UW) właśnie cięciem kosztów uzasadniali niszczenie działów informatycznych w państwowych firmach, bo kupowanie oprogramowania od prywatnych korporacji miało być tańsze niż utrzymywanie informatyków w państwowych firmach.. Ja znam tą sytuację z energetyki, tam zapanował podobny burdel.
Juz dawno powinni wyciąć Tego czyraka
dlaczego zawsze pokazują ten szczeciński budynek ZUS:-)
To jest właśnie absurd komputeryzacji.Z jednej strony niby idziemy do przodu, mamy lepsze komputery czy pamięci, ale jak na razie to właśnie papier jest udokumentowanym najefektywniejszym nośnikiem danych, dlatego oprócz tego, że wszystkie informacje zapisane są na twardych dyskach systemu, ich kopie (albo oryginały - jak kto woli) są jeszcze archiwizowane w postaci papierowej. To jest jedno, a drugie to niespotykane w całej historii ludzkości marnotrawstwo papieru i to nie tylko w ZUS ale wszędzie.
Nie żeby bronił ZUSu ale do moherowych beretów ciężko wysłać e-maila. Większość instytucji wysyła dokumenty elektronicznie ale jeśli chodzi o emerytów to sorry, są rzeczy nie do przeskoczenia.
pewnie piszą od nowa Biblie potrzebują zapas papieru aby robić korekty Pismo Święte to zbyt poważne dzieło na erratę p.t jest lub powinno być
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2015 o 13:17
To już opiewa pod przestępstwo dużego kalibru.
Wiecie dlaczego w zusie zamówili papier toaletowy 3 warstowy?
Bo byle gówno musi być w 3 kopiach. ;P
A miliony Polaków ani tam nigdy nie przyjdą ani nie dostaną od nich ani złotówki. Za to Kopacz będzie wam wmawiać, że to straszna opozycja będzie mówić wam jak macie żyć :) Słodkie.
Normalne, że w polskich urzędach uprawia się papierologię, bo papier jest święty, co na papierze i z pieczątką jest nie do ruszenia. Stare, komunistyczne nawyki, a ta cyfryzacja to pic na wodę. Albo idziemy do przodu, albo udajemy, że idziemy, ciągnąc ogromne kwoty od obywateli na własne samochody, wakacje i luksusy.
A w szkołach belfry albo przynoszą własny, albo żebrzą o papier u rodziców. I redaktorka Przyjaciółki z MEN ma w nosie, skąd szkoły mają mieć pieniądze na materiały biurowe, one mają ich używać.
idź podpalaj zusy jak varg vikernes koscioly zamiast nic nie robic
Tak jest na fakturze a do kieszeni ile z tego poszło kto wie
A może zamiast tracić czas na zbędne gadanie zaczniemy jako społeczeństwo coś robić??? Myślicie, że samo się coś zrobi???
My mamy dobre pomysły, mamy dobre serca ale sami nic nie zdziałamy :( To nic nie kosztuje : POLUB i PODAJ DALEJ !!!
https://www.facebook.com/pages/Projekt-Ju%C5%BC-wystarczy-Polsko/1473981976230126?pnref=story
Jeszcze więcej bym wziął na ich miejscu. Jak się ma do czynienia z milionami FRAJERÓW to trzeba ich doić.
To budynek w Szczecinie chyba...
Dla mnie instytucja ZUSu jest beznadziejna. Nie powinna w ogóle istnieć. Niestety od razu nie da się jej zlikwidować bo jak? Co z ludźmi (m.in. ze mną), którzy już opłacają składki? Zwrot pieniędzy? Haha, chyba we śnie. Dlatego zanim przeprowadzi się gruntowne zmiany, trzeba ograniczyć ilość urzędasów. Mam kilka koleżanek z czasów licealnych, zatrudnionych w PUP-ach, ZUS-ach itp. Praca załatwiona po znajomości(same to przyznały). Gdy pytam się co robią, to nie uzyskuję konkretnej odpowiedzi. W skrócie przerzucają papierki, niczym konkretnym się nie zajmują, nie mają ściśle sprecyzowanych obowiązków i nie są z tego rozliczane. Więc jeśli taką pracę może wykonywać średnio rozgarnięta małpa, to po co kogoś zatrudniać i bulić kasę? Żaden prywaciarz by się nie podjął zatrudnienia osoby, która nic nie wnosi do zespołu. To by się nie opłacało. Ale taka instytucja jak ZUS nie jest prywatna. Tam pan dyrektor nie dysponuje swoją kasą ( a szkoda, bo by się czasem zastanowił nad swoimi decyzjami). Ogrom naszych pieniędzy spływa do tego wora bez dna. I co dalej? Kiedyś byłam za natychmiastowym zlikwidowaniem tej instytucji. Teraz wiem, że może wolniejsze ale za to przemyślane i stanowcze zmiany są konieczne. Dopiero potem można myśleć o likwidacji. Jeśli ktoś u żłoba wcześniej o tym nie pomyśli, to za parę lat szlag trafi i ZUS i Polaków, gdy ci zobaczą zerowy stan jednostek rozrachunkowych na swoich "kontach emerytalnych" w owej instytucji.
I do tego ich siedziby w większych miastach są bardzo po kosztach. Istny pałać szejka :)
niektórzy chyba myślą, że system informatyczny to kilka routerów i komputerów połączonych skrętkami po 10zł z biedry. Na tych stanowiskach na pewno nie pracują ludzie po samej zawodówce czy technikum uważanym przez wielu za wystarczające wykształcenie żeby móc wszędzie pracować, a studenci to idioci, którzy nie dostaną pracy, bo wezmą tego z zawodówy i technikum, bo ma kilka lat przepracowanych. W tej branży pracują ludzie którzy chcieli się uczyć i dostają za to grubą kasę, bo nadal jest niewielu PRAWDZIWYCH informatyków. Informatykiem NIE jest ten co umie złożyć komputer czy włożyć jeden kabelek w routerek, a już na pewno żaden po samym technikum. Także z opłat za system informatyczny zajedzie, proszę. Nie wspominając już o rozbudowie i utrzymaniu serwerowni (chłodzenie, prąd itp). To ogromne koszta.
ja się zastanawiam w jaki sposób ta złodziejska instytucja ma dobrze zarządzać naszymi pieniędzmi, skoro środki na swoje utrzymanie przewala jak dziesięciolatek. pozdro
Powinni juz dawno zlikwidowac caly ten burdel
czyli na 1 pracownika 23 ryzy a zgodnie z przetargiem na papier ksero robionym na potrzeby sejmu(łatwe do znalezienia w google), posłowie potrzebują 34 tysiące ryz papieru czyli ponad 70 ryz na 1 głowę posła